Bo jedyna i prawdziwa prawda pochodzi z channelingów, w których przemawia przywódca federacji kosmicznej i oświeca nas, że WTC i lądowanie na Księżycu to wszystko dzieło masonów i iluminatów kolaborujących z jaszczurami z Oriona, które chcą nas zniszczyć w 2012?
..czyżbyś potrafił już drwić z samego siebie, ...niebywałe, ...zresztą w twoim przypadku jest to niemozliwym, ...ty w tym powyżej jedynie bezmyślnie i bezwiednie sobie wylałeś ze swego mózgu to co w nim zagnieździłeś, i co pozwoliłeś sobie wlać w niego również zapewne tobie nieświadomie,.. moze jednak zacząłbyś dbać o siebie i swój mózg i w3ziąłbyś kontrolę nad tym co w niego wchodzi i z niego wychodzi
Jak ktoś się zna to ciężko mu wmówić takie bzdury, i to cię, vkali, boli.
...może nie tyle boli, jak ktoś takie nie tylko chnelingowe farmazony plecie, lecz prawda jest,że ciężko mi słuchać takich farmazonów ..i proszę nie przypisuj mi swoich farmazonów nt. farmazonów które dozwoliłeś wlać w siebie,..weż odpowiedzialność za swoje postrzeżenia i bądź choć trochę świadomym tego co robisz i mówisz .
Prawdę można w jakiś sposób zweryfikować - teorii o WTC, lądowaniu na Księżycu, Plejadanach, Kasjopejanach, jaszczurach udowodnić się nie da, bo owa "wiedza" pochodzi z channelingów oraz osób które podobno spotykały się z kosmitami (oczywiście bez świadków, a jeśli świadkowie byli to nie chcą mówić/nie żyją/są zastraszeni przez rząd (obowiązkowo rząd USA, nawet jeśli akcja dzieje się w środku Afryki))
..weź przestań nawoływać do małookreślonej weryfikacji, byle by nawołwać, a może wpierw wziołbys się za zweryfikowanie swego mózgu bo z tego co mówisz wnoszę, ze pomieszczasz w nim wyjatkowe śmieci, ..i choć je wypowiadasz to zapewne jesteś na tyle głuchy na siebie, ze nie uświadamiasz sobie śmietnika jaki zrobiłeś ze swego mózgu
W końcu błyskawica to musi być gniew Zeusa, bo tak mówią pisma! Nie wyładowanie elektryczne, tylko gniew Zeusa, a kto twierdzi inaczej ten jest manipulatorem próbującym zachwiać wiarę w Zeusa!
..jw ..
..oraz racz zauważyć ,w końcu, ze rozmawiasz tak po prawdzie rozmawiasz sam ze sobą, a właściwiej rozmawiasz z własnym śmietnikiem, jaki mniej lub bardziej nieświadomie uczyniłeś, a właściwiej jaki pozwoliłeś sobie uczynić ze swego mózgu
..i dopowiem,... czy nie dotarło do twego mózgu [do twego śmietnika], że być może w piorunach, błyskawicach bogów, czy w gromowładnym gniewie zeusa drewniejsi ludzie tak obrazowo staraja się przekazać info. o tym co sami zaobserwowali na niebie lub co zaobserwowali ich ojcowie, …być może staraja się je przekazać ku przestrodze dzieci, wnuków czy pra[prapra…]wnuków, którzy beda słuchali tego obrazowego infa licząc na ich mądrość , ..a, że oni widzieli jak jasny jovi, dzeus, kishar…,…,…,…,.., strzelał błyskami w niebiańskich przybyszy do [us] lub odwrotnie jak niebiańscy przybysze strzelali w dzeusową ochronną TARCZĘ…lub że widzieli piorunowanie przez jovi marsa, aresa czy Saturna, kronosa,..i tutaj niekoniecznie bezpośrednio przez niego choć mu tę pieruńskość przypisywali,… to [z racji zasmiecenia swego narzędzia rozumienia] masz do nich pretensje, że to info w taki stosowny sobie sposób przekazywali swoim synom i wnukom, ..ponadto oprócz brakującej ci pokory chciej zauważyć, że drewniejsi nie mieli [jeszcze] na swych oczach i na swym rozumie założonego „naukowego” kagańca, „że niebo które widzą to tylko nieelektryczna próżnia, do tego fizycznie próżna
[swoja drogą chętnie posłucham twoich dowodów na ten próżny fizyczny niebny [od nieba] i stricte naukowy byt, czy może nawet niebny niebyt próżny naukowo i naukowy, ..oczywiście daję konia z rzędem jak mi tę próżność nieba udowodnisz, ..i proszę w tym dowodzeniu nie pomyl próżności umysłu dowodzącego z próżnością fizycznej próżni, czyli nie myl próżności podmiotu z próżnością przedmiotu dowodzenia]
…ponadto zechciej zauważyć ,ze drewniejsi, których rozumem dla [tzw.] dobra nauki nauczono cię bardzo naukowo pomiatać, żyli [jeszcze] w prawdzie i byli [jeszcze] moralni, tzn. nie kłamali i nie zakłamywali samych siebie oraz nie kombinowali czy to co widza, słysza , czuja wypada [jeszcze] widzieć, słyszeć, czuć czy też [już] nie wypada by zachować dobro , zdrowie i prawdę nauki,..oni jeszcze nie zasłaniali ślepotą swych oczu, nie kryli głuchota swych uszu oraz nie mark’owali bezczuciem swych czuć,…oni nie zakłamywali prawdy by dla prawd nauki,..oni nie jeszcze nie robili z siebie i sobie z śmietników z mózgu, ..oni jeszcze samodzielnie myśleli,.. choć prawdą jest,ze zauważonych błyskawic i piorunów nie wiązali z elektrycznością,..w nich jeszcze był duch bóg i duch bóg był we wszystkim co było wokół nich,..jeszcze panna nie wygnała z ziemi i z nich ducha boga, ….jeszcze bezduszna panna nie uczyniła ich racjonalnymi i nie zracjonalizowała ani ich samych ani również ich umiejętności w tym [samodzielnego] postrzegania czy [samodzielnego] rozumienia, …..jeszcze bezduszna panna nie wyalienowała z nich ducha boga oraz jeszcze nie wyalienowała ich z nich samych jak również z ich umiejętności,..w tym możliwości, umiejetnosci [samodzielnego] myślenia i rozumienia
Jak się okazuje, to właśnie fale Alfvena mogą ogrzewać koronę słoneczną do ekstremalnej temperatury ponad miliona stopni Celsjusza.
..by uciec od [również] elektrycznego modelu słońca i pozostać jedynie przy modelu termojądrowym, to teraz falom alfyena próbuje się „przypisano” moc rozgrzewania koron gwiazd do rejestrowanych temperatur dużo powyże temperatury termojądrowego jądra,.. a nie napisali jak to się niby ma dziać,..ponadto jak widzę również to te fale
Związana z tymi falami energia jest bowiem wystarczająca do podgrzania korony i przyśpieszenia wiatru słonecznego.
.. mają odpowiadać za przyspieszanie czastek „wiatru słonecznego” również za to przyśpieszanie które zachodzi również poza koroną czyli za poszczególnymi planetami us,… .fajni ci współcześni naukowce są, …jeżeli wg modelu termojądrowego wiatr winien słabnąć, a temperatura maleć w miarę oddalania się od jadra,…to gdy już nie daje się ukryć rejestracji o odwrotnym do nukleosyntezy rozkładzie temperatur gwiazd i przyspieszeń akrecjowanych w gwiazdach i wyrzucanych z nich cząstek,… to wystarczy wyciągnąć z lamusa fale [to nic że były one nieuznawanie bo nieprzewidywane wg modelowej termojądrówki] nieprzewidywalne teraz z głupia frant uznać je nadając facetowi nobla i przy okazji nadając odkrytym i uznanym to czego one nie potrafia, ale czego jak najbardziej potrzeba fizyce i jej rozsypującemu modelowi słońca…
…i ciekawe czy te fale nie uczynią również odpowiedzialnymi za przebiegunowania słońca i planet us ,..a czemu by nie,… i tak nukleosynteza nie tłumaczyła ani magnetyzmu gwiazd ani jego przemienności,..
.. i ciekawe jak tymi falami [wy]tłumaczą oziębianie us w miarę spadku tzw. aktywności słońca i ocieplanie w miarę wzrostu jak to było
Na przykład podczas słynnego minimum Maudera (ok. 1640 - 1720 r.) zamarzał Bałtyk. Natomiast w XI - XII wieku, w okresie wielkiego maksimum aktywności słonecznej, było wyjątkowo ciepło. To właśnie wtedy Wikingowie zasiedlili Grenlandię i nazwali ją "zieloną krainą", a w okolicach Wrocławia rosła winorośl. Potem klimat się zmienił – ok. 1300 roku znów nastąpiło minimum, a następne przypadło ok. 1470 roku, kiedy to grenlandzcy Wikingowie nie wytrzymali ochłodzenia klimatu - ich osady opustoszały
..oraz dlaczego teraz przy 11-letnim minimum us mimo tego znowu grzeje się,..i to przy pustej fizycznie próżni, bez eteru oraz nie elektrycznej i nie eterycznej czy [by zbytnio nie drażnić] nie eterowej grawitacji,..
..ale jest tutaj tyle racjonalnych naukowych dowodowców, że niebawem wszystko mi to nie tylko wyjaśnia ale również udowodnią, ..zachowujac przy tym termojądrowy model gwiazd, fizycznie pustą i próżną próżnię oraz obojętną elektrycznie, magnetycznie i eterycznie grawitację,..no i oczywiście bez żadnych tam piorunów na próżnym fizycznie niebie i bez żadnego plucia energią wówczas gdy ma być naukowe słoneczne minimum i nie ma jeszcze tzw. plam na słońcu
..nikt nie pociągnął tematu, ..więc pociągnę go [trochszeczkę] dalej .. może jakiś [nawykowy] wyznawca nauki stanie na jej rubieży i zaprzeczy poniższym herezjom wg niej a najprawdziwszym i rzeczywistym prawdom [wg rzeczywistości tej rzeczywistości]
Jednak już niedługo, bo za parę lat, stanie się wyjątkowo niegrzeczna, a nad jej powierzchnią pojawią się rozbłyski różnego rodzaju promieniowania oraz erupcje zjonizowanej materii.
..słońce już staje się niegrzeczne,... już teraz!!!, ..bez czekania na maks(z)imum,..z racji zbliżania się nibiru, grawitacyjne sfalowanie całego us (układu słonecznego ), grawitacyjne sfalowanie eteru w całym us staje się coraz „wieksze”,… stąd „wcześniej/szybciej” [bo] już na długościach/szerokościach [licząc od centralnego słońca] coraz „częściej/[czy coraz]gęściej” [w całym us] zachodzi hadronizacja/[czyli]przeformowanie paczek kwarkomezorezonansów/partonów [wg nomenklatury najnowoczesnej fizyki] wyrzucanych ze słońca w bariony i mezony, głownie w [te szczególne] fotonowe mezony, ..przeformowanie/hadronizacja ich w „ciepłe/gorące” fotony [te najbardziej czerwone z widzialnego zakresu [widma] o [naj]czerwieńszych długościo'szerokościach wirującego ich dysku] … rozgrzewające powoli acz systematycznie [wszystkie planety/obiekty us] w miarę zbliżania się [do słońca] nibiru [wraz z jego satelickim orszakiem]
..niżej podaje stosowne fragmenty z eterofizyki dla tych , którzy chcą poszerzyć wiedze o tym co się teraz dzieje w us i dlaczego się dzieje jak się dzieje chociaż od tego roku ziemskim klimatem będzie władać na zimniej „la ninia”
<a href="http://www.eterofizyka.pl/content/view/48/34/1/6/" target="_blank">http://www.eterofizyka.pl/content/view/48/34/1/6/</a>
....w gwiazdach, podobnie jak przy przemianach beta minus w chmurach wodorowych, zachodzi również, akrecja fotonów do najdłuższych tj. termicznych długości fal ich eletroenergopędów, wówczas gdy z jąder gwiazd wypromieniowywane lub wybuchowo protuberancjami wyrzucane są w paczki kwarkomezorezonansów ,….falowe paczki kwarkomezorezonansów uformowanych w fale wraz z kwantami eteru o mniej lub bardziej radiowych długościach [prze]formujące [się] na różnych odległościach od jąder gwiazd, wpierw [w] wolne cząstki masowe począwszy od najcięższych po najlżejsze tj. w kolejności w bariony(hiperony, neutrony, bariony) mezony (kaony i piony), lepiony (miony, pozytony, elektrony i neutrina, a następnie najdalej najczęściej już poza samą gwiazdą w fotony,
..przy wybuchach całych gwiazd to przeformowanie się paczek rezonansokwarków masówki i fotony zachodzi na dużo bardziej znacznych odległościach, szerokościach od centrum wybuchu liczonych w tysiącach lub też milionach lat świetlnych, …również długości wybuchowych fal paczek kwantów eteru pomieszczających plazmatyczną mieszaninę mezorezonansokwarków są dużo krótsze od radiowych długości jakie mają [czaso]miejsce w przypadkach przejść nadsubtelnych, …bo nie dość, że wybuchowe kwanty eteru są totalnie zakrecjowane, tj ściśnięte do granic możliwości akrecyjnych wybuchającej gwiazdy, to pomieszczona w nich mieszanina mezorezorezonansów i kwarków równie do granic ściśniętych jest równie gwiazdowogranicznie ściśle w nich ściśniętych [u/po]pakowana
<a href="http://www.eterofizyka.pl/component/option.../id,78/catid,3/" target="_blank">http://www.eterofizyka.pl/component/option.../id,78/catid,3/</a>
...wyłanianie się [w tej rzeczywistości] fotonów jest procesem na wskroś zimnym, nie podnosi temperatury wszechświata, ani o najmniejszy ułamek stopnia, ..natomiast tworzenie się fizycznej umasowionej materii, ze światła i z eteru, choć podnosi temperaturę zarówno wszechświata jak i samych umasowionych obiektów, nie ma nic wspólnego, z tym co kwantowcy zwykli określać fluktuacjami kwantowymi próżni,... bo [w tej rzeczywistości] nic nie fluktuuje, będąc nawet nie superpozycjnie