Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co to jest egregor?


  • Please log in to reply
131 replies to this topic

#121

Biedronka.
  • Postów: 234
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To taki sam fenomen, jak woda butelkowana traktowana bioenergią przez ks.Klimuszko za pomocą telewizora. 

Jeśli chodzi o "ręce, które leczą" Zbigniewa Nowaka, to zupełnie przypadkiem pracowałam w tej Biedronce, w której kupował wodę całymi paletami.


  • 0

#122

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

...kupował wodę całymi paletami.

Tak się robi biznesy! Tak mu schodziła, że nawet nie musiał hurtowni szukać. W takim przypadku, pukanie się palcem w czoło jest za mało wymowne...

Fenomen Kaszpirowski'ego ciągle żywy.





#123

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można dotychczasowe posty podciągnąć pod próbę zrozumienia czym jest egregor mentalny. To jak myślimy, a później jak to widzimy jest w dużej mierze zasługą egregora. 


  • 0



#124

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczej nie zasługą, a samym egregorem. Z definicji egregor to rodzaj zbiorowej świadomości. Gdyby tą definicję odbierać dosłownie, psu na budę się zda, bo my nie jesteśmy jednym organizmem i świadomości nie dzielimy, co więcej nasza świadomość jest doskonale odizolowana od innych. 

Według definicji egregorem jesteśmy, a w realu nie. Nie odbieramy tych samych bodźców w taki sam sposób, nie definiujemy tych samych bodźców tak samo. Popatrz, choćby sprawa kolorów: jedni rozpoznają je w podstawach inni doszukują się odcieni - dlaczego pomarańczowo - różowy kobiety nazywają łososiowym?

Sprawa do EzoTV się nadaje tak naprawdę, bo tylko ezoterycznym założeniom odpowiada.





#125

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ty, twoje radości i smutki, twoje wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolna wola, nie są w rzeczywistości niczym innym niż sposobem, w jaki zachowuje się ogromny zbiór komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.
Tak pisał Francis Circk, biochemik, noblista.
I taka jest uproszczona prawda. Wymyślanie jakichś egregorów czy innych bytów jest zbyteczne, to jest tylko wiara.
  • 0



#126

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

"Egregor", pozagraniczna, ciekawa, obcobrzmiąca, jednak jawiąca się jako - na podstawie materiału, z którymi się można zetknąć w tym temacie, i przyglądając się Waszym wypowiedziom na forum do tego wątku - zjawisko czy też ,,koncept egzystencjalny", który wymyka się pojmowaniu go przez miękki kisielowaty trójwymiarowy, nie dostrzegający ukrytych praw i struktur Wszechświata, ludzki mózg. Zastanawiać w związku z ,,egregorami" może pewien ,,chochlik myślowy", który jak natręt wwiercił mi się do mózgu, dotyczący następującego problemu: czy zbiorowa świadomość ludzi mogłaby wyemitować, czy wytworzyć pole energii - bo ciężko mi to inaczej określić - zdolne powołać do ,,życia" egregor? Czy, jeśli tak można by założyć, i jest to tylko część określonych spekulacji niczym niepopartych, Bóg w związku z tym byłby tym abstrakcyjnym pojęciem, nieokreślonym bytem, powstałym na wskutek wydzielania do ,,pola zbiorczych myśli" ludzkości czy danej grupy wyznaniowej /religii komendy czy astralno-myślowego aktu / przekazu kreacji, w której nadrzędnym poleceniem, ot daną wejściową byłaby chęć obcowania z Bogiem, pragnienie bycia wysłuchanym przez istotę wyższą? Czy ,,egregor/y", to nie przypadkiem już poziom pracy i obiekt badań meta-nauki, filozofii, myśli transcendentalnej?
  • 1

#127

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Musielibyśmy posiadać choćby w podstawach telepatię. W podstawach, czyli taką automatyczną, a nie wybiórczą. Wtedy odbiór bodźca smakowego roznosiłby się z szybkością myśli do wszystkich mózgownic z całą paletą odczuć. 

A tak...





#128

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... Czy ,,egregor/y", to nie przypadkiem już poziom pracy i obiekt badań meta-nauki, filozofii, myśli transcendentalnej?

 

Możesz jaśniej sformułować wypowiedź? lub odpowiedzieć na pytania:

- co rozumiesz przez poziom pracy, oraz poziom pracy prowadzony przez kogo?

- co to za dziedzina nauki - czy chodzi o podejście filozoficzne czy korzystanie z wyjaśnienia zjawiska za pośrednictwem innych nauk? jeśli tak to o jakich piszesz?

- jak rozumiesz relacje zjawiska jakim jest egregor do myśli transcendentalnej?  


  • 0



#129

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Up

 

Przedstawione powyżej, przez Ciebie, pytania, mające charakter sam dla mnie niezrozumiały, wymagają, ale nie byłoby to konieczne wyjaśnienia. Summa summarum wychodzi na to, że takowe ,,wyjaśnienie" przede wszystkim muszę złożyć ja, gdyż źle wyraziłem pewne rzeczy w powyższym dziwnie skonstruowanym poście, stąd pewnie nie wiadomo, o co dokładnie mi chodzi. Pisząc ,,poziom pracy i obiekt badań meta-nauki, filozofii, myśli transcendentalnej(...)" rozumiałem zagadnienie / problematykę egregoru, jako głównego obiektu badań nauk filozoficznych, które nazywam ,,meta-nauką", gdyż nie do końca wyobrażam sobie same jego pojęcie i znaczenie w szerokich gałęziach ludzkiego poznania. "Egregor" na razie stanowi dla mnie wąską część nauk ścisłych / empirycznych, stąd pytanie: czy egregor to część teorii naukowej czy już filozofia?

Myślę, że to sprostowanie, które wyraziłem w odniesieniu do tego jak wyobrażam sobie ,,egregor" i jego funkcjonowanie, jest w miarę zrozumiałe.

 

TT.


Użytkownik TheToxic edytował ten post 22.04.2020 - 12:48

  • 0

#130

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przedstawione powyżej, przez Ciebie, pytania, mające charakter sam dla mnie niezrozumiały, wymagają, ale nie byłoby to konieczne wyjaśnienia. Summa summarum wychodzi na to, że takowe ,,wyjaśnienie" przede wszystkim muszę złożyć ja, gdyż źle wyraziłem pewne rzeczy w powyższym dziwnie skonstruowanym poście, stąd pewnie nie wiadomo, o co dokładnie mi chodzi.

 

 

Może spotkałeś się z twierdzeniem iż nie ma głupich pytań. Możesz zatem sformułować je jaśniej?

 

Ponawiam pytanie - 

- co rozumiesz przez poziom pracy, oraz poziom pracy prowadzony przez kogo?

- co to za dziedzina nauki - czy chodzi o podejście filozoficzne czy korzystanie z wyjaśnienia zjawiska za pośrednictwem innych nauk? jeśli tak to o jakich piszesz?

- jak rozumiesz relacje zjawiska jakim jest egregor do myśli transcendentalnej?


  • 1



#131

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma głupich pytań, nie ma głupich odpowiedzi. I to jest częścią ludzkiej natury. Powyższym - w pierwszym z moich egregorowych postów w tym wątku - zadałem pewne pytanie, przypominające rozwiniętą myśl połączoną z pytaniem zagwozdką, na które nie otrzymałem odpowiedzi, chociaż nie oczekiwałem tego, aby koniecznie prędko, i to w nadmiernie rozbudowany sposób udzielona ona nadeszła. Zamiast jakoś, nawet w minimalnym stopniu, odpowiedzieć na moje pytanie, niech byłby to ktokolwiek, dostaję bezsensowne... pytania (ale nie mówię, że są one głupie - w tym przypadku są one pozbawione sensu, przedłużają niepotrzebnie rozmowę i zapętlają wątek czyniąc go nieatrakcyjnym), skierowane w moją stronę, w sytuacji, gdy ja o temacie wiem tyle, co i nic, a mówiąc inaczej: mam pewne kierujące mnie na określony tok myślenia wobec ,,egregoru" i temu podobnych zjawisk spostrzeżenia. Mimo wszystko w całym takowym tematycznym zawirowaniu postaram się udzielić korzystnej dla wszystkich stron odpowiedzi, aby to co odnośnie ,,egregoru" wyżej napisałem, stało się jasne:

1) Co rozumiesz przez poziom pracy, oraz poziom pracy prowadzony przez kogo?

Wyraziłem się w poście wyżej, w tej kwestii właśnie. Powtarzać się więcej nie będę; ,,poziom pracy" było to źle dobrane określenie, które miało wyrażać egregor, jako obiekt badań nauk filozoficznych i być może ścisłych - do tego jednak nie mam pewności.

2) Co to za dziedzina nauki - czy chodzi o podejście filozoficzne czy korzystanie z wyjaśnienia zjawiska za pośrednictwem innych nauk? jeśli tak to o jakich piszesz?

Mówiąc o wyjaśnieniu zjawiska ,,egregoru" za pomocą określonego spektrum nauk, miałem na myśli nauki filozoficzne, które pod własnym pojęciem zbiorczym nazwałem ,,meta-nauki"; nie wiem czy nauki empiryczne badają ,,egregor" i temu podobne zjawiska / procesy.

3) Jak rozumiesz relacje zjawiska jakim jest egregor do myśli transcendentalnej?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, tym razem ja muszę sam sobie ,,strzelić" sprostowanie. Źle wyszedłem z użyciem określenia ,,myśl transcendentalna". Teraz rozumiem już, co oznacza pojęcie ,,transcendentalny" i jak go używać, wcześniej rozumiałem to wyrażenie, jako odnoszące się do czegoś wychodzącego poza myśl, czegoś skomplikowanego obejmującego całą wiedzę ludzką, angażującego wszystkie naukowe dziedziny, aby ,,coś takowego transcendentalnego umieć wytłumaczyć. W związku z tym uważam iż ,,egregor" miałby być częścią myśli transcendentalnej (inaczej mówiąc nauk transcendentalnych, czy tych nauk, które mogłyby to obejmować, choć w dalszym ciągu mam problem z tym, czy w ogóle istnieją ,,nauki transcendentalne"), badającej zjawiska skomplikowane, obejmującej doświadczenie cywilizacji człowieka w każdej dziedzinie, wychodzącej poza to, co człowiek mógłby osiągnąć... Mam nadzieję, że za bardzo nie pokombinowałem z tym transcendentalnym wytłumaczeniem ,,egregoru".
  • 0

#132

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ad vocem - moim zdaniem, na początku dobrze jest jak się ustali co się rozumie pod danym określeniem, tym bardziej jeśli adwersarz wprowadza swoje jak sam potwierdziłeś określenia na zjawiska, które nota bene,  posiadają już powszechnie - tradycyjnie przyjęte znaczenie.

 

Tradycyjne - przyjęte znaczenie - egregora odbiega od tego co zaprezentowałeś, podobnie jak przyjęte znaczenie zjawiska  jakim jest transcendencja.

 

Moje pytania służyły wyłącznie do uściślenia wypowiedzi.


  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych