Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mam w domu ducha. Co teraz?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1

Bomaw.
  • Postów: 231
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mam w domu ducha, co teraz?

Dołączona grafika


Zrobiłeś małe rozeznanie. Trochę poczytałeś, zadałeś kilka pytań i jesteś pewien, że dzielisz swój dom z duchem. Co zrobisz teraz? Sprzedasz dom? Wezwiesz egzorcystę? Zorganizujesz seans spirytystyczny? Kupisz tabliczkę Oujia? Odpowiedź brzmi… Nic z tych rzeczy. W gruncie rzeczy nie trzeba się tym za bardzo przejmować. Wystarczy wziąć głęboki oddech i się zrelaksować. Wielu ludzi nie przejmuje się tym, że w ich domu są duchy, ponieważ potrafią zaakceptować to czym one są i wiedzą, że nie ma się czego obawiać. Takie zachowania zdarzają się w 30% spraw z którymi się zapoznałem. Dla pozostałych 70%, chciałbym zaoferować kilka rad, wskazówek i sugestii, dzięki którym, możecie poczuć się bardziej komfortowo.

Zdecydowana większość osób, które doświadczają tego typu zjawisk odczuwa strach. Strach przed duchami, strach przed tym, że sobie coś wyobrażają, że odchodzą od zmysłów itp. Strach jest naturalnym instynktem, który pojawia się gdy zbliża się niebezpieczeństwo , lub gdy nasz umysł musi zmierzyć się z nieznaną i z niewytłumaczalną sytuacją. Najpierw zajmę się ludźmi, którzy boją się duchów.

Po pierwsze, nie bójcie się. Wiem, że brzmi to może śmiesznie i sam zapewne śmiałbym się z tego gdyby ktoś powiedział mi tak 15 lat temu, lecz to prawda. Masz ludzkiego ducha, który mieszka razem z Tobą, lub jest „przelotem”. Z reguły są nie szkodliwe, czasami przerażające, ale one nie są tym, czym chciałyby być. Dają nam znać o sobie w ten sposób, ponieważ jest to ich jedyna możliwość aby się z nami skontaktować. Duchy mogą być zagubione lub w jakiś sposób tutaj utknęły. Bywa też tak, że po prostu odwiedzają miejsca, które kochały za życia.

Czy jest coś szczególnego co robią duchy a Tobie to nie odpowiada lub Cię niepokoi? Jeśli tak to im to powiedz. Mam tutaj na myśli powiedzenie im na głos tego co nam nie odpowiada. Duchy często reagują na takie coś, jeśli jesteś spokojny, stanowczy i pełen szacunku. Nie krzycz i nie klnij. One nadal są świadomymi istotami i nadal posiadają emocje, humory, które posiadały za życia. Krzyk może jedynie je rozdrażnić i wtedy na pewno nie zaprzestaną robić tego, o co prosiliśmy je by przestały, a nawet mogą robić to częściej. Mów do nich tak, jakbyś rozmawiał z przyjacielem i wyjaśnij w czym jest problem i czy mogłyby zaprzestać tych czynności. Bądź pozytywnie nastawiony i nie okazuj negatywnych i złych emocji oraz strachu. Negatywne emocje mogą przynieść jedynie więcej problemów.

Czy można pozbyć się duchów? Tak, ale jedynie wtedy gdy one same się na to zdecydują. Duchy nadal posiadają wolną wole aby zdecydować kiedy i dokąd odejść. Pamiętaj, że duch może nie zdawać sobie sprawy z tego, że nie żyje lub po prostu boi się odejść, a więc nie odejdzie tylko dlatego, że my tego chcemy. W takich przypadkach warto o pomoc poprosić znajomego psychologa, aby spróbował pomóc duchowi odejść, lecz to nadal nie daje 100% gwarancji na to, że duch odejdzie. Nikt nie może na siłę wyrzucić ducha jeżeli on sam nie chce odejść, a gdy nie chce wtedy dopiero warto poprosić o pomoc kogoś kto się tym zajmuje.

Jeśli jesteś jedyną osobą w domu, która doświadcza tego typu zjawisk to się nie przejmuj. Ja sam (może poza jedynym, dwoma wyjątkami) przez 26 lat byłem jedyną osobą w swoim rodzinnym domu która doświadczała kontaktów z duchami. Ludziom, którzy sobie z tym nie radzą zawsze mówię aby skontaktowali się z osobą lub grupą osób, które zajmują się zjawiskami paranormalnymi. Takie grupy mogą Ci pomóc nie tylko w przepędzeniu ducha, ale również mogą nauczyć Cię z nimi żyć.

Więc teraz szukasz grupy, która mogła by Tobie pomóc. Jak taką grupę znaleśc i wybrać? Aby znaleśc taką grupę w Twojej okolicy, najlepiej jest skorzystać z Internetu. Dużo jest osób/grup które dopiero zaczynają swoją przygodę z duchami lub nie mają większego doświadczenia. Ale więcej jest takich, które mają naprawdę duże doświadczenie w takich sprawach. Osoba, która mieszkała w nawiedzonym domu, wie więcej o duchach, niż osoba która dopiero się uczy. Warto pamiętać o tym, że zamierzasz wpuścić tych ludzi do swojego domu więc upewnij się, że będziesz czuł się komfortowo w ich obecności. Zanim ich zaprosisz, warto zapoznać się z ich poprzednimi sprawami oraz biografiami. Porozmawiaj z liderem grupy telefonicznie lub osobiście by upewnić się czy warto z nimi współpracować. Zapytaj ich o referencje. Zapytaj również czy mieli doczynienia ze sprawami podobnymi do Twojej. Zapytaj się również o ich procedury, sprzęt i o cokolwiek chcesz dopóki nie będziesz się dobrze czuł w ich obecności.

Większość takich grup nie pobiera opłat za swoją pracę. Niektóre z nich żądają opłat by zrekompensować koszta podróży i ekwipunku takiego jak: film czy kasety. Jeśli żądają zbyt wysokiej zapłaty lub gdy nie mogą jej odpowiednio uzasadnić – zrezygnuj i skontaktuj się z inną grupą. Grupa do której dołączyłem South Jersey Ghost Research rozpoczęła działalność parę lat temu, nie biorąc opłat za usługi oraz starając się o oficjalny status IRS. W tej chwili wiele grup bierze z nas przykład.

Jeżeli zrobiłeś wszystko co mogło pomóc Tobie w Twojej sytuacji i ciągle nie jest Ci łatwo, nadal jesteś niespokojny, to powinieneś znaleśc osobę w Twoim bliskim otoczeniu, która troszczy się o Ciebie i przejmuje się Twoją sytuacją. Taka osoba może Ci pomóc i możliwe, że znajdzie rozwiązanie Twojego problemu.


Opracowanie i tłumaczenie: Bomaw
źródło: http://theshadowlands.net
  • 1



#2

Pingwin.
  • Postów: 443
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rób co chcesz ale czytałem program o duchach i robi się taki cykl :

Ukazują się
Zaprzyjaźniają
Każą coś zrobić
Straszą
Zabijają :( :( :( :( :( :(
  • 0

#3

Sante.

    Veritas odit moras

  • Postów: 305
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Powiem krótko. Wierzę w duchy. A to tylko z tego powodu, gdyż jeden taki mieszka w moim domu i chyba ja jako jedyny wyczuwam jego obecność. Ów egzystencja odwiedza mnie co noc, czuję jej obecność ale nie boję się. Wiem, mam takie odczucie ze nie zrobi mi krzywdy. Niekiedy tylko poruszy firanką, albo domknie drzwi o szafy. Chodz nie kiedy gdy jestem skupiony nad czymś czuję jak dotyka mnie po plecach. A wszczególności gdy siedzę przed komputerem. Wystaczy ze powiem tylko "Przestań, proszę" i przestaje.
Chodz gdy byłem młodzszy widziłem nie kiedy dziwną postać w kącie. Stałą i wpatrywała się we mnie. Nigdy się jej nie bałem. Nie kiedy siadał na skraju łóżka, czułem jej obecność
  • 0



#4

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się że masz objawy schizofrenii.
  • 0

#5

Sante.

    Veritas odit moras

  • Postów: 305
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

schizofrenię powidasz? nie wiem nie sądze bo sam bym ja zdjagnozował. Poprostu mam takie dziwne wrażenie jakby któs zawsze za mną stał. powiem tez ze czuje jakąś sympatrię do owej egzystencji. moze to duch jakiejś laski??? :mrgreen:
  • 0



#6

Bomaw.
  • Postów: 231
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bobek, mozesz nie robic offtopu? Bo nie wydaje mi sie, aby byl to temat o shizofreni.
  • 0



#7

Kryczmen.
  • Postów: 144
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam często wrażenia, że ktoś jest w domu oprócz mnie .
Raz nawet niewytłumaczalnie, jakiś cień przeszył moje rolety w domu .
Ale już nic takiego nie mam , na szczęście .
  • 0

#8

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

no właśnie przy schozofrenii sam byś jej nie zdiagnowzował i to jest właśnie dramat tej choroby, acz z drugiej strony, jeżeli kryterium zdrowia i chororby jest tylko stan większości, to znajdujjąc się w szpitalu pscychiatrycznym to my jesteśmy chorzy, więc może jednostki przez nas uważane za chore widzą więcej... ;) wiem wiem off top, a wracjąc do tematu, co zrobić jak w domu mamy ducha? no najlepiej to go do słoika złapać, zrobić takie malutkie dziurki żeby miał czym oddychać i raz na dwa trzy dni, podrzucić jakieś źbło trawy czy inny liść sałaty, żeby nam biedula z głodu nie zaniemogła :)
  • 0

#9

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

oczywiście że to objawy schizofrenii, można to leczyć spokojnie, po zażyciu leków objawy ustępują, a dowód na to taki że nigdy duch cię nie dotknął, nigdy duch nie zabił człowieka a przesuwanie przedmiotów to co innego niż duch
  • 0

#10

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Duchy jak zwykle:
pojawiają się
omamiają
wciskają głupoty
straszą
grożą
Znikają po ujawnieniu Twojego nr. konta :)  !!
  • 0



#11

iniside.
  • Postów: 541
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam w domu ducha. Co z nim robie:
a) gadam, a potem wsadzaja mnie w kaftan.
b) ignoruje to sie znudzi
c) mowie mu ze jest debil, nie ma co robic tylko chodzi po ziemi.
d) wukurzam dziada przy uzyciu tajemnych slow przeczytanych w we Władcy Pierścieni, czy tam innym podreczniku RPG..
  • 0

#12

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fajny temacik a ludzie sobie zartuja i robi sie jeden wielki off topic.
Tez mialem historie z duchem w domu, ktory straszyl wszystkich w dzien w taki sposob, ze bylo
sluchac pukania ( nie chce mi sie o nich rozpisywac ale to byl prawdopodobnie duch), ktore bylo slychac
tylko wtedy kiedy nie robilismy czegos w domu. Mieszkalismy w domu gdzie zyl (ale umarli) mezczyzna z dwoma siostrami, siostry umarly a on zostal sam i tez umarl ale w szpitalu. Dom jak kupilismy byl w okropnym stanie i go remontowalismy, czasami byly dni kiedy nic nie robilismy i wtedy slychac bylo pukania jakby laski ( o dziwo pozniej znalazlem na strychu laske...), musze sie przyznac, ze zbytnio nie pomagalem w remoncie bo bylem leniwy ( nie ma to jak sie przyznac...). Mialem pecha i zawsze jak bylem sam w pokoju to duch pukal w sufit, czasami w szybe lub slychac bylo kroki. Musze przyznac, ze to genialne uczucie strachu, bylem w stanie uciec z pokoju do pokoju w niecale 3 sekundy i 100% ciemnosci! ale tak na serio, teraz mieszkam w innym domu i brakuje mi tego bo sie przyzwyczailem chociaz dopiero od nie dawna nie boje sie spac samemu w pokoju przy zgaszonym swietle :)
moge sie zalozyc, ze moja mama widziala wiele razy duchy w domu ale nic mi nie powiedziala :/ i rowniez czulem sie obserwowany ale na to sie nie zwraca bo czeste uczucie. Raz rowniez doswadczylem dotyku, cos mnie normalnie dotknelo w tyl glowy ( chyba dlon), siedzialem w stajni i bylo ciemno a tu cos cie dotknelo przez 0.5 sekundy. Jak sie zerwalem do ucieczki to chyba tego ducha sploszylem :) opisywalem moja historie wieeeele razy na tym forum :) chcialbym miec ducha teraz w domu ale takiego normalnego, to takie odbieg od swiata.
Ja tego 'krasnoludka' wyobrazilem sobie jako ducha jakiegos faceta, ktory wyglada jak poszukiwacze zlota z australii ale w innej skali. Pozatym kiedys na forum bylo zdjecie dziewczynki na cmentarzu i ona miala 50 cm wiec zdarzaja sie male duchy :)
  • 0

#13

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

czyli mówisz że poprzedni właściciel stukał laskę a Ty ją znalazłeś na strychu? hmm to chyba nazywa się sutenerstwo ;) . Nie no jaki post taka odpowiedź, stukać mogło wiele rzeczy, sam mówisz że dom był w słabym stanie, jakaś deska mogła się poluzować, jakiś przeciąg....stare domy w słabym stanie mają to do siebie że są w słabym stanie ;) . A co do uczucia dotyku, to zaburzenie w głowie, autosugestia cokolwiek, wiele razy mam wrażenie że coś mam na plecach, i nigdy nic nie ma, zresztą odpowiednie fale mogą wywowyłać stany które mylimy z dotykiem i obecnością, a żyjemy w takim świecie że wszystko wokół nas jest przesiąknięte falami, radio, telewizja, gsm, linie wysokiego napięcia, być może jesteś bardziej wrażliwy na nie i w połączeniu z ciemnością, oraz znajdując się w miejscu gdzie jest duży "splot" fal powstaje w mózgu uczucie obecności kogoś, dotyku, wrażenia słuchowe. Poza tym nie sądze że możesz przestraszyć ducha, to chyba nie ta strefa mentalna, że można ducha przestraszyć.
  • 0

#14

davidx.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nikt nie może na siłę wyrzucić ducha jeżeli on sam nie chce odejść, a gdy nie chce wtedy dopiero warto poprosić o pomoc kogoś kto się tym zajmuje.


Mysle ze duchow wogole nie powinno tu byc - jedynie dlatego ze same tak zadecydowaly tu zostaja zamiast isc wyzej. Jezeli ow duch podczepia sie pod nas lub sobie 'urzeduje' w naszym domu lamie jednoczesnie nasza wolna wole dlatego mysle ze mozemy odsylac je na sile. Zreszta sam tak robie... dany duch/byt nagina moja wolna wole podczepia sie i czerpie odemnie energie wiec ja naginam jego wolna wole i odsylam go jednoczesnie wskazujac droge ktora powinien wyruszyc dawno temu - pomoc. Nie sadze zeby mozna bylo z nimi wspolpracowac i zyc jedynym wyjatkiem jest posiadanie przyjaciela z wyzszej gestosci z tym ze one same nie przychodza i nie sa zagubione jak zwykle duchy : P

Spotkalem sie nawet ze sposobem 'odsylania' duchow w formie ataku na nie. Co prawda dany duch musi pozniej przejsc uzdrowienie na wyzszym planie przez wyzsze istoty duchowe ale z pewnoscia nigdy juz nie zapomni tej lekcji i nie zechce sobie zostawac przy nastepnej okazji : P

Rzecz jasna kazdy ma wolna droge wyboru jak pracowac z duchami. Na pewno nie powinnismy robic niczego co czujemy ze jest wbrew nas samych.
Pozdrawiam,
davidx


PS co do odsylania ich nie sa wam potrzebne zadne grupy tym sie specjalizujace - odpowiedz i umiejetnosc jest w WAS musicie ja tylko odnalesc!

Użytkownik davidx edytował ten post 25.01.2008 - 15:36

  • 0

#15

..::Marta::...
  • Postów: 151
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś jak ćwiczyłam czakry i zaczęłam odczuwać energię, też "czułam" coś żywym, co się potem okazało duchem ;) ignorowałam go, a jednak co jakiś czas się pojawiał, ale nie znosiłam być blisko niego, bo to jakaś dziwne "kłębowisko energii" było. To naprawde duch? Dodam, że co jakiś czas mnie "atakowało", tzn zbliżało się do mnie (nie wiem czemu i po co) a ja wtedy musiałam albo energią własną go odpierac, wizualizowałam barierę, która go odpycha lub światło. Po takiej walce zawsze miałam drgawki i brakowało mi energii. Przyczepiło się do mnie tak bardzo, tuż po tym, jak z koleżankami duchy wywoływaliśmy- ruszały sie przedmioty a on był non stop koło mnie. Potem wyczytałam, że to demon i wzięlam do ręki biblię, zaczęłam się częsciej modlić i takie rzeczy. Tego "ducha" juz nie ma, choć nadal mam tą umiejętność do wyczuwania energii.

Może ktoś się na tym zna i mi powie dokładniej, co jest grane? Czemu on do mnie się zbliżał? Opętać? Wyssać energię? :/ nie wiem... I tym razem proszę o nie nabijanie się (nie wiem, ale wydaje mi się że to dzięki swoim czakrom tak go dziwnie widzę-bo na początku nie wiedziałam co to za energia się przemieszcza po domu, dopiero pózniej zaczełam wyczuwać "kogos obecność" i widzieć go jako ducha)

I przestańcie z tą schizofrenią. Nie słyszę głosu-a to wiele mówi mi! A może to wcale nie duch, tylko, nie wiem co?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych