Ja jestem jakoś dziwnie spokojny, że jeszcze za mojego życia zobaczę niektórych, (bo nie wierzę, że wszystkich) autorów 911 w więzieniu lub "na stryczku".
Nie wszystkich? To chyba jednak nie wierzysz w sprawiedliwość. A mnie dziwi dlaczego jeszcze przy tylu "niepodważalnych dowodach winy" wspomnieni przez Ciebie "autorzy 911" chodzą wolni. Przykłady Husseina czy przywódców III Rzeszy dobitnie świadczą o tym, że zbrodniarze są sądzeni bardzo szybko. Dlaczego w tym przypadku ma być inaczej? Czyżby po to, żeby teorie spiskowe mogły się dalej rozwijać?
Czemu nie wszystkich? Z prostej przyczyny - wielu z nich jest w bardzo podeszłym wieku i zakładam, że już nie dożyją procesu.
dlaczego jeszcze przy tylu "niepodważalnych dowodach winy" wspomnieni przez Ciebie "autorzy 911" chodzą wolni.
Bo w ich rękach była komisja badająca 911, w ich rękach jest również wymiar sprawiedliwości i media. To wystarczy, by utrzymywać największe zbrodnie w tajemnicy. Mam świadomość, że do osądzenia zbrodniarzy -autorów 911 - warunkiem sine qua non jest konieczność przeprowadzenia małego przewrotu w Stanach. Bez odsunięcia obecnej "ekipy" od władzy, nie będzie mowy o żadnym sądzeniu Busha i jego przełożonych. Wiesz z tą sprawiedliwością, to raczej wiara głupiego. Nieosądzeni w spokoju odchodzili jeszcze więksi mordercy niż G.W. Bush. W tym przypadku może być podobnie, nie zaprzeczam. Jednak w dobie internetu, który bądź, co bądź jest najbardziej niezależnym ze wszystkich źródeł informacji, wszystko jest możliwe. Nawet rewolucja na skalę globalną. 911 jest takim matrixowym białym króliczkiem. Podążaj za nim do momentu aż staniesz przed wyborem: niebieska, czy czerwona. Człowiek, którego informujesz o czymś szokującym, co może wywrócić jego światopogląd do góry podeszwami, dokonuje wyboru jaką pigułę weźmie. Wybór jednej z nich może być bolesny, bo wtedy trzeba od nowa zdefiniować swoje poglądy na wiele spraw. Przyjmując prawdę o 911, przyjmujesz, że żyjemy w świecie, w którym ludzie w wyborach wybierają swoich morderców, którzy zabijają ich dla pieniędzy. Życie za kasę. Nie wierzę, żeby była w tym jakaś głębsza filozofia. NWO? Ok. Ale to tylko ideologia dobudowana do pazerności na mamonę i chęci posiadania władzy. Przyjmując prawdę o 911, przyznajesz się tym samym, że dałeś się zmanipulować. Proste techniki socjotechniczne i wszyscy chcieliśmy zemsty. Jednak moim zdaniem to żaden wstyd. Mieliśmy prawo uwierzyć w to co pokazuje nam telewizja kraju, w którym byliśmy zakochani, jak w starszym bracie. Zakochani w ich kulturze i potędze militarnej. Wierzyliśmy, że są szeryfem świata. A oni... zaskoczyli nas swoją zuchwałością. Wykorzystali naszą ufność, nasze lęki i obawy. A przestraszeni, zaślepieni żądzą odwetu, nie od razu dostrzegaliśmy ich kłamstwa i błędy, jakie oni popełnili. Teraz je dostrzegamy. Jest ich mnóstwo. Konieczne jest powtórzenie śledztwa. A ten reżim do tego nie dopuści. Proste.
Pozdrawiam.