Napisano 30.12.2010 - 10:12
Użytkownik wydrozwierz edytował ten post 30.12.2010 - 11:53
Napisano 30.12.2010 - 14:00
Napisano 31.12.2010 - 07:38
Napisano 18.01.2011 - 09:36
Napisano 23.03.2011 - 18:38
Napisano 23.03.2011 - 20:04
Użytkownik rolpiek edytował ten post 23.03.2011 - 20:05
Napisano 31.03.2011 - 08:15
Cracks were discovered at the foot of Mt. Elgon last year, and have since deepened and widened, from 10cm last year to about 30cm this year.
The 40-kilometre cracks are threatening about 8,000 people as they wind through eight sub-counties in Bududa, Mbale, Sironko and ending at the border with Kenya in Bukwo District.
Napisano 31.03.2011 - 09:16
W Polsce osuwiska występują najczęściej w Beskidach.
W 2010 roku w Małopolsce wystąpiło ponad 1300 osuwisk [1]. Głównie - po więcej niż 100 - w gminie Lanckorona (powiat wadowicki), powiecie limanowskim (gminie Laskowa, gminie Limanowa - głównie w Kłodne ok. 30, (Tymbark)[2][3] i powiecie nowosądeckim (ok. 200 - głównie w gminie Łososina Dolna (111) i gminie Gródek nad Dunajcem (65 domów)). Uszkodzonych i zagrożonych uszkodzeniem zostało ponad 1000 domów, a około 500 osób przesiedlono[4][5][6]. Osuwiska uszkodziły również budynki i infrastrukturę w powiecie myślenickim (prawie 90 osuwisk), wielickim, nowosądeckim (ponad 50), nowotarskim, oświęcimskim, suskim (głównie w Zembrzycach), tarnowskim, bocheńskim, brzeskim, miechowskim oraz w Krakowie i Nowym Sączu. W Kurowie droga 975 całkowicie osunęła się do Jeziora Rożnowskiego[7]. Z powodu ulewnych deszczów osunęło się również zbocze krakowskiego kopca Piłsudskiego. W czerwcu uaktywniły się następne osuwiska. W Kłodnem zniszczonych zostało 30 budynków, a kolejne są zagrożone, z wioski ewakuowano 434 osoby. Uaktywniły się osuwiska w miejscowości Łapszanka i Szczawnica w powiecie nowotarskim, a także w Mniszku nad Popradem oraz w gminie Tuchów, gdzie doszło przez to do wykolejenia pociągu osobowego. W Krzeczowie osuwisko na kilka godzin zatarasowało drogę krajową nr 7, podobnie w Tenczynie na tej drodze. Osuwiska nastąpiły również na wielu innych drogach, które zostały czasowo zamknięte (m.in. na drogach krajowych: w Radoczy, Czchowie, Wytrzyszczkach, czy w Muszynce). Na Podkarpaciu zagrożonych nimi pozostaje ponad 240 budynków i kilkanaście mostów. Najbardziej zagrożone tereny to powiaty: jasielski, strzyżowski (145 budynków), dębicki (52 budynki), rzeszowski (23 budynki).
W 2001 roku osuwisko w Lachowicach zniszczyło 15 zabudowań mieszkalnych, osuwisko w Jachówce zagroziło osiedlu Straczkówka, osuwisko w Nowym Sączu zniszczyło kilka zabudowań mieszkalnych i gospodarczych, itd.), a także na zboczach Wisły oraz na bałtyckich klifach.
Osuwiska powodują rozmaite straty: degradację objętych nimi terenów i zniszczenie całej posadowionej na nich infrastruktury (budynki mieszkalne, sieć drogowa, kanalizacyjna, linie telekomunikacyjne, elektryczne, gazociągi, uprawy, lasy).
Pierwsza próba zliczenia osuwisk, przeprowadzona w końcu lat 60. wykazała istnienie na stokach karpackich ponad 3000 osuwisk. Dalsze prace doprowadziły do rozpoznania w Karpatach około 20 000 osuwisk. Na obszarze 6% powierzchni kraju, jaką stanowią Karpaty, występuje ponad 95% wszystkich osuwisk w Polsce. Ocenia się również, że w Karpatach występuje średnio jedno osuwisko na 5 km drogi jezdnej i na 10 km linii kolejowej.
Użytkownik noxili edytował ten post 31.03.2011 - 09:24
Napisano 31.03.2011 - 15:19
Wez pod uwagę że 99% kreciej roboty woda wykonuje od spodu . Najpierw podziemny ciek wypłukuje trochę ziemi , zapada sie troche ziemi znad cieku . Woda wynosi dalej zawalona ziemię spada więc kolejna porcja którą znowu wypłukuje i po xx latach tworzy się takie podziemne jezioro (kawerna) a dopiero pożniej zawała sie "sufit" jaskini. Najczęściej za zawalenie odpowiada tez woda ale równie dobrze może to być przejazd samochodu cz poprostu sufit jest tak cienki że zawala sie sam pod własnym ciezarem.Jak masz pecha to mozna w coś takiego wpaść.na schemacie powstania dziury widać jak woda drąży aż zapada się do podziemnej jaskini ...
ale czy na autostradzie albo zabetonowanym mieście woda ma szanse tak wydrążyć?
Użytkownik noxili edytował ten post 31.03.2011 - 15:22
Napisano 31.03.2011 - 15:30
Użytkownik crc edytował ten post 31.03.2011 - 16:17
Napisano 31.03.2011 - 16:56
Chyba żartujesz??Naprawdę wierzysz że wzduż planowanej drogi dokonywane sa odwierty na głebokość kilkudziesieciu metrów co parę metrów??? Zwałszcza że więlkszość dróg to nowe nawierzchnie traktów wyznaczonych lat temu xxx- nawet w średniowieczu czy starozytności. Moze żle zrozumiałeś ale droga nie powstaje na podziemnym jeziorku /pustce/.Ona powstaje na cieku i zbieg okoliczności tworzy jaskinie w ciagu lat czy nawet miesiecy. Przyjrzyj się zdjęciom sinkholi :wszystkie co do jednej są w podłozu sypkim , w żadnym przypadku nie widać skał .To zazwyczaj albo warstwa gleby czy less. W takim przypadku jaskinia tworzy naprawdę szybko.Biorąc pod uwagę, że kiedy buduje się drogi robi się pomiary i bada grunt, w miastach pod drogami są jeszcze przewody i kanalizacja, gdyby zjawisko to było długotrwałe to zostało by wcześniej wykryte, a władze miasta prawdopodobnie by sobie z nim poradziły przed postanie kilkumetrowej dziury.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych