D’Onston jest jedynym podejrzanym, który idealnie pasuje do całej układanki. Jego osobowość, sposób myślenia, umiejętności, nawet miejsce zamieszkania i sposobność do popełnienia zbrodni – wszystko wskazuje na niego jako okrutnego zabójcę. Co więcej, w grudniu 1888 roku opublikował w Pall Mall Gazette artykuł, w którym sugerował satanistyczne motywy leżące u podstaw morderstw. Wspominał też o dużym znaczeniu lokalizacji miejsc zbrodni, co potwierdził 100 lat później Edwards. I jeszcze jedno… Napisał, że Kuba Rozpruwacz już nie będzie zabijał. Tak się rzeczywiście stało, listopadowa zbrodnia była ostatnią… Zbieg okoliczności, czy też D’Onston był poszukiwanym zabójcą?
Heh, tak to już będzie, że dla każdego kto inny idealnie pasuje jako "ten jedyny najpewniejszy". Ja skłaniałbym się jednak w stronę Kelly'ego