Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mam w domu ducha. Co teraz?


  • Please log in to reply
21 replies to this topic

#16

shar0nie.
  • Postów: 384
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam często wrażenia, że ktoś jest w domu oprócz mnie .
Raz nawet niewytłumaczalnie, jakiś cień przeszył moje rolety w domu .
Ale już nic takiego nie mam , na szczęście .


kazdy tak ma, zwłaszcza po czytaniu VRP po pólnocy ^^
  • 0

#17

Lily.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja nie musiałam zaglądać do książek, szukać artykułów aby rozpoznać, że w domu mieszkam czasami razem z duchem... takie doświadczenia mam juz od paru lat, chociaż występują czasem sporadzycznie albo czasem i często... Jakoś tak wychodzi, że w większości zjawiska te są związane ze mną w tym sensie, iż to przy mnie się zdarzają lub zwracają najpierw moją uwagę a czasem dopiero później resztę domowników. Czy boje się? w większości nie :) jeszcze nigdy żaden duch mi krzywdy nie zrobił!
  • 0

#18

Matiess.
  • Postów: 82
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A dla mnie to wyczuwanie energii to autosugestia też mogę sobie powiedzieć ,że koło mnie stoi duch bo wyczuwam coś w żołądku a nie to kanapka która przed chwilą zjadłem.
  • 0

#19

Lily.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A dla mnie to wyczuwanie energii to autosugestia też mogę sobie powiedzieć ,że koło mnie stoi duch bo wyczuwam coś w żołądku a nie to kanapka która przed chwilą zjadłem.


Heh ja myślę,że jak ktoś jest inteligentny to rozpozna, że przed chwilą zjadł kanapke...; no bez przesady, odczuwanie sytości po jedzeniu a odczuwanie kogoś lub czegoś obok siebie się różni... :)
  • 0

#20

shatan 6699.
  • Postów: 36
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja się przyzwyczaiłam do duchów odwiedzających mój dom chodź był jeden namolny co co noc bawił się klawiaturą od kompa tzw niemiłosiernie męczy spacje, wkurzyłam się i za co mogę zostać zbesztana podesłałam mu parę nie cenzuralnych uwag na ten temat. Odczepił się. A tobie radzę pogodzić się z tym albo wezwać kogoś do oczyszczenia domu, a i radzę ci kogoś kto go wypędzi a nie rozzłości, tzw jak jesteś wierząca to najlepiej księdza same egzorcyzmy bez przekonania w ich wiarę nic nie dają a wręcz pogarszają sprawę a jak nie bardzo to medium, poradzi sobie z duchem :)
  • 0

#21

cofeina.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Taaak... Duch nam nic nie zrobi, mozna z nim zyc.... wszystko fajnie.
Odkad jestem w domu sama z dziecmi cos rzuca przedmiotami po moim mieszkaniu, slysze jak otwiera kluczem drzwi i chodzi po mieszkaniu, otwiera szafki, wlacza telewizor w nocy, a pozatym zrzuca na mnie ciezkie przedmioty z szaf jak wazace 10 kilo ogromne listwy, przesuwa wielkie szyby ktore sa pochowane wysoko przed dziecmi.... przesuwa je tak zeby na kogos spadly (kogos mam na mysli mnie...). Kiedy zaczelam sie modlic i rozmawiac z nim zeby przeszedl na druga strone, zaczal protestowac walac mocno w sciane, chwile pozniej bylo slychac dziwne jeki przypominajace lot ogromnej osy... ciezkie do zidentyfikowania, moj kot zaczal sie przerazliwie wydzierac jakby ktos mu robil krzywde. zaczelam miec juz koszmary...
Dla moich dzieci jest chyba przyjazny.... wiem ze dzieci cos widza ale nie zawsze sie boja... moj mlodszy syn przybijal mu piatki a starszy twierdzil ze widzial swiatlo bardzo jasne (dzieci maja 2 i 4 lata), moj maz miewa tyko dziwne sny ze cos mnie przesladuje o on chce mnie ochronic...
Ostatnio dziwne wypadki zaczely sie zdarzac po za domem... cos na mnie spadlo, cos sie przesunelo.... zawsze fartem udaje mi sie uniknac wypadku...
Zaczynam sie bac coraz bardziej...
Mowi sie ze duchy odwiedzaja miejsca.... ten definitywnie przyczepil sie do mnie, to jest jak jakies fatum, coraz bardziej sie boje..
Mimo prosb, rozmow nie chce odejsc, wrecz pokazuje oscentacyjnie, ze niema takiego zamiaru... jak go prosze zeby mnie nie straszyl on zaczyna sie nakrecac... niewiem co robic. Moj maz na poczatku myslal ze wpadlam w jakas paranoje teraz sam zaczal sie bac ze cos moze mi sie stac, mimo ze zawsze wierzyl w duchy ale tez powtarzal ze nienalezy sie ich bac.... TERAZ ZMIENIL ZDANIE
Wiem ze to wszystko brzmi jak z taniego filmu albo opowiadania wariatki, ale w brew pozorom jestem normalna pracujaca kobieta i matka dzieci, moj maz tez mi nie wierzyl poki niezobaczl mojega autentycznego przerazenia i lez po tym jak go do domu sciagnelam w srodku nocy.
Niewiem gdzie szukac pomocy!
  • -2

#22

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niewiem gdzie szukac pomocy!


Na początku u neurologa.

Tylko nie kładź kowadła na szafę, bo będzie nieciekawie.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych