..czuje się w obowiązku dać również tutaj moja odpowiedź maruishowi na innym forum,..na tego typu jego wypowiedź na tamtym forum
A co do pytań vkalego...
Nie należe do osób, które prowadzą jedną dyskusję na kilku forach na raz. Jeśli owa wymian zdań zaczęła sie na innym forum, niech tam dalej ewentualnie jest kontynuowana. Jednostronne przedstawianie przez vkalego tutaj jej starannie wybranych fragmentów jest póki co zwykłą manipulacją.
..nieuczciwy manipulancie,..rozmawiałem z tobą na forum paranormalne lecz tam równiez gdy brakuje ci argumentów stosujesz róznego rodzaju uniki, by nie odpowiedzieć, częsty unik to obiecanka,ze jak tylko......... to się ustosunkujesz i odpowiesz,
..a na tym forum gdy już zabrakło ci argunmentów w wątku
http://prawda2.info/...t=928&start=700 , to miast jakiejkolewiek twojej odpowiedzi w nim,... znajduję totalnie nieuczciwe odniesienie do mnie w wątku, którego ani nie czytałem ani w którym się nie wypowiadałem ,..w dodatku, zarzucasz mi jakieś wybiórczy jednostronny wybór fragmentów [z] ciebie,..po pierwsze uczciwym byłoby gdybyś tę niby moja fragmentaryczność choćby wskazał jeżeli juz jej nie wykazujesz....a po drugie mariush ja żadnego fragmentu z ciebie na to forum nie przynosiłem,..poszukaj takiego takiego jednostronnie fragmentarycznego wsród bezmyślnych i bezkrytycznych fanów ciebie i twej manipulacyjnej twórczości..ponadto ja z naszej dyskusji na tamtym forum niczego nie przenosiłem,..dałem jedynie wyliczone przeze mnie minimalne wartosci prędkości przepływu powietrza dla poszczególnych przekrojów czynnych, konieczne do spalenia we wnetrzu wiez 6670 galonów kerosyny w 5 minut [dla jasności podkreślam, że te dane do wyliczeń są twoje, a nie moje], w odpowiedzi na zadane przez ciebie konkretnie pytanie na tym forum w ww. wątku,...dokładnie nie wiem czemu to pytanie sprytnie zadałeś akurat tutaj, a nie na tamtym forum gdzie nieoczekiwanie na tym zakończyłeś dyskusję, ...myślę jednak, że dlatego by tam już bardziej nie kompromitować siebie, a szczególnie by nie kompromitować wizerunku jaki zdążyłeś tam sobie wymalować swymi niby nakukowymi manipulacjami
....z tego co wyprawiasz wnosze, że jesteś najbardziej nieuczciwym manipulantem oraz najbardziej niebezpiecznym manipulatorem jakiego poznałem w temacie 9/11,..bo swe wredne i na wskroś nieuczciwe manipulacje skrywasz pod autorytetemm nauki i zatrudnienia w uniwersytecie na etacie,..mam poważne wątpliwości czy jednak jesteś akademickim naukowcem lub nauczycielem,..bo co by nie mówić o uniwerstyeckiej nauce, to jakies minimum uczciwości powinno cechować jej etatowych pracowników,..
...i mariush nie myśl sobie, że mówiąc prawdę ci prosto w oczy o tobie,..zwalniam cię tym samym z odpowiedzi na zadane przez mnie pytania i postawiione zastrzeżenia, co do twoich wg mnie manipulacji..nadal oczekuje tych odpowiedzi,..a brak twojej odpowiedzi bedzie dla mnie odpowiedzią,.. i taką twoja odpowiedź będę uwzględniał w jawnej ocenie ciebie, twej tewórczości oraz twoich działań w temacie 9/11,..
..heh'o'heh wredny manipulancie
ps. daję poniżej, również moją odpowiedź udzieloną na tamtym forum, na pytanie mariusha postawione tam a nie tutaj choć bezpośrednio tyczy się sprawy omawianej bezpośrednio tutaj w tym watku
Po trzecie, te Twoje zastrzeżenia są co najmniej bezsensowne. Szczególnie „ciekawe” są te dziwaczne wartości „przekroju czynnego”(?) rzędu 50 m2 (same otwory w ścianach wież powstałe wskutek uderzenia samolotów miały kilkakrotnie większą powierzchnię), dzięki którym wychodzą Ci te cyklonowe, niemożliwe wiatry we wnętrzu wież WTC. Powiesz mi, skąd wytrzasnąłeś owe liczby? Fajne byłoby jakieś fizyczne uzasadnienie - możesz to zrobić tam, gdzie przedstawiłeś owe magiczne wywody
...to powinno być proste i oczywiste dla kogoś kto chemią się wyciera a ponadto jkąść jeszcze niewyartykułowaną „mocną” chemią, być może w połączeniu z mocną lczy słabą fizyką chce wyjaśnić z natury niewyjasnialną naukowo bardzo nienaukową officjalną wersję zwałki budynków wtc
..a co do przekroju czynnego?... [już ci pisałem, a ty nadal kleisz durnia] ..że jest to przekrój zachodzenia realnego kontaktu tlenu z kerosyną w postaci ciekłej oraz z jej oparami nad powierzchnią rozlanej kerosyny na powierrzchni kondygnacji wieży [liczonej wraz z powierzchnia rdzenia!!!!, byś nie kwękał] w którym zachodzi jej spalanie...przyjąłem wysokość warstwy bezposredniego kontaktu 0,75 m[z grubsza jest to uśredniona wysokość płomieni we wnętrzu wież nad powierzchnią ciekłej kerosyny] co po pomnożeniu przez [całą !!!, byś nie kwękał] szerokość kondygnacji wieży daje przekrój czynny 47, 55 m2 potrzebny do zamiany prędkości objetościowej na liniową,...zauważ,ze wyliczyłem równiez te ninimalne predkosci powietrza, dla przekroju czynnego o wysokości 1m czyli dla średniej wysokości płomieni 1m, ..można wyliczyć dla 1, 5 i nadal będa to predkości nieosiagalne we wiezach
..55,73 m/s, tj 200 km/h, dla przekroju czynnego: 63, 4 m2 (1m x 63,4m),
..74,31 m/s, tj. 270 km/h , dla bardziej własciwego przekroju czynnego: 47,55 m2 (0,75 m x 63,4m) oraz
..37,15 m/s, tj. ok. 125 km/h, dla przekroju czynnego: 95,1 m2 (1,5 m x 63,4m) czyli dla uśrednionej wysokości płomieni nad powierzchnią rozlanej ciekłej kerosyny na całej powierzchni kondygnacji..i pytanie nie tylko do mariusha,..[dla niego to co najmniej po raz trzeci powtórzone] ..
jest realne czy nieralne?…oraz jakiej kategorii jest to cyklon wg ciebie oraz dodatkowe co w tych cyklonowych warunkach "trzymałoby" kerosynć we wnętrzu wież, by jej z niej nie wywiało ... oczywiscie z wymiarami twojego komina ,..który ty przyjałeś do swoich wyliczeń zapotrzebowania na tlen ma to mało wspólnego,.,..ale ty ten komin wysokości dwu kondygnacji wraz z wszystkimi twoimi maznipulacjami z efektem kominowym, dymem, powierzchnią dziury czyniłes by „wyliczyć” prędkość liniową strumienia powietrza na poziomie 2m/s,..czyli o wartości naturalnej cyrkulacji,.. by wykazać,że można spalić założona przez ciebie ilość kerosyny w 5 minuti osiągnąc w tym czasie temperatury rzędu ok. 1000 ^C,.....ale to nie ma nic wspólnego z nauką, ani w postaci chemii ani w postaci fizyki,.. jest to najzwyklejsza manipulacja by zamotać, zamieszać,..by w zamieszaniu i maglinie mądrych naukowych poojęć wyszło tak jak miało wyjść.
...i co naukowy manipulancie,..wykorzystujący do swych manipulacji
atorytet nauki oraz uniwersytetu, który ma niby cię zatrudniać?