Skocz do zawartości


Oświadczenie w sprawie zamiaru budowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
587 odpowiedzi w tym temacie

#301

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I prosze. Po raz kolejny dajesz mi argumenty, dzieki :)

Mam 23 lata chłopczyku, od 16 lat jestem uczniem i studentem (żeby uprzedzić twoje ewentualne docinki -bez powtarzania jakiejkolwiek klasy, bez żadnej przerwy w nauce). Zamierzam skończyć 3 kierunki studiów. Stwierdziłem, że jeśli nie zrobię żadnej przerwy i wszystko pójdzie zgodnie z moim planem, to moja edukacja w wieku 35 lat będzie zwieńczona 3 tytułami magistra z trzech różnych dziedzin.

A wiec w wieku 35 lat bedziesz wyksztalcony i dopiero wtedy posiadziesz wiedze i nabedziesz doswiadczenie. Czyli dopiero wtedy w pelni bedziesz potrafil zdecydowac co wynika z twojej edukacji. Tak samo jak muzulmanin w wieku 35 lat byc moze skonczyl studiowac Koran i dopiero wtedy wlasnie stal sie terrosyta
:lol
Swoja droga, po co ta wyliczanka z twoja edukacja? Chwalisz sie czy zalisz? A jesli sie chwalisz to wiedz, ze ja w wieku lat 25 mialem juz za soba obronione trzy prace dyplomowe (faktem jest ze jedna z nich byla uzupelnieniem tej zdanej w wieku lat 23, czyli mgr doszedl do inż i tytuly sa dwa) :lol

Nie są to zdania o niczym. Wskazuję różnice. Wskazałem także, że od godz. 6 rano nie obowiązuje już cisza nocna, więc muezin może nawoływać ile tylko chce i dzwon kościelny może dzwonić i pijak pod sklepem ma prawo się wydrzeć.


I widzisz, wlasnie sam dajesz kolejny dowod jak zasypywanie slowotokiem dziala w twoim wydaniu.
Napisalem w jednym akapicie o zaklocaniu porzadku, zakazywaniu, naduzyciach i nawolywaniu do przemocy czyli o przestepstwie.
Ty z braku argumentow przyczepiles sie do jednego glupiego slowka (mułła) oraz do udowodnienia, ze muezzin moze sie drzec o 6 rano. Tyle, ze kompletnie pominales te nienawistne kazania z nawolywaniem do zabijania ludzi inni niz muzulmanie. To sie nazywa odwrocenie uwagi od problemu, z ktorym nie potrafimy sie emirzyc. I starasz sie robic to caly czas liczac, ze belkotliwe wypowiedzi polaczone z zarzutem "braku wiedzy" u adwersarza ci w tym pomoga. Naprawde musisz uwazac wszystkich za debili.

Musiałbym jeździć po kościołach i nagrywać. Swoja drogą chyba tak zrobię, bo to najlepsze rozwiązanie.
Jak dotąd słyszałem wiele "ekstremistycznych" opinii z ust nauczycieli religii, na kazaniach w niektórych kościołach, szczególnie tam, gdzie radio ma nie ludzką twarz, a za to ma ryja i to paskudnego, ziejącego nienawiścią i tworzące atmosferę atakowanej "ostatniej twierdzy". Słyszałem także wiele relacji ludzi, którzy chodzili do kościoła i omijaja szerokim łukiem po tym, co tam słyszeli.


Dasz dowod, pogadamy. Na razie polemizujesz ze swoimi urojeniami.
A jesli nawet w kosciele pojawiaja sie skrajne wypowiedzi to:
a) nigdy nie nawoluja do przemocy
b) wiekszosc wiernych i tak ma swoje zdanie na tematy poruszane przez kseidza z ambony
czego ty nie chcesz dostrzec.

Możesz je wkleić. I co z tego ? Czy jeden, czy kilku czy nawet kilkunastu klechów prezentuje stanowisko 1 miliarda ludzi ? NIE.


Czy jeden Rydzyk przenetuje stanowisko miliarda ludzi? Dzieki za kolejny argument :lol :lol :lol
Przy okazji fajnie tez w swoim stylu podwazyles swoje zdania wypisane pare minut wczesniej :lol

O globalizacji nie bede poruszal tematu, jest to zjawisko ktoremu nie da sie zapobiec i tyle. Rozne mozgi pokroju Naomi Klein robia swietny interes na sprzeciwianiu sie czemus co zachodzi samoczynnie, to tak jakby protestowac przeciw wschodom i zachodom slonca :lol
A swoja droga, globalizacja jak nic wczesniej pozwolila ludziom na prezentowanie swoich odrebnosci. To dzieki internetowi tworza sie nowe, coraz to mniejsze i bardziej zindywidualizowane grupy spolecznosciowe.

Ale nie powinno się rzutować negatywnych cech terrorystów i skrajnych fundamentalistów na wszystkich muzułmanów. Wielu ludzi boi się islamu, gdyż wyolbrzymiana jest skala islamskiego terroryzmu — istnieje niesłuszne przekonanie, że stanowią oni bardzo duży procent wszystkich muzułmanów. Prawdziwe dane są następujące: fundamentaliści stanowią 5–8 proc. wszystkich muzułmanów, a terroryści to z kolei zaledwie 3–10 proc. całej liczby fundamentalistów. Wynika z tego, że liczba muzułmanów, którzy naprawdę są dla nas groźni, czyli terrorystów, waha się od 0,15 do 0,8 proc. populacji


I trzeci argument dla mnie. Dzieki za te prezenty ale nie mam dzisiaj imienin :lol
0,15 do 0,8 procent (podkreslmy, ze wg szacunkow czlowieka, ktory chce udowodnic teze o niegroznych muzulmanach, czyli prawdopodobnie ta liczba jest o wiele wieksza). Ale niech bedzie i to 0,15 do 0,8.
0,15 do 0,8 razy miliard ludzi daje nam ... 1,5 miliona do 8 milionow ludzi.
Uswiadom sobie ta liczbe podana przez goscia, ktorego sam uwazasz za autorytet, liczona wg ostroznych szacunkow.
1500000 do 8000000 !! Czyli co najmniej miasto wielkosci Warszawy lub kraj taki jak Slowenia, byc moze kraj wielkosci Szwecji, Belgii, Portugalii czy Austrii. Usredniajac przyjmijmy, ze idiotow na swiecie marzacym o niczym innym jak o tym jakby tu jak najwiecej innowiercow zabic jest tylu co w calej Danii albo na Slowacji. Albozeby bylo bardziej obrazowo. Terroystow islamskich mamy na swiecie tylu co mieszkancow najbardziej ludnego w polsce wojewodztwa mazowieckiego lub niewiele mniejszych slaskiego, malopolskiego i wielkopolskiego, albo na calym Pomorzu od Gdanska po Szczecin!!!!! To ja sie pytam czy to jest malo ?

Z jeszcze innej beczki. Najwieksza armia na swiecie to chinska armia z 3 milionami zolnierzy. Tu mamy do czynienia z armia porownywalna, a nawet wieksza i to bezwgledna i zdeterminowana, bo "zolnierzom" terroryzmu nie zalezy na ich wlasnym zyciu, i co gorsza atakuja cywili. Rzeczywiscie, niegroznie i fajnie.

A gdzie ja tu piszę o Madrycie ?
Teraz jest o Afganistanie, a tak jak mówiłem, jest to już inna kultura i inny trzeci świat.

Czym innym jest terroryzm, czy fanatyzm w Afganistanie, a czym innym w np. Londynie. W jednym miejscu gospodarka i społeczeństwo jest takie jakie jest, a w drugim ataków dokonały dzieci imigrantów.
Terroryzm będzie miał inne przyczyny w Rosji, a inne w społeczności Tamilów na Sri Lance.


No to przeciez ci napisalem. Terroysci sa i biedni i bogaci, i zyjacy w dobrobycie i w nedzy, i wyksztalceni i analbeci. Jedyna rzecza, ktora ich spaja jest religia muzulmanska. Z czego innego zatem wynikac moze terroryzm wsrod muzulmanow? (bo jesli nie zauwazyles to o tym rozmawiamy i ich chorych jazdach, a nie o Czeczenii walczacej o niepodleglosc).

Użytkownik golibroda edytował ten post 29.01.2008 - 13:33

  • 0

#302

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

I prosze. Po raz kolejny dajesz mi argumenty, dzieki smile2.gif


Żaden z tego argument.

Tak samo jak muzulmanin w wieku 35 lat byc moze skonczyl studiowac Koran i dopiero wtedy wlasnie stal sie terrosyta
laugh1.gif


Pełna dojrzałość psychiczna oraz społeczna przypada mniej więcej w 20 roku życia.

Artykuł na temat życia Osamy:

'Spotkałem Osamę bin Ladena'

Jak doszło do tego, że skromny i umiarkowanie religijny młodzieniec stał się przywódcą światowego dżihadu? Telewizja BBC2 szukała na to pytanie odpowiedzi w filmie dokumentalnym pt. "Spotkałem Osamę bin Ladena".

W filmie wypowiadają się wyłącznie osoby, które los zetknął z człowiekiem - jak się powszechnie uważa - bezpośrednio odpowiedzialnym za najbardziej krwawe zamachy ostatnich lat, w tym za ataki na Amerykę 11 września 2001.

Przedstawiamy najciekawsze wątki z filmu 'Spotkałem Osamę bin Ladena':


Bin Laden urodził się w licznej, bardzo majętnej rodzinie.

Brian Fyfield-Shayler, który uczył młodego Osamę angielskiego w mieście Dżudda koło Mekki wspomina, że był on znacznie wyższy od swoich równieśników i bardzo przystojny.

Był też jednak nieśmiały, pełen dystansu i zbyt nerwowy, aby przemawiać przed całą klasą. Według Fyfield-Shayler'a, okazywał niewiele oznak religijnego ekstremizmu, który potem miał zawładnąć jego życiem.

Inni chłopcy w klasie próbowali nawet namówić swojego angielskiego nauczyciela, aby zmienił religię na islam.

"Osama jednak nie był jednym z nich. Nie wyróżniał się w klasie jako ktoś szczególnie religijny" - wspomina Brian Fyfield-Shayler.

Osama chętnie uczył się angielskiego, ale w odróżnieniu od części swoich równieśników, nie fascynował się zachodnim stylem życia.

Saladyn i radykalizm

Po szkole średniej Osama bin Laden rozpoczął studia ekonomiczne na uniwersytecie w Dżudda. Tam po raz pierwszy zetknął się z radykalną myślą islamską.

Jordańczyk Abdullah Azzam uważał, że inspiracją dla studentów powinna stać się postać Saladyna - pogromcy 'niewiernych' krzyżowców z XII wieku. To Azzam zaintersował bin Ladena latami świetności islamu.

Gdy Związek Sowiecki najechał Afganistan, bin Laden udał się wraz z Azzamem do Peszawaru na granicy pakistańsko-afgańskiej, aby pomagać mudżahedinom w walce z Rosjanami.

Uwielbia matkę

Obraz dorosłego Osamy bin Ladena, który wyłania się z filmu BBC, jest niemal chłopięcy: nieśmiały, spokojnie mówiący, uprzedzająco grzeczny i bezpretensjonalny.

Lubi jeździć konno i uwielbia swoją matkę.

Jednak ci którzy go znają, mówią: "Jest bardzo pokorny i nieśmiały, ale z drugiej strony bardzo bezwzględny i mściwy."

Doświadczenia afgańskie radykalizują poglądy bin Ladena. Zaczynał jako organizator funduszy dla mudżahedinów, a stał się bojownikiem i lokalnym bohaterem.

Essam Deraz, który walczył u boku bin Ladena, nie mógł wyjść z podziwu, jak ten majętny człowiek mógł poświęcić życie w dostatku dla wojennej poniewierki.

"Książe to palant"

W Afganistanie bin Laden spotyka doktora Ajmana al-Zawahiri'ego, Egipcjanina o bardzo radykalnych poglądach.

Al Kaida przekształca się w tym czasie z centrum administracyjnego w prywatną armię do prowadzenia dżihadu - świętej wojny.

Po wycofaniu się Sowietów z Afganistanu, bin Laden wraca do Arabii Saudyjskiej, ale nie może przywyknąć do spokojnego, cywilnego zycia.

Szef saudyjskiego wywiadu, książe Turki al-Fajsal pamięta, jak zaskoczyła go prośba bin Ladena, by użyć saudyjskich mudżahedinów do obalenia marksistowskiego rządu w sąsiednim Jemenie.

"Pamiętam, że z niedowierzaniem słuchałem tego co mówi. Zachowywał się niemal tak, jakby to byli jego mudżahedini. Dotarło do mnie wtedy, że ta nieśmiała i powściągliwa osoba się zmieniła."

W 1991 roku Osama bin Laden wyjeżdża z Arabii Saudyjskiej do Sudanu.

Właśnie w Sudanie bin Laden udzielił wywiadu pierwszemu amerykańskiemu dziennikarzowi - Scottowi Mcleod'owi.

Mcleod mówi, że zrobił na nim wrażenie próżnego, małostkowego człowieka, którego duma została zraniona.

"Mówił, że książe to palant, który go kiedyś obraził. Wydawało się, że pomiędzy nimi toczy się jakaś rodzinna wojna, jakieś rozgrywki, w których Osama z ochotą uczestniczył".

"Krzepki, muskularny człowiek"

Ale bin Laden prowadził wojnę nie tylko z saudyjską rodziną królewską.

Pozbawiony obywatelstwa saudyjskiego, wygnany z Sudanu, mógł się udać tylko do Afganistanu.

Tam, u boku talibów, zaczęła dojrzewać idea światowego dżihadu.

Brytyjski dziennikarz Robert Fisk został zaproszony do górskiego obozu bin Ladena.

Po długiej, męczącej podróży w chłodzie, został wprowadzony do namiotu.

"Wszedł Osama, jak kot" - opowiada Fisk - "bardzo krzepki, muskularny człowiek". Jego słowa, wypowiedziane cztery lata przed 11 września spowodowały, że dreszcz przeszedł Fiskowi po plecach:

"Panie Robercie, modlę się, by Bóg pozwolił nam obrócić Amerykę w jej cień".

"Mam plany"

Większość obserwatorów uważa, że bin Laden nadal żyje.

Abdel Bari Atwan odwiedził go w Tora Bora w 2001 roku, kiedy niemal wydawało się pewne, że będzie musiał opuścić Afganistan. Zapytał go, czy spodziewał się kiedyś, że tak potoczą się jego losy.

"Tak. I mam plany na taką ewentualność" - odpowiedział Osama bin Laden.

źródło LINK

Tyle, ze kompletnie pominales te nienawistne kazania z nawolywaniem do zabijania ludzi inni niz muzulmanie.


To się zdarza. Oczywiście w naszej religii także i nie widzę powodu, dla którego z powodu jednego oszołoma mielibyśmy tworzyć tego typu zakazy budowy świątyni.

Czy jeden Rydzyk przenetuje stanowisko miliarda ludzi? Dzieki za kolejny argument laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif
Przy okazji fajnie tez w swoim stylu podwazyles swoje zdania wypisane pare minut wczesniej laugh1.gif


Niczego nie podważyłem. Skoro to jest argument dla ciebie, to działa także w drugą stronę. Kiedy zrozumiesz, że fanatycy i terroryści w islamie mają tyle do powiedzenia co Rydzyk ?

I trzeci argument dla mnie. Dzieki za te prezenty ale nie mam dzisiaj imienin laugh1.gif
0,15 do 0,8 procent (podkreslmy, ze wg szacunkow czlowieka, ktory chce udowodnic teze o niegroznych muzulmanach, czyli prawdopodobnie ta liczba jest o wiele wieksza). Ale niech bedzie i to 0,15 do 0,8.
0,15 do 0,8 razy miliard ludzi daje nam ... 1,5 miliona do 8 milionow ludzi.


I znowu nie trafiłeś. Ci ludzie są rozsypani po całym świecie. W jednym kraju mniej, w drugim więcej.

Zastanówmy sie w tym momencie nad samym "Fanatyzmem" bez nacisku na konkretną religię.
Oglądałem w zeszłym roku film dokumentalny o Korei Północnej, propagandzie, fanatyzmie i indoktrynacji, jaka tam panuje. I tutaj kolejny argument - to wszystko na terenie jednego państwa, a nie rozsiane po świecie.
O tym co tam myślą o swoim przywódcy, niech świadczy ten tekst:

Kim Dżong Il (w metryce urodzenia Jurij Ilsingijewicz Kim) urodził się we wsi Wjakuckoje koło Chabarowska na Syberii. Według oficjalnego życiorysu urodził się w baraku partyzanckim na zboczach „świetej” góry Pektusan w Korei. Na miejscu jego urodzenia pojawiła się gwiazda świecąca dniem i nocą. W tym dniu niespodziewanie zakwitły kwiaty (choć był to luty) i rozległy się „chóralne trele ptaków”, siwobrodemu staruszkowi ukazała się jaskółka, która ludzkim głosem obwieściła mu przyjście na świat generała mającego w przyszłości rządzić całym światem. Ostatnio koreańskie gazety doniosły, że z okazji urodzin Kim Dżong Ila, dziesięć żurawi dziesięciokrotnie okrążyło pomnik idei dżucze w Phenianie.

http://www.kontratek...0630151717.html

Ilu tam jest fanatyków ?

Na temat armii wiemy tyle (a te oddziały są ślepo oddane swojemu wodzowi):

Korea Płn. ma piątą pod względem liczebności armię świata - ponad 1,2 mln żołnierzy plus 7 mln rezerwistów. Siły specjalne przygotowane do walki na tyłach wroga liczą podobno ok. 125 tys. żołnierzy i są największą tego typu formacją na świecie.

LINK

Czyli prawdopodobnie jest ich tyle co wg. twoich obliczeń w całym islamie i to tylko w samej armii północnokoreańskiej. Oczywiście zaraz powiesz, że na pewno nie wszyscy są fanatykami. Ok. ale obywateli jest tam 23 265 000 - czyli około 24 milionów. Niech tylko połowa będzie fanatykami walczącymi do ostatniej kropli krwi za swojego przywódcę - to nam da 12 mln. fanatyków w jednym kraju.

A tu masz od 1,5 mln do max. 8 milionów i do tego rozsianych po całym świecie. A ja tu poruszyłem dopiero temat fanatyzmu w jednym kraju. A co z fanatykami w Afryce ? Też będzie z parę milionów. Do tego neonaziści w Europie i USA, Ku Klux Klan - i w końcu wyjdzie, że islamscy fanatycy stanowią kilka procent wszystkich fanatyków różnej maści, religii i poglądów na całym świecie.

Terroysci sa i biedni i bogaci, i zyjacy w dobrobycie i w nedzy, i wyksztalceni i analbeci. Jedyna rzecza, ktora ich spaja jest religia muzulmanska.

Z czego innego zatem wynikac moze terroryzm wsrod muzulmanow?


Nie tylko, o czym pisze wielu naukowców i o czym już miałeś okazję się przekonać w opiniach znawców tematu.
Jak będę miał troche wiecej wolnego czasu, to wrzucę tu jeszcze kilka ciekawych artykułów.
  • 0

#303

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak najbardziej - ukształtowanie terenu jest bardzo istotne. Jest jednym z powodów biedy w Afganistanie.
Wojny i bieda = zacofanie życia pod względem gospodarczym i kulturalnym.

:mrgreen: Cieszy mnie to niezmiernie. O ile pamięć mnie nie myli jakiś czas temu podawałeś przykład afrykańskiego państwa w którym działają bojówki chrześcijańskie zajmujące sie rożnymi brzydkimi rzeczami. Ok. Tylko po zapoznaniu się z tym wpisem - dlaczego w tamtym przypadku miało to być przykładem chrześcijaństwa, które to sięga po zbrodnicze narzędzia, a tutaj w przypadku Afganistanu - to nagle ukształtowanie terenu, bieda, wojny itp. itd nagle bierze górę. W tamtym przypadku było to - dla ciebie nieistotne - tutaj zaś bardzo ważne! Mortyr to trochę tandetne. ;)
  • 0

#304

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Daj spokoj, on jest specem od zaprzeczania wlasnym teoriom jesli idzie o zestawienie islamu z chrzescijanstwem.
Rowniez jest specem od, z jednej strony minimalizowania

To się zdarza.

A z drugiej przeklaman:

Oczywiście w naszej religii także i nie widzę powodu, dla którego z powodu jednego oszołoma mielibyśmy tworzyć tego typu zakazy budowy świątyni.


PRZYKLAD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam ci zwiekszyc czcionke zebys laskawie zobaczyl, ze gadki "sie zdarza", "tutaj tez to jest" nie sa ZADNYM argumentem?

I znowu nie trafiłeś. Ci ludzie są rozsypani po całym świecie. W jednym kraju mniej, w drugim więcej.



Widzisz, najpierw argumentem byla "mala ilosc terrorystow bo tylko ilestam procent". Gdy ci uswiadomilem ile to jest to "ilestam procent" to argument juz jest inny. Przeciez oni sa rozsiani po calym swiecie! I znowu nie przemyslales wlasnej odpowiedzi :lol To nawet tym gorzej, ze banda skrytobojcow jest rozsiana po calym swiecie. Gdyby byli w jednym miejscu latwiej byloby ich kontrolowac. A tak to nie wiadomo jak, gdzie i kiedy uderza, nie zapominajmy, uderza jak zwykle w niewinnych ludzi!
Jak zwykle dostarczasz mi amunicje i argumenty :lol


Terroysci sa i biedni i bogaci, i zyjacy w dobrobycie i w nedzy, i wyksztalceni i analbeci. Jedyna rzecza, ktora ich spaja jest religia muzulmanska.

Z czego innego zatem wynikac moze terroryzm wsrod muzulmanow?



Nie tylko, o czym pisze wielu naukowców i o czym już miałeś okazję się przekonać w opiniach znawców tematu.
Jak będę miał troche wiecej wolnego czasu, to wrzucę tu jeszcze kilka ciekawych artykułów.


Zatem co jeszcze spaja wyksztalconego zamachowca z Londynu z samobojca na irackim targu oraz analfabeta i biedakiem z Kabulu?
Jak zwykle walisz sloganem, ze niby masz argumenty i "madre glowy tez tak powiedzialy", a argumentow ZERO.


O tym zyciorysie Osamy i uksztaltowaniu terenu w Afganistanie to nawet nie chce mi sie pisac :lol :lol :lol
Jak slusznie zauwazyl NoMeansNo. Dla muzulmanina zawsze znajdziesz jakies wytlumaczenie, chocby i milion roznych wyjasnien na milion konkretnych roznych przykladow terroru.
Dla chrzescijan, nawet gdy zdarzy sie cos raz, usprawiedliwienia nie ma i jedziesz od razu po calej relgii.

Naprawde nie widzisz wlasnego zaklamania? Myslisz, ze inni tego nie dostrzegaja? No to rozczarowanie, powiem ci ze dla tego tematu i dla udowodnienia tez stawianych przeze mnie i, nazwijmy to, "oboz o pogladach zblizonych do moich" zrobiles wiecej niz my wszyscy razem wzieci. Dzieki! :lol :lol :lol
Coraz czesciej mam wrazenie, ze pod ksywka mortyr kryje sie ktos o takich samych jak ja pogladach tylko pisze w ten sposob po to aby totalnie zdyskredytowac i osmieszyc "toleranccje" oraz "niewinny muzulmanski swiat" :lol :lol :lol
  • 0

#305 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Przepraszam ale to nadal "nie na temat" - mówimy o wychowankach szkół koranicznych, mówimy o islamie - co powoduje, że tam panuje "średniowiecze" czy aby na pewno "ukształtowanie terenu"?


Jak najbardziej - ukształtowanie terenu jest bardzo istotne. Jest jednym z powodów biedy w Afganistanie.


To co w takim razie ma powiedzieć Islandia. Zimno, czasami słońce nie wschodzi, lodowiec zajmuje jedną dziesiątą powierzchni, a reszta praktycznie nie nadaje się do uprawy, ludności tyle co kot wypierdział no i nie ma w ziemi złota ani złotego ani białego ani czarnego.
  • 0

#306

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ok. Tylko po zapoznaniu się z tym wpisem - dlaczego w tamtym przypadku miało to być przykładem chrześcijaństwa, które to sięga po zbrodnicze narzędzia, a tutaj w przypadku Afganistanu - to nagle ukształtowanie terenu, bieda, wojny itp. itd nagle bierze górę. W tamtym przypadku było to - dla ciebie nieistotne - tutaj zaś bardzo ważne! Mortyr to trochę tandetne. wink2.gif


Wcale nie. Oczywiście w tamtym przypadku też występują podobne czynniki.

Jak jakiś kraj jest zacofany, to jest to słabe państwo i wtedy grupka o odmiennych poglądach może przejąć w nim władze bez większych problemów.

Tak jak już mówiłem - rodzaj religii nie ma tu znaczenia.

Widzisz, najpierw argumentem byla "mala ilosc terrorystow bo tylko ilestam procent". Gdy ci uswiadomilem ile to jest to "ilestam procent" to argument juz jest inny. Przeciez oni sa rozsiani po calym swiecie! I znowu nie przemyslales wlasnej odpowiedzi laugh1.gif To nawet tym gorzej, ze banda skrytobojcow jest rozsiana po calym swiecie. Gdyby byli w jednym miejscu latwiej byloby ich kontrolowac. A tak to nie wiadomo jak, gdzie i kiedy uderza, nie zapominajmy, uderza jak zwykle w niewinnych ludzi!
Jak zwykle dostarczasz mi amunicje i argumenty laugh1.gif


Dostarczam ci ślepe naboje. :D Po pierwsze doszedłeś do tego, że jest to mały procent. Nie musisz mi uświadamiać ile to jest. To nie zmienia faktu, że to mały procent ogółu.

Po drugie - Morderców, Zboczeńców i Złodziei też są ogromne rzesze i też są rozsypani po całym świecie.
Nie mają wspólnej religii, państwa i zwyczajów.

Zatem co jeszcze spaja wyksztalconego zamachowca z Londynu z samobojca na irackim targu oraz analfabeta i biedakiem z Kabulu?
Jak zwykle walisz sloganem, ze niby masz argumenty i "madre glowy tez tak powiedzialy", a argumentow ZERO.


Dostaniesz argumenty jutro (dziś już nie mam czasu, niedługo sesja).
I nie będziesz jak zwykle miał żadnych własnych argumentów oprócz podważania autorytetów naukowych i rezultatów ich badań, tekstów o "słowotokach" i braku własnego zdania.

Naprawde nie widzisz wlasnego zaklamania? Myslisz, ze inni tego nie dostrzegaja? No to rozczarowanie, powiem ci ze dla tego tematu i dla udowodnienia tez stawianych przeze mnie i, nazwijmy to, "oboz o pogladach zblizonych do moich" zrobiles wiecej niz my wszyscy razem wzieci. Dzieki! laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


Jak zwykle humor cię nie opuszcza - a myślałem, że kapitan tonącego okrętu potrafi odejść z honorem :D
Niestety, niektórzy mają charakter szczura i potrafią na dodatek odwracać kota ogonem.
Chyba na twoją ksenofobię nie ma już lekarstwa ?

Coraz czesciej mam wrazenie, ze pod ksywka mortyr kryje sie ktos o takich samych jak ja pogladach tylko pisze w ten sposob po to aby totalnie zdyskredytowac i osmieszyc "toleranccje" oraz "niewinny muzulmanski swiat" laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


O poglądach o 180 stopni innych niż twoje. A przy okazji, śmiech to zdrowie, ale twój raczej wygląda mi na histeryczny. :D

To co w takim razie ma powiedzieć Islandia. Zimno, czasami słońce nie wschodzi, lodowiec zajmuje jedną dziesiątą powierzchni, a reszta praktycznie nie nadaje się do uprawy, ludności tyle co kot wypierdział no i nie ma w ziemi złota ani złotego ani białego ani czarnego.


Już napisałem nieco później w tym samym poście - ale powtórzę jeszcze raz:

Podstawą gospodarki Islandii jest rybołówstwo. Islandzka flota rybacka liczy 2012 statków o łącznym tonażu 191 437 BRT. Ogółem roczny połów ryb wynosi 1986,6 tys. ton. W ostatnich latach zubożenie zasobów rybnych spowodowało konieczność wprowadzenia zakazów i ograniczeń, coraz bardziej popularne stały się farmy rybne.

Poza tym głównymi zasobami Islandii są energia wodna, energia geotermiczna, diatomity. W szklarniach ogrzewanych energią geotermiczną uprawiane są warzywa i kwiaty, a nawet banany.

źródło - Wikipedia

I mój komentarz z tamtego posta:

Wszystkie wymienione kraje mają dostęp do morza, wiele z nich nie miało żadnych zewnętrznych wrogów (tak jak Islandia, która nie ma armii). Żaden z nich nie jest wewnątrz kontynentu i pozbawiony dostępu do morza. Większość za to rozwinęła się dzięki rybołówstwu i w większości przypadków jest to jeden z najważniejszych czynników.


  • 0

#307

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wcale nie. Oczywiście w tamtym przypadku też występują podobne czynniki.

Jak jakiś kraj jest zacofany, to jest to słabe państwo i wtedy grupka o odmiennych poglądach może przejąć w nim władze bez większych problemów.

Tak jak już mówiłem - rodzaj religii nie ma tu znaczenia.

Wcale tak - ;) poprzednio całkowicie abstrahowałeś od sytuacji o której teraz z takim przejęciem piszesz, by przy okazji coś tam okryć i wytłumaczyć - to się chyba nazywa (korzystając z letka orwelowskiej myśli) dwójmyslenie. :) . Po prostu nie całkiem rozumiem jak w jednym przypadku - otoczenie społeczno-gospodarcze - kompletnie nie miało nic wspólnego ze sposobem ekspresji chrześcijan, a w przypadku wojującego islamu - to już ma i to w sposób zdecydowany. Pytanie retoryczne. :)
  • 0

#308 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

I mój komentarz z tamtego posta:

Wszystkie wymienione kraje mają dostęp do morza, wiele z nich nie miało żadnych zewnętrznych wrogów (tak jak Islandia, która nie ma armii). Żaden z nich nie jest wewnątrz kontynentu i pozbawiony dostępu do morza. Większość za to rozwinęła się dzięki rybołówstwu i w większości przypadków jest to jeden z najważniejszych czynników.


Słowacja jest zaliczana do krajów dobrze rozwiniętych, a front nie raz przechodził przez jej terytorium. Dużo gór i minimalna ilość surowców.

A w państwach przez które nie przechodził front jest jeszcze lepiej np. Andora.
  • 0

#309

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widzisz, najpierw argumentem byla "mala ilosc terrorystow bo tylko ilestam procent". Gdy ci uswiadomilem ile to jest to "ilestam procent" to argument juz jest inny. Przeciez oni sa rozsiani po calym swiecie! I znowu nie przemyslales wlasnej odpowiedzi laugh1.gif To nawet tym gorzej, ze banda skrytobojcow jest rozsiana po calym swiecie. Gdyby byli w jednym miejscu latwiej byloby ich kontrolowac. A tak to nie wiadomo jak, gdzie i kiedy uderza, nie zapominajmy, uderza jak zwykle w niewinnych ludzi!
Jak zwykle dostarczasz mi amunicje i argumenty laugh1.gif


Dostarczam ci ślepe naboje. :D Po pierwsze doszedłeś do tego, że jest to mały procent. Nie musisz mi uświadamiać ile to jest. To nie zmienia faktu, że to mały procent ogółu.

Widzisz geniuszu, do niczego nie dochodzilem. Przyjalem z dobroci i dla swietego spokoju twoje kryteria policzalnosci i twoja liczbe, wg mnie zanizona ale nich ci juz bedzie. I tak wyszla liczba zatrwazajaca, to czy jest to procent maly z miliarda czy duzy z 20 milionow ma zapewne zajebiste znaczenie dla rodzin ofiar z Madrytu.
Nie chodzi o procent mozgu tylko o ta ilosc.
OLBRZYMIA ILOSC POP*$@^!#NYCH LUDZI, KTORYCH CELEM ZYCIA JEST ZABIJANIE INNYCH W MYSL CZEGOS W CO WIERZA TYLKO DLATEGO ZE CI INNI W TO NIE WIERZA.
Dotarlo?
W sumie watpie :lol

Po drugie - Morderców, Zboczeńców i Złodziei też są ogromne rzesze i też są rozsypani po całym świecie.
Nie mają wspólnej religii, państwa i zwyczajów.

Co to ma do czegokolwiek?

Zatem co jeszcze spaja wyksztalconego zamachowca z Londynu z samobojca na irackim targu oraz analfabeta i biedakiem z Kabulu?
Jak zwykle walisz sloganem, ze niby masz argumenty i "madre glowy tez tak powiedzialy", a argumentow ZERO.


Dostaniesz argumenty jutro (dziś już nie mam czasu, niedługo sesja).
I nie będziesz jak zwykle miał żadnych własnych argumentów oprócz podważania autorytetów naukowych i rezultatów ich badań, tekstów o "słowotokach" i braku własnego zdania.

No nie, nie mam pytan. Pomijam juz ze "brak wlasnego zdania" stoi w calkowitej opozycji do "podwazania czyichs teorii" bez posilkowania sie niczym innym poza mysleniem. Ty to jednak lubisz przeczyc sam sobie, ale zeby robic to w jednym zdaniu, dwukrotnie to juz jest herezja :lol
I fajnie tez, ze znalazles sobie nowego idola od ktorego kopiujesz co uznasz za dobre. Najpierw kopia stopki, potem z uporem powtarzasz wymyslone przeze mnie slowko "argumęt", teraz jeszcze dodajesz zerzniety ode mnie zarzut w twoim kierunku o braku samodezielnego myslenia (pomijam juz ze nietrafny o czym sam zreszta napisales :.lol ) i na koniec jeszcze widze ze zaczales walczyc smiechem (szkoda ze w twoim smiechu widac, ze to wymuszony smiech przez zacisiniete zeby i lzy :lol )
Wiecej inwencji smyku bo jestes coraz nudiniejszy! :lol


Naprawde nie widzisz wlasnego zaklamania? Myslisz, ze inni tego nie dostrzegaja? No to rozczarowanie, powiem ci ze dla tego tematu i dla udowodnienia tez stawianych przeze mnie i, nazwijmy to, "oboz o pogladach zblizonych do moich" zrobiles wiecej niz my wszyscy razem wzieci. Dzieki! laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


Jak zwykle humor cię nie opuszcza - a myślałem, że kapitan tonącego okrętu potrafi odejść z honorem :D
Niestety, niektórzy mają charakter szczura i potrafią na dodatek odwracać kota ogonem.
Chyba na twoją ksenofobię nie ma już lekarstwa ?

Ta odpowiedz to perelka :lol :lol :lol
Jakies przytyki polaczone z naglym tekstem o ksenofobii.
Tak sie motasz, ze juz kompletnie nie wiesz co pisac :lol
  • 0

#310

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Słowacja jest zaliczana do krajów dobrze rozwiniętych, a front nie raz przechodził przez jej terytorium. Dużo gór i minimalna ilość surowców.


Słowacja:

Słowacja leży w Europie Środkowej, po południowej stronie wododziałowego łuku Karpat i - w niewielkiej części - na nizinach naddunajskich. Jest krajem górskim: 61% jej powierzchni zajmują liczne pasma i łańcuchy

Lasy, głównie iglaste i mieszane, zajmują około 40% powierzchni kraju, z największymi kompleksami leśnymi w środkowej Słowacji. Na Nizinie Naddunajskiej i na Nizinie Wschodniosłowackiej pierwotnie dominował step i lasostep, ale tereny te już dawno zostały zajęte pod intensywne rolnictwo.

Słowacja ma gęstą sieć rzeczną, w 96% należącą do zlewni Dunaju, a tym samym do zlewiska Morza Czarnego (pozostałe 4% stanowi zlewnia Wisły w zlewisku Morza Bałtyckiego). Największe rzeki Słowacji to (poza Dunajem i Cisą) Wag (403 km), Hron (289 km), Ipeľ (232,5 km), Bodrog (88 km; z rozległym systemem rzecznym), Slaná (229,4 km) i Hornád (286 km).

źródło: Wikipedia


Biedny kraj rolniczy – Afganistan

Gdy władzę w Afganistanie przejęli w 1996 roku talibowie, aż do ataku USA w 2001 roku kraj przeżywał okres przeniesienia w czasy średniowiecza. Szerzenie zacofania propagowanego przez talibów jako właściwej drogi dla prawych muzułmanów uniemożliwiło państwu jakikolwiek rozwój, a nawet pogłębiło chaos gospodarczy, będący wynikiem wieloletnich walk wewnętrznych oraz z ZSRR.

Mimo tych niepewnych warunków Afganistan opiera się na rolnictwie. 68% ludności czynnej zawodowo to rolnicy, którzy zbierają pszenicę, jęczmień, kukurydzę, ryż, buraki cukrowe, winogrona, owoce cytrusowe, sezam, bawełnę, len, tytoń. W warunkach wojennych zajmowano się również uprawą opium. Wyjaśnienie tego faktu jest bardzo proste – opium było źródłem finansowania zbrojeń.

Rolnictwo napotyka tu jednak wiele przeszkód – ponad połowa powierzchni kraju znajduje się na wysokości ponad 2000 m (tam ciągle wieją też wiatry), klimat jest suchy, (na płd.-zach. skrajnie suchy; w pasmach Hindukuszu - wysokogórski, liczne lodowce). Tylko na północ od surowych gór Hindukuszu rozciąga się urodzajna równina, która obfituje w owoce i warzywa oraz pszenicę. Południowy ich skraj to głównie pustynie, gdzie temperatury są wysokie i gdzie szaleją gwałtowne burze piaskowe.

źródło:
http://www.arabia.pl.../view/286487/2/

Tak więc kraj ten był zrujnowany, państwo bardzo osłabione i dopiero wtedy do władzy doszli Talibowie.
Ich polityka nie umożliwiła rozwoju. Poza tym nie mieli oni żadnego doświadczenia w kierowaniu państwem.
To tak, jakby wpuścić do sejmu jakąś całą zapadłą wieś. Po kilku miesiącach doprowadziliby kraj do izolacji na arenie międzynarodowej, gospodarka i przemysł zaczęłyby siadać pod takimi rządami.

Swoją drogą - czy to nie przypomina wam trochę poprzednich wyborów w Polsce - kiepska sytuacja w rolnictwie i nie tylko, coraz większe poparcie społeczne dla radykałów i krzykaczy pokroju wujka Romka i braci bliźniaków.

I tak wyszla liczba zatrwazajaca, to czy jest to procent maly z miliarda czy duzy z 20 milionow ma zapewne zajebiste znaczenie dla rodzin ofiar z Madrytu.


Co to za argument. Piszesz o ofiarach w Madrycie, a przecież wśród tych ofiar także byli muzułmanie.

Po drugie - Morderców, Zboczeńców i Złodziei też są ogromne rzesze i też są rozsypani po całym świecie.
Nie mają wspólnej religii, państwa i zwyczajów.

Co to ma do czegokolwiek?


Ano to, że twoja logika ma jakieś dziwne zawiłości przypisywania najgorszych bandyckich cech wyznawcom tylko tej jednej religii, a przecież w każdej społeczności i w każdej grupie religijnej zdarzają sie tego typu przypadki.

koniec jeszcze widze ze zaczales walczyc smiechem (szkoda ze w twoim smiechu widac, ze to wymuszony smiech przez zacisiniete zeby i lzy laugh1.gif)
Wiecej inwencji smyku bo jestes coraz nudiniejszy! laugh1.gif


Polemizowałbym kolego. Dostrzegam raczej objawy załamania nerwowego w twojej taktyce prowadzenia dyskusji.
A łzy i zaciśnięte zęby zobaczysz, gdy zerkniesz w najbliższe lustro. ;)

Tak sie motasz, ze juz kompletnie nie wiesz co pisac laugh1.gif


A co innego można odpisać komuś, kto nie podaje żadnych logicznych argumentów i zasłania się stwierdzeniem o "słowotokach", braku własnego zdania itp.

Po prostu nie całkiem rozumiem jak w jednym przypadku - otoczenie społeczno-gospodarcze - kompletnie nie miało nic wspólnego ze sposobem ekspresji chrześcijan, a w przypadku wojującego islamu - to już ma i to w sposób zdecydowany. Pytanie retoryczne. smile2.gif

Poczekaj. A czy ja gdziekolwiek napisałem, że nie było żadnych innych czynników, które doprowadziły radykalizm do głosu w Europie oprócz samej religii ?

Coś na rozluźnienie nieco atmosfery, ciekawa analiza problematyki poruszanej przez nas na forum dokonana przez pewnego blogera:

USA: Muzułmanie bardziej amerykańscy od George'a Busha?

"Młodzi muzułmanie popierają zamachy samobójcze", alarmuje konserwatywny "Washington Times". "Amerykańscy muzułmanie zasymilowani, przeciwstawiają się ekstremizmowi", pisze tego samego dnia postępowy "Washington Post". Co ciekawe obie gazety komentują to samo wydarzenie.

Renomowany ośrodek badań Pew opublikował pierwszy dogłębny sondaż nastrojów amerykańskich wyznawców islamu. Okazało się, że większość z 2,3 miliona mieszkających oficjalnie w USA muzułmanów doskonale odnajduje się w swojej ojczyźnie.

Prawie trzy czwarte z nich ocenia wspólnotę, w której żyją jako "dobrą", albo "bardzo dobrą". Ponad 70 proc. wierzy w American Dream - jeśli pracujesz ciężko, odniesiesz sukces. Ponad 60 proc. wierzy, że można być religijnym muzułmaninem i żyć w nowoczesnym społeczeństwie.

Problem w tym, że ci młodsi są dosyć krytyczni wobec polityki swojego, przecież demokratycznego, rządu. Jak bardzo? Aż 26 proc. muzułmanów poniżej trzydziestki akceptuje samobójcze zamachy. Ups...

Sytuacja kryzysowa. Najprostsza odpowiedź: Rak ekstremizmu jest tak złośliwy, że przeniósł się nawet do ojczyzny wolności. Wniosek? Trzeba zintensyfikować wysiłki, przenieść wojnę z terrorem do naszej kochającej pokój ojczyzny, stłamsić "Bad Guys" w Iraku i Afganistanie.

A jeszcze kilka lat temu - tuż po zamachach z 11 września - zdecydowana większość amerykańskich muzułmanów kategorycznie odrzucała terroryzm. Co się zmieniło w ich życiu od tego czasu? Czy mroczna Al Kaida przemyciła do Fortecy USA większą ilość agentów, ekstremistycznych duchownych? Nie. To rząd federalny rozpoczął największą operację zbrojną w historii - globalną wojnę z terrorem.

Odpowiedź jest prosta. Gdyby Amerykanie znaleźli się pod okupacją, walczyliby w podobny sposób, co iraccy i afgańscy terroryści. Jedyna różnica polega na tym, że nazywani byliby wtedy partyzantami.

Załóżmy dla próby, że terroryści myślą logicznie, że mają swoje polityczne cele. Nie twierdzę, że tak jest. Nowy Jork, Londyn, Madryt, Dżakarta, Bombaj, Moskwa - terroryści zaatakowali niewinnych ludzi, żeby zmusić rządy państw do wycofania wojsk okupujących ich ojczyznę. To potworna zbrodnia. Nie ulega wątpliwości. Jednak logika wskazuje, że mogła być konsekwencją polityki zagranicznej demokratycznych państw.

Brednie lewackiego pacyfisty? A może obsesyjnego anarchisty? Po inwazji na Irak, Amerykanie mogli wycofać się z Arabii Saudyjskiej, bo zdobyli nowy przyczółek w regionie:
"Obecność wojskowa przez ostatnie 12 lat była źródłem ogromnych trudności dla przyjaznego nam rządu. To była wielka machina rekrutacyjna dla Al Kaidy. Właściwie, jeśli spojrzeć na ben Ladena, jedną z jego głównych pretensji była obecność krzyżowców na świętej ziemi - Mekce i Medynie. Uważam, że usunięcie tego ciężaru z ramion Saudyjczyków pozwoli na wiele pozytywnych zmian".Bandow przytacza słowa... Paula Wolfowitza z 2003 roku. Tego samego, który był jednym z głównych planistów wojny w Iraku. Tego samego, który został ostatnio wykopany z Banku Światowego.

Jestem pewien, że duża część młodych muzułmanów w USA, to nie religijni fanatycy, tylko Amerykanie pełną gębą...

źródło:
http://notrespassing...busha,4860.html
  • 0

#311 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Przypuszczam, że gdyby muzułmanie się przyznali, że uwielbiają siać terroryzm, zabijać i osiedlają się w Europie by doprowadzić do ekspansji islamu to kolega mortyr i tak by im udowodnił, że nie mają racji i nawet wkleiłby im artykuł z wikipedii z zazaczonymi na czerwono przykazaniami bożointernetowymi. :D :D :D
  • 0

#312

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A teraz odtrutka na ksenofobię w TV - prawdziwy obraz arabskich krajów :

1.

2. http://www.youtube.c...feature=related

3. http://www.youtube.c...feature=related

4. http://www.youtube.c...feature=related

5. http://www.youtube.c...feature=related

6.

7. http://www.youtube.c...feature=related


Tak wygląda cywilizowany arabski świat (zresztą po tych niektórych zdjęciach pojawia sie myśl - gdzie jest bardziej rozwinięta cywilizacja - w Polsce, czy w tych krajach, gdzie zrobiono te zdjęcia ?)

Idąc tokiem myślenia niektórych forumowiczów w tym temacie, to zapewne są fanatycy i terroryści, którzy żyją w jaskiniach i planują krwawe ataki na niewiernych :lol :

1. http://www.youtube.c...feature=related

2. http://www.youtube.c...feature=related

3.


Przypuszczam, że gdyby muzułmanie się przyznali, że uwielbiają siać terroryzm, zabijać i osiedlają się w Europie by doprowadzić do ekspansji islamu to kolega mortyr i tak by im udowodnił, że nie mają racji i nawet wkleiłby im artykuł z wikipedii z zazaczonymi na czerwono przykazaniami bożointernetowymi. biggrin3.gif biggrin3.gif biggrin3.gif


Obejrzyj te filmiki, do których dałem linki. To jest prawdziwy obraz świata.

David Icke powiedziałby, że obcy wyprali wasze mózgi przy pomocy TV, żeby wprowadzić New World Order.
Na poważnie zaczynam sie zastanawiać, czy to przypadkiem nie jest prawda.
  • 0

#313

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No nie przesadzaj. Już wystarczająco koledzy z dyskusji to robią - moim zdaniem - całkiem wzorcowo. Ciekawe jest to jak to ludzie uwielbiają się sytuować na przeciwnych skrajach. I okopują się na tych pozycjach z zaciekłością niemieckiego żołnierza pod Stalingradem. ;)
Prawdziwy świat arabski kryje się w liczbach - świat arabski opuściło ponad 20% arabskich inżynierów, połowa lekarzy, 15% przyrodoznawców. Jedna czwarta spośród 300 tysięcy absolwentów szkół wyższych w semestrze 1995/96 zdążyło już opuścić kraj. To jest prawda. (przy okazji - dla przeciwnej strony - czy ci ludzie z automatu zostają terrorystami i ludźmi niedostosowanymi społecznie - chyba nie). W innym przypadku "biała i czysta" Europa dawno by przestała istnieć.
  • 0

#314

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

I okopują się na tych pozycjach z zaciekłością niemieckiego żołnierza pod Stalingradem. wink2.gif


Granata :) fire in the hole ;)

Prawdziwy świat arabski kryje się w liczbach - świat arabski opuściło ponad 20% arabskich inżynierów, połowa lekarzy, 15% przyrodoznawców. Jedna czwarta spośród 300 tysięcy absolwentów szkół wyższych w semestrze 1995/96 zdążyło już opuścić kraj. To jest prawda. (przy okazji - dla przeciwnej strony - czy ci ludzie z automatu zostają terrorystami i ludźmi niedostosowanymi społecznie - chyba nie). W innym przypadku "biała i czysta" Europa dawno by przestała istnieć.


Zgadzam się w 100%. Ludzie wyjeżdżają z różnych przyczyn i jest to wysoce wątpliwe, żeby ich głównym zamiarem była ekspansja islamu.
Z Polski też wyjeżdżają masowo wykształceni ludzie i chyba nie z powodu niesienia biało-czerwonego sztandaru ku chwale Królestwa Polskiego.
  • 0

#315

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

I w tym kryje się wielki problem - ucieczka powoduje spadek potencjału krajów arabskich, a to może sprzyjać dalszej radykalizacji - z uwagi na odpływ elit i w konsekwencji spowolnienie rozwoju. Czyli - chyba idealna sytuacja do rozwoju ekstremizmów.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych