Ponieważ ostatnio mój znajomy wyjątkowo zafascynowany udanym według niego wejściem w stan OOBE siłą rzeczy temat ten stał sie wyjątkowo aktywny wywołując u mnie jak zwykle reakcje alergiczną. Postawnowiłem rozważyć ten fenomen.
W związku z tym po chwili zastanowienia i zestawienia kilku podstawowych faktów które są wszystkim (szczególnie na tym forum) dobrze znane (jako ze wynikające z waszych własnych definicji tego stanu) doszedłem do jak sądzę rozwiązania zagadki czym właściwie jest OOBE. Niestety od razu realnie zakładam, iż większość z was czyli zwolenników równoległych wymiarów, światów astralnych czy teorii aur automatycznie uzna moją teorie za nieprawdziwą i "sceptyczna" bez chwili zastanowienia.
Jak mam nadzieje jednak jesteście ludźmi otwartymi na nowe teorie i koncepcje, wiec pragnę przekazać wam mój punkt widzenia choćby jako ciekawostkę inne podejście do problemu i mam nadzieje, iż jako ludzie dojrzali bez względu na to czy się z tym zgadzacie czy nie przemyślicie zagadnienie, a nuż wyciągniecie z tego cos dla siebie.
Po tym niekrótkim ale jak sądzę koniecznym wstępie zabieram sie do wyjaśnienia jakże króciutkiej i prostej (pomijając definicje i przykładu) teoryjkę.
Zacznijmy od definicji samego OOBE.
Jak podaje Ciemność w temacie http://www.paranorma...p?showtopic=211
OOBE (lub OBE) (ang. out of body experience) - dosłownie: doświadczenie poza ciałem. Objawia się wrażeniem czasowego opuszczenia i egzystowania niezależnie od swego fizycznego ciała. W OOBE ma się wrażenie poruszania się, dokonywania obserwacji i komunikowania z innymi istotami inteligentnymi podczas gdy ciało osoby podlegającej temu wrażeniu jest rozluźnione lub śpi.
Oraz Parapedia
OOBE (ang. out of body experience) - dosłownie: doświadczenie poza ciałem. Jest to wyjście ciała astralnego (nie mylić z duszą) z ciała fizycznego. Proces wyjścia polega na wysunięciu się z obszaru ciała fizycznego jego sobowtóra eterycznego wraz wyższymi ciałami energetycznymi do astralu. Stąd potoczna nazwa "podróże astralne". W tym stanie czas i przestrzeń nie stanowią granicy. Z ciałem fizycznym istnieje cały czas połączenie za pomocą tzw. "sznura astralnego", który umożliwia bezpieczny powrót. Śmierć człowieka uważana jest za nieodwracalną podróż astralną w wyniku której następuje odłączenie "sznura astralnego". Osoby będące w stanie OOBE twierdziły, że mogły się poruszać, dokonywać obserwacji i komunikować z innymi istotami inteligentnymi podczas gdy ich ciała spoczywały nieruchomo. Większość relacji OOBE pochodzi od osób, które przeżyły stan śmierci klinicznej.
Wiemy wiec czym jest juz OOBE Teraz ważnym pytaniem jest jak je uzyskać i jak to jest.
Powołując sie na temat http://www.paranorma...p?showtopic=211
Ciemność
OOBE można też uzyskać dzięki praktykom medytacyjnym, relaksacji, świadomemu śnieniu (LD - ang. Lucid Dreaming) a także w sytuacjach zagrożenia życia, mocno stresujących, wymagających nadmiernego wysiłku, itp.
oraz co najważniejsze na doświadczenia osób zainteresowanych tematem.
Patryczek http://www.paranorma...m...post&p=1377
LD miałem wiele razy... ale jeśli chodzi o OOBE to nigdy nie miałem , ale próbowałem... ale podobno LD to początek drogi do osiągnięcia OOBE !
Ciemność http://www.paranorma...m...post&p=1766
Próbowałem OOBE, już wiele razy. Zawsze gdy czuję wibracje, czyli jestem bliski uwolnienia od ciała to mnie to dekoncentruje i nie muszę mówić co się dzieje...muszę zacząc od nowa Chyba popracuję nad LD bo chyba łatwiej po tym zrobić OOBE.
Przemo http://www.paranorma...m...ost&p=12655
Tak jak napisałem wyżej. Wydaje mi się, że poziom świadomości w trakcie snów typu LD, czy OOBE jest wprost proporcjonalny do zasobów energii. Bądź umiejętności wydatkowania tejże energii.
Refused http://www.paranorma...m...ost&p=70305
A więc wczoraj w nocy odniosłem sukces ! Po raz pierwszy osiągnąłem OOBE. LD mogę powiedzieć że jest już dla mnie rzeczą naturalną.
Przykłady można mnożyć pytanie co je łączy. Otóż dwie maluczkie literki LD. Gdy wytłumaczymy sobie czym jest LD sprawa do czego zmierzam jeżeli jeszcze nie jest jasna stanie sie nią.
By wyjaśnić dla pewności czym jest LD powołam sie tutaj na definicje na Parapedii ponieważ jest dość krotka i treściwa
Świadomy sen (ang. Lucid Dream lub jako akronim LD), zwany też jasnym (uświadomionym, kontrolowanym, przezroczystym) snem, jest to stan podobny do zwykłego snu, jednak osoba śniąca zachowuje pełną świadomość i w ten sposób może kontrolować swoje sny.
Meritum sprawy
Wiele razy słyszałem, że przed wejściem w sam stan OOBE wchodzi sie w LD choć nie musi to być regułą. Moje rozwiązanie jest tak proste iż dziwnym byłoby gdyby nikt tego wcześniej nie wskazał, ja jednak sprecyzuje całość.
Osoba doświadczająca OOBE w rzeczywistości znajduje sie w stanie świadomego śnienia, potocznie nazywanego LD dzięki czemu mają możliwość wytworzenia dowolnej rzeczywistosci. Ma także możliwość wytworzenia wrażenia wyjścia z ciała, przejścia w astral, podroży po świecie i czegokolwiek tylko nie zechce.
Dlaczego wiec twierdzić, iż OOBE jest stanem wyjścia poza ciało? Co by sie stało gdyby osoba znajdująca sie w stanie LD wymyśliła sobie ze chce mieć OOBE?
Na podstawie tych wniosków posuwam sie do stwierdzenia, iż stan OOBE jest poprostu szczególnie popularnym tematem świadomego śnienia i w niczym nie rożni sie od wyśnienia sobie podróży na Bahamy. Stąd miedzy innymi tak popularne twierdzenie jakoby łatwiej było uzyskać OOBE poprzez LD a nie bezpośrednio. Co ciekawe wszyscy prawie zajmujący się temate OOBE zauważają pewne powiązanie między LD a OOBE lecz żaden z nich nie widzi, że oba odnoszą się do siebie jak określenia "Liczby" i "Osiem". Nie mogą bez siebie istnieć.
By jednak nie poszerzać grona ludzi którzy są ślepi i wbrew wszystkiemu bronią swojego zdania na mojej ścianie w pokoju wisi kartka postit z nikomu prócz mnie nie znaną treścią, mój wspomniany już kolega zachwycający sie tak OOBE juz ma za zadanie odczytać jej treść by udowodnić mi ze podróże te są czymś więcej niźli tylko snem. Was również zapraszam do siebie, może uda wam sie odczytać, nigdy nie wiadomo...
Jeżeli nie zgadzasz się miło by było gdybyś podał/a dlaczego, tak z ciekawości pytam
Percepcja