Napisano
12.12.2007 - 21:25
Kilka słów o egregorach...
" istnieja różne typy egregorow, i ze część z nich cechuje sie wlasciwosciami samodzielnego bytu, tj. niezależnego od naszych emocji, wyobrażeń itp. i w tej swojej części odbiega od "generujacych" je zbiorowosci ludzkich obrazow egregora. dzieje sie tak częściowo dlatego, ze współczesne egregory nosza w sobie "odbicia" starszych form egregorotworczych ( vide objawiająca sie to tu to tam tzw. Matka Boska, niegdys Izyda, Wielka Matka neolitu itd. a z drugiej strony jeszcze starsza, solarna Bogini niebios w jaka wierzyly spolecznosci paleolityczne, ktora doskonale "wpasowuje sie" w "niebiańska niewiaste" z Apokalipsy św. Jana )."
i jeszcze jeden fragment:
"Egregor religijny ( w tym przyp. MB ) moze jawic sie jako istota niebiańsko-swietlista ( jest to "biała" wersja MB ) lub mroczno-świetlista ( "czarna" wersja MB ) lub ( w swojej najwyzszej formie ) jako istota jednoczaca te dwie wersje. Ukazuje sie ona katolikom jako MB, Chinczykom jako bogini Qan-in itd. Nie jest to, moim zdaniem, astralny demon, ale wyzsza forma astralnego bytu, ktora wprost ze sfera demonicznosci sie nie wiąże, choc posiada jej pewne cechy ( kontrola umysłu, wywolywanie stanow ekstatycznych, ingerencja w sferę wolnej woli, wprowadzanie w kosmos "szamanskiej swiadomosci" itp. ). To, co nazywamy astralem ma wiele plaszczyzn i pięter. Egregor z tego poziomu nie jest wprost "demoniczny", nie jest tez wprost "boski", i - zależnie od zachowania ludzi - moze "objawiac" tę lub tamta ceche. Najprostszy przyklad: kiedy w XV wieku MB "objawila" sie w Skępem, ci, ktorzy w nia nie uwierzyli porazeni zostali ślepotą i chorobami ( istnieja wiarygodne zapisy kronikarskie na ten temat ), inni zas uzdrowieni z chorób i "pobłogoslawieni" przez MB. Podobne fakty odnotowano w Lourdes, w Fatimie i innych miejscach "objawień", lecz KK skrzetnie to ukrywa."
źródełko:http://www.niewyjasnione.pl/Egregor-t5039.html