Skocz do zawartości


Zdjęcie

11 września 2001 r. - Spisek rządu USA, czy atak terrorystyczny ? [kuluary]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
796 odpowiedzi w tym temacie

#496

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

chcesz mi wmówić, że to są pozostałe części samolotu (w tym może silniki, części podwozia itp), pył i dym?


Nie chcę niczego wmawiać. Pokazałem tylko, że to nie jest nic metalicznego ani dorobionego. Ot, chmura która przybrała taki a nie inny kształt, a najlepiej to widać na klatkach z ostatniego filmiku.

Przyjrzyj się im uważnie jeszcze raz.

Po co starali się ukryć ten twój dymek za pomocą FADE TO BLACK?


Lepiej spytaj - po co wybrali jedną klateczkę i się nad nią znęcają, skoro mają wiele lepszych, na których niczego niesamowitego nie widać?

Jesteś tutaj chyba od niedawna, więc możesz nie znać przykładów "kosmity-wazonu" oraz "Osama condession video".

Znajdź, poczytaj, przemyśl :) To dokładnie ta sama metoda na "udowadnianie" swego.

I !! UWAGA!! dlaczego w miejscu, gdzie Twoim zdaniem wyleciały kawałki silnika, podwozia etc. NIE MA DZIURY??


Cóż, przeinaczasz moje słowa a przy okazji podajesz niewłaściwe zdjęcia.

Otóż:

Dołączona grafika

A zatem zgodnie z tym co mówiłem - silnik wyleciał dokładnie na rogu wieży. Na Twoich zaś zdjęciach zakreślane jest złe miejsce wraz ze "wstrząsającym" stwierdzeniem - "nie ma dziury!" Otóż nie ma, bo zakreślane jest nie to miejsce co trzeba.

Wyglądać powinno to tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Oto i ona.

Oczywiście nadal czekam na komentarz do 3 fragmentów filmików, które przytoczyłem. (Odnieś się chociaż do fragmentu od 5:38 sekundy filmu 911 Taboo). Jestem pewien, że po ich obejrzeniu dasz sobie spokój drogi Aquila.


Tak właściwie to nawet nie wiem do czego mam tam sięodnieść. O ile dobrze pamiętam od tamtego momentu leci muzyczka i pokazywane są jakieś ujęcia bez wyjaśnień. Może zechcesz mi wyjaśnić dokładniej o co chodzi w tych 5:38 i dalej?

Pokazują tam nagrania z róźnych perspektyw, leci sobie muzyczka, jakieś kwadraty, prostokąty itp i co z tego? Wyjasnisz mi jakie to tezy tam są stawiane?


Brnąć dalej w kłamstwie i traktować ludzi jak idiotów - żałosne


Zgadzam się w 100% :D


Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na kolejne wyjaśnienia cudów z 11 września 2001 r. Robi się coraz zabawniej.


Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na odpowiedzi na moje pytania, bo robi się coraz bardziej żałośnie.

Dlatego też zadałem pytanie, jakim cudem nie ma tam dziury. Proste.


A ja zadaję pytanie - czemu wciskasz nam kit pokazując zdjęcie zakreślające nie to miejsce co trzeba? I dziwisz się, że nie ma tam dziury? Owszem, bo Twoi "geniusze od Prawdy" zakreślili nie to miejsce co trzeba. Ciekawe tylko, czy zrobili to niechcący, czy też naumyślnie. Ze swoim doświadczeniem jednak skłaniam się ku tej drugiej opcji.

Im dłużej będziecie unikać odpowiedzi, tym większa będzie ma uciecha z waszej bezradności.


I zastanów się kto to mówi.

Czego JA nie potrafię wyjaśnić?


Na przykład tych kilku pytań, które od samego początku olewasz jakby ich nie było. Hipokryzja...
  • 0



#497

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A zatem zgodnie z tym co mówiłem - silnik wyleciał dokładnie na rogu wieży. Na Twoich zaś zdjęciach zakreślane jest złe miejsce wraz ze "wstrząsającym" stwierdzeniem - "nie ma dziury!" Otóż nie ma, bo zakreślane jest nie to miejsce co trzeba.


Mógłbyś sprecyzować które z Twoich zdjęć przedstawia moment przebicia się silnika przez wieże ? Są dwa z zaznaczonym kwadratem i kołem w kolorze żółtym....pamiętaj że mowa o ośmiotonowych silnikach które w przypadku Pentagonu odbiły się od ściany, jak to kiedyś nazwałeś wyłożonej "pancerną elewacją" :roll: Na fotkach widać jeszcze resztki "pancernego kleju" do przyklejania elewacji....
  • 0



#498

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mógłbyś sprecyzować które z Twoich zdjęć przedstawia moment przebicia się silnika przez wieże ?

Moment? Sam moment zapewne jest zakryty kulą ognia jaką widać na zdjęciach. Schemat jednak ukazuje tor silników przez wieżę WTC. Dziura o której mówił Quintus zaś najlepiej widoczna jest na ostatnim moim zdjęciu zanzaczona żółtym prostokątem. Tak by to przynajmniej wyglądało.

w przypadku Pentagonu odbiły się od ściany


"Odbiły"? Chyba raczej przebiły, ewentualnie wybiły dziury dokładnie w tych miejscach w których powinny były wybić :)
  • 0



#499

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

"Odbiły"? Chyba raczej przebiły, ewentualnie wybiły dziury dokładnie w tych miejscach w których powinny były wybić :)


No wybacz lecz "ponoć silniki " znaleziono na zewnątrz Pentagonu a nie w środku...nigdy nie było mowy o przebiciu Pentagonu przez ośmiotonowe silniki...chyba że masz dane od samego Osamy :roll:

Twoja fotka sugerująca dziurę po silniku:

Dołączona grafika


Oraz inna raczej nie zidentyfikowana czyli manipulowana....

Dołączona grafika



Czyli która jest po silniku ?
  • 0



#500

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No wybacz lecz "ponoć silniki " znaleziono na zewnątrz Pentagonu a nie w środku...nigdy nie było mowy o przebiciu Pentagonu przez ośmiotonowe silniki...


Mówiąc "na zewnątrz" co masz na myśli? Może to sprecyzujmy, żeby nie było nieporozumień.


Czyli która jest po silniku ?


Wydaje mi się, że obie - po obu silnikach. Ta znajdująca się poniżej i z prawej strony zdjęcia po lewym silniku(zanzaczona kółkiem), a ta wyżej i na rogu wieży (po prawym silniku) kwadratem.

Tutaj jest inne ujęcie z innej strony troszkę inaczej zaznaczone, ale również się ku niemu skłaniam (narożnik wiezy znajduje się tutaj z prawej strony zdjęcia):

Dołączona grafika

Dziura wyjściowa była mniej więcej tak, jak pokazują zaznaczenia.

Inne zdjęcia przedstawiające narożnik wiezy i miejsce w którym wyleciał silnik:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika
  • 0



#501

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jako przykład: zadałem pytania:
1. Jeżeli nie jest to nos samolotu, to w takim razie co to jest?
2. Dlaczego próbowali to ukryć stosując FADE TO BLACK?
Nie doczekałem się niestety odpowiedzi, czego oczywiście nie zauważyłeś. Bo czemuż miałbyś to zauważyć. Czy te pytanie nie są interesujące? Ironmacko? Może są nieciekawe, z tegoż względu, iż nie macie bladego pojęcia, jakie tu kłamstewko wrzucić. Czyż nie?

Może kolego, trochę więcej cierpliwości? Bo w przeciwieństwie do Twojej, moja argumentacja nie ogranicza się do wklejania kolejnych filmów i żądania obalenia zawartych w nich tez (zresztą ciekaw jestem, co byś zrobił, gdybym wkleił ponad 10 000 stron raportów technicznych NIST-u dotyczących WTC i zażądał odniesienia się do zawartych w nich analiz?). Ja staram się jak najrzetelniej podejść do sprawy i pokazać najlepiej, jak tylko potrafię. Zrobienie tego wymaga pewnej ilości czasu. A czasu na zabawę przy komputerze zbyt wiele nie mam.

Podsumowując, "September Clues" to najwyraźniej film stworzony przez idiotów. Stworzony przez idiotów dla ...

tak, tak, dla idiotów. Przy braku argumenum ad rem mamy argumentum ad personam. Typowe dla manipulatorów. Kto na końcu okaże się idiotą, to jeszcze zobaczymy

Nie nazwałbym tego argumentum ad personam, bo moje sugestie dotyczące poziomu inteligencji twórców SC nie są pozbawione podstaw. A skoro Ty podpisujesz się pod ich "dziełem", to nie zostaje mi nic innego, jak przytoczyć pewne ludowe przysłowie: "Z kim przestajesz, takim się stajesz". Wybór należy do Ciebie.

Zresztą przyznam, że Twoje powyższe zarzuty wyglądają trochę dziwnie. Przynajmniej w kontekście tego poniżej:

Ich analizy, co najzabawniejsze, tylko potwierdzają słuszność "teorii spiskowych" (to durna nazwa, bo największą teorią spiskową jest ta oficjalna wersja wydarzeń). Zastanawiam się dla kogo są te analizy. Jak durnym trzeba być żeby nie dostrzec, że Aquili i mariushowi kompletnie brak pomysłu na to, by sensownie wytłumaczyć anomalie związane z 11 września. Wybiórczo pomijają niewygodne dla nich fakty, których jest bardzo wiele. Zostali oni już dawno zdemaskowani, jako nieobiektywni manipulatorzy i naciągacze, którzy do upadłego będą nam serwować wyssane z palca kłamstwa. Nie wiem, na co oni liczą i co sobie wyobrażają. Może myślą, że durny lud i tak się nie połapie, że paroma zdaniami zaprzeczą niepodważalne dowody zbrodni. Żal mi ich trochę - stoją wszak na totalnie przegranej pozycji. Nie dostrzegają, że wciąż się ośmieszają udając mądrych analityków i znawców światowego terroryzmu. Pisząc, że oni myślą za wszystkich - obrażasz wiele dyskutujących tu osób.

Nazywasz mnie manipulatorem, naciągaczem, kłamcą, starasz się zdyskredytować moje działania, mówiąc, że nie mam pomysłu na wyjaśnienie "anomalii", że moje analizy są śmieszne, a jednocześnie nie podajesz żadnego konkretnego uzasadnienia tychże stwierdzeń. To, co prezentujesz to tylko pusta retoryka. Pusta retoryka, w której licznej obecności argumentów ad personam tylko ślepy by nie zauważył.

A pomysłów mam sporo. Gdybym miał trochę więcej wolnego i zbędnego czasu, zająłbym się SC minuta po minucie i pokazałbym Ci, ile wart jest ten chłam. A tymczasem postanowiłem, jeszcze trochę się nad tym filmem popastwić, bo to nawet fajna rozrywka jest. ;)

Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na kolejne wyjaśnienia cudów z 11 września 2001 r. Robi się coraz zabawniej.

A zatem do dzieła. Życzę miłej zabawy. :)


Zacznę może od "Fade to black". Póki zacznę poważniej nad tą kwestią się zastanawiać, zadam Ci jedno pytanie. Mam nadzieję, że postarasz się na nie odpowiedzieć. Ale najpierw sekwencja z nagrania CNN (źródło: SC):

Dołączona grafika

Wg twórców SC pojawienie się czarnego ekran jest sprawą kluczową. Moje pytanie brzmi:
Po co w ogóle pojawił się ów czarny ekran, skoro pojawił się w czasie, gdy CNN pokazywała zbliżenie palącej się wieży WTC1?

Jeżeli nie jest to nos samolotu, to w takim razie co to jest?

Wg Ciebie pewnie to kiepska grafika, a według mnie to tuman pyłu, drobnych szczątków itp. wypychany ekspandującym fireballem. I potwierdza to wiele rzeczy. Potwierdzają to inne nagrania uderzenia. Potwierdza to brak jakiegokolwiek dużego otworu w miejscu, w którym ten rzekomy, prawie nienaruszony kadłub miałby wydostać się z wieży. I oczywiście potwierdza to elementarna fizyka. Jest tylko jeden większy otwór w elewacji - szeroka na 3 metry wyrwa w panelu narożnym. Wyrwa na tyle duża, aby przeszły przez nią spore pozostałości po prawym silniku maszyny:


Dołączona grafika


Zresztą samo sugerowanie, że przejście kadłuba przez wieżę mogłoby być w ogóle możliwe lub postulowanie, że "spiskujący graficy komputerowi" tak sądzili, może jedynie być przejawem wyjątkowego kretynizmu. Kretynizmu godnego SC...

-------------------

A teraz wracamy do sprawy mostu Verrazano-Narrows. Ponieważ nie mam czasu, aby zająć się na raz wszystkimi absurdami z nim związanymi, zajmę się tutaj tylko jedną sprawą. Oczywiście, jeśli będzie potrzeba (a widząc Twój ośli upór, pewnie tak), możemy stopniowo rozpatrywać kolejne "dowody". A tymczasem:

1. Most raz z lewej, raz z prawej strony WTC - niemożliwe! ...
- ... krzyczą twórcy SC, jednocześnie specjalnie przyczyn tej niemożliwości nie wyjaśniając. Po prostu, według nich tak być nie może i koniec. Najwyraźniej nieudolni graficy komputerowi nie umieją poradzić sobie nawet z wzajemnym rozmieszczeniem bliższych i dalszych warstw wirtualnego krajobrazu Nowego Jorku.
Tak, widzu! - taka jest PRAWDA, przyjmij to do wiadomości!

...i broń Boże - nie myśl! - chciałoby się dodać. ;)

Mamy zatem "wędrujący" most, który nie potrafi spokojnie ustać na jednym miejscu. Oto winny (klatki z SC):

Dołączona grafika


Czy ma to wszystko sens? - pytają bystrzachy z SC. Oczywiście, że ma.
Ten odległy od WTC1 dokładnie o 12 km most (licząc do jego środka), można bez problemu uchwycić w takich położeniach. Pomocny przy tym będzie program GoogleEarth (polecam do analizowania bzdur z SC):

Na poniższym zdjęciu białymi znacznikami zaznaczyłem położenia obu pylonów mostu, a niebieskim położenie WTC1:

Dołączona grafika



Jak widać, wystarczy niewielka pozioma zmiana perspektywy widzenia, aby "przemieścić" most z jednej strony wież WTC na drugą. Wystarczy obrócić się wokół wież o kąt ok. 7o. Porównanie orientacji wież na obu rozważanych w SC klatkach wyraźnie wskazuje na właśnie taką, niewielką, ale zarazem bezproblemowo zauważalną kątową różnicę.

Przedłużając w dół obie zielone linie powinniśmy trafić na oba położenia helikoptera, z którego wykonywano ujęcia (po drodze nie ma aż tak wysokich budynków, z których można byłoby te ujęcia wykonać). Dystans jaki od WTC1 dzieli helikopter w obu pozycjach wynosi ok. 7,5 km. Przy tej odległości, obrotowi o kąt ok. 7o odpowiada prostopadłe do kierunku widzenia przemieszczenie helikoptera wynoszące niecały 1 km (matematyczne, niezbyt skomplikowane szczegóły poniżej):

Obliczamy najpierw w jakich odległościach od WTC1 uzyskano oba ujęcia. Ponieważ na obu klatkach stosunek względnych rozmiarów obu budowli jest praktycznie jednakowy, więc obu ujęć dokonano praktycznie w tej samej odległości od WTC1 (przemieszczenie nastąpiło praktycznie tylko w kierunku prostopadłym do kierunku widzenia).

Na powyższych ujęciach (do obliczeń wziąłem ujęcie lewe) odległe w rzeczywistości o 1298 m pylony mostu dzieli ok. 40 mm. Ponieważ nie widzimy mostu dokładnie z boku, a pod niedużym kątem - 35o (kąt zmierzony na środku mostu), odległość tych pylonów ulega perspektywicznemu skróceniu do:
1298 m * cos(35o) = 1065 m

Szeroka na 64 m północna ściana wieży WTC1 mająca na zdjęciu szerokość 6 mm także nie jest widoczna idealnie z boku, ale pod niewielkim kątem - 18o. Skrót perspektywiczny będzie zatem też niewielki:
64 m * cos(18o) = 61 m

Obliczam, ile metrów w rzeczywistości w przypadku każdej budowli, przypada na 1 mm na zdjęciu:
Most: 1065 m/40 mm = ok. 26,6 m/mm
WTC1: 61 m/6 mm = ok. 10,2 m/mm

Stosunek tych dwóch wyników to:
26,6/10,2 = ok. 2,6

Zatem most znajduje się ok. 2,6 razy dalej od miejsca wykonania ujęcia niż WTC1. Znając odległość mostu od WTC (12 km) można obliczyć odległość od WTC1 (oznaczona x), w której owo ujecie wykonano:
x + 12 km = 2,6x
x = ok. 7,5 km

7,5 kilometra - mniej więcej tak daleko od WTC1 znajdowała się kamera w chwili wykonania obu ujęć. Odległość miejsc wykonania ujęć można wyliczyć z tzw. twierdzenia cosinusów:
[2x2(1- cos7o)] = [2*(7,5 km)2(1-0,992)]1/2 = ok. 0,9 km



Teraz będzie bardziej obrazkowo :)


2. Porównanie torów ruchów samolotu z dwóch różnych ujęć - "Mamy rakietę!" - ciąg dalszy.

Przytoczony przez mariusha kadry filmu wyraźnie ukazują z lewej strony prawdziwy nieobrobiony obraz - taki jaki powinniśmy cały czas oglądać 11 września 2001 - a z prawej strony GRAFIKĘ KOMPUTEROWĄ (chroma key), gdzie przy jednakowym ujęciu nie widać horyzontu, a widzimy wklejoną grafikę 2D samolotu. Swoją drogą szkoda, że wybrałeś kadr, na którym na dole są jakieś banery, które zasłaniają budynki widoczne na obrazku po lewej.

Widzę, że potrzebna będzie dokładniejsza analiza. Zatem nie martw się, budynki się pojawią, pojawią się także ostrzejsze ujęcia, an których będzie więcej widać.

Weźmy zatem ładniejszy kadr materiału stacji WNBC (klatka z SC, co można poznać po wypisywanych na biało głupotach):

Dołączona grafika

Twórcy SC argumentują: Widać powierzchnię dachu budynku WTC1, a zatem ujęcie pochodzi z helikoptera. Jednocześnie nie widać horyzontu, a przy tym kącie widzenia powinien być dobrze widoczny. Świadczy to o pomyłce "spiskujących grafików", kolejnej po złym, zbyt płaskim torze lotu samolotu.

Zupełnie z tym się nie zgadzam.
Twierdzę, że na tym ujęciu nie widać powierzchni dachu, gdyż kamera znajdowała się poniżej jego poziomu. I wbrew sugestiom twórców SC horyzont jest na tym ujęciu widoczny.

Pora to udowodnić. Oto jeszcze ładniejsza klatka materiału WNBC:

Dołączona grafika


Widać na niej kilka ciekawych rzeczy.
a) Wśród dymu można dostrzec linię dachu nieco dalszego budynku WTC2. Znajduje się nieco niżej niż linia dachu WTC1. A przecież w przypadku ujęcia z góry powinno być na odwrót!

b) Powierzchnia dachu WTC1 okazuje się być tylko kłębami jasnego dymu unoszącego się nad tym dachem. Przy słabej jakości materiałach, z jakimi mamy zwykle do czynienia w SC, o takie złudzenie nie trudno.

c) Linia horyzontu zarysowuje się niewyraźnie tuż poniżej poziomu wyznaczonego przez granicę między środkową i górną sekcją wież (poziom horyzontu wskazuje czarna linia). Wyraźniej widać ją na zdjęciu o obniżonej jasności.

Oczywiście, powyższe argumenty mogą wydawać się nie być zbyt przekonujące (szczególnie dwa ostatnie), ale jeszcze nie skończyłem. Idźmy zatem dalej.

Oto inny kadr z nagrania WNBC z doskonale widoczną "płaszczyzną dachu":

Dołączona grafika


Jest tylko jeden szkopuł. Powyższe zdjęcie to powiększony fragment zdjęcia poniżej:

Dołączona grafika


Oooo... A to niespodzianka!
Nie wiedziałem, że z poziomu tarasu widokowego widocznego na pierwszym planie Empire State Building można było patrzyć na WTC z góry... Czyżby ESB był w rzeczywistości wyższy, i to najwyraźniej dużo wyższy od wież WTC?

Oczywiście, że nie...

Po prostu wszystkie prezentowane tu ujęcia pochodzą nie z latającego nad WTC helikoptera, ale z kamery znajdującej się na dachu jednego z wyższych budynków Środkowego Manhattanu - 259-metrowego GE Building w kompleksie Rockefeller Center (odległego od WTC o 6 km). I nie powinno być to żadnym zaskoczeniem - w tym budynku mieści się główna siedziba telewizji NBC oraz jedno z jej dwóch dużych studiów (drugie mieści się w Los Angeles).

Horyzont na powyższym kadrze jest już o wiele bardziej wyraźniejszy. Wymagać zbyt wiele tez nie możemy - w tak silnie uprzemysłowionym obszarze, jakim jest region Nowego Jorku, bardzo przejrzyste powietrze to rzadkość. 11 września 2001 nie było wyjątku. Dodam, że przy wysokości 278 m (GE Building stoi na wysokości 19 m n.p.m.) odległość do horyzontu wynosi 60 km. Ponadto za odległymi wieżami nie ma żadnych wyróżniających się elementów krajobrazu (wysokich budynków, wzgórz itp.). Jest płasko i monotonnie - albo morze, albo równina.

A jakby były jeszcze kłopoty z horyzontem, wklejam symulację panoramy Dolnego Manhattanu z dachu GE Building wykonaną za pomocą GoogleEarth:

Dołączona grafika


---------------------

I na koniec tak już z rozpędu jeszcze jeden "argument" SC:

3. Nadludzki wzrok pani Teresy Renaud
Twórcy SC kwestionują relację naocznego świadka wydarzeń. Pierwszą budzącą ich wątpliwości kwestią jest to, iż owa kobieta opisując swoje obserwacje związane z uderzeniem pierwszego samolotu, zupełnie o nim nie wspomina, a jednocześnie w momencie uderzenia samolotu drugiego mówi o "innym samolocie". Wg nich świadczy to o pewnej niekonsystencji owej relacji. Ponadto sugerują, iż kobieta nie mogła dostrzec drugiego samolotu, gdyż miejsce z którego dzwoniła (Chelsea na Manhattanie) znajduje się zbyt daleko od wież i nie po tej stronie, po której samolot uderzył w budynek.


Po pierwsze w owej "niekonsystencji" nie widzę niczego podejrzanego. Kobieta po prostu opisywała swoje przeżycia. Nie mówiła o pierwszym samolocie, gdyż znajdując się w budynku, niemal na pewno go nie widziała. Usłyszała natomiast eksplozję i zapewne dopiero to zmusiło ją do wyjrzenia przez okno. Jej telefoniczna relacja, to właśnie opis jej obserwacji. Nie widzę w tym nic dziwnego.

Oczywiście, pani Renaud nie miała nadludzkiego wzroku.
Z jej relacji wynika, że znajdowała się w najwyższym budynku na rogu 8 Alei i 16 Ulicy (8 Ave 16th St). Odszukanie go w GoogleEarth nie stanowi żadnego problemu. To odległy od WTC o niecałe 3,5 km duży budynek widoczny na pierwszym planie:

Dołączona grafika


Widok z niego na WTC jest bardzo dobry. Poniższa grafika pokazuje widok ze jego środkowych pięter. Naprawdę, nie trzeba mieć nadnaturalnego wzroku, aby dość dokładnie widzieć uderzenie drugiego samolotu:

Dołączona grafika


Zapraszam do dyskusji :)
  • 0



#502

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aquila 1

Zapewne pozostałe części samolotu (w tym może silniki, części podwozia itp) plus rozmaite śmieci itp a przede wszystkim zapewne pył i dym. Ogólnie rzecz mówiąc - gdy taki samolot z rozpędem uderza w taki budynek nie można myśleć, że się wszystko w nim zatrzyma.

Aquila 2

Ot, chmura która przybrała taki a nie inny kształt, a najlepiej to widać na klatkach z ostatniego filmiku.


Ironmacko
Ja chetnie ale musisz zrozumiec ze przynajmniej duza czesc osob pracuje..., wkleic link czy nawet obejrzec filmik jest zdecydowanie latwiej niz napisac do tego komentarz (ja ich jeszcze nawet wszystkich nie obejrzalem) Ale spokojnie napisze co o nich mysle, chyba ze ktos mnie uprzedzi, a ja sie zgodze z jego opisem

Ale na litość, te fragmenty mają po 10 minut, to tyle ile potrzeba, żeby szybko wyjść z psem. Napisz, czekam.

Maximus, zrob cos dla mnie, prosze wymien je w jednym zbiorczym poscie jak bys mogl to je wypunktuj

Widzisz, ja też pracuję i na powielanie informacji zawartych w moich postach nie mam czasu.

A zatem zgodnie z tym co mówiłem - silnik wyleciał dokładnie na rogu wieży

Hehe, naprawdę? Tylko czemu tego nie widać? Widać tylko nasz cylindryczny "nos" (swoją drogą to cudownie jest widzieć tak ślicznie układający się dym ;) )

Może zechcesz mi wyjaśnić dokładniej o co chodzi w tych 5:38 i dalej?

O to chodzi, że na tych 3 filmikach samolot leci Z RÓŻNYCH KIERUNKÓW - a zatem dwa, albo wszystkie 3 filmiki są grafiką komputerową. PROSTE! O dalszej części filmu jeszcze podyskutujemy. na razie to.

mariush
Nazywasz mnie manipulatorem, naciągaczem, kłamcą

Przestań ślepo bronić morderców i wcoskać ludziom kit, inaczej tak będziesz odbierany.

Horyzont na powyższym kadrze jest już o wiele bardziej wyraźniejszy. Wymagać zbyt wiele tez nie możemy - w tak silnie uprzemysłowionym obszarze, jakim jest region Nowego Jorku, bardzo przejrzyste powietrze to rzadkość. 11 września 2001 nie było wyjątku. Dodam, że przy wysokości 278 m (GE Building stoi na wysokości 19 m n.p.m.) odległość do horyzontu wynosi 60 km. Ponadto za odległymi wieżami nie ma żadnych wyróżniających się elementów krajobrazu (wysokich budynków, wzgórz itp.). Jest płasko i monotonnie - albo morze, albo równina.

Na resztę Twoich wypocin jeszcze przyjdzie czas. Look at this

Dołączona grafika

Co teraz nam napiszesz?
  • 0

#503

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co teraz nam napiszesz?

Chyba Tobie.

A co napiszę?
A to, że na Twoim zdjęciu linia horyzontu jest tak samo niewyraźna i ledwo zauważalna. Zaznaczyłem ją na czarno. Zdjęcie wykonano na większej wysokości niż rozważane wcześniej ujęcia z kamery stacji WNBC i dlatego też linia horyzontu na tle zabudowy Manhattanu przechodzi wyżej.

Dołączona grafika


  • 0



#504

Gustlik.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Horyzont na powyższym kadrze jest już o wiele bardziej wyraźniejszy. Wymagać zbyt wiele tez nie możemy - w tak silnie uprzemysłowionym obszarze, jakim jest region Nowego Jorku, bardzo przejrzyste powietrze to rzadkość. 11 września 2001 nie było wyjątku. Dodam, że przy wysokości 278 m (GE Building stoi na wysokości 19 m n.p.m.) odległość do horyzontu wynosi 60 km. Ponadto za odległymi wieżami nie ma żadnych wyróżniających się elementów krajobrazu (wysokich budynków, wzgórz itp.). Jest płasko i monotonnie - albo morze, albo równina.

A jakby były jeszcze kłopoty z horyzontem, wklejam symulację panoramy Dolnego Manhattanu z dachu GE Building wykonaną za pomocą GoogleEarth:


No to ja wkleje zdjęcie z tarasu widokowego z General Electric. Jako ciekawostke moge dodać, że widok na NY z budynku GE jest moim zdaniem ciekawszy niż z ESB dlatego, że oglądając panorame z ESB budynek GE zasłania w dużym stopniu Central Park ;)

Dołączona grafika


Dołączona grafika


Ehhh, żeby na takiej tragedi starać sie zabłysnąć ... Dramat :/
  • 0

#505

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chyba Tobie.

A co napiszę?
A to, że na Twoim zdjęciu linia horyzontu jest tak samo niewyraźna i ledwo zauważalna. Zaznaczyłem ją na czarno. Zdjęcie wykonano na większej wysokości niż rozważane wcześniej ujęcia z kamery stacji WNBC i dlatego też linia horyzontu na tle zabudowy Manhattanu przechodzi wyżej.

Dołączona grafika


No tu to żeś poleciał z horyzontem w niebo, że ho ho. :-)
  • 0

#506

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszystkie nagrania z 11 września 2001, gdzie mamy dziwne kolory, nie widzimy horyzontu, wody, budyneczków itp. są grafiką komputerową !
Nieobrobiony obraz wygląda tak
1. Dołączona grafika
grafika komputerowa tak
2. Dołączona grafika
  • 0

#507

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Sięgając pamięcią, pierwszym faktem jaki mnie w tej całej historii przekonał były zeznania strażaków, którzy wyraźnie słyszeli odgłosy detonacji ładunków. To musi przekonać każdego. (wyłączając oczywiście manipulatorów).

Odgłosy detonacji ładunków i zeznania strażaków (od 3:50)

Tutaj ślicznie przedstawiona teoria o Ghostplane. To niesamowite, że autorzy 911 naprawdę myśleli, że ludzie to idioci. Zobaczcie jak łatwo można zrobić taką grafikę
  • 0

#508

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jedziemy dalej.
Budynek WTC 7 według oficjalnej wersji zawalił się na skutek pożaru i uszkodzeń zadanych przez walące się WTC1 i WTC2. OK.

Tak wyglądał budynek WTC 3
Dołączona grafika
WTC 4
Dołączona grafika
WTC 5
Dołączona grafika
WTC 6
Dołączona grafika
żaden z nich się nie zawalił !

Jednak WTC 7
Dołączona grafika
złożył się jak domek z kart :hm:

Tutaj jasno wytłumaczone dlaczego pod gruzami WTC znaleziono stopiony metal

(do mariusha - jeśli chcesz przeanalizować September Clues sekunda po sekundzie, zapewne przyda Ci się ta analiza)

Pozdrawiam.
  • 0

#509

liwia.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ale czego to właściwie dowodzi?

Ciekawie byłoby zobaczyć podobne ujęcia WTC 7 po zawaleniu. Dla mnie na przykład WTC 3 na zdjęciu, które wkleiłeś, jak na budynek przeszło dwudziestopiętrowy wygląda na dość mocno zawalony.
  • 0

#510

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

11 września podróżowały również budynki
http://bp1.blogger.c...8/s1600-h/6.png
http://bp2.blogger.c...g/s1600-h/5.png
:roll:



Ale czego to właściwie dowodzi?

Ciekawie byłoby zobaczyć podobne ujęcia WTC 7 po zawaleniu.


mówisz masz

Dołączona grafika

P.S. zwróć uwagę na dach budynku stojącego obok.

Pozdrawiam.

Kolejna eksplozja z WTC
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych