Dokładnie.No to zaczynamy: czas skończyć z tym stekiem bzdur i ośmieszaniem ludzi....
Zacznijmy może od tego, że w Pentagon nie uderzył B767 a B757. Boeing 757 serii 200.Boeing 767 w wersji podstawowej waży ponoć 80 ton......więc szanowny przyjacielu wytłumacz mi czemu skrzydła tegoż samolotu w/g strony producenta ważą 43 tony !!! ( łącznie z silnikami) Może po prostu wystarczy zerknąć na konstrukcję skrzydeł i uzmysłowić sobie że raczej kadłub samolotu jest pusty w środku ?
Odejmijmy jeszcze stateczniki poziome oraz pionowe
A teraz trochę liczb.
Pusty B757-200 ma masę 62,1 t. Na pokładzie miał 64 osoby. Dając każdej po ok. 70 kg otrzymujemy 4,5 tony.
Do tego dochodzi ładunek cargo, którego zwykle jest ok. 5 ton. Sumując wszystko otrzymujemy 71,6 t.
Zajmijmy się tera paliwem. B757 w trakcie lotu spala paliwa (kerozyny) w ilości ok. 4000 l/h. Przy gęstości kerozyny 0,8 t/m3 daje nam to 3,2 t/h. Z Waszyngtonu do Los Angeles jest 3700 km. Przy prędkości przelotowej 850 km/h odpowiada to 4,35 h lotu 13,9 t paliwa. Do tej ilości dodajmy jeszcze 25% rezerwę (według zaleceń FAA), czyli 3,5 t. Zatem w momencie startu AA77 był zatankowany ok. 17,4 t kerozyny. Jego masa startowa wynosiła zatem ok. 89 t.
Samolot był w powietrzu 1,3 h, zatem w tym czasie spalił 4,2 t paliwa. Wynika z tego, że w momencie uderzenia jego masa wynosiła 84,8 t (szacunek pochodzący z The Pentagon Building Performance Report: 82,3 t, więc mój szacunek jest przyzwoity), z czego paliwo stanowiło 13,2 t.
Pełne paliwa skrzydło B757 wraz z silnikiem ma masę 19,9 t. Po odjęciu masy silnika (RR RB 211-535E4) wynoszącej 3,3 t zostaje nam 16,6 t. Skrzydło B757 może pomieścić 6,6 tony paliwa (źródło). Zatem puste skrzydło mam masę 10 t. 13,4 t paliwa stanowi 39% całkowitej pojemności zbiorników B757 wynoszącej 34 t. Zatem średnio rzecz biorąc w skrzydle w momencie uderzenia musiało być ok. 6.6*39% = 2,6 t paliwa. Skrzydło z paliwem ma zatem masę 12,6 t.
Podsumujmy:
Skrzydła: 12,6 t każde
Silnik: 3,3 t każdy
Kadłub: 53 t ---> (84,8 t - 2*12,6 t - 2*3,3 t)
Jak widać kadłub był najmasywniejszy, więc musiał Pentagonowi wyrządzić największą "krzywdę". Skrzydła wraz z silnikami także zdołały przebić ścianę Pentagonu. Tylko zewnętrzne, najdelikatniejsze i pozbawione paliwa końcowe partie skrzydeł nie dały rade ścianom budynku.