41 odpowiedzi w tym temacie

[Dager]

Kasa na program Constellation jest, rakiety nośne są konstruowane z już istniejących elementów, projektowane są też statki Orion i Ariel. To nie fikcja, tylko konkretne działania. USA z nikim nie rywalizuje, bo na dzień dzisiejszy nie ma z kim. Poza USA nie ma kraju, który dziś realizował by konkretny program związany z lotami załogowymi na Księżyc.

Na kłamstwa najlepszym sposobem jest konkretna wiedza i zdrowy rozsądek. Kto nie posiada wiedzy, jest podatny na wszelkie manipulacje, czego żałosnym przykładem są wyznawcy teorii Apollo-Hoax. Ta bzdura nie zrodziła się podczas trwania programu Apollo. Wymyślono ją dopiero później.

[mindmax]

Posiadanie kasy nie jest dowodem na możliwość realizacji czegokolwiek, bo czym jest ona większa, to tym większe są na nią apetyty, a społeczności i tak dostanie się tylko to... co się dostanie.

Nie zawsze "konkretna wiedza" jest sposobem na kłamstwa, bo często podstawą jej konkretności są właśnie te kłamstwa, na których ona się opiera a które na dodatek nie poddają się weryfikacji - w najgorszym przypadku mogą one być jedynie w takim samym stopniu prawdą jak i kłamstwem.

O zdrowym rozsądku trudno się wypowiadać, bo jeśli zależny on jest od wpajanej nam wiedzy, to wszystko co poza nią wykracza, nie będzie już nosiło tego miana, czyli że... zdrowie naszego rozsądku zależy głównie od stanu chorobowego naszej nauki.
A fakt, że "Apollo-Hoax" powstał dopiero po zakończeniu misji świadczy jedynie o tym, że "masy" łatwiej trzymać jest w niewiedzy, niż utrzymać je w tej niewiedzy na dłuższą metę - w końcu nawet "masy" zaczynają myśleć samodzielnie, a nie... masowo.

[Dager]

Już przede mną ktoś stwierdził nie bez racji, że najbardziej podatne na wtórny gatunek kłamstwa - jakim bez wątpienia jest również teoria"Apollo-hoax" - są obecnie młode pokolenia, bezkrytycznie łykającej wszelką sensację. Masy same utrzymują się w stanie niewiedzy, bo masy nie interesują się tematyką, zbyt odległą od przyziemnej codzienności, rozrywki, pieniędzy, szpanu, kariery, itp. Samodzielnie myślą jednostki, kwestią zasadniczą jest to, czy ich niezależność już wcześniej nie została "ukierunkowana". Dlatego umysły prawdziwie niezależne potrafią weryfikować posiadaną wiedzę, by dzięki temu móc dotrzeć do prawdy.

[mindmax]

Ten "wtórny gatunek kłamstwa" różni się od kłamstwa pierwotnego jedynie bardziej racjonalnym spojrzeniem na możliwości ówczesnej techniki a "Apollo hoax" napewno ne jest dziełem noworodków, a nawet jeśli, to tych z lat przynajmniej pięćdziesiątych.
Skąd ta pewność że to właśnie oficjalna prawda nie została "ukierunkowana" jako ta jedyna i nieweryfikowalna - nawet w obecnych czasach ?

Zgadzam się w stu procentach z Twoim - ostatnim zdaniem.

[tommi59]

niewykluczone jast ze amerykanie posiadaja technike (pola torsyjne)ktora umozliwia im lot na moona byc moze mieli ja juz wczesniej i byli na moonie juz w 69 natomiast uwazam ze nie tymi rakietami ktorymi oficjalnie jest twierdzone.wyslanie sondy w kosmos a ludzi to jest ogromna roznica

[Rigel]

Czyli co, teraz podważamy już nie tylko loty na Księżyc, ale w ogóle wszystkie kosmiczne loty załogowe? SUUUPER

[mindmax]

To były jeszcze jakieś załogowe loty w kosmos poza Apoolo... nie licząc oczywiście orbitalnych ?

Coś w tym kosmosie nie bardzo się układa po myśli NASA, bo nawet obecnie problemem jest przesłanie na Ziemię filmów i to zaledwie z orbity, a tym problemem może być nadmierna mnogość życia w postaci nad wyraz inteligentnie zachowujących się... "śmieci"(?)
Z tego wynika że w kosmosie nawet w odpadki naszej cywilizacji "ktoś" tchnął okruchy życia - ale czy to powinno dziwić, wszak stamtąd bliżej jest do Boga...(?)

[Dager]

byli na moonie juz w 69 natomiast uwazam ze nie tymi rakietami ktorymi oficjalnie jest twierdzone.wyslanie sondy w kosmos a ludzi to jest ogromna roznica

Czy ta rakieta o wadze 2960 ton, wysoka na 111m, zdolna wynieść na orbitę 125ton a do Księżyca - 45ton była według Ciebie zbyt mała?
http://history.nasa....ages/fig380.jpg

Czy te dwa połączone statki o łącznej wadze 45ton nie nadawały się do lotu na Księżyc?
http://www.myspacemu...om/csm-lm2b.jpg

[tommi59]

te rakiety to byl szmelc i tyle on sobie mogl poleciec co najwyzej na orbite ale z ludzmi na ksiezyc hmm dobre

[Dager]

Szmelc to była radziecka rakieta księżycowa N1, która w czterech próbach eksplodowała - patrz link:

http://www.aerospace...aft/q0196.shtml

Saturn V z powodzeniem startował 13 razy, z czego w kierunku Księżyca 9 razy.
http://en.wikipedia.org/wiki/Saturn_V

Od razu widać, że Twoja wiedza o technice lotów na Księżyc jest żałosna. Lepiej zdobądź trochę wiadomości, by nie kompromitować się tak bałamutnymi wypowiedziami.

[Migdalo]

Ciekawa sprawa - dużo dowodów na to, ze misji na księżyc nigdy sie nie odbyła. Poszukałem troche informacji na temat tego promieniowania:

Pasy Van Allena (pasy radiacyjne) – obszary intensywnego promieniowania korpuskularnego, otaczające Ziemię. Składają się z naładowanych cząstek o wielkiej energii – głównie elektronów i protonów – schwytanych w pułapkę przez ziemskie pole magnetyczne, w którym poruszają się one po trajektoriach zbliżonych do spiralnych. Cząstki te mogą wpływać na uszkodzenie elektronicznych komponentów satelity przebywającego przez dłuższy czas w strefie oddziaływania Pasów Van Allena.
http://www.wikipedia.pl

A tu mamy trochę napisane o tym, ze szkodliwość tych fal tak naprawdę jest trochę zabarwiana(nie wiem czy to prawda i na ile jest to rzetelne)

Nauka: Pas Van Allena powstaje z pola magnetycznego Ziemi i chroni nas przed groźnym promieniowaniem słonecznym. Pas zbiera promieniowanie i łapie w warstwie wokół Ziemi, aczkolwiek przebywając w statku kosmicznym w Pasie nawet przez długie dni poziom radioaktywności jest dużo poniżej niebezpiecznej granicy. Astronauci Apollo przelecieli przez Pas w około 4 godziny. Dawka, którą wtedy otrzymali była porównywalna z RTG klatki piersiowej. Poza pasem promieniowanie spada tak nisko, że może być niebezpieczne tylko przy bardzo długiej ekspozycji.
http://www.nauka.gildia.pl/

Jeśli to co napisąłem jest prawdą to raczej misje sie odbyły - jeśli fale mało szkodzą na człowieka, to zwłaszcza w zacietej rywalizacji z Rosją - trudno trzeba ryzykować. Co tu sie dziwić? Śmiałków dużo a kilka żyć to mało za stawkę zwycięstwa "kosmicznych bojów"
Ciekawe jest jeszcze jedno(zapewne zbieg okoliczności ale była też mowa o tym, ze promienie mogą wywołać raka)
John Swigert(Apollo 13, który przecież został bardzo uszkodzony)

1982 – został wybrany do Kongresu Stanów Zjednoczonych. Zmarł na raka zanim rozpoczął swoją działalność na tym stanowisku.

Pozdrawiam

[Dager]

Nie trzeba latać na Księżyc, żeby zachorować i umrzeć na raka.

Z 24 astronautów którzy uczestniczyli w lotach na Księżyc, dotąd zmarło sześciu: J. Conrad (zginął w wypadku motocyklowym), R. Ewans (zawał serca), J. Irwin (atak serca), S. Roosa (przewlekłe zapalenie pluc), A. Shepard (białaczka), J. Swigert (rak kości).