może to jakiś swoisty znak wodny jak na banknotach miał oznaczać że to jego dzieło. A wadera to raczej nie przypomina, obcego też nie. Powiedziałbym ze to jakiś mężczyzna w wojskowym hełmie (tym jakie nosili w dawniejszych czasach

) broda wąsy i ten groźny wzrok. Bóg to na pewno nie jest bo nikt nie widział Boga. Nikt nie zna nawet jego imienia

Jeśli chodzi o Jana Chrzciciela to jakoś mi ten 2 obrazek sie kojarzy z kobietą pod drzewem o 4 nogach

może Adam i Ewa w raju