Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fobos - co to w rzeczywistości jest?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#16

głazojad.
  • Postów: 67
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

panowie i panie, phobos w takim razie skrywa pewien sekret i nie zamierza go ujawnić. ale dlaczego umilkły sondy wystrzelone z rosji a amerykańskie nie? coś mi tu cuchnie i to okropnie, mówicie o błysku niczym z flesza. pewnie jakiś rodzaj broni energetycznej . ..ktoś lub coś tam jest i nic sie na to nie poradzi. obecnie nikt nie planuje zbadać owego.... obeliska, choć z zdjęcia to wygląda jak męskie przyrodzenie.

moja teoria jest taka

1. amerykanie w latach 70 wysłali potajemnie jakiś pojazd w rejon marsa i wylądowali nim na pobosie.
2. prawdopodobnie phobos to system obrony miedzygalaktycznej marynarki wojennej?
3. na sondzie phobos1 i 2 doszło do wycieku paliwa i mogło dojść do eksplozji sond
4. sondy rozbiły sie
5. gładka powierzchnia pobosa odbija światło słoneczne niczym lustro, phobos jest podobno aktywny sejsmicznie, może jakis okruch z phobosa trafił sonde która zarejestrowała błysk i poszła spać?
  • -3

#17

Opiart.
  • Postów: 202
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

2. prawdopodobnie phobos to system obrony miedzygalaktycznej marynarki wojennej?


WTF? To brzmi jak scenariusz z Gwiezdnych Wojen!

Na Fobosie jest niska grawitacja, może to ma z tym coś wspólnego?
  • 0

#18 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

W temacie ostatnio dużo nowych informacji, a tu taka cisza?

Buzz Aldrin mówi ciekawe rzeczy o monolicie na Fobosie:

http://www.youtube.com/watch?v=wPHIkOwr_co

Richard Hoagland komentuje ostatnie badania Fobosa przez Europejską Agencję Kosmiczną z których wynika że ten księżyc jest sztucznym obiektem:

link

pozdrawiam
  • 3

#19

b0mber0.
  • Postów: 242
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Można również założyć coś całkiem prawdopodobnego, że Fobos był usłany kopalniami.. jakiejś wysoko rozwiniętej cywilizacji zamieszkującej Marsa.. stąd jego "pusta struktura" pełna (wg tych najnowszych odkryć) prawdopodobnie pomieszczeń..
w naszym układzie była katastrofa, dowodem na to jest pas Kuipera - mogła to być na tyle wielka katastrofa że zagrażała wszystkim planetom układu słonecznego i "cywilizacja marsjańska" albo odpowiednio wcześniej wykryła je i się wyniosła poza układ Słoneczny (jeśli mieli czym i gdzie) albo wygineli..
na skutek poteżnej katastrofy wewnątrz układu mogły ulec zmianie orbity itd. przez co kiedyś Mars, który mógł być na dogodnym miejscu jak teraz Ziemia - ustąpił jej miejsca..

Porzucając zatwardziałe dogmaty, jest to bardzo "realistyczna" hipoteza, nawet bardziej prawdopodobna niż hipoteza "pana z linka anglojęzycznego" który natchniony Star Trekiem uważa że Fobos to archaiczny statek kosmiczny, być może wciąż zamieszkany..
tylko on ma tytuł naukowy i jego rozmyślenia ludzie publikują i powielają, a moje będą.. olewane ;)

Użytkownik b0mber0 edytował ten post 14.10.2010 - 11:06

  • 0

#20 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

b0mber0 wszelkie poszlaki wskazują na to że Fobos jest jednak aktywnym statkiem kosmicznym.

Wystarczy zapoznać się z rosyjską misją na Fobosa z 1989r i uważnie słuchać Rosjan.
Sławne słowa "było tam coś czego nie powinno być", ciekawe zdjęcia i oświadczenia rosyjskich naukowców o niedorzeczności oficjalnej wersji wyjaśnienia zniknięcia sondy Fobos 2:

http://www.youtube.com/watch?v=DtrGQX4mtxw


pozdrawiam
  • 1

#21

Kutasiewicz.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

dla mnie jak najbardziej fobos to twór sztuczny tak jak nasz księżyc i pusty w środku o czym świadczy jego śmieszna gęstość... Mi się wydaje że nie mal każda planeta naszego układu słonecznego posiada jakiś sztuczny twór jako baza do badań planet macierzystych... Oczywiście te twory to nie twory ludzkie.
  • 0

#22

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co powiesz o asteroidzie "Itokawa" o podobnej co Fobos gęstości - 1,9g/cmm3? Ma zaledwie pół kilometra długości i jest zlepkiem brył i pyłu. Też jest nienaturalnego pochodzenia?

Dołączona grafika
  • 0



#23

Kutasiewicz.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Jeżeli nie zaobserwowano żadnych sztucznych tworów na tejże asteroidzie to nie widzę przyczyn by ten mały obiekt miał być jakąś bazą sztucznego pochodzenia. Zaś na obiektach takich jak chociaż Fobos, Księżyc, Tryton, czy np. planetoida Psyche zaobserwowano dużo anomalii (dziwne obeliski itp.) .
Niektórzy astronomowie i astrofizycy, w miarę dokonywania obserwacji Za pomocą coraz dokładniejszych przyrząd”w, zaczynają się skłaniać ku przypuszczeniom, że w naszym Układzie istnieją bazy obcych inteligencji, które przybyły tu z innych systemów planetarnych. W ten sposób potwierdzają oni wiedzę znaną już starożytnym. Ostatnio o obecność baz Obcych we wnętrzu „wydrążonych” ciał niebieskich podejrzewa się dwie planetoidy: Psyche i Trytona. Psyche znajduje się w odległości 535,5 miliona kilometrów od Ziemi. Obiega ona Słońce w ciągu dokładnie 5 ziemskich lat. Jest to ciało o zmiennej jasności, emitujące w przestrzeń kosmiczną pulsujące światło. Przy tej odległości od Słońca (trzy razy większej niż odległość Ziemi od naszej gwiazdy) nie może to być zwykłe odbijanie promieni słonecznych, dlatego można przypuszczać, że wewnątrz planetoidy znajdują się jakieś urządzenia produkujące mnóstwo energii.
Neptun, ósma planeta od Słońca, został odkryty stosunkowo niedawno, bo w roku 1846. Mimo że jest ponad 17 razy większy od Ziemi, nie widać go gołym okiem, gdyż znajduje się niezwykle daleko od Słońca – 30,33 AU*. Ta odległość sprawia, że jest to planeta skuta lodem z zestalonego metanu. Narody starożytne nie powinny były wiedzieć o jego istnieniu, chyba że – wbrew sądom współczesnych archeologów – używały silnych teleskopów (co by dowodziło istnienia w przeszłości wysoko rozwiniętej cywilizacji) lub miały kontakty z Obcymi. Największy z ośmiu znanych dziś księżyców Neptuna, Tryton, jest bardzo tajemniczy. Jego gęstość jest zaskakująco mała: 1,89 grama na centymetr sześcienny. Przeciętne skały – od najlżejszych tufów wulkanicznych do granitu – mają gęstość od 3,5 do 7,65 g/cm3. Tak mała gęstość Trytona sugeruje, że może to być pusty w środku gigantyczny obiekt zbudowany przez nieznaną cywilizację. Przemawia za tym również fakt, że, po pierwsze, krąży on wokół Neptuna w kierunku przeciwnym do ruchu wirowego planety, co jest bardzo rzadko spotykane w naszym Układzie, a po drugie, jego powierzchnia, wyglądająca jakby była zrobiona z wypolerowanego metalu, odbija tylko 12% padającego na nią światła słonecznego, resztę zaś pochłania. Od Trytona także bije – tak jak od Psyche – silny, pulsujący blask, co wykazały cztery doby obserwacji prowadzonej w 1989 roku przez sondę kosmiczną.
Jeden z dwóch satelitów Marsa, Fobos, też może się okazać sztucznym obiektem, celowo umieszczonym na orbicie okołomarsjańskiej. Fobos, podobnie jak Tryton, okrąża Marsa w odwrotnym kierunku do ruchu wirowego planety, i – znów tak jak Tryton! – ma niezwykle małą gęstość – 2 g/cm3, co znów sugeruje puste wnętrze. 29 stycznia 1989 roku rosyjska sonda „Phobos-2″ zbliżyła się na kilkadziesiąt kilometrów do powierzchni Fobosa, by go sfotografować. W niewytłumaczalny sposób systemy sterujące sondy uległy awarii – niektórzy naukowcy przypuszczają, że przyczyną mogła być wiązka energii wysłana przez obcy statek kosmiczny. To zresztą nie jedyny przypadek uniemożliwienia obserwacji tego satelity z bliskiej odległości. Mimo to udało się zrobić kilka fotografii jego powierzchni – widać na nich coś jakby drogi lub ślady płóz znikające w pewnych miejscach – wejściach do podziemnych baz?
W starożytnych pismach sumeryjskich, staroegipskich i greckich Saturn, szósta planeta od Słońca – zajmuje miejsce szczególne.
Jest to jedna z największych planet naszego Układu. Jej powierzchnia jest utworzona z zestalonych gazów, takich jak metan, amoniak i dwutlenek węgla. Wokół Saturna krążą pierścienie utworzone z pyłów i odłamków skalnych. Gęstość planety jest najmniejsza ze wszystkich – wynosi tylko 17,3% gęstości Ziemi (mniej niż gęstość wody).
Według starożytnych pism, wnętrze Saturna składa się z dziewięciu koncentrycznych warstw, przedzielonych atmosferą nadającą się do życia i oddychania. W najgłębszych rejonach planety, w jej centrum, ma się znajdować „wewnętrzne słońce”, zapewniające energię i ciepło istniejącej tam cywilizacji. Obliczenia wykazują, że gdyby okazało się to prawdą, to przy kilkudziesięciokilometrowej grubości poszczególnych warstw wewnątrz planety warstwy wewnętrznych atmosfer mogłyby mieć po 3600 km grubości.
Badania astrofizyczne wykazują, że co 28 lat z wnętrza planety wydobywają się w postaci wybuchów gazy zawierające dużo pary wodnej i innych gazów momentalnie zestalających się w kosmicznym mrozie. I właśnie co 28 lat staroegipski bóg Anubis, władca podziemnych otchłani, opuszczał Ziemię…
Starogreckie mity mówią o wewnętrznym morzu Saturna, którego dnem byłaby ostatnia, dziewiąta warstwa. Grecy nazywali je Okeanos i twierdzili, że „opływa świat”. Co na to prawa fizyki? Gdyby mityczna budowa wnętrza tej planety odpowiadała prawdzie, to grawitacja na każdej z jej wewnętrznych światów (warstw) byłaby różna. Najbliżej centrum siła ciążenia ściągałaby ciała ku punktowi centralnemu. Wraz ze zmianą wysokości zmieniałby się kierunek przyciągania, aż blisko warstw zewnętrznych planety siły odśrodkowe stawałyby się większe od pola grawitacyjnego, w wyniku czego żyjące tam istoty chodziłyby „odwrotnie” niż w centrum, a woda Okeanosa rzeczywiście mogłaby opływać ostatnią, dziewiątą warstwę „po suficie”.
Starożytne legendy wielokrotnie opowiadają o podróżach greckiego boga Hermesa i egipskiego Anubisa w stronę Saturna. Czy to jedynie przypadek sprawił, że wspominany w starożytności boski, ale zarazem piekielny, pojazd kosmiczny zwał się Hermanubis?
Oficjalna nauka wyklucza, jakoby w starożytności wiedza astronomiczna była większa niż dzisiaj, nie wspominając o podróżach naszych przodków na inne planety czy kontaktach Ziemian z innymi cywilizacjami. Ale w jaki inny sposób Sumerowie już kilka tysięcy lat temu wiedzieliby, że An-szar, czyli Saturn, jest największą planetą Układu (rzeczywiście, uwzględniając okrążające go pierścienie pyłowe, jest on znacznie większy od Jowisza). Znali również planetę Neptun, odkrytą w Europie dopiero w XIX wieku, i zwali ją „Hum-Ba” – „życie w bagnistej wodzie”.

Edit Pit:
Nie ma potrzeby cytować wpisu znajdującego się tuż powyżej

  • 1

#24

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektórzy astronomowie i astrofizycy, w miarę dokonywania obserwacji Za pomocą coraz dokładniejszych przyrząd”w, zaczynają się skłaniać ku przypuszczeniom, że w naszym Układzie istnieją bazy obcych inteligencji, które przybyły tu z innych systemów planetarnych. W ten sposób potwierdzają oni wiedzę znaną już starożytnym.


Poproszę teraz o nazwiska tych "niektórych astronomów i astrofizyków". Porposzę też o coś, co potwierdzałoby to, że "wiedza ta była znana już starożytnym".

Jest to ciało o zmiennej jasności, emitujące w przestrzeń kosmiczną pulsujące światło. Przy tej odległości od Słońca (trzy razy większej niż odległość Ziemi od naszej gwiazdy) nie może to być zwykłe odbijanie promieni słonecznych


Dlaczego "to nie może być zwykłe odbijanie promieni słonecznych"? Czy wraz z odległością zdolność światła do "odbijania się" ( :D ) maleje? Jakim cudem zatem oglądamy obiekty leżące dalej niż wspomniana Psyche?

Neptun, ósma planeta od Słońca, został odkryty stosunkowo niedawno, bo w roku 1846. Mimo że jest ponad 17 razy większy od Ziemi, nie widać go gołym okiem, gdyż znajduje się niezwykle daleko od Słońca – 30,33 AU*. Ta odległość sprawia, że jest to planeta skuta lodem z zestalonego metanu. Narody starożytne nie powinny były wiedzieć o jego istnieniu, chyba że – wbrew sądom współczesnych archeologów – używały silnych teleskopów (co by dowodziło istnienia w przeszłości wysoko rozwiniętej cywilizacji) lub miały kontakty z Obcymi.


Jakaś starożytna cywilizacja była świadoma istnienia Neptuna? Jeśli tak twierdzisz to proszę o wymienienie która i na podstawie jakich źródeł tak twierdzisz.

Przemawia za tym również fakt, że, po pierwsze, krąży on wokół Neptuna w kierunku przeciwnym do ruchu wirowego planety, co jest bardzo rzadko spotykane w naszym Układzie, a po drugie, jego powierzchnia, wyglądająca jakby była zrobiona z wypolerowanego metalu, odbija tylko 12% padającego na nią światła słonecznego, resztę zaś pochłania. Od Trytona także bije – tak jak od Psyche – silny, pulsujący blask, co wykazały cztery doby obserwacji prowadzonej w 1989 roku przez sondę kosmiczną.


Nie rozumiem - odbija tylko 12% światła i jednocześnie bije od niej niezwykle silny blask?

W niewytłumaczalny sposób systemy sterujące sondy uległy awarii – niektórzy naukowcy przypuszczają, że przyczyną mogła być wiązka energii wysłana przez obcy statek kosmiczny.


Nazwiska proszę.

Według starożytnych pism, wnętrze Saturna składa się z dziewięciu koncentrycznych warstw, przedzielonych atmosferą nadającą się do życia i oddychania. W najgłębszych rejonach planety, w jej centrum, ma się znajdować „wewnętrzne słońce”, zapewniające energię i ciepło istniejącej tam cywilizacji.

Starogreckie mity mówią o wewnętrznym morzu Saturna, którego dnem byłaby ostatnia, dziewiąta warstwa. Grecy nazywali je Okeanos i twierdzili, że „opływa świat”.

Starożytne legendy wielokrotnie opowiadają o podróżach greckiego boga Hermesa i egipskiego Anubisa w stronę Saturna. Czy to jedynie przypadek sprawił, że wspominany w starożytności boski, ale zarazem piekielny, pojazd kosmiczny zwał się Hermanubis?

Ale w jaki inny sposób Sumerowie już kilka tysięcy lat temu wiedzieliby, że An-szar, czyli Saturn, jest największą planetą Układu (rzeczywiście, uwzględniając okrążające go pierścienie pyłowe, jest on znacznie większy od Jowisza). Znali również planetę Neptun, odkrytą w Europie dopiero w XIX wieku, i zwali ją „Hum-Ba” – „życie w bagnistej wodzie”.


Źródła proszę - jakieś starożytne teksty potwierdzające to co piszesz.

Poza tym - "Hum-Ba" to chyba chodzi o Humbabę - postać z mitologii sumeryjskiej (właściwie eposu) - strażnika lasu cedrowego - którego zabili Gilgamesz i Enkidu.

Oficjalna nauka wyklucza, jakoby w starożytności wiedza astronomiczna była większa niż dzisiaj


Bo nie była - kalendarze posiadały błędy, ludzie nic nie wiedzieli o planetach znajdujących się dalej niż Saturn ani o księżycach innych planet a gwiazdy były dla nich czymś całkowicie niepojętym. Pomijając już to, że dla Twoich "starożytnych" Ziemia była zazwyczaj płaska a Słońce na noc schodziło do podziemi.

Nie rozumiem dlaczego dla niektórych osób słowo "starożytny" równa się "lepszy/mądrzejszy". Takiego powiązania bowiem po prostu nie ma.
  • 3



#25

Pędnik NieŁągiewki.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Nie mowie, że tam byli obcy (choć to możliwe), ale widze, że ty przez swoją wiare nie dopuszczasz isnienia obcych cywilizacji...he?

Nomen omen Dziwisz... mu się? Czyż nie napisano, że "Na Ziemi..." - bo gdyby jeszcze gdzieś, to Bóg (pogrywający z nami przeważnie poważnie i w otwarte karty (z wyjątkiem kilku Wielkich Tajemnic Wiary, ale cóż by to była za Prawdziwa Wiara bez choć jednej Wielkiej Tajemnicy?) - pewnie by jako dobry Ojciec swoich dzieci nie omieszkał nas o tym uwiadomić! -"...stworzył onże Bóg na swój obraz i podobieństwo Człowieka: kobietę i mężczyznę stworzył ich"? Pismo Święte o "innych" milczy - a zatem żadnych prócz nas-Korony Stworzenia UFO'ków, zielonych ludzików czy innych pięcioczółkich siedmiomackowców "Pam Bóg" nie stworzył, i basta, a komu nie w smak - to won z miasta, innymi słowy - "...won z kina i z teatru!" :D !!!
  • -1

#26

Pędnik NieŁągiewki.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Nie wyobrażam sobie, żebyśmy tylko my byli jedynymi istotami jakie Stwórca powołał do życia.


A czemu nie napisać zgodnie ze stanem faktycznym: "Nie wyobrażam sobie, żebyśmy tylko my byli jedynymi istotami które powołały Stwórcę do życia".

Zresztą Kościół absolutnie nie neguje możliwości istnienia inteligentych istot poza Ziemią.


Inteligentne istoty absolutnie nie negują możliwości istnienia poza Ziemią Kościołów, jak one wszystkie wymyślonych pod potrzeby i wyobrażenia pozaziemskich istot inteligentnych... inaczej...
  • 0

#27

Pędnik NieŁągiewki.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Przez zwykłą choćby analogię nie da się wykluczyć ani zaistnienia gdzieś życia będącego na "poziomie" ewolucyjnie dojrzałym do komunikacji międzygwiazdowej, porownywalnego z poziomem naszego, ani też wykluczyć, że ono nie zaistniało, a co za tym idzie - że nie wpadło temu-tam życiu do "głowy" to, co nieszczęśliwie wpadło naszej formie istnienia białka: stworzenie boga(bogów?) na swój(ich!) obraz i podobieństwo". To, że jakieś kuriozum-horrendum, jakiś będący implikacją bogotwórczego procesu "Instytucjonalny Kościół" prawdopodobieństwo istnienia takiego życia potwierdza bądź jego istnienia nie wyklucza, nie ma żadnego poznawczo-praktycznego znaczenia. Niczego do przodu nie posuwa, nie czyni swoją w "tem temacie" postawą ideolo żadnej praktycznej, nowej przestrzeni poznania Wszechświata. Nakładając na tego hipotetycznego "osobnika" habit swojego kościelnego imprimatur "nie czyni zeń mnicha"! Ani nie stwarza tym żadnych twardszych faktów, ani nie utwardza tych już od dawien dawna obecnych, czym nie wzmacnia oparcia-odskoczni do dyskusji na temat życia poza naszym Układem Słonecznym ani na jotę nie będącego od tej chwili bardziej prawdopodobnym niż wtedy, gdy palono na stosie odważniaka, który o "...nieskończenie wielkiej ilości światów podobnych naszemu" mówił, zanim - zadymionemu kłębami dymu i żarem - mówić mu "nie było dane...".
Podobnie byłoby i tam, gdzieś daleko w innych światach - tamtejszy system religijny do woli mógłby sobie "w temacie" "życia na Ziemi bądź nie" dywagować, potwierdzać, zaprzeczać, sakralizować czy wyklinać domniemania swoich jeszcze niespalonych na ichni stosach odważaniaków, a i tak, podobnie jak w naszym przypadku, dyskusja miałaby akademicki charakter nakreślony zasadą "na dwoje babka wróżyła", czyli 50/50. Dla mnie - a podejrzewam że dla Nauki również - na doktrynerskiej płaszczyźnie się dokonujące uznawanie bądź nieuznawanie czegoś za prawdopodobne przez Instytutkę będącą odwiecznym hamulcowym, wyjątkowo ciężką bo żelazną stopą cisnącym na wszelakie możliwe hamulce rozwoju, byłoby zabawnie groteskowe, gdyby nie było żenującym w sumie wyciąganiem nogi przez dawno rozjechaną Walcem Racjonalzimu kościelną "żabę" płaskiej, będącej środkiem Wszechświata Ziemi, "kiedy kują Konia" Astronomii, Astronautyki i Dalekosiężnych Lotów Kosmicznych...Zapewne wszyscy, kórym w pełni odpowiada pomylenie ex cathedra'lnego charyzmatu z właściwymi randze problemu kompetencjami będą przywiązywali wagę do "stanowiska jakiegoś Kościola" w sprawach ew. życia pzoaziemskiego, ale ja uważam, że Jego głos liczy się akurat tyle, ile głos każdego wypowiadającego się w tej sprawie...

Użytkownik Pędnik NieŁągiewki edytował ten post 25.07.2011 - 21:41

  • 0

#28

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem dlaczego dla niektórych osób słowo "starożytny" równa się "lepszy/mądrzejszy". Takiego powiązania bowiem po prostu nie ma.


Jak to nie ma ? Wyobraź sobie ile geniuszu musieli posiadać niektórzy starożytni ludzie by wymyślić pierwsze koło, systemy nawadniania, młyny czy statki unoszące na wodzie ludzi i ciężkie towary. Dla nich to było o wiele trudniejsze bo nie mieli komputerów ani innych specjalistycznych narzędzi pomiarowych czy wykonawczych, nie wspominając o statkach bez żadnych metalowych części.

Co do pozostałych pytań Aquili - również proszę o odpowiedź : )
  • 0

#29

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Każdego zainteresowanego tajemnicami Phobosa odsyłam do kultowego DOOMA.
http://www.google.pl...=1t:429,r:3,s:0
  • 0

#30

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6716
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Krótki film: "Tajemnice Fobosa."

 

link:  http://get.wp.tv/?f=...643.h.mp4&rnd=1

 

Fobos jest satelitą Marsa. Naukowcy wyliczyli, że za 10 milionów lat uderzy w Czerwoną Planetę. Najciekawsze jest jednak to, że w środku może być pusty, a to rodzi niezwykle intrygujące pytania.






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych