Kiedy astrolog myśli o pieniądzach, kojarzą mu się one ze znakiem Byka, który w astrologii symbolizuje bogactwo, ale także ze znakiem Koziorożca, który oznacza ich uporczywe zdobywanie; również ze znakiem Lwa, który kojarzy się z pysznieniem nimi i obnoszeniem...
Przyjrzyjmy się, jaki stosunek do pieniędzy mają kolejne znaki. Zaczniemy jednak nie od Barana, jak zwykle, tylko od Byka.
Byki, co radzę zaobserwować na przykładach znanych nam przedstawicieli tego znaku, są zwykle przez naturę obdarzone wrodzonym wyczuciem pieniądza. Już jako dzieci uczą się nimi obracać. Jest to dla nich zdecydowanie przyjazny żywioł! Łatwo i z wewnętrzną pasją wnikają w tajniki giełdy, akcji, kredytów, procentów - rozumieją krążenie pieniądza tak jak pszczoły produkcję miodu. Zwykle są zamożne, a w razie klęsk spadają na cztery łapy, bo zawsze mają odłożone rezerwy. Z walut najbardziej lubią franka szwajcarskiego.
Bliźnięta w stosunku do pieniędzy mają jeden wielki atut: szybko reagują na nowości i zmiany. Dlatego inwestują w to wszystko, co nowe, modne i co idzie w górę. Ale poza tym bywają lekkomyślne i rozrzutne, wielokrotnie ponoszą straty - a potem znowu szybko swój majątek odbudowują.
U Raków słabą stroną w gospodarowaniu pieniędzmi jest ich nadmierna, przesadna ostrożność. Ten znak najmniej ze wszystkich skłonny jest do ryzyka! Rak nie ufa nowościom, najchętniej by złoto zakopał w ogródku, a dolary trzymał w bieliźniarce. Siłą Raków są ich rodzinne powiązania i rodowa solidarność, gdy jednego z nich spotka bieda.
Lwom potrzebne są nie tyle pieniądze, co efekt i wrażenie, które za ich pomocą wywrą. Ponieważ Lwy nie przyznają się do porażek i nie dają po sobie poznać, kiedy gorzej im się wiedzie, to często żyją ponad stan i biorą jeden kredyt po to, by spłacać drugi - ale dzięki wrodzonemu optymizmowi w ogóle tym się nie martwią.
Panna w grze o pieniądze wygrywa dzięki temu, że umie liczyć, ma rozum analityka i potrafi przewidywać posunięcia konkurencji i wahania kursów. Zarazem jednak Panny przegrywają, ponieważ często brakuje im wyobraźni i rozmachu, i raczej nastawiają się na ruch do przodu małymi kroczkami, aniżeli na wielkie (finansowe) zwycięstwa.
Waga, nawet gdy sama nie ma uzdolnień do obracania pieniędzmi, to ten brak wynagradza sobie tym, że jak nikt umie wchodzić w sojusze, przymierza i spółki. Wagi mają dar do korzystania z cudzych pieniędzy - do tego stopnia, że wolą być jednym z wielu udziałowców we wspólnym interesie, niż jedynym właścicielem. Właściciel za wszystko odpowiada, z czego są tylko kłopoty - tymczasem Waga jako współwłaściciel potrafi brać, korzystać i nie mieć kłopotów.
Skorpiony poruszają się wśród skrajności. Kiedy dysponują dużym majątkiem, to zwykle jednocześnie grożą im wierzyciele, komornik za nimi chodzi albo w każdej chwili mogą wszystko stracić w niepewnym interesie. Za to kiedy cierpią biedę, to w zanadrzu trzymają gotowe projekty, jak w miesiąc zostać milionerem. W tym znaku znajdujemy wielkich bogaczy, jak i nędzarzy, którzy wszystko stracili. Skorpiony jednak nie poddają się nigdy, ze wszystkich znaków najchętniej ryzykują i dziwnie często fortuna im sprzyja, na przekór wszystkiemu.
Strzelce zdobywanie pieniędzy traktują jak sport i grę. Nad innymi górują lepszą znajomością prawa, które wręcz "mają we krwi". Zwykle nie są ani rozrzutne, ani przesadnie oszczędne. Gdy się wzbogacą, dobrze wiedzą, na jakie cele zarobione pieniądze przeznaczyć.
Koziorożce górują w takich dyscyplinach, jak oszczędzanie, składanie grosz do grosza, a także życie z procentów przy jednoczesnym zaciskaniu pasa. Podobnie jak Raki, najbardziej ufają tradycyjnym rozwiązaniom, a pieniądze najchętniej lokują w nieruchomościach. Koziorożec jest przeciwieństwem Lwa, ponieważ woli mieć pieniądze dobrze ukryte i nie obnosić się z dostatkiem. Dlatego Koziorożec i Lew są pod względem finansów dobraną parą: jeden zarabia i gromadzi, drugi wydaje.
Wodniki albo się pieniędzmi w ogóle nie zajmują, albo w ich rękach pieniądze stają się zupełną abstrakcją: raz są, raz ich nie ma; przypływają nie wiadomo skąd i potem znikają. Indywidualizm, z którego słynie ten znak, najdalej posunął się u pewnego mojego znajomego Wodnika, który postanowił wyprodukować własną walutę. Czy mu się uda, zobaczymy.
Ryby w stosunku do pieniędzy popełniają wszelkie możliwe błędy: nie cenią ich sobie albo przeciwnie, płaczą nad każdą wydaną złotówką, trwonią je na głupstwa i naiwnie dają się naciągać wspólnikom, grają w totka... Ale przy tym mają szczęście i wyostrzoną intuicję, i zanim zdążą wszystko stracić, znajdują jakąś żyłę złota.
Barany nie mają głowy do ciułania, oszczędzania i w ogóle chodzenia koło pieniędzy. Ich ideałem byłoby za jednym zamachem zarobić tyle, żeby już potem móc nie myśleć o czymś tak nudnym, jak pieniądze...
Opracowanie Wojciech Jóźwiak
