265 replies to this topic

[_Silent_]

demokracja jest, problemem są Polacy

Błąd! Polacy świetnie umieją korzystac z demokracji wg zasady: jest wojna trzeba zabijać - jest demokracja trzeba kraść/kłamać.

[michalp]

No dobrze a kto jest autorem takiego wniosku ?

[_Silent_]

Historia

[michalp]

A miałem nadzieję że się przyznasz

[Xellos]

Przypomina mi to typową nagonkę (np. komunistyczną). Tacy młodzi ludzie jak ty często byli wykorzystywani jako piewcy danej ideologii, kąpali się w uwadze i zachwycie słuchających, mówiąc, że dają jedyną i ostateczną prawdę... potem zazwyczaj mieli szansę zobaczyć jak teoria sprawdza się praktyce i dochodziło do załamania. Kiedy wracali, aby o tym opowiedzieć, nie było już dla nich miejsca na mównicy.

Bardzo trafnie to ujęte

Poza tym dla 15-sto latka interesowanie się polityką to tylko teorie typu co by było gdyby, a im człowiek starszy tym więcej praktyki przybywa...więc jakiś sens jednak jest, że od 18-stu.

[Avx]

Coś takiego jednak trudno sobie wyobrazić, bo prawdopodobnie mielibyśmy najniższą frekwencję w Europie, a nawet i świecie!

A to źle ? Im mniej motłochu (czyt. ludzi, którzy nie znają nawet programu partii i głównych ideologii) głosuje, tym lepiej. W XIX wiecznym USA trzeba było nie tylko zdać test, ale jeszcze wnieść opłatę za przywilej głosowania, żeby państwo nie musiało opłacać kosztów z budżetu. Niestety, później w ramach "większej demokratyzacji" wymogi zniesiono

[Berith]

Przypominam że demokracja są to rządy większości ludzi, nie mniejszości (wtedy jest ukochana przez naszego premiera oligarchia ).

[_Silent_]

Przypominam że demokracja są to rządy większości ludzi, nie mniejszości

Wtedy jest dyktatura głupiej większości. Mamy to właśnie teraz.

A PO wycofuje się z kolejnych obietnic...

[Berith]

Silent, może coś więcej na temat wycofywania się PO z obietnic?
Nie mam czasu aby śledzić na bierząco, tego co się dzieje w polityce, a chętnie bym sobie poczytał w wolnych chwilach co i jak

[Smiler]

Witam serdecznie!

Ostatnio bardzo dużo myślałem o poukładaniu pewnych spraw w tym kraju i pewnych rzeczy nie byłem w stanie ogarnąć... a chcę. Oczywiście nie jestem omnibusem i doszedłem do wniosku, że na tym forum jest wystarczająca ilość osób, które mają ciekawe pomysły, a nie wiedzą jak je zrealizować, żeby zobyć kilka odpowiedzi na kilka nurtujących chyba każdego pytań.

Proponuję przeto pewną gierkę, nazwijmy ją "Budujemy Nowy Kraj" (albo "PRZEBuduwujemy nasz kraj"). Polega ona na proponowaniu przez was reform, które mogłyby pozytywnie wpłynąć na rozwój naszego kraju - od polityki zagranicznej po służbę zdrowia, organizację naszego kraju po konstytucję, etc. - po prostu nasza wizja Polski (ale taka realna i przemyślana, a nie wklejony tekst tego co to jest "demokracja" z np. Wikipedii).

Jest to moim zdaniem świetna opcja - szczególnie dla młodych osób - do kształtowania swoich światopoglądów. Zabawa jest o tyle przyjemna, że realna... albowiem od samego początku jest w nią wbudowany system kontroli idący w kierunku samorównoważenia się - czyli użytkownicy. Jeśli ktoś napisze "coś o czymś" to drugi użytkownik może to naprostować (posiadając np. większą wiedzę) i będziemy (pewnie powoli ALE konsekwentnie) zmierzali do consensusu . Naljepsza z możliwych metod - prób i błędów.

Zasady są proste - nie ma konkretnego programu (narazie... w miarę ewentualnego rozwoju tematu może to ulec zmianie), jeśli mamy jakiś pomysł to cytujemy go, żeby tekst nie mieszał się z wypowiedziami. Tekst odkreślamy w widoczny sposób i pod spodem piszemy co chcielbyśmy przez to wszystko osiągnąć i ewentualne kosekwencje (+ / -). Źródła? Wszelakie - świetnie nadaje się do tego Wikipedia (jest tam omówiona w sumie cała struktura Polski [w takim stopniu w jakim nam to jest potrzebne]). Prosiłbym jedynie o to, żeby w miarę możliwości trzymać się nurtu (jeśli wszyscy piszą o reformie rolnictwa to nie wyskakujmy NAGLE ze zmianami w wywiadzie )... Ja zacznę.

Przelewanie pieniędzy z madatów bezpośrednio na konto Policji i zwiększenie samowoli Policji w wysokości wystawiania mandatu (oczywiście z rozsądkiem[?])
===========================
Z tego co mi wiadomo to do tej pory kasa z mandatów idzie do urzędu danego miasta i od nich ewentualnie do Policji... jeśli uznają, że jest taka otrzeba. W wyniku tego nie ma kompletnie motywacji w Policji do bawienia się w mandaty czego skutkiem jest taka mentalność kierowców jaką mamy teraz.
===========================
"+"
- znalezienie pieniędzy na najpilniejsze potrzeby Policji (treningi strzeleckie, umundurowanie, komputeryzacja)
- nabycie przez kierowców innych nawyków drogowych
- dodatkowe premie dla stróżów prawa dające im większą motywację
- podniesienie prestiżu społecznego instytucji Policji

"-"
- możliwe zwiększenie biuroracji wewnętrznej (też i np. łapówkarstwa / konfidencji)
- możliwość niezdrowej rywalizacji
- nadużycia przepisów
- problemy wynikające ze sprawiedliwego podziału uzyskanych kwot

oczywiście to tylko przykład, czekam na kratywną krytykę pomysłu (pomijam oczywiście, że za nim musiałyby iśc kolejne reformy w każdej dziedzinie życia). możemy się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy o naszym kraju... albo pomysł upadnie i drogą selekcji naturalnej zniknie w gęstwinie tematów tego forum.

pozdro

[pui]

restrukturyzacja agencji rzadowych najwazniejsze, problmem jest to ze one nie sa kontrolowane wcale, "kariera nikodema dyzmy" odpowiada w niektorych momenatch temu co sie dzialo kiedys w agencjach rzadiwych, teraz niby jest lepiej ale i tak nie ma skutecznej nad nimi kontroli i to jest lipka, mi sie tam podobala rzeczpospolita szlachecka

[LaM]

Tak sobie czytam to, co tu piszecie, co piszą na innych forach politycznych i nie tylko, i z przykrością muszę stwierdzić, że 90% ludzi gadających o polityce, ulega wielkiej propagandzie, którą organizują nie tylko polskie media, ale przede wszystkim Unia Europejska i USA. Wmawiają oni, że demokracja, jest to coś, co gwarantuje pełną wolność i wolny rynek. A tymczasem demokracja to głupota, bo dlaczego ja, który mam 15 lat, nie mogę głosować, skoro interesuję się polityką, a taki 19-latek, który na oczy nie widział żadnego programu żadnej partii, ale wie, że "kaczory są be, a tusk jest cacy", może? Poza tym 99% wyborców nie zna tych osób, na które głosuje. Poza. UE to nic innego, jak Związek Socjalistycznych Republik Europejskich, a oficjalnie i prawnie, zawiąże się on 13 grudnia 2007r. Ulegacie propagandzie i rozmawiacie o szajce, która rządziła już przez te 18 lat i żadna nie potrafiła skutecznie zwalczyć socjalizmu i wprowadzić kapitalizmu, mimo że to wcześniej głosiły (nie mówię tu oczywiście o lewicy, ale o "prawicy i liberałach"). Na szczęście jest UPR, ale jednak nie na rękę i politykom, i dziennikarzom, i przede wszystkim Unii Europejskiej, a raczej Niemcom, aby ta partia weszła do polskiego parlamentu. Założę się, że jeszcze nie za 4 lata (kiedy to wygra według analogii LiD), ale za jakieś 8 lat UPR może jakimś cudem dostanie się do Sejmu, a jak dobrze pójdzie, to po kolejnych 8 latach wreszcie dojdą do władzy.
Wierzę w to.

Demokracja w epoce PR-u , Socjologi , Inzynierii Spolecznej przeradza sie w Demokracje-Sterowana.

[Smiler]

restrukturyzacja agencji rzadowych najwazniejsze, problmem jest to ze one nie sa kontrolowane wcale, "kariera nikodema dyzmy" odpowiada w niektorych momenatch temu co sie dzialo kiedys w agencjach rzadiwych, teraz niby jest lepiej ale i tak nie ma skutecznej nad nimi kontroli i to jest lipka, mi sie tam podobala rzeczpospolita szlachecka

Racja! Ja to w ogóle bym to wszystko wywalił i zbudował jeszcze raz, wiem z autopsji, że taka metoda jest najlepsza. Poza tym w Polsce nie istnieje (albo ja o tym nie wiem) coś takiego jak instytuacja tymczasowa, powoływana w ramach już istniejących do spełnienia konkretnego celu, po jego spełnieniu rozwiązywana.

Jedna z zasad Parkinsona mówi o tym, że każda instytucja ma tendencje do rozrastania się - co najlepiej obrazuje sytuacja Polski. Ja studiuję historię III rok, zapoznawałem się z genezą ustroju RP i >NADAL< nie orientuję się w sytuacji prawno - administracyjnej. Słowem? - JEST BURDEL JAKICH MAŁO. Kto miał styczność z jakąkolwiek formą władzy, wie... że znaczna część administracji jest bezużyteczna. Przypomina mi to mojego ojca - miał taki syf w piwnicy, że kiedy miał połozyć coś nowego to tworzył kolejną półkę miast zrobić gruntowny porządek... teraz z nami nie mieszka, piwnicą zająłem się ja, wyniosłem około 50 - 70 ogromnych worków na śmieci, ale zmieniła się nie do poznania ...

Jeśli ktoś chce to możnaby było stworzyć jakąś krótką rozprawkę w formie posta i dać na PDF na forum o tym jak tak naprawdę zbudowny jest nasz kraj .