82 replies to this topic

[Carlos19]

Odpowiedź A. Jest taka jak ja w rzeczywistości, ale w 5% snów jest inna.

Raz jestem w wojsku i walczę z robotami (jestem sobą)
Raz uciekam przez las przed upiorami (jestem sobą)
Rozbijam się autem, gdy jadę na przyjęcie (nie jestem sobą (byłem kobietą ))

[Seboolek]

Rozbijam się autem, gdy jadę na przyjęcie (nie jestem sobą (byłem kobietą ))

O Kurde

Ja w snach jestem tym kim chciał bym byc... Nie mam tych cech co mi sie nie podobają w rzeczywistości.
Ale sny są różne.. jestem tą sama postacia ale w różnych snach robie różne rzeczy.. kiedyś nawet śniło mi sie ze jestem Psychopata i nocą zabijałem na ulicy jakichś dresów i inne tego typu ścierwa.. nie miałem żadnych super mocy ani nic tylko wychodziłem, podbiegałem i wbijałem nóż albo sie biłem na pięchy.. Przeważnie tego typu sny mam w których lubie komuś coś złamać przekopać itp.
W rzeczywistosci jest tak ze lubie sie bić. Jestem po kursach Krav Magi. Trzymam ze Skinami.

No ja w snach jestem soba tylko bardziej takim jak gdyby "podrasowanym" hehe ze tak to ujmę.

[Wojak]

U mnie to różnie bywa raz tak samo raz inaczej

[Ban]

Ja zawsze jestem sobą w każdym śnie. W sensie, że w swoim ciele i z podobnych charakterem. Nie ma takiej opcji bym był postacią z gry czy coś takiego. To mi się chyba jeszcze nie zdarzyło. Jedynie w snach jestem o wiele odważniejszy. Potrafię tam zrobić to, czego nigdy bym nie zrobił, potrafię powiedzieć to, czego raczej bym nie odważył się powiedzieć. Ogólnie w snach robię to, o czym w rzeczywistości tylko myślę.

[Avro]

Zaznaczyłem "W każdym śnie jestem inną postacią i zachowuję się inaczej. Nie ma reguły." Raz jadę jakimś mrocznym pociągiem, innym razem walczę na froncie wojny, a następnym zaś latam samolotem. Z drugiej strony dużej części snów po prostu nie pamiętam, a szkoda.

[Ana Mert]

Zaznaczyłem "W każdym śnie jestem inną postacią i zachowuję się inaczej. Nie ma reguły." Raz jadę jakimś mrocznym pociągiem, innym razem walczę na froncie wojny, a następnym zaś latam samolotem.

Ale tu nie chodzi o to co robisz (teoretycznie i w rzeczywistości można jechać pociągiem albo walczyć na wojnie) tylko jaką postacią jesteś. Czy cechy charakteru, wygląd, poglądy, zachowanie itd. zgadzają się z tym jakim człowiekiem jest się w rzeczywistości. Niezależnie od tego co się wokół dzieje.

[Funciek]

moje sny to zawsze jeden wielki kretynizm....

wszystko jest dziwne, wszyscy gadają głupoty, sam nie jestem lepszy i to niby tam jest normalne

[Vilgefortz]

Ostatnio miałem taką falę bardzo realistycznych znów, w których poznawałem swoje osobowości.

W snach głównie widzę siebie jako małego chłopca (10-latka) ubranego w brązową marynarkę i błękitno-czarny szalik (co więcej, tak ubieram się naprawdę... Zdziwiłem się gdy po raz pierwszy zobaczyłem to w swoim śnie). Zazwyczaj w prawej ręce chłopiec ten trzyma ludzką czaszkę (wygląda na to że ma to związek z moją obsesją na tematy związane ze sztuką. Czaszka = Hamlet) a jego oczy wpatrzone są gdzieś w dal.

Czasami widzę siebie jako postać w szarej bluzie z kapturem zarzuconym na głowę, obleczonego w łańcuchy i przybitego do ziemi.
Zdarza się też postać rycerza nawołującego do wojny...

W snach często ginę i kompletnie nie mam pojęcia co to może oznaczać. Śmierci jakoś nigdy się nie bałem, ale mimo tego często umieram, czy to przez zawał, przez ugodzenie mieczem, truciznę itp.

Jeśli chodzi o te wszystkie wymienione wcześniej osobowości, to mam po trochu z każdej z nich, a zależy to od tego jak się czuję. Przez kilka ostatnich dni miałem piękne sny o moich osobowościach, o tym jakim człowiekiem jestem, jak widzę siebie i jak widzą mnie inni. Dziwi mnie to, bo nie miałem jeszcze takiej sytuacji żeby przez dłuższy czas śnić powiązane ze sobą obrazy.

A w takich losowych snach nie ma reguły ^^ Kiedyś byłem nawet entem atakującym wieżę Sarumana

[22z]

Widze, ze temat znowu odzyl

Osobiscie nigdy nie mialem snow w ktorych widze samego siebie. No moze mialem kiedys (bardzo dawno) jeden jedyny sen, ale nie jestem pewien co do tego; byc moze to nie byl sen tylko moja wyobraznia podpowiada abym tak myslal.

W tym "snie" (jesli to prawda), siedze sobie z tylu w czarnym samochodzie (cos w rodzaju limuzyny) i nagle widze siebie ktory nagle znalazl sie blisko. Wiec otworzylem okno i chcialem siebie zlapac i zobaczyc co sie stanie. Dalej nie pamietam. Nie ukrywam, ze gdybym mial taka mozliwosc w realu, to bym zmienil swoje ja z przeszlosci (moze bym sie pokusil o "swoje" zabojstwo).

[Ana Mert]

Osobiscie nigdy nie mialem snow w ktorych widze samego siebie.

To nie chodzi o sny w których widzimy samego siebie z punktu widzenia trzeciej osoby tylko o sny w których patrzymy "własnymi oczami" i bez wątpienia istniejemy (tzn. nie jesteśmy tylko kamerą umieszczoną gdzieś pod sufitem a jesteśmy jakąś postacią i jako ona ingerujemy w otoczenie, rozmawiamy z innymi postaciami itp.).

[Maro]

Uwielbiam senne Ja jako JA latający
latam jak samolocik dodo... czyli strasznie ciezko to idzie, ale jak sie uda, jest pieknie

[PaZi]

Popieram, latanie jest kosiorskie Jednak jak w książce Douglasa Adamsa gdy zaczynam sobie zdawać sprawę że latam to przestaje mi to wychodzić i przez chwilę we śnie zastanawiam się dalczego, aż zapominam o sprawie i lecę dalej

Ja często śnię o sobie jako o kimś kim chciałbym być. W odpowiednim nastoju fajne sny "miłosne" się pojawiają jednak spora cześć snów dotyczy jakiegoś bohatera, który raz wygrywa a raz przegrywa i dopiero tutaj się prawdziwa jazda zaczyna. Kilka razy śniło mi się jak mnie zabijali z jakiegoś gnata i te sny kwalifikuję jak najlepsze. Ta adrenalina i uczucie paniki i jednoczesna walka o przeżycie a tu kupa wielka i ten przeraźliwi pisk ciszy w uszach

Trochę to dziwne ale taki już jestem

[martius]

Ja często tka mam w snach, takie uczucie spadania ze schodów i wtedy sie budze, sny żadko pamietam, a z reguły to w snach biegam, latam, róznie... czasami sny mnie aż męczą jak w realu

[Ana Mert]

Proszę nie opisywać w tym temacie ani nie chwalić czy żalić się lataniem, umieraniem czy lataniem w snach. Od tego są inne tematy. Tu opisujemy charakter i zachowanie(nie czynności - latanie, bijatyki, prowadzenie samochodu itp. - te nie zaliczają się do zachowania. Za to np. wydarcie sie na kogoś, wykazanie się odwagą, posłuszeństwo rozkazom czy ignorowanie niebezpieczeństw już tak) postaci jaką jesteśmy we śnie.

[katuś]

W snach za każdym razem jestem inna i zachowuję się całkiem inaczej. Akurat nie ma u mnie jakiejś określonej reguły na zachowanie.