Skocz do zawartości


Zdjęcie

11 września 2001 r. - Spisek rządu USA, czy atak terrorystyczny ? [kuluary]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
796 odpowiedzi w tym temacie

#151

Andrewx.
  • Postów: 76
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć Aquila!
Więc do do Twojego wpisu to uważam, że część śledcza, dokumenty wskazujące na konkretnych terrorystów, itp. przedstawiłeś doskonale. Natomiast moim zdaniem nie jest najlepszy wpis o historii Al-kaidy. Przede wszystkim zabrakło mi informacji o postawie bin Ladena po inwazji Iraku na Kuwejt i jego propozycji dla A. Saudyjskiej, której odrzucenie i przyjęcie wojsk USA na "świętą ziemię Islamu" miał ważny wpływ na przyszłe działanie tworzonej przez niego organizacji.
I tu też dochodzimy do sedna. na razie nie podjąłeś się próby analizy motywów działań Al-Kaidy. Myślę, że bardzo by się to przydało w debacie.
  • 0

#152

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skupiłem się głównie na działaniach służb dotyczcych połaczenia zamachowców z Al-Kaidą, żeby udowodnić, że oni do niej należeli. Nie chodziło mi o szczegółowe przedstawienie tej organizacji, ale o dowody, które jasno mówią, że to oni za tym stoją i ogólny zarys do czego byli oni zdolni. Racja, samą historię tej organizacji potraktowałem dość ogólnie, może dlatego, że uważałem (i dalej uważam), że jest ona wszystkim jako tako przynajmniej znana. Może w kolejnym wpisie krótko rozwinę ten temat, choć nie obiecuję, bo wiele innych spraw musi zostać jeszcze poruszonych ;)
  • 0



#153

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ekhm, wydaje mi się, że wczoraj minął tydzień od mojego wpisu w debacie.
  • 0



#154

2007.
  • Postów: 256
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Trzeba przyznać, że Aquila (& mariush) wykazuje wiele staranności w obronie swojej tezy i o-pozycji w debacie 911.
I dobrze, przynajmniej dzięki temu debata wykazuje wymianę - przeciwstawnych - opinii na odpowiednim dla dyskusji poziomie. Oby jak najbardziej rzeczowej i merytorycznej.


imo obie strony debaty mają po części rację w tym "sporze".

Jak to możliwe? Paradoks? Niekoniecznie.

Prawdopodobnie było "jak zwykle" czyli operacja typu "false flag". Grupa ta, która wzięła bezpośredni udział (nomen omen ostateczni wykonawcy) byli przygotowywani przez swoich mocodawców bezpośrednich którym wierzyli i ufali bezgranicznie oraz byli święcie przekonani, że faktycznie biorą udział w św. wojnie z niewiernymi. Nawet przez myśl im nie przeszło, że mogą zostać po prostu wykorzystani do brudnej roboty. Całość wygląda tak jakby im nie przeszkadzano wykonania planu a wręcz pomagano przez zaniechanie. "Róbcie swoje" mając przekonanie o tym, że to wy o tym decydujecie nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że bierzecie udział w "podwójnej grze". Róbcie - nie w pełni świadomie - swoje a my zajmiemy się resztą dając złudzenie oraz przekonanie, że to tylko wasza sprawka i nikogo więcej. Jest to całkiem realny i prawdopodobny scenariusz.
Może historia przyzna mi rację, może tak właśnie - w dużym przybliżeniu i uproszczeniu - było.


Niemniej jednak nawet / również są i takie "kwiatki" jak:

- zrzeszenie architektów i inżynierów budowlanych domaga się ponownego wszczęcia śledztwa przez Kongres odnośnie 911 argumentując, że jednak niemożliwością jest takie spektakularne zniszczenie budynków jedynie za przyczyną pożaru choćby nie wiadomo jak dużego (zapewne mieli na myśli "zwykły" pożar bez udziału chociażby związków chem. np. thermite o innych wspomagaczach nie wspominając).


Przy okazji bo nie wiem co DOKŁADNIE o tym sądzić:

- Donald R. podczas pobytu / wycieczki do Iraku udzielając wywiadu powiedział: m. inn.

Flight 93 was "shot down".

co DOKŁADNIE powiedział lub miał na myśli, prosiłbym o PRECYZYJNE przetłumaczenie jego wypowiedzi w celu uniknięcia nieścisłości mogących niepotrzebnie zmienić jej sens. Dostępna jest tu:

http://pl.youtube.co...h?v=x6Xoxaf1Al0


Edit: literówka, drobna popr. stylist.
:o btw telepatia czy co? (w zestawieniu z postem Aquili piętro wyżej)

Edit2: wkurzające jest to wstawianie formatowania / tagów html podczas edycji posta :s

Użytkownik 2007 edytował ten post 12.01.2008 - 15:25

  • 0

#155

Andrewx.
  • Postów: 76
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

, że jednak niemożliwością jest takie spektakularne zniszczenie budynków jedynie za przyczyną pożaru choćby nie wiadomo jak dużego (zapewne mieli na myśli "zwykły" pożar bez udziału chociażby związków chem. np. thermite o innych wspomagaczach nie wspominając).


No ale przecież budynki nie zostały zniszczone jedynie przez pożar....
  • 0

#156

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mike: świetny wpis! :)
  • 0

#157

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Też zauważam, że wpis jest super. Jego skonstruowanie wymagało sporo pracy. Jedynie co mnie gnębi. Czy aby na pewno pasuje to do akurat tej dyskusji, bo równie dobrze, albo i lepiej - pasowałby tutaj: http://www.paranorma...?showtopic=5232

Problem rodzi się chyba w tym, że doszukanie mocnych, precyzyjnych argumentów strony przychylającej się do "spisku" jest trudne, a te które pojawiły się są momentami mocno "naciągane". Trzeba więc popracować nad "otoczką" by wytworzyć w czytelniku przekonanie o pewnej cykliczności - wpisując 11.09 w pewien "cykl militarny". Tylko - w moim odczuciu - to tak jakby karać w sądzie każdego faceta za gwałt na podstawie posiadania odpowiednich narzędzi i zaświadczenia od urologa i seksuologa, że podejrzany jest w stanie w każdym momencie zastosować owo narzędzie.
  • 0

#158

Unknown.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Brawo Mike, nie mogę doczekać się 4 wpisu, bilansu zysku i strat/ ;)
  • 0

#159

2007.
  • Postów: 256
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Króciutko o wpisie Mike-a w którym oparł się o zasadę "Qui bono" czyli szerszy kontekst szeregu pewnych zdarzeń prowadzących do przewodniej roli usa w świecie. Najprostsza zasada czyli zaobserwowanie skutków i konsekwencji a dzięki temu można już jak po nici Ariadny dotrzeć do animatorów zdarzeń. Coś jak "master of puppets"...

Zamiast więc dopatrywać się w relacjach sekund, milimetrów, potwierdzeń, zaprzeczeń, dezinformacji przez wzajemne wykluczenie, skołatanie opinii publicznej etc. należy spojrzeć na cały kontekst w o wiele większej perspektywie czasu i po prostu wyciągnąć wnioski: po co - i komu - to było potrzebne, kto na tym zyskuje, jakie są skutki, następstwa i konsekwencje wydarzeń. Komu nie zależy na obiektywnym śledztwie, kto nie pozwala opublikować kilkunastu stron w oficjalnym raporcie, kto rzekomo nie może znaleźć głównego sprawcy, dlaczego podatnicy w usa sami płacą swoimi pieniędzmi za coraz bardziej rozbudowany system kontroli ich samych. Do czego to zmierza w dalszej perspektywie. I kto za tym stoi bo chyba nie jakiś osobnik w ręczniku na głowie z jaskini czy babcia klozetowa na lotnisku albo farmer z Alabamy lub kierownik budki z hot-dogami :)

Przy próbie odpowiedzi na te pytania o szczegóły operacji traci to na znaczeniu w zestawieniu z tym co jest najbardziej istotne czyli samo zdarzenie i jego wpływ na losy świata w najbliższej perspektywie.

"I zwiedzie narody świata..." - Biblia

Użytkownik 2007 edytował ten post 13.01.2008 - 13:02

  • 0

#160

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Problem wpisów Mike polega na nierozróżnianiu przyczyn i ich skutków. Według Mike przełomowe momenty historii będące pretekstem do konfliktów, nie są ich przyczyną a skutkiem. Żonglując tymi pojęciami próbuje on poprzez oczywiste fakty, dowieść absurdalnych teorii. Wszystkie informacje na temat militarnej supremacji USA i misji obrony wolności jakie odczuwają jej przywódcy, wcale nie udowadnia że za WTC stał amerykański rząd. Wpis jaki zamieścił w ogóle nie sposób połączyć z teorią spiskowa WTC i jak dla mnie jest w ogóle nie na temat. Mike zdaje się przeceniać logikę dziejów, doszukując się jakiś korelacji tam gdzie ich nie ma, nie dostrzegając granicy pomiędzy spekulacją i insynuacją a dowodzeniem (czym zajmują się jego przeciwnicy). Nie zawsze Mike, a bym powiedział że niezwykle rzadko, źródła i ich konsekwencje znajdują się w jednym i tym samym miejscu.
  • 0

#161

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

hmm Mike, czy Tobie aby sie debaty nie pomylily? post swietny-naprawde, bardzo duzo rzeczy pokazuje i tlumaczy, oprocz tej jednej- najwazniejszej (z punktu widzenia debaty ofc) : ataku na WTC.... szkoda bo wpis jest naprawde bardzo hmm "mocny".. :)
  • 0

#162

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy mocny? Tego nie wiem, jednak we mnie budzi mieszane uczucia. Po pierwsze, to zgodzę się z przedmówcami - Mike, fajnie piszesz, ale to nie ten temat debaty ;) Po drugie zaś...

Więcej w debacie :)
  • 0



#163

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mike postawil wyraźną tezę: ludziom odpowiedzialnym za interes wojenny bardzo zależało na kolejnej wojnie.
Następnie pokazał kilka ważnych momentów z historii, i do tego musimy odnieść WTC.

Motywy Panowie, zawsze najważniejsze są motywy :)
  • 0

#164

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

...nie wiem, co myśleć?... albo to ,ze jest bardzo źle z polską uniwersytecka nauką, jeżeli jej przedstawiciel nie potrafi lub też nie chce z jakiś sobie ważnych względów przedstawić rzetelnej analizy kolapsu wież wtc w dn. 09.11.2001, ..albo ty mariush nie jesteś fizykiem (co tłumaczyłoby twoje farmazony z ruchem, do tego nadświetlnym odbiciowych zajączków) ...lub też, że nim jesteś, lecz twoim głównym zajęciem nie jest rzetelna ani rzetelna praca dydaktyczna ani naukowa jako fizyka, lecz praca w jakieś spec’jednostce gdzie twoje fizyczne umiejętności wykorzystuje się głownie raczej do zaciemniania i dezinformacji niż wyjaśniania i dochodzenia prawdy,..ale do rzeczy

1.

Proste rachunki energii kinetycznej zderzenia (szkolny wzór E = mv2/2) dla każdego z przypadków (dla samolotów z 9/11 przyjęto masę 127 000 kg):

E (model) = 381 000 000 J = 0,38 GJ
E (AA 11 -> WTC 1) = 2 465 000 000 mln J = 2,47 GJ
E (UA 175 -> WTC 2) = 3 719 000 000 mln J = 3,72 GJ

Jak widać energię zderzeń samolotów z 9/11 wielokrotnie przekraczały limit założony w projekcie (odpowiednio 6,5- i 9,9-krotnie). Można tylko cieszyć się, że wieże nie zawaliły się szybciej i mimo rozległych pożarów wytrzymały aż ok. 104 minuty (WTC 1) i 52 minuty (WTC 2).


...ble, ble , ble bla....wieże wytrzymały „impakty” i miękko przyjęły oraz miękko rozproszyły te wyliczone przewz ciebie energie impaktu, ....te energia w żaden sposób nie przyczyniły się do kolapsy wież, ..do kolapsów rdzeni tych wież, ..nie wiem czemu je podałeś?,... czyżby te wyliczanki maiały jedynie przydać waloru mądrości, ..tylko komu? ..tobie, czy dezinformacji, która chcesz nakarmić niezdecydowanych, ..o tym drugim świadczy to co napisałeś tutaj

Dzięki temu liczba ofiar zawalenia budynków nie wyraża się w dziesiątkach tysięcy, a „tylko” w tysiącach



2.

Pożary wież WTC były nietypowe. Były to tzw. pożary węglowodorowe, który w odróżnieniu od pożarów standardowych cechują się bardzo wysoka energetyką oraz bardzo szybkim osiąganiem maksymalnej temperatury.
.....
Podczas pożaru węglowodorowego już po 5 min zostaje osiągnięta temperatura ponad 900°C, podczas gdy w pożarze standardowym podobna temperatura powstaje dopiero po 60 min trwania pożaru. Poza tym strumień ciepła w pożarze węglowodorowym osiąga ponad dwukrotnie większą wartość niż w pożarze standardowym. Oznacza to znacznie większe oddziaływanie pożaru węglowodorowego na budowlane elementy konstrukcyjne niż w przypadku pożarów tradycyjnych.


..czemu maja słuzyć te wstawki i dlaczego nie wyliczasz ciepła uwolnionego z tych „weglowodorowych pożarów” czyzbyś nie mógł znależć max . ilości jaka może zatankować impaktowy boeeing,..a może dlatego nie podajesz bo wówczas trudno byłoby karmić maluczkich farmazośkim wywodem jaki napisałeś

..konstrukcje stalowe tracą nośność przy temperaturze ok. 550°C i niektóre normy przyjmowały 538°C jako poziom krytyczny. Dlatego właśnie odporność ogniowa definiowana jest jako liczba godzin (minut), podczas których poddana działaniu ognia konstrukcja stalowa zachowuje temperaturę poniżej krytycznego poziomu....

..."Powszechnie znane normy odnoszące się do pożarów standardowych nie są odpowiednie dla przypadków pożaru węglowodorowego. Krzywą standardową charakteryzuje dosyć powolny wzrost temperatury, do ok. 945°C po 60 minutach. W pożarach węglowodorowych temperatura gwałtownie rośnie, do ponad 900°C w ciągu 5 min, w dalszym etapie osiąga znacznie wyższe wartości (pomiędzy 1080°C a 1100°C)...

...Częściowo zniszczony stalowy szkielet budynków generował niebezpieczne i niesymetryczne naprężenia, które musiały w ostateczności doprowadzić do wyboczenia pionowych elementów konstrukcyjnych...

....Krótko na ten temat: Każda materiał sprężysty (np. stal) charakteryzuje się pewną wytrzymałością na obciążenia. Można to rozpatrzyć na przykładzie stalowego pręta, który obciążamy od góry. Pokazuje to poniższy rysunek (jego górna część):

To, ile wytrzymuje taki pręt (Pkr), zależy od kilku rzeczy (patrz wzór):
- kształtu przekroju poprzecznego pręta (u - tak naprawdę grecka literka "mi")
- jego sprężystości (E - moduł Younga)
- najmniejszy główny centralny moment bezwładności przekroju (Imin)
- długości pręta (l)

...Tak naprawdę interesuje nas tylko długość pręta, bo ona ma najistotniejsze znaczenie w tym, co chce w kwestii zawalenia się WTC pokazać. Pozostałe parametry są nieistotne, bo stalowe kolumny WTC były stalowymi kolumnami jak i przed tak i po zderzeniu ze samolotem.....

...I co ze wzoru wynika?

....2-krotne zwiększenie długości pręta powoduje 4-krotne zmniejszenie się krytycznej siły nacisku powodującej jego odkształcenie.
Dociekliwym proponuję eksperyment, .... W tym celu należy wykonać z deseczek i cienkich metalowych prętów dwie konstrukcje (a, b). Następnie należy powoli, ale równomiernie je obciążać. Daję sobie głowę uciąć, że konstrukcja (b) zacznie "tańczyć" i rozleci się już pod czterokrotnie mniejszym obciążeniem....

..podejrzewam raczej, że tego typu eksperymentem chciałeś pościnać głowy jeszcze myślącym i mającym odwagę wątpić mniej lub bardziej jawnie w oficjalne wytłumaczenie kolapsu wuież..a jeżeli faktycznie sam wierzysz, że ten eksperyment oddaje zarówno konstrukcje wież, a szczególnie trzonu jak i przyczynę ich kolapsu to raczej już nie masz głowy i faktycznie nie masz co dać do ścięcia

....Krótko mówiąc, każda zniszczona kratownica podłogowa w WTC osłabiała wytrzymałości kolumny, do której była ona przytwierdzona. A już samo uderzenie samolotów i eksplozja paliwa spowodowało w niektórych miejscach zniszczenie nawet 3 poziomów kratownic (4 piętra). W niektórych miejscach spowodowało nawet 4-krotne wydłużenie długości kolumn, na których nie miały one podparcia. A to w krańcowym przypadku oznacza nawet 16-krotny spadek ich wytrzymałości na wyboczenie pod wpływem obciążenia.

Zatem część kolumn już po samym zderzeniu podlegała o wiele za dużym naprężeniom. Naprężenia te były bardzo wysokie. Odpowiadała za to bardzo duża masa partii budowli ponad miejscem uderzenia samolotów (odpowiednio ok. 15 i 30 pięter dla WTC 1 i WTC 2; wielkości rzędu kilkudziesięciu tysięcy ton!)

Fakt ten w połączeniu z wielokondygnacyjnymi, silnie osłabiające nośność stali, węglowodorowymi pożarami, nie dawał wieżom żadnych szans. Przy takich obciążeniach oraz wysokiej temperaturze stal po prostu zaczęła zachowywać się jak plastelina. Kratownice, których jedną z funkcji była stabilizacja konstrukcji wieży (połączenie kolumn zewnętrznych z kolumnami rdzenia), pod wpływem temperatury i własnego ciężaru zaczęły się odkształcać, powodując wyciąganie na zewnątrz kolumn rdzenia oraz wciąganie do środka budynku kolumn zewnętrznych
Tempo tego procesu narastało wraz z postępującą deformacją, aż w końcu zbyt duże naprężenie (tzw. ścinające) pochodzące ze strony zdeformowanej kratownicy spowodowało zerwanie kolumn i rozpoczął się kolaps budynku.

Wszystko to obrazowo podsumowuje poniższy materiał filmowy:

Tutaj chciałbym zakończyć tę część wypowiedzi...


...bo gdybyś podał nam ilość ciepła uwolnionego w wyniku „węglowodorowego” pożaru, ...to byłbyś niejako przymuszony określić jaką ilość stali zdołałaby „rozgrzać i rozmiękczyć” ta ilość wyzwolonego ciepła, a tym samym byłbyś zmuszony okreslić rozkład temperatur od centrum „węlowodorowego” pożaru, a co pozwoliłoby ci określić miejsce i ilość stali podległej temu teperaturowemu wydłużeniu, ...nawet tylko 0,2 krotnemu wydłużeniu, ...nie mówiąc o tych twoich wg mnie bzdurnych w przypadku wtc 2-4 krotnych osłabiajacych w krańcówkach konstrukcje wtc nawet 16 krotnie,...marish jezeli już chciałeć wspomnieć te 16to krotne krańcówki to uczciwym byłoby podanie miejsca i obszaru(zaklresu) ich występowania,..bo tak wychodzi ,ze chciałeś tym wymądrzaniem jedynie zmydlić prawdę i zamydlić oczy maluczkim

..by nie wdawać się w zbytnie dywagacje,..dopowiem, ze to twoje temperaturowe roszerzenie stali, w przypadku wież wtc, dotyczy jedynie konstrukcji [sufito]podług i to jedynie dla kilku kondygnacj w bezposrednim sasiedztwie poziomu impaktu, gdzie faktycznie warstwa ochronna została naruszona powiedzmy poimpaktowym wybuchem,..w minimalny sposób dotyczy się ono żelazobetonu rdzena, bo to głownie z niego zbudowany był rdzeń wież,..ich najmocniejszy element konstrukcyjny
....mariush, nawet gdybyś całe wyzwolone ciepło bez strat skierował na rozgrzanie rdzenia i to jedynie w dół od impaktu, to maksymalnym efektem jego miejscowego rozgrzania [dodaje niekoniecznym w porzypadku 9/11] byłoby złamanie rdzenia na wysokości impaktu, wskutek jego poimpaktowych uszkodzeń [wcale nie tak licznych jak to wynika z raportu nist] wraz z upadkiem na bok części wieży z ponad poziomu imaktu oraz niejako skrecenie i zmiażdzenie i zniszczenie częsci rdzenia w dól od poziomu impaktu w obszarze rozgrzania jego konstrukcji dajmy tutaj do granicy 70^C, czyli z grubsza 10-15 kondygnacji

..i jeszcze raz pozwole sobie powtórzyć, jeżeli mariush debatujesz uczciwie to oczekuję, że w końcu podasz nam tę ilość ciepła wyzwolonego wg ciebie z pożarów,... i nie tylko tego wyzwolonego wskutek spalenia węglowodorowego paliwa z impaktowego boeinga, ale równiez ze wszystkich pożarów jakie tylko zdpłasz nam przedstawić i wyliczyć i natej podstawie choćby tylko z grubsza określisz obszar nagrzania, rozgrzania, rozszerzenia i naprężenia elementów konstrukcyjnych wież wtc, w dn. 11.09.2001 r

..ponadto gdy będziesz miał tę ilość energii ciepła wyzwoloną w wyniku pożarów wtc, pozostałoby tobie jedynie wyliczyć czy tez tylko z grubsza oszacować ilość energii wyzwolonej w wyniku tarcia na wskutek upadku wież,... a po dodaniu tych energii z już wyliczoną przez ciebie energią z impaktu boeingów być może w końcu wyjaśnisz nam te temperatury rumowiska wtc zarejestrowane np. w dn 16 wrzesnia 2001 roku tak jak to obiecałeś [mi] mam wczesniej na tym forum, ...dla prostoty tych wyliczeń mozesz nie wuwzględniać jakichkolwiek strat ..myślę, że teraz nie nie zapomnisz i podasz nam to wyjaśnienie powstania tak wysokich teemperatur rumowiska przyjmyiując za podstawę oficjalna wersje kolapsu wież , ... a jak zabraknie ci ciepła do ich osiągniecia,..to służę pomocą [i nawet dopowiem skad Oni je wzieli]

..heh’o’heh
  • 0

#165

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Motywy Panowie, zawsze najważniejsze są motywy :)

Zgadza się motywy są bardzo ważne, a co istotne ważne są także dowoy. Kto wie - moze i istotniejsze. Chyba same motywy nie są i nie mogą być jedyną przesłanką do wskazania winnego. Bowiem stron zainteresowanych jest więcej. A i strona przeciwna - roboczo nazwana wojującym islamem - odoniosła wręcz niebotyczne korzyści. Udało się wytworzyć wyraźne pole konfliktu, antagonizację obu stron, a także mobilizację wewnątrz własnego obozu tych niezdecydowanych.

A powyżej miło zapoznać się z pewnym folklorem forumowym. :)

Użytkownik NoMeansNo edytował ten post 14.01.2008 - 15:51

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych