Skocz do zawartości


Oświadczenie w sprawie zamiaru budowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
587 odpowiedzi w tym temacie

#406

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No juz jest postep. Pare stron temu w ogole nie wynikaly z islamu tylko z tego belkotu, ktory nam tu serwowales.


Żadnego postępu. Tak jak mówię, część ludzi popierających rozwiązywanie problemów poprzez przemoc to osoby źle interpretujące teksty religijne.

Poza tym bełkot nie pochodził z mojej strony.

Teraz juz islam przynajmniej jest jednym z czynnikow, moze w koncu dojdziesz i do prawidlowej odpowiedzi smile2.gif


Odpowiedź, którą uznajesz za prawidłową wcale nie jest prawidłowa według światowej klasy specjalistów i naukowców. Zgadzam się z nimi całkowicie.

Powtarzam jeszcze raz - nie islam, tylko niewłaściwa interpretacja.

Mowilem ci juz, idz do rodziny ofiar z Londynu i im powiedz dwie rzeczy:
1. Wez wyluzuj, przeciez ci co zabili to tylko maly odsetek, sa tez dobrzy muzulmanie.


To teraz ja ci powiem - jedź do rodzin Irakijczyków, którzy zginęli w zamachach i powiedz im, że to wina islamu, którego są wyznawcami (i który wyznawali ich przodkowie od setek lat wstecz). :lol

Jakbym takie "poglondy" i "argumęty" zaprezentował w swojej pracy dyplomowej, to najprędzej bym trafił do LPR albo Wszechpolaków, a o dyplomie, to mógłbym chyba zapomnieć co najmniej na kilkanaście lat.

Jak nie dostaniesz kopa w dupe po takiej prezentacji swoich pogladow to wtedy pogadamy laugh1.gif


Ciekawe, czy wrócisz cały z takiej prezentacji swoich poglądów :lol

Użytkownik mortyr edytował ten post 18.02.2008 - 21:31

  • 0

#407

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aby zadać cios w bzdury wypisywane przez moich oponentów zacytuję tu fragment materiałów prezentowanych studentom mojej uczelni na temat terroryzmu - przedmiot "Psychologia niedostosowania społecznego" - najważniejsze aspekty wobec naszej dyskusji na czerwono :

Muzułmańscy duchowni popierają akty terroru połączone z samobójstwem sprawców, mimo że Koran jest przeciwny samobójstwom.
Przywódcy interpretują Koran samowolnie i ekstremalnie.


Terrorysta:

16 - 28 lat , często po katalitycznym doświadczeniu
z uczuciem zemsty, nienawiści, dumy, często z poczuciem wyobcowania

Motywacja:
kryminalna - chęć zysku
patologiczna - zwrócenie na siebie uwagi
polityczna - zabicie konkretnej osoby
religijna - jako sprzeciw wobec....

Sprawcy:
przymusowi, psychopatyczni, socjopatyczni, polityczni, mafijni, wojskowi
zawodowi, amatorzy.

Przeciwdziałanie :

- weryfikacja pojęcia bezpieczeństwa wewnętrznego
- Zajęcie stanowiska co do interpretacji Koranu
- Usuwanie wzajemnych uprzedzeń
- nie powiększać liczby męczenników za sprawę,
- zajęcie się finansistami przedsięwzięcia, ochrona celów,
- sankcje za popieranie
- pokojowa współpraca, pomoc ofiarom
- uszanować cudzą kulturę
- wzmocnienia kontroli obserwacji i kontroli ważnych obiektów
  • 0

#408

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No juz jest postep. Pare stron temu w ogole nie wynikaly z islamu tylko z tego belkotu, ktory nam tu serwowales.


Żadnego postępu. Tak jak mówię, część ludzi popierających rozwiązywanie problemów poprzez przemoc to osoby źle interpretujące teksty religijne.

Poza tym bełkot nie pochodził z mojej strony.


To czemu nikt nie potrafi zorganizowac masowej akcji pt "prawidlowa interpretacja Koranu" ? Bo nie na reke milionom arabow? A moze dlatego, ze oni wierza, ze ich wersja jest prawidlowa?

Teraz juz islam przynajmniej jest jednym z czynnikow, moze w koncu dojdziesz i do prawidlowej odpowiedzi smile2.gif


Odpowiedź, którą uznajesz za prawidłową wcale nie jest prawidłowa według światowej klasy specjalistów i naukowców. Zgadzam się z nimi całkowicie.

Nudzisz, znowu to samo. Juz ci mowilem gdzie mozesz sobie wsadzic "specow" w tak plynnych dziedzinach jak socjologia, antropologia czy religiooznawstwo gdzie wszystko jest subiektywne.

Mowilem ci juz, idz do rodziny ofiar z Londynu i im powiedz dwie rzeczy:
1. Wez wyluzuj, przeciez ci co zabili to tylko maly odsetek, sa tez dobrzy muzulmanie.


To teraz ja ci powiem - jedź do rodzin Irakijczyków, którzy zginęli w zamachach i powiedz im, że to wina islamu, którego są wyznawcami (i który wyznawali ich przodkowie od setek lat wstecz). :lol

Jak zwykle porownanie jak piesc do nosa :lol
Irakijczyk, ktory zginal w Iraku zostal zabity w 95 lub wiecej procentach przez swojego kolege muzulmanina. Czemu, to juz jest problem ich klimatow szyicko-sunnickich wiec wlasciwie mowiac im, ze to wina islamu powiedzialbym im prawde :lol

Jakbym takie "poglondy" i "argumęty" zaprezentował w swojej pracy dyplomowej, to najprędzej bym trafił do LPR albo Wszechpolaków, a o dyplomie, to mógłbym chyba zapomnieć co najmniej na kilkanaście lat.

Spuszcze zaslone milczenia na ta zenade. Nie dosc, ze przywlaszczyles sobie nie swoje slowko to jeszcze twierdzisz, ze ludzie z LPR czy Samoobrony nie moga miec dyplomow "za poglady". Masz poniekad rozwiazanie swoich wlasnych chorych jazd, z tymi "ałtorytetami miedzynarodowymi, ktorzy maja dyplomy wreczone przez podobne im ałtorytety o takich samych pogladach". Nic dziwnego, ze inne poglady sa dyskryminowane w swiecie i potem taki mozg jak ty uwaza je za cos gorszego i niegodnego.
Co za swietny kolejny przyklad hipokryzji! Jak zwykle nie zauwazyles, ze piszesz sam przeciw sobie. Winszuje :lol :
  • 0

#409

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Muzułmańscy duchowni popierają akty terroru połączone z samobójstwem sprawców, mimo że Koran jest przeciwny samobójstwom.
Przywódcy interpretują Koran samowolnie i ekstremalnie.

Dokładnie tak. A ponieważ lubisz cytaty:

– Na tym polega podwójne oblicze islamu. Gwałt jest jego częścią, choć można wybrać tolerancję – podkreśla egipski jezuita Samir Khalil Samir.
Zamachowcy-samobójcy zdaniem wielu muzułmanów trafiają do raju i dziewic hurys. Jednemu jedynemu wersetowi w Koranie w sprawie samobójstwa – „Nie zabijajcie się!” – przeciwstawiło się po 11 września wiele islamskich autorytetów. 2 grudnia 2001 roku islamski „papież” szejk Tantali, rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, potępił samobójcze zamachy w USA. Co z tego. Kilka dni później inny szejk egipski odrzucił jego osąd, a miesiąc potem w Bejrucie 200 ulemów uznało ataki mudżahedinów za „uzasadnione w Koranie i tradycji proroka”.

  • 0

#410

shar0nie.
  • Postów: 384
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

shar0nie, nie, zgodnie z prawem muzułmańskim, w państwie muzułmańskim nie wolno wznosić świątyń innych niż muzułmańskie.


sama bylam w tunezji (kraju muzułmańskim :P ) i spokojnie chodziłam do kościoła (a razej kapliczki...) msza była w języku francuskim, włoskim, hiszpańskim, angielskim, ruskim i polskim :) . wiadomo że

CYTAT(Indoctrine @ 15.02.2008, 22:28) *
shar0nie, nie, zgodnie z prawem muzułmańskim, w państwie muzułmańskim nie wolno wznosić świątyń innych niż muzułmańskie.

No aż tak radykalny bym nie był. W krajach islamu są tam jakieś kościoły. smile2.gif


ale muzułmanie nigdy nie zgodziliby się na wybudowanie wielkiej bazyliki... więc dlaczego budują u nas? Nikt im tego nie zabrania, to tak robią... ale sami zastrzegli. Mogliby to wziąć pod uwagę..?
  • 0

#411

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

shar0nie, mylisz pojęcia. Co innego jest budować nowe świątynie a co innego jeśli już jakieś stoją. Prawo szaria zabrania budowania, ale nie nakazuje burzenia czy zamykania już obecnych (dotyczy tylko świątyń żydowskich i chrześcijańskich oczywiście).
  • 0

#412 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Wilders: Nienawidzę islamu a nie muzułmanów

Uzależniony od TV, z ufarbowanymi włosami, podziwia Maggie Tatcher i preferuje kebaby od hamburgerów, Geert Wilders nie ma nic przeciwko muzułmanom. Po prostu nienawidzi islamu. Czy też jak sam mówi „islam nie jest religią, jest ideologią, ideologią opóźnionej w rozwoju kultury.”

Holenderski polityk, który postrzega siebie jako spadkobiercę do zamordowanych czy zastraszanych niezależnych myślicieli, którzy wywrócili Holandię do góry nogami, robi instruktażowe kursu z Koranu. Wiąże islamski święty tekst z Mein Kampf Hitlera, chce żeby wyjąć spod prawa „faszystowski Koran”, chce zmienić konstytucję by było to możliwe, chce powstrzymać jakąkolwiek imigrację muzułmańską do Holandii, zapłacić imigrantom by wyjechali i pozbawić holenderskiego obywatelstwa kryminalistów muzułmańskich i wysłać ich tam skąd przyjechali. Nie ma jednak nic przeciwko muzułmanom. „Mam problem z islamską tradycją, kulturą i ideologią. Nie z muzułmanami.”

Wilders zanurzył się w sury i wersy siedmiowiecznej Arabii. Wynikiem jego badań ma być krótki film, który wywołuje panikę w Holandii. Właśnie kończy ten 10-minutowy filmik i rozmawia z czterema kanałami TV o emisji.

Dołączona grafika

„To jest jak spacer przez Koran,” wyjaśnia w sterylnej sali konferencyjne holenderskiego parlamentu w Hadze, pozostawiwszy ochroniarzy na zewnątrz. „Moją intencją jest pokazanie prawdziwej twarzy islamu. Postrzegam go jako zagrożenie. Próbuję użyć obrazów, by pokazać, że to co jest napisane w Koranie daje inspirację ludziom na całym świecie. Codziennie na ulicach Amsterdamu młodzież marokańska bije homoseksualistów.”

Wilders jest klarowny i bystry, a prowokacyjne słowa łatwo wychodzą z jego języka. Ostatnio wybrano go najefektywniejszym politykiem w Holandii. Jeszcze 18 miesięcy temu siedział samotnie w niższej izbie parlamentu, obecnie jego Partia Ludowa ma 9 ze 150 miejsc i poparcie 15% w sondażach. Jego krytyka islamu wydaje się być opłacalna. I nie tylko w Holandii.

Wilders podchwytuje niektóre argumenty przeciwko multikulturalizmowi, które pojawiały się w Niemczech ostatnimi laty. Jak wiele tradycyjnych niemieckich prawicowców, chce Europy o judeochrześcijańskiej tradycji, formalnie uznanej jako kultura dominująca. „Nie ma równości pomiędzy naszą kulturą i zacofaną kulturą islamską. Popatrzcie na ich poglądy na homoseksualizm czy kobiety,” mówi.

Chociaż Wilders dzieli pozycję i cele z innymi skrajnymi prawicowcami w Europie, jest bardzo specyficznym zjawiskiem w Holandii, postrzega siebie jako libertariańskiego prowokatora jak Pim Fortuyn czy Theo van Gogh.

„Moimi sojusznikami nie są Le Pen czy Haider,” podkreśla. „Nigdy nie połączymy się z faszystami. Wystrzegam się bycia powiązanym z tymi złymi prawicowymi faszystowskimi grupami.” Według niego to holenderska obrazoburczość, skandynawskie naleganie na wolność słowa, prawo do prowokacji, motywują go do działania.

Wstrząsa ramionami na obawy, że jego film może doprowadzić do nowej fali przemocy, tego rodzaju, która doprowadziła do zasztyletowania Theo Van Gogha, spowodowała że Ayaan Hirsi Ali przebywa w ukryciu, czy do morderczej furii rozpętanej po karykaturach Mahometa.

Holenderski rząd planuje kryzysową ewakuację swoich obywateli i dyplomatów z Bliskiego Wschodu, w razie emisji filmu Wildersa. Jest zaniepokojony wpływem na holenderski biznes. „Nasz premier to wielki tchórz. Rząd jest słaby,” mówi Wilders. „Oni nienawidzą mojego charakteru, ani ja specjalnie ich nie lubię.”

A co jeśli ludzie zostaną zamordowani w rezultacie filmu? „Mówi się, że jeśli dojdzie do rozlewu krwi, to będzie to wina dziwnego polityka. To prawie samospełniająca się przepowiednia. Wytwarza się pewną atmosferę. Nie jestem odpowiedzialny za używanie demokratycznych środków i działanie w ramach prawa. Nie chcę aby Holendrzy i holenderskie interesy ucierpiały.”

Wilders chce natomiast wywołać zamieszanie. „Islam jest czymś na co nie możemy sobie już dłużej pozwalać w Holandii. Chcę by faszystowski Koran został zakazany. Musimy zatrzymać islamizację Holandii. To oznacza dosyć meczetów, dosyć islamskich szkół, dosyć imamów... Nie wszyscy muzułmanie to terroryści, ale prawie wszyscy terroryści to muzułmanie.”

Wolność wypowiedzi czy mowa nienawiści? „Nie tworzę nienawiści. Chcę być szczery. Nie nienawidzę ludzi. Nie nienawidzę muzułmanów. Nienawidzę ich książek i ich ideologii.”

Przez ponad 3 lata, Wilders płacił za swoją szczerość życiem pod ciągłą ochroną policji, odkąd internet zaroił się od gróźb pod jego adresem. Mieszkał w barakach wojskowych, więzieniach, pod strażą w domu. „Nie mam wolności, nie mam prywatności. Gdybym powiedział, że się nie bałem, skłamałbym.”

Nie ma wątpliwości, że emisja filmu będzie odebrana jako bluźnierstwo w wielu częściach muzułmańskiego świata i może wywołać kolejny krwawy kryzys w relacjach między Zachodem a światem muzułmańskim.

Wydaje się, że on o to nie dba. „Ludzie pytają dlaczego nie utemperuję swojego głosu i przestanę robić ten film. Jeżeli to zrobię i nie powiem tego co myślę, wtedy ekstremiści, którzy mi grożą wygrają.”

The Observer Ian Traynor

lynk
  • 0

#413

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To czemu nikt nie potrafi zorganizowac masowej akcji pt "prawidlowa interpretacja Koranu" ? Bo nie na reke milionom arabow? A moze dlatego, ze oni wierza, ze ich wersja jest prawidlowa?


A ktoś chciał to zrobić i miał na to środki ? Może to nie na rękę niektórym rządom i politykom pokroju Wildersa ?

Nudzisz, znowu to samo. Juz ci mowilem gdzie mozesz sobie wsadzic "specow" w tak plynnych dziedzinach jak socjologia, antropologia czy religiooznawstwo gdzie wszystko jest subiektywne.


Nie zgadzam się, że "wszystko jest subiektywne" w tych dziedzinach nauki. Są przeprowadzane badania, a na ich podstawie wyciąga się prawidłowe wnioski. Po prostu ludzie z jednej kultury, regionu będą bardziej skłonni do morderstwa, w innej do kradzieży, a w jeszcze innej do handlu ludźmi. Pamiętajmy, że za przestępczość odpowiada wiele czynników, a nie tylko jeden i to w największym stopniu.

Jak zwykle porownanie jak piesc do nosa laugh1.gif
Irakijczyk, ktory zginal w Iraku zostal zabity w 95 lub wiecej procentach przez swojego kolege muzulmanina. Czemu, to juz jest problem ich klimatow szyicko-sunnickich wiec wlasciwie mowiac im, ze to wina islamu powiedzialbym im prawde laugh1.gif


Skoro dla ciebie to jest prawda, to jedź śmiało :lol

Masz poniekad rozwiazanie swoich wlasnych chorych jazd, z tymi "ałtorytetami miedzynarodowymi, ktorzy maja dyplomy wreczone przez podobne im ałtorytety o takich samych pogladach".


Poczekaj, zaraz ci może coś rozjaśnię :

- Wyobraź sobie "naukowca" który twierdzi, że w bitwie pod Grunwaldem Władysław Jagiełło wysłał na tamten świat osobiście 300 krzyżaków , bo jakiś kronikarz tak zanotował, który był dwa kilometry od miejsca zdarzenia i zliczył, że Jagiełło położył dokładnie 345 krzyżowców. Oczywiste jest, że to mało prawdopodobne. Więc szuka się innych źródeł. Jeśli ich nie ma, to jest to wysoce mało prawdopodobne. Ale nasz "naukowiec" dalej twierdzi, że ma mocne "argumęty", bo są tam jakieś pieśni ze średniowiecza opisujące te niesamowite męstwo Jagiełły.

- Kolejny przykład "argumętów" bez żadnych konkretnych dowodów: - A dinozaury żyły w tych samych czasach co ludzie - przecież Polacy zapamiętali smoka wawelskiego - mówił w sobotę ojciec ministra edukacji narodowej, europoseł LPR Maciej Giertych http://wiadomosci.ga...00,3696597.html
Przecież wiadomo, że taki człowiek zawrotnej światowej kariery naukowej nie zrobi, bo nie mówi nic konkretnego i żadnych badań, ani wyników tych badań nie przedstawił.

Po tych dwóch przykładach już powinieneś zrozumieć, że nie ważne jaka jest dziedzina nauki i poglądy, ale ważne, czy ten człowiek rzeczywiście prezentuje wiarygodne dowody i wiedzę.

Nic dziwnego, ze inne poglady sa dyskryminowane w swiecie i potem taki mozg jak ty uwaza je za cos gorszego i niegodnego.


Inne ? Nic dziwnego, że jak ktoś wygaduje kompletne głupoty i nie ma żadnych racjonalnych dowodów, to jest spychany na margines.

Co za swietny kolejny przyklad hipokryzji! Jak zwykle nie zauwazyles, ze piszesz sam przeciw sobie. Winszuje laugh1.gif:


Szklanka jest w połowie pełna dla jednego, a w połowie pusta dla drugiego. ;)

Wiąże islamski święty tekst z Mein Kampf Hitlera, chce żeby wyjąć spod prawa „faszystowski Koran”, chce zmienić konstytucję by było to możliwe,


Żeby było sprawiedliwie musi zdelegalizować także Stary Testament, bo prawie niczym nie różni się on od Koranu.

chce powstrzymać jakąkolwiek imigrację muzułmańską do Holandii, zapłacić imigrantom by wyjechali


To będzie ciężko. Nikt nie ma w dokumentach punktu pod tytułem: wyznanie - islam, chrześcijaństwo, wyznanie kosmiczne ... :D
Ktoś powie, że chrześcijaninem, a jest muzułmaninem i co mu zrobią ?

i pozbawić holenderskiego obywatelstwa kryminalistów muzułmańskich i wysłać ich tam skąd przyjechali.


A potem Polaków, Anglików, Ukraińców, Rumunów, Żydów ... i wszystkich nie chrześcijan.
A co jak ten muzułmanin urodził się w Holandii ? A co jak jest konwertytą ?
To pozbawić go obywatelstwa - niech będzie obywatelem świata jak grek Zorba :D

Facet ma kuku na muniu, choć nierówno pod sufitem także pasuje jak ulał.
Jak się chce wprowadzić jakiś przepis prawny, to trzeba bardzo dokładnie przemyśleć jak to ma działać w praktyce.

Przykład: W mojej rodzinie ktoś był Niemcem parę pokoleń wstecz, o tym świadczą m.in. Nazwiska. Nie wiem kto, nie wiem kim był, co robił, mam to głęboko w poważaniu. Teraz wyobraźmy sobie, że jaśnie panujący bracia (teraz już tylko 1) razem z grzybami, beretami i Romanem wprowadzają nowy przepis mówiący o "pozbawieniu obywatelstwa, przymusowym wydaleniu za granicę i konfiskacie całego majątku tym, którzy mieli Niemców za przodków do 5 pokoleń wstecz, w ramach rekompensaty za zniszczenie m.in Warszawy w czasie II wojny Światowej". I teraz co ? Przychodzą do mnie przedstawiciele władzy, którzy mi wszystko zabierają i karzą się wynosić z Polski, bo ja nie jestem Polakiem. Zostaje pozbawiony obywatelstwa i wydalony na granicę Polsko-Niemiecką. I jaki tu jest sens takiego prawa, skoro nie mówię po Niemiecku, nie mam zielonego pojęcia o niemieckich przodkach itd. A teraz wyobraźmy sobie skalę takiego głupiego prawa - setki tysięcy polaków wydalonych z Polski, bo rzekomo polakami nie są, bo Niemców w rodzinach mieli.

Dokładnie tak. A ponieważ lubisz cytaty:


Jakieś źródło ?
  • 0

#414

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tego o Jagielle to nawet nie bede cytowal bo porownanie tradycyjnie juz jak silnik od traktora do wiecznego piora :lol :lol :lol

Ale to, to jest wpros rewelacja! :lol

A ktoś chciał to zrobić i miał na to środki ? Może to nie na rękę niektórym rządom i politykom pokroju Wildersa ?


BRAWO ! Wlasnie odkryles tajemnice wszechswiata! To Wilders wspiera terrorystow po to zeby mogl o nich mowic!
To Portuyn i van Gogh chcieli popelnic samobojstwo i wpadli na genialny pomysl, dogadania sie z muzulmanami zeby ich unicestwili! To wreszcie Fallaci i Rushdi finansuja Al-Kaide i innych terrorystow zeby moc sprzedac jak najwiecej ksiazek potepiajacych to zjawisko!
:lol :lol :lol :lol :lol

Czlowieku, w swoim wyszukiwaniu na sile kretynskich argumentow i bzdurnych teoriach przeszedles wlasnie wszelkie granice absurdu, hipokryzji, i sory ze musze to napisac ale rowniez glupoty.
Po prostu bomba! :lol :lol :lol
  • 0

#415 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Na placu budowy Ramberget, gdzie stanac ma nowy meczet zdziwieni przechodnie ....

zauważyli dwie odciete swinskie glowy z ryjami znaleziono na terenie, gdzie stanac ma nowy meczet.

Dwie glowy lezały na dobrze widocznym miejscu na trawie.

Odbieram to jako akcję spowodowana ponowna (juz trzecia z rzędu) publikacją karykatur Mohameda, mówi Bachar Ghanoum, wice przewodniczący Szwedzkiej Fundacji Muzułmanskiej w wywiadzie dla dziennika Göteborgs-Posten.

w/g TT opublikowane 19 lutego 2008

link


Oj chyba Szwedzi mają dosyć naszych zielonych przyjacół z religii pokoju i tolerancji.
  • 0

#416

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tego o Jagielle to nawet nie bede cytowal bo porownanie tradycyjnie juz jak silnik od traktora do wiecznego piora laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


Porównanie które tu podałem o Jagielle jest bardzo dobre, czego oczywiście jak zwykle nie dostrzegasz.

BRAWO ! Wlasnie odkryles tajemnice wszechswiata! To Wilders wspiera terrorystow po to zeby mogl o nich mowic!
To Portuyn i van Gogh chcieli popelnic samobojstwo i wpadli na genialny pomysl, dogadania sie z muzulmanami zeby ich unicestwili! To wreszcie Fallaci i Rushdi finansuja Al-Kaide i innych terrorystow zeby moc sprzedac jak najwiecej ksiazek potepiajacych to zjawisko!
-laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


Jak zwykle wszystko przekręciłeś i wyciągnąłeś błędne wnioski.
Wilders to populista - wyobrażasz sobie, że robi on kampanię propagującą właściwą interpretację koranu ?
NIE - bo zaraz by mu jego notowania spadły wśród wyborców (bo pojawiłyby się głosy, że to zmarnowane pieniądze podatników itp. , a po każdym nowym zamachu jego działalność podkopywałaby grupka takich samych mądrych prezentujących dokładnie taką samą postawę jak ty drogi Golibrodo).
Tak więc Wilders i jemu podobni wolą krzyczeć jaki to islam straszny, jak źle kobiety traktuje, jak terroryzm i zacofanie szerzy - łatwo podchwycić takie hasełka, dobre dla tłumów pozbawionych większej wiedzy na ten temat i którymi kieruje wyłącznie strach.
Poza tym aby taka kampania odniosła skutek potrzeba miliardów dolarów. Potrzeba programów edukacyjnych w TV arabskich, edukacja w szkołach, kampania w prasie arabskiej, filmy edukacyjne i dokumentalne dla szkół w krajach arabskich, wydawanie książek, ulotek i broszur, wykłady na uniwersytetach, acha i jeszcze trzeba zatrudnić tysiące ludzi , którym trzeba zapłacić za tę robotę, potrzebna jest także wykształcona kadra specjalistów z różnych dziedzin, którzy mają obiektywną, racjonalną i tolerancyjną postawę wobec religii i kultury, a w zetknięciu z odmiennością, która im nie pasuje nie będą od razu ciskać gromami i wrzeszczeć o barbarzyństwie, lecz będą szukali drogi mediacji, dialogu, rozsądnego wyjścia z sytuacji i planu działania.

Ale tu też są problemy - co z tego, że zrobię program np. w TV arabskiej skoro niewielu to obejrzy:

- Egipt (126 telewizory na 1000 osób)
- Indie (58 telewizorów na 1000 osób)
- Somalia (15 telewizorów na 1000 osób)
- Afganistan (3 telewizory na 1000 osób)

http://www.kolumbijs..._w_domu__2.html

Czlowieku, w swoim wyszukiwaniu na sile kretynskich argumentow i bzdurnych teoriach przeszedles wlasnie wszelkie granice absurdu, hipokryzji, i sory ze musze to napisac ale rowniez glupoty.
Po prostu bomba! laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


Po pierwsze -całe szczęście, że jest dla mnie jasne jaka osoba to pisze - taką, która wiedzę może jakąś posiada, ale nie z tych dziedzin co trzeba, nie zgadza się ze światowej klasy naukowcami i badaczami, pomija aspekt wpływu kultury plemiennej na społeczeństwa w krajach arabskich itd.
Po drugie jestem świadomy poziomu mojego wykształcenia, o którym świadczą m.in dyplomy i oceny przyznane przez znanych profesorów. W tym semestrze na 9 przedmiotów uzyskałem sześć 5 i trzy oceny 4+., z czego jestem bardzo zadowolony. Tak więc nie myśl, że choć w najmniejszym milionowym ułamku udało ci się mnie wyprowadzić z równowagi i obniżyć moją samoocenę. Nic bardziej mylnego. Już sam fakt negacji z twojej strony światowej sławy autorytetów naukowych daje wskazówkę, by twoje opinie traktować na tym samym poziomie, co opinie Jasia po 6 klasach szkoły podstawowej.
  • 0

#417

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W tym semestrze na 9 przedmiotów uzyskałem sześć 5 i trzy oceny 4+


8) no gratuluję. Niech reszta tez napisze jakie ma oceny, dyplomy, na koncu zdjęcia-kto ładniejszy ten lepszy i ma racje.. LOL

Czytam tak ten temat i czasami juz po prostu za głowe sie chwytam... Mortyr - sprawiasz wrażenie "studencika" tonącego w książkach (znanych naukowców i badaczy) nie mającego pojęcia o rzeczywistości.. Ja w tym temacie się nie udzielam, bo przyznaję-nie znam się tak an tym! Nawet nie wiedziałbym gdzie szukac (kontr)argumentow, jakich artykułów, kogo cytowac itd.. Widac, ze interesujesz się tym i nie łatwo sie poddajesz, dlatego na placu boju pozostali tylko najwytrwalsi.. Ale kolego (/Paaaanie!) troche zdrowego rozsądku i rozejrzenia się dookoła co się dzieje! Niektore rzeczy, ktore piszesz po prostu smieszą, czesto przeczysz sam sobie..

Btw. Muzułmanin powie, ze jest chrzescijaninem? Ja sobie nie wyobrazam takiej sytuacji...

a by wniesc co nie co do tematu:
Kolezanka ma rodzine w... gdzies TAM, daleko, nie pamietam dokładnie w kazdym badz razie na wschodzie, są muzułmanami. Kiedys rozmawialismy z tymi ludźmi, z kolezanki kuzynką, to jest straszne jakie jakie oni maja nastawienie, osoba bedaca z pozoru miła, w mgnieniu oka staje się agresywna nawet w stosunku do wlasnej rodziny, nie mozna wspomniec nic o kosciele, niewyobrazalne by przeszkodzic w modlitwie.. a jak sami przyznali są gotowi w imie Allaha zabić. straszne... A juz wspominac nie bede o tym, ze gdy przyjechali w goscinę tu do Polski OCZYWISCIE wszystko musiało byc tak jak ONI chcieli...

W ogole wydaje mi się, ze troche rozmowa zbacza z tematu: było o zakazie budowy meczetu-wyszła klotnia o to czy islam jest zly. Nakierowujac na wątek:

Mortyr odpowiedz na pytanie czy lepiej by ten meczet powstał czy nie?
Nie uwazasz ze to glupie by dawac sobą pomiatac we wlasnym kraju?
Czy to nie fair, ze jadąc do nich musimy się podporządkowac, a oni bedąc u nas - nie?
Nie drażni Cię to?
Bo chyba glownie o to sie ludziom rozchodzi w tym całym nastawieniu ANTY.
My podporzadkowujemy się w obcym kraju. Dlaczego u siebie takze mamy isc na jakies ustepstwa?
  • 0



#418

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Daj mu spokoj. Przeciez to sedzia we wlasnej sprawie wiec trudno zeby wyrok zly wydal :lol

Nie wiem czy to z kompleksow czy z megalomanii wynika, ze pisze sam o wlasnych pogladach ze "sa bardzo dobre", a "inni zlosliwie tego nie dostrzegaja", tymczasem on "ma same piatki" :lol
Moze jak podrosnie, zobaczy swiat prawdziwy to sie zorientuje ze piatke ze studiow mozna sobie wsadzic do kieszeni, zwlaszcza z przedmiotow stricte teoretyzujacych

Tak więc Wilders i jemu podobni wolą krzyczeć jaki to islam straszny, jak źle kobiety traktuje, jak terroryzm i zacofanie szerzy - łatwo podchwycić takie hasełka, dobre dla tłumów pozbawionych większej wiedzy na ten temat i którymi kieruje wyłącznie strach.
Poza tym aby taka kampania odniosła skutek potrzeba miliardów dolarów.


Wyobraz sobie, ze masz na nazwisko Budżet.
I masz do wyboru, wydac wszystko co masz na kampanie wsrod przyjezdnych analfabetow zeby nauczyli sie czytac ksiazki i przestali zabijac tubylcow lub postarac sie jakos utemperowac tych agresywnych najezdzcow i skupiasz swoj budzet na zabezpieczeniu swoich obywatelki, ktorzy sami dali ci te pieniadze poprzez podatki. Jesli odpowiesz ze robisz to pierwsze to chyba pekne ze smiechu :lol

Co do ostatniego zdania, potrzeba duzo kasy, lecz czy szejkowie jej nie maja? Buduja sobie wyspy w ksztalcie swiata, skocznie narciarska na pustyni, tor formuly 1, wiezowce na 900 metrow, to wszystko pochlania BILIONY a nie miliardy. Czy nie stac ich na ucywilizowanie islamu i propagowanie pokojowej formy tej religii? Oczywiscie ze stac. Czy to robia? Nie. A dlaczego? Bo im to nie na reke lub sie nie chce. Skoro sami sie nie chca naprawic nie maja zadnego moralnego prawa aby zadac tego od nas, mamy wlasne zmartwienia i mniej pieniedzy do wydania.
  • 0

#419 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Raczej znany temat - muzulmanie jako wieczne "ofiary"


Kiedy islam czuje się „pod opresją”

Tytul oryginalu: "When is Islam oppressed?"

Autor: Abul Kasem (Islam Watch, 20 listopada 2005)

Tłumaczenie: Naniwa-ronin (Thomas Justin Kaze)

„Powiadam wam, że moja religia nie toleruje żadnej innej religii – nie toleruje i już. Jedyne prawo, jakie ma obowiązywać tu czy gdzie indziej na świecie, musi to być islam.” Tak oświadczył dziennikarzom Abdul Nacer Ben Brika, „duchowy” przywуdca siatki terrorystycznej w Victorii (Australia), jak donosi The Daily Telegraph z Sydney, 10 listopada 2005 str. 10.

Jakie jest islamskie określenie ucisku czy opresji? Zadajcie to pytanie jakiemukolwiek islamiście (muzułmaninowi), a on z pewnością odpowie: „Kaszmir, Palestyna, Afganistan, Irak, Czecznia, Bośnia” – itd, itp. Pomyślmy jednak, jak trafne są takie odpowiedzi – jeżeli zadamy sobie trudu aby zapoznać się z krwawą historią islamu, nie możemy nie zastanowić się czemu ta plakietka „ucisku” nie może być przyklejana samemu islamowi. Historia niesprowokowanych, dzikich najazdуw arabskich Beduinуw w celu podbicia i podporządkowania sobie mieczem ludуw (obecnego) Iraku, Persji, Syrii, Egiptu, Azji Mniejszej, Armenii, Cypru, Krety, Sycylii, Hiszpanii, Pуłnocnej Tunezji i Indii faszystowskiemu arabskiemu imperializmowi – sprzedawanemu nam jako „islam” – otwarcie pokazuje całą nagą prawdę o islamie, który całą tę „opresję” zapoczątkował.

Zatem oskarżenia o to, że islamski rozbój w całym obecnym świecie jest odpowiedzią na opresję muzułmanów w Iraku, Afganistanie, Palestynie (?) czy Czeczni są zwykłym petekstem islamistów, terrorystycznych ideologów i zamachowców-samobójców. India, Bangladesz, Pakistan, Indonezja, Jordania, Turcja, Francja czy Dania nie wysyłają swoich żołnierzy do Iraku, a jednak nie chroni ich to przed atakami muzułmańskich terrorystów. Dlaczego więc, niezaspokojeni kampanią nieustających ataków terrorystycznych na terenach „niewiernych”, islamscy terroryści muszą równocześnie terroryzować niewinnych mieszkańców tych krajów, będących jakoby częścią tego „islamskiego raju”? Odpowiedź jest raczej zdumiewająca, więc proszę czytać dalej.

Hipokryzja islamistуw objawia się w sposób nader prosty: islam czuje się wielce obrażony „nieislamskim” zachowaniem „niewiernych” i tych „nie za bardzo pobożnych” muzułmanów – a to dlatego, że owi islamiści głęboko wierzą że islam jest jedyną religią, do której każdego człowieka na Ziemi można i należy zmusić, jeżeli nie prośbą to groźbą, używając siły, terroru czy rzezi, jeżeli nic innego nie skutkuje – przecież Koran wyraźnie to właśnie nakazuje; taki jest jego główny motyw i myśl przewodnia, popierane elokwentnie przez islamskich „klasykуw”, takich właśnie jak Nacer Ben Brika. A oto kilka wersetуw z Koranu, w stu procentach popierających tego australijskiego imama z Melbourne – oryginał dostępny pod:

http://www.usc.edu/d.../reference,html

Jedyną religią jest religia Allaha, islam (16:52)
Muzułmanie są najlepszymi pośród prawych (3:110)
Allah udoskonalił (?) islam i jest to jedyna religia dla ludzkości (ostatni werset i tak wyjawiony Mahometowi – 5:3)
Islam jest religią doskonałą; będzie ona dominować nad wszystkimi innymi religiami (9:33)
Nie wolno czcić nikogo i niczego oprуcz Allaha... islam jest jedyną słuszną religią (12:40)
Jest tylko jeden Bуg i wszyscy muszą poddać się islamowi (21:108)
Allah uznaje islam, religię prawdy, jako przewyższającą wszystkie inne religie (48:28)
Allah zesłał Mahometa, aby ten głosił Religię Prawdy (islam) i jej wyższość ponad wszystkimi innymi religiami (61:9)

A co dzieje się z ludźmi, którzy – pomimo wielokrotnego wezwania do przyjęcia islamu – odrzucają słowo Allaha i jego Proroka? W języku Koranu, „są oni gorsi od zwierząt” – wierzcie albo nie. Oto w jaki sposób Koran przedstawia „niewiernych”:

„Najgorszymi w oczach Allaha są głusi i głupi (niewierni), którzy nie rozumieją islamu” (8:22)

A co na temat używania miecza wobec tych, którzy uparcie odmawiają przyjęcia islamu i tych, którzy od islamu odchodzą? Przecież islamiści wrzeszczą na cały świat: „Islam jest religią pokoju!”, „nie ma przymusu do religii!”, „zabicie jednej osoby równoznaczne jest zabiciu calego człowieczeństwa!” itd? Właśnie z powodu takiej wprowadzającej w błąd i ogłupiającej propagandy oraz z powodu jawnej zdrady zachodnich apologetów islamu, możnaby nieomal uwierzyć że w Koranie jest tylko „pokój” i „miłosierdzie” wobec „niewiernych”. Muszę was jednak rozczarować, naiwni niewierni: w nazbyt wielu wersetach Koran kategorycznie i bezwzględnie wymaga od „wiernych” aby ZAWCZASU przemocą „zachęcali” niewiernych do islamu. Oto przykłady takich wersetów:

„Allah zesłał żelazo jako materiał do wojny i ku innym korzyściom; ktokolwiek odstąpi od islamu, musi być doń przywiedziony z powrotem żelazem (tzn mieczem, siłą), aby zmusić ludzi do wyznania religii Allaha” (57:25)

A kiedy wszystkie wysiłki narócenia niewiernych zawiodą, albo gdy niewierni otwarcie odrzucą islam, mają oni być ukrzyżowani lub okaleczeni – oto okrutne słowa „miłosiernego” Allaha:

„Karą za wojnę przeciw Allahowi i Jego Prorokowi (tzn. dla tych, ktуrzy odrzucają islam) jest egzekucja – ścięcie, ukrzyżowanie lub obcięcie rąk i nóg naprzemianlegle, albo wygnanie ich z (ich) ziemi” (5:33)

Niektуrzy skłonni są uwierzyć w brednie, że powyższy werset ma jedynie sens podczas wojny, np kiedy islam i jego założyciel (wynalazca? – przyp. tłum.) byli fizycznie atakowani. Jeżeli chcecie poznać „prawdziwy” islam, bardzo proszę tę teorię odrzucić. Słowo „wojna” nie ma nic wspólnego z wojną, jaka toczy się w Iraku czy Afganistanie: jakakolwiek akcja, uwaga, gest, słowo, dźwięk, szept, spojrzenie, zachowanie, obyczaj, styl czy cokolwiek co nie odpowiada islamskiemu konformizmowi, uważane jest za bluźnierstwo, zniewagę islamu, czy wręcz wojnę. Najmniejsza zatem krytyka islamu, Koranu, Mahometa czy prawa szariatu, w mowie lub na piśmie, traktowana jest jako pogwałcenie islamskich reguł – a takie występki uważane są za absolutne bluźnierstwo, które winno być karane śmiercią, najlepiej przez obcięcie głowy – ulubioną metodę islamskiego szlachtuza; tak postępuje większość krajуw uznawanych za „islamski raj” (z ktуrego cały czas uciekają setki tysięcy ofiar islamu, niosących jednak swoją „religię pokoju” na Zachód – przyp. tłum.) Takie jest prawo wolności myśli w islamie – wolności uśmiercania każdego, kto ośmieli się w jakikolwiek sposób krytykować islam. Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, to proszę skonsultować się z kodeksem karnym krajуw islamskich i przewidzianą nim karą za bluźnierstwo (Blasphemy Law); tam prawo szariatu uznaje 100% cytowanych przeze mnie wersetуw Koranu za swуj kodeks karny.

Poniżej pozwolę sobie przedstawić kilka przykładów niewinnego codziennego zachowania, manier, gestуw czy normalnego obyczaju, ktуre „niewierni” uważają za zupełnie normalne, a ktуre są – jak się okazuje – wyjątkowo „nieislamskie” w oczach tzw „wiernych”; zgodnie z islamskimi morałami, obyczajami i prawami, te OBRAŹLIWE praktyki mogą być – i zwykle są – uważane za obrażające (i, jako takie, uciskające) islam i muszą znakiem tego zostać zniszczone i zastąpione czysto islamskimi praktykami i islamskim „oczyszczeniem”. Stosunkowo niewielka jak dotychczas liczba islamistуw zamieszkująca (czytaj: okupująca) kraje „niewiernych” (Allah posyła ich tam, aby je dlań podbijali), zakamuflowanych jako emigrantów ekonomicznych, zagranicznych studentów albo uchodźców, będzie zapewne walczyć zębami i szponami, prawnie i politycznie, otwarcie lub z ukrycia, aby zlikwidować takie wstrętne, nieislamskie objawy zachowania w krajach po cichu i stopniowo przez islam najeżdżanych i okupowanych. Jeżeli będzie to mało skuteczne, zorganizują oni także lewaków, prostackich i tchórzliwych polityków, akademików i inne osobistości bez czci i wiary w gościnnych krajach Zachodu, aby te wpłynęły na zmianę praw i obyczajów na korzyść islamu. Taki proces pełzającej islamizacji poprzez tzw. „krecią robotę” nazywa się oficjalnie „eliminacją występku i rozpusty i promocją cnoty” – ale jest to nic innego jak tajna metoda narzucania nam islamskiego imperializmu.

A oto jak islam jest „uciskany” przez „niewiernych”:

Niewierni uparcie odmawiają poddania się Allahowi, pomimo wielokrotnych ostrzeżeń – jest to najwyższa forma buntu i ekstramalna forma uciskania islamu.

Niewierne kobiety chodzą na plażę w kostiumach bikini – Allah jest wielce obrażony ich nagością; jest to zwykła bezczelność.

Niewierni w swoich bezbożnych krajach potępiają kamienowanie w islamskich (k)rajach – jak śmieją niewierne psy krytykować taki boski, miłosierny system prawny? Allah jest wściekły, a islam czuje się pod opresją.

Niewierne sądy pakują islamskich rabusiуw i gwałcicieli do więzień, a oni przecież – w zgodzie z Koranem – mają niekwestionowane prawo do swobodnego i nieograniczonego seksu z niewiernymi kobietami i grabieży majątku „niewiernych”; przecież islam wyraźnie mówi że wszystkie kobiety, ktуre nie ubierają się po islamsku, są dziwkami, kurwami, szmatami i prostytutkami i że wszyscy „niewierni” są kazirodcami i muszą stać się niewolnikami „wiernych”, a ich majątek prawnie stanowi własność muzułmanów. Jest to wielka niesprawiedliwość wobec islamu – i muzułmanie czują, że znajdują się pod ogromnym uciskiem.

Aby chronić swoich „niewinnych” obywateli przed islamskimi terrorystami, „niewierne” kraje wprowadzają prawa anty-terrorystyczne – a przecież świętym prawem muzułmanów jest terroryzowanie „niewiernych”, bo tak nakazuje Koran; prawa anty-terrorystyczne są formą opresji islamu, bo przecież nie ma „niewinnych niewiernych”. To co „niewierni” nazywają terroryzmem, jest w rzeczywistości dżihadem, świętym filarem islamu – bez dżihadu nie może istnieć islam.

Niewierna kobieta rodzi nieślubne dziecko i jest ona dobrze traktowana przez system opieki społecznej ohydnych „niewiernych”. To wielce obraża islam, jakoże kobieta owa powinna zostać ukamienowana w zgodzie ze świętymi nakazami Koranu – „niewierni” nie szanują prawa szariatu, przez co uciskają islam i muzułmanów.

Ta sama „niewierna” szmata wychodzi z domu bez zezwolenia mężczyzny i bez nakrycia głowy – to obraża islam, który nastaje na to aby siedziała ona w domu cały dzień i „obsługiwała” męża. Jeżeli musi ona już wyjść z domu, ma się cała zakryć, bo inaczej islam poczuje się obrażony i uciskany.

Gwałcąc zasady Koranu i Hadithów, „niewierni” płci obojga chodzą razem do knajp i piją alkohol – i nie są za to karani chłostą. Aby jeszcze bardziej urazić muzułmanów, jedzą oni i piją publicznie na oczach prawowiernych muzułmanów w okresie Ramadanu – to niewybaczalna zniewaga islamu, jakoże „niewierni” nie okazują najmniejszego szacunku najlepszej religii na świecie i jej wyznawcom.

Niezamężna „niewierna” kobieta (czytaj: szmata) zadaje się z jakimś niezwiązanym z nią mężczyzną, a to jest przecież zakazane w islamie – obraża to oczywiście muzułmańskich immigrantów; nie zważając na głośne protesty pobożnych „wiernych”, ohydni „niewierni” nastają przy swoich niemoralnych, luźnych obyczajach – ich niemoralność i brak skruchy bardzo znieważają Allaha, islam i jego wyznawców.

„Niewierna” lokalna rada dzielnicowa zakazuje używania głośników, kiedy muezzin swoim pięknym śpiewem wzywa wiernych do modlitwy pięć razy dziennie – to przecież oczywiste łamanie prawa muzułmanów do zakłócania spokoju „niewiernym” i ostrzegania ich przed nadchodzącą okupacją w imię Allaha i stanowi, w oczach islamu, tyranię. Skandal.

Ohydni „niewierni” zakazują najszlachetniejszym kobietom świata noszenia chust islamskich w państwowych szkołach i urzędach, co jest wobec islamu niczym innym, jak opresją.

„Niewierni” odmawiają zapłaty podatku „dżizja” (tureckie „devszirme”), choćby w formie udzielania muzułmanom specjalnych przywilejów, takich jak (np. w Malezji) rezerwacji miejsc na uczelniach (komu to potrzebne? – pytanie tłumacza), w lokalnych „niewiernych” parlamentach czy na rynku pracy, choćby nawet ci muzułmanie byli zupełnie głupi, niekompetentni albo sabotowali pracę w imię islamu. Taka postawa „niewiernych” obraża Koran, islam i wszystkich muzułmanów i jest oczywiście formą ucisku islamu.

Kiedy, z powodуw bezpieczeństwa narodowego, Wielki Szatan – Ameryka – fotografuje, pobiera odciski palcуw i szczegуłowo rejestruje wszystkich doń wjeżdżających, aby wyłapać potencjalnych terrorystуw pokojowego islamu, „pokojowy” islam czuje się obrażony i uciskany.

Kiedy „niewierni” i fałszywi muzułmanie chodzą do kina lub teatru, islam czuje się obrażony, bo nie wolno ani oglądać ani czcić (lubić) idoli (aktorуw); występowanie na scenie czy w filmie jest bardzo nieislamskie. W takim np. Bangladeszu czy Afganistanie, kina i teatry są regularnie bombardowane albo obrzucane koktajlami Mołotowa – sztuka sceniczna i film obrażają islam, a bezbożny Zachód celuje w obrażaniu islamu.

Islam czuje się obrażony, kiedy „niewierni” cytują nietolerancyjne sury z Koranu – wprawia to Allaha i muzułmanów w wielkie zakłopotanie; to zniewaga, podobnie jak gdy cytowane są teksty poniżające kobiety i „niewiernych” – Allah natychmiast się obraża. Także, kiedy wyjawia się że islam zezwala na seks z „niewiernymi” niewolnicami – zezwala na to Koran, a słowa Koranu nie podlegają ani krytyce ani dyskusji.

Islam czuje się pod opresją, kiedy „niewierna” policja przeprowadza czystki w islamskich enklawach w miastach krajów „niewiernych” – takie akcje „niewiernej” policji naruszają święte prawo islamskich terrorystуw do zastraszania „niewiernych”, prawo uświęcone przez samego Allaha w Koranie. Islam czuje się też atakowany i obrażany, kiedy „niewierne” rządy nie zgadzają się na wprowadzenie szariatu – przecież prawo Allaha przewyższa wszystkie prawa ustanowione przez człowieka; jak śmieją „niewierni” tak denerwować Allaha?

Kiedy Allah poddaje swoich wyznawcуw ciężkim próbom poprzez trzęsienia ziemi i fale tsunami w islamskich (k)rajach, a pomoc z krajów „niewiernych” opóźnia się z powodu bardzo kiepskiego lub wręcz nieistniejącego zaplecza logistycznego w świętych krajach islamu, „niewierni” muszą natychmiast pospieszyć z pomocą muzułmanom – jest to bowiem forma składania podatku „dżizja”. Kiedy „wierni” nie otrzymują podatku „dżizja” na czas, Allah się gniewa, a muzułmanie czują się uciskani.

Kiedy wstrętni wolnomyśliciele ujawniają, że 52-letni posłaniec Allaha (pokój jego duszy) i wojownik miłosierdzia pojął za żonę 6-latkę i miał z nią seks kiedy skończyła 9 lat, że miał 20 żon i nieskończoną liczbę seksualnych niewolnic, Allah nie posiada się z gniewu – tak samo kiedy ujawnia się, że kalif Omar odbył seksualny stosunek z 4-letnim dzieckiem, bo tak mu nakazał Allah (Ayatollah Ruhollah Chomeini jasno opisuje, że wolno mieć seks z niemowlęciem, dzieckiem i zwierzęciem – przyp. tłum.); Allah nie posiada się z gniewu, kiedy prywatne życie Proroków poddawane jest dyskusji.

Kiedy islamofoby wyjawiają, że Hazrat Ali, żonaty z ukochaną córką Mahometa, nurzał się w seksualnych orgiach z „niewiernymi” brankami, budzą wielki gniew Allaha. Ci, którzy tak demaskują Proroka Allaha i szlachetnych kalifów, zawstydzają Allaha – a On nie wybaczy winowajcom.

Kiedy „niewierni” dowiadują się od islamskich apostatów (Faith Freedom International, Islam Watch etc. – przyp. tłum.) że muzułmanom nie wolno przyjaźnić się z Żydami, Chrześcijanami ani żadnymi innymi niewiernymi, islam czuje się „pod obstrzałem” – takich rzeczy nie wolno ujawniać „niewiernym” ani poddawać dyskusjom; Allah się wkurza.

Kiedy niepoprawni „niewierni” w swoich bezbożnych krajach, zamiast pokornie przyjąć zabobony przebywających wśród nich muzułmanów, nalegają na tych ostatnich (!), aby ci uznali i szanowali zasady multikulturalizmu – to jest przecież nie do przyjęcia; to „niewierne” bydlaki mają przyjąć wartości nowoprzybyłych muzułmanów, a nie na odwrót – w przeciwnym przypadku islam czuje się osaczony i znieważony, a Allah szaleje ze złości.

„Niewierni” nie chcą uczyć się arabskiego, języka Allaha i islamu, nalegają natomiast aby islamscy immigranci uczyli się języków swoich nowych krajów i aby starali się integrować – Allah gniewa się, kiedy „niewierni” nie chcą uczyć się języka islamu. „Niewierna” Zachodnia cywilizacja odrzuca proponowaną jej „kulturwę” arabskich Beduinów i nadal hołduje swojemu dekadenckiemu, niemoralnemu, skorumpowanemu i lubieżnemu sposobowi życia (No i kto to mówi – przyp. tłum.) Kiedy muzułmanie, najlepsze stworzenia na świecie, widzą takie skandaliczne zachowanie, nie posiadają się z oburzenia – a islam czuje się uciskany. Przecież to islam przychodzi aby ulepszyć świat, a „niewierni” wciąż nie chcą się poddać – to jawna opresja islamu.

Nabożnym kapłanom „pokojowego islamu” zabrania się głosić pełnych nienawiści kazań w meczetach w miastach „niewiernych” krajów – a przecież islam ma wszelkie uświęcone prawo głoszenia nienawiści wobec „niewiernych”; tak nakazuje Koran. „Niewierne” władze odmawiają wiz islamskim duchownym i deportują ich z „niewiernych” krajów tylko za to, że ci, w swoich piątkowych kazaniach głoszonych pokojowym wyznawcom Allaha, nawołują do dżihadu i mordowania „niewiernych”, w absolutnej zgodzie z tekstami Koranu – „niewierni” nie tylko zaprzeczają swojej własnej swobodzie słowa i wyznania (hipokryci!), ale zabraniają tym samym również pokojowym muzułmanom praktykowania islamu. Oczywiście, że islam jest w tym momencie znieważany i uciskany!

Plakaty i biboardy w pobliżu meczetów pokazują kobiece ciała odziane w zmysłową bieliznę w erotyczny i zmysłowy sposób, który bardzo niezdrowo podnieca wyznawców Allaha – co jest dla islamu wyrazem oczywistej opresji. Allah nie lubi widoku nieskromnych, półnagich kobiet; podnieca Go jedynie widok zakrytych od stуp do głów islamskich, bezkształtnych bab, przypominających worki kartofli. Zamieszkujący „niewierne” kraje bogobojni muzułmanie przechodzą obok ośrodków sportowych, a widząc ćwiczących razem „niewiernych” płci obojga odzianych w kuse, sportowe kostiumy, doznają wzwodu swoich mizernych członków i nie mogą skoncentrować się na islamskiej modlitwie – Allah wie że jest fizycznie bardzo nieatrakcyjny, więc zazdrość bierze nad Nim gуrę – i osobas szaleje. Islam czuje się, oczywiście, uciśniony, nie wspominając już reakcji jego wyznawcуw. Pobożni muzułmanie, uwolnieni od zarzutów gwałtu, gwałtownie protestują w lokalnej radzie narodowej, ale ich protesty są odrzucane – i islam czuje się poniżony, znieważony i „opresjonowany” – jeżeli jest takie słowo. Na publicznych basenach i pływalniach, „niewierni” płci obojga pływają obok siebie w jeszcze bardziej nieskromnych strojach – bardzo to muzułmanów obraża, więc „proszą” lokalną radę o wydzielenie osobnych pływalni dla wykastrowanych, pobożnych muzułmanek, tak aby nie padło na nie męskie (czytaj: „niewierne”) oko. Muzułmanie – i cały islam – czują się wielce obrażeni i uciskani, kiedy ich żądania (przepraszam: prośby) nie zostają spełnione; o gniewie Allaha lepiej nie wspominać.

„Niewiernym” kobietom zazwala się na uczestnictwo w Olimpiadach, gdzie biorą one udział w gimnastyce, pływaniu, biegach, skokach i innych nieprzyzwoitych dziedzinach sportu; ich gibkie ciała bardzo obrażają Allaha swoimi sugestywnymi, erotycznymi ruchami. Pobożni wyznawcy Allaha piszą długie artykuły i listy, usiłując wpłynąć na lokalnych politykуw aby ci z kolei wpłynęli na decyzję zaprzestania takiej sportowej „pornografii”; oczywiście w islamskich (k)rajach odnieśliby oni natychmiastowy sukces, ale w krajach „niewiernych” są ignorowani – zatem, uciskani. Islam jest znieważony po raz kolejny.

„Niewierni” zakazują w swoich krajach poligamii – i muzułmanie nie mogą mieć już czterech żon jednocześnie; jest to jawna dyskryminacja przeciwko muzułmanom. Islamscy duchowni zachęcający muzułmanów do bicia swoich żon, zgodnie z zasadami Koranu, deportowani są z „niewiernych” krajów do islamskiego „raju” – Allah nie posiada się z bezsilnej wściekłości, a islam cierpi (oczywiście) dyskryminację.

Podczas swoich świąt, „niewierni” ośmielają się zapraszać do siebie swoich muzułmańskich sąsiadów (zachęcani multikulturalizmem); nieświadomie czy nierozważnie, serwują im zakazane potrawy i alkohol, co dla pobożnych muzułmanów jest wielce obraźliwe. „Niewiernym” nie wolno spożywać żadnych nieczystych pokarmów w obecności wierzących muzułmanów, bo budzi to gniew Allaha, a islam czuje się uciskany.

[Od tłumacza: Otwieranie oczu naiwnym „niewiernym” na ulubione wybiegi muzułmańskie typu „ketman” czy „taqiyya” jest również bardzo okrutną formą opresji, skierowaną przeciwko spokojnym, miłującym pokój „umiarkowanym” muzułmanom, ktуrzy robią co się tylko da, aby „niewiernych” oszukać, zwieść i wprowadzić w błąd; tłumaczenie anty-islamskich artykułów z jedego języka na inne jest rуwnież formą opresji i zniewagi islamu i „biednych, niezrozumianych muzułmanów”. Allah szaleje z wściekłości, bo sam zna tylko arabski bełkot, ale nie umie ani pisać, ani czytać; dla tego idioty „świat” oznaczał jedynie Pуłwysep Arabski, a jego wyznawcy okazali się jeszcze głupsi od niego - TJK.]

Przy odrobinie czasu, na pewno znaleźlibyśmy jeszcze wiele sposobуw zachowania czy codziennego postępowania zwyczajnych, niewinnych ludzi, ktуre byłyby – lub są – wielce obraźliwe dla muzułmanów i islamu i, jako takie, stanowią formę opresji jedynej, najwspanialszej religii na świecie, w naszym kraju i gdziekolwiek indziej; wyżej wymienione przykłady są tylko najbardziej oczywistymi. Islamiści (czytaj: muzułmanie) gotowi są posunąć się dużo dalej w swoich zapędach w celu utworzenia globalnego kalifatu, będącego niczym innym jak arabsko-beduińskim systemem imperialistycznym, bo tym właśnie jest islam – a oto dlaczego:

Ostatecznym celem islamistуw – czytaj: muzułmanów – jest podbicie świata i poddanie go rządom Kalifa, odpowiedzialnego za narzucenie prawa szariatu na wszystkie kraje świata. Teraz zapytacie pewnie, jakim wymogom odpowiadać ma ten Kalif – otуż, według prawa islamskiego [...] 1. Musi on być muzułmaninem; 2. Musi być mężczyzną; 3. Musi pochodzić z arabskiego plemienia Kurejszytуw; 4. Musi być człowiekiem wolnym, a nie niewolnikiem (nie wiedziałem, że Kurejszyci mogli być niewolnikami – TJK); 5. Musi być zdrowy na umyśle (tego już komentować nie będę, bo nie chcę dalej obrażać muzułmanów! – TJK). Taki zatem pan-islamski świat musi być rządzony przez Araba-Kurejszytę, prawdopodobnie z Arabii Saudyjskiej lub Jordanii – i nikogo innego. Znaczy to rуwnież, że George Bush, Gordon Brown (Brown Nose – TJK), Nicolas Sarkozy, Vladimir V. Putin, premierzy Chin, Korei, Japonii (ciekawe, czy Cesarz też? - TJK) i przywódcy wszystkich większych i mniejszych państw muszą przyjąć islam, złożyć przysięgę posłuszeństwa i wierności swojemu arabskiemu panu (szkoda, że ci arabscy panowie mają takie małe mózgi! – TJK) i zostać w ten sposуb jedynie jego gubernatorami. Jeżeli nie zgodzą się na te (islamskie) warunki, muszą być oni usunięci od władzy przy użyciu siły, zastraszenia i terroru – bo tak mówi Koran (a może Hadith-y). Ciekawe, prawda? Ale proszę się nie śmiać; rozumiemy przecież jakie cele przyświecają islamskim terrorystom i czego dokonują oni nieomal na całym świecie. Są oni śmiertelnie poważni w swoich zamiarach, a do dyspozycji mają ogromne ilości pieniędzy pochodzących od islamskich organizacji charytatywnych (słowo „dobroczynnych” nie wydaje mi się tu adekwatne – TJK); pieniędzy na finansowanie strategii i operacji islamistów na całym świecie, nie wyłączając Stanów Zjednoczonych (bez komentarzy – TJK). Zarуwno islamscy teolodzy, ideolodzy, terroryści, dżihadyści jak i ich zachodni apologeci posiadają ogromne zaplecze fiansowe – arabskie petrodolary – na finansowanie tego arabskiego – islamskiego – super-mocarstwa.

Przerażeni, zastraszeni i spanikowani „niewierni” chcieliby zapewne wiedzieć kiedy wreszcie skończy się to islamskie szaleństwo – ale obawiam się, że nie mam dla nich dobrych wiadomości: świat islamu i świat niewiernych są w stanie niekończącej się konfrontacji (czytaj: wojny) aż do chwili, kiedy islam zastąpi naszą obecną cywilizację swoją własną wersją – islamskim kalifatem. To o tym właśnie tak złowróżbnie pisał Samuel Huntington w swoim dziele „Starcie Cywilizacji” (Clah of Civilizations); to nieuniknione starcie już się dawno rozpoczęło – nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Oto dwa wersety a Koranu, otwarcie dzielące cywilizację na dwa obozy – islamski i nie-islamski – i deklarujące nieustanną wojnę przeciwko „niewiernym”:

„Wierni walczą za Allaha, a niewierni za zło; zatem walcz przeciwko przyjaciołom Szatana...” (4:76) – ten werset dosłownie dzieli świat na dwa obozy: Dar ul-islam i Dar ul-Harb.

„Ci, ktуrzy sprzeciwiają (opierają) się Allahowi i Jego Prorokowi, zostaną poniżeni...” (58:20) – czyli że islam jest w stanie (wiecznej) wojny przeciwko niewiernym, a „niewierni” muszą zostać pokonani.


Wniosek:

Jak wynika z najbardziej autentycznego źródła islamu (Koranu), islam jest zaprawdę nietolerancyjny wobec jakiejkolwiek innej wiary lub ideologii, która nie chce go uznać za jedyną „religię” dla całego człowieczeństwa. Jeżeli tylko zrozumiemy tę faszystowską i imperialistyczną naturę islamu, walka z islamskim terroryzmem będzie nader prosta i zwycięska (bo przecież wolny świat góruje nad światem islamu, nie tylko technologią – TJK). Islamski terroryzm nie jest wcale polityczny – to jest nic innego niż wojna idoelogiczna; to kolizja kultury z anty-kulturą, wojna cywilizacji z barbarzyństwem. Nie jest to jednak taki konflikt kultur jakie miały miejsce w przeszłości – tu jedynie stoi islam przeciwko całemu cywilizowanemu światu. Politycznie poprawni politycy powinni poważnie wziąć sobie do serca (jeżeli jeszcze mają takowe) słowa Abdula Nacer’a Ben Brika’i z początku niniejszego artykułu, bo nie jest on ani politykiem ani hipokrytą; jest on natomiast stu-procentowym muzułmaninem. Świat dzieli się jedynie na dwa obozy: obóz islamu i obóz niewiernych; ostateczne starcie pomiędzy nimi jest tylko kwestią czasu. Zakończy się ono niewątpliwie wielkim rozlewem krwi i gigantyczną liczbą ofiar – zarówno muzułmanów jak i „niewiernych”, chyba że ta nieuchronna bomba da się zawczasu rozbroić. Pуki co, przeczytajcie sobie Koran i Hadithy, a dowiecie się kto ma tę ostateczną walkę wygrać, jeżeli ma do niej w ogóle dojść. Jeżeli uwierzycie słowom islamu i Koranu, bardzo będziecie zdumieni.

Abul Kasem


P.S. 13 lutego 2008 w sądzie County Court w Melbourne (Victoria, Australia) rozpoczął się proces sądowy przeciwko Ben Brice i jego jedenastu dżihadystom – planowali oni zamach terrorystyczny na wielką skalę, podkładając bomby na stacjach kolejowych w godzinach szczytu i na stadionach sportowych tak, aby straty w ludziach były jak największe; akcja owa miała na celu „pokojowe wyperswadowanie” władzom Australii, aby wycofała ona swoje wojska z Afganistanu i Iraku. Zainteresowanym polecam melbourneński Herald Sun z czwartku, 14 lutego – TJK.


klik
  • 0

#420

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

cool6.gif no gratuluję. Niech reszta tez napisze jakie ma oceny, dyplomy, na koncu zdjęcia-kto ładniejszy ten lepszy i ma racje.. LOL


Dzięki, ale tu chodzi o to, że gdy dyskutujemy o społeczeństwach, psychologii, kulturach, to niezbędna jest wiedza o tym, jakie czynniki na nie wpływają i w jaki sposób społeczeństwo wywiera presję na swoich członków. Społeczeństwo to jedna wielka skomplikowana układanka. Matematyk, czy fizyk nie ma takiej wiedzy na temat człowieka jako istoty społecznej.

Mortyr - sprawiasz wrażenie "studencika" tonącego w książkach (znanych naukowców i badaczy) nie mającego pojęcia o rzeczywistości.. Ja w tym temacie się nie udzielam, bo przyznaję-nie znam się tak an tym! Nawet nie wiedziałbym gdzie szukac (kontr)argumentow, jakich artykułów, kogo cytowac itd.. Widac, ze interesujesz się tym i nie łatwo sie poddajesz, dlatego na placu boju pozostali tylko najwytrwalsi.. Ale kolego (/Paaaanie!) troche zdrowego rozsądku i rozejrzenia się dookoła co się dzieje! Niektore rzeczy, ktore piszesz po prostu smieszą, czesto przeczysz sam sobie..


Właśnie jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na temat terroryzmu. Dużą uwagę będę musiał poświęcić temu zjawisku w krajach arabskich. Muszę także przeprowadzić badania w formie ankiet i wyciągnąć z nich wnioski. Jeśli będzie to możliwe, to może nawet uda się przeprowadzić taką anonimową ankietę na forum paranormalnym (oczywiście za zgodą i pomocą moderatorów).

Acha, jeśli możesz, to podaj mi przykłady, gdy według ciebie "przeczę sam sobie".

Btw. Muzułmanin powie, ze jest chrzescijaninem? Ja sobie nie wyobrazam takiej sytuacji...


Przecież moi oponenci twierdzili w tym temacie, że muzułmanin może skłamać dla dobra sprawy, więc wcale nie wydaje się to śmieszne, a przynajmniej nie powinno ich bawić.

Nakierowujac na wątek:

Mortyr odpowiedz na pytanie czy lepiej by ten meczet powstał czy nie?


Nie widzę przeszkód. W USA jest kościół Elvisa i kościół Szatana. Czyż USA nie są dla moich oponentów i dla wielu Polaków wzorem demokracji ? Czemu mamy być wybiórczy ?

Nie uwazasz ze to glupie by dawac sobą pomiatac we wlasnym kraju?


Poczekaj kolego, wyjaśnijmy jedną kwestię. W Polsce przybywa nam konwertytów (Polaków, którzy przechodzą na Islam). Przybywa nam także ludzi, którzy są obcokrajowcami, ale w wielu przypadkach zakładają rodziny w naszym kraju, a ich dzieci stają się tym sposobem Polakami:

W Polsce obowiązuje zasada prawa krwi (Obywatelstwo polskie nabywa się przez urodzenie z rodziców będących obywatelami polskimi - art. 34 ust. Konstytucji RP). Jednak posiłkowo stosowana jest także zasada ziemi (dziecko urodzone lub znalezione w Polsce nabywa obywatelstwo polskie, gdy oboje rodzice są nieznani bądź nieokreślone jest ich obywatelstwo lub nie posiadają żadnego obywatelstwa – art. 5 Ustawy z 15 lutego 1962 r. o obywatelstwie polskim)[1]

http://pl.wikipedia....nie_si.C4.99.29

Zapomnij więc o podziale na "nich" i "nas".

Pomyśl co by było, gdybyś był takim konwertytą, albo polakiem urodzonym w rodzinie muzułmańskiej ?
Co byś czuł, jakbyś nie miał gdzie się modlić, bo grupka krzykaczy nie pozwoliła na budowę świątyni ?
Nie pomyślałbyś, że jesteś ofiarą niezrozumiałego dla ciebie podziału - polak muzułmanin gorszy, a polak katolik lepszy ?

Czy to nie fair, ze jadąc do nich musimy się podporządkowac, a oni bedąc u nas - nie?


Kolego , czy to nie fair, że w Korei Północnej...:

W Pjongjangu czynne są cztery kościoły chrześcijańskie – dwa protestanckie, katolicki i prawosławny. Według relacji uciekinierów, uprzednio zajmujących wysokie stanowiska w reżimie, kościoły te są jedynie fasadowymi ośrodkami, w których zatrudnieni są opłacani przez rząd pracownicy, a ich głównym celem jest stwarzanie przed obcokrajowcami wrażenia, że w społeczeństwie północnokoreańskim panuje wolność wyznania.

Zwykli obywatele nie mają możliwości swobodnego poruszania się po kraju ani wyjazdu za granicę. Tylko członkowie elity politycznej mogą posiadać samochód. Dostęp do paliwa i innych środków transportu jest reglamentowany przez rząd.

http://pl.wikipedia....szania_si.C4.99

Podałeś przykład krajów arabskich, a przecież większość z nich to reżimy, które z demokracją prawie nic nie mają wspólnego. Ja ci podaję przykład państwa nieislamskiego, gdzie m.in. "nasze" prawa są w taki sam sposób łamane.

Nie drażni Cię to?


Nie zamierzam się "tam" osiedlać. To najbardziej zapalny punkt świata, miejsce częstych wojen. I co zamieszkam w Syrii, a tydzień później imperator Bush i jego wesoła kompania zbombardują mi dom bombami kasetowymi w imię "wolności i dymokracji" ?

My podporzadkowujemy się w obcym kraju. Dlaczego u siebie takze mamy isc na jakies ustepstwa?


Pamiętaj o konstytucji. Nie ważne, czy wierzysz w elfy, trole, ufo, Allaha , gnomy, wampiry, Jahwe, itd. Masz prawo do wolności wyznania. To jest jedno z twoich najważniejszych praw w tym państwie. Nie możesz być dyskryminowany na podstawie twojego wyznania.

Daj mu spokoj. Przeciez to sedzia we wlasnej sprawie wiec trudno zeby wyrok zly wydal laugh1.gif


Jesteś śmieszny, ale swoją własną niewiedzą i odpornością na normalne życie w społeczeństwie.

Moze jak podrosnie, zobaczy swiat prawdziwy to sie zorientuje ze piatke ze studiow mozna sobie wsadzic do kieszeni, zwlaszcza z przedmiotow stricte teoretyzujacych


Zwłaszcza, że np. w przyrodzie nie występują idealne kwadraty, sześciany, kule (no może wyjątek baniek mydlanych), prostopadłościany. To wszystko wymysły człowieka. Tak samo jak wymysłem są wszystkie miary - np. 1 metr. Cóż to takiego ? Wymysł człowieka, a reszta to zaakceptowała. Tak samo 1 km. Te miary są dobre tylko na Ziemi, a jakbyś chciał przemierzać kosmos statkiem np. z prędkością światła to można wsadzić te miary do kieszeni, bo i tak wyjdą tak niesamowite liczby, że nasz umysł nie jest w stanie sobie tego wyobrazić . Jeszcze kilka stuleci temu ludzie twierdzili, że Ziemia jest płaska i że można z niej spaść. Życie weryfikuje tzw. "nauki ścisłe".

I masz do wyboru, wydac wszystko co masz na kampanie wsrod przyjezdnych analfabetow zeby nauczyli sie czytac ksiazki i przestali zabijac tubylcow lub postarac sie jakos utemperowac tych agresywnych najezdzcow i skupiasz swoj budzet na zabezpieczeniu swoich obywatelki, ktorzy sami dali ci te pieniadze poprzez podatki. Jesli odpowiesz ze robisz to pierwsze to chyba pekne ze smiechu laugh1.gif


Jakich agresywnych najeźdźców ? Dostałeś od któregoś z nich po buzi bez powodu ? Nie, to nie masz prawa do takiej oceny.

Przeczytaj ten temat, może ci rozjaśni w głowie:
http://www.paranorma...showtopic=14982

Co do ostatniego zdania, potrzeba duzo kasy, lecz czy szejkowie jej nie maja? Buduja sobie wyspy w ksztalcie swiata, skocznie narciarska na pustyni, tor formuly 1, wiezowce na 900 metrow, to wszystko pochlania BILIONY a nie miliardy. Czy nie stac ich na ucywilizowanie islamu i propagowanie pokojowej formy tej religii? Oczywiscie ze stac. Czy to robia? Nie. A dlaczego? Bo im to nie na reke lub sie nie chce.


Tu się zgadzamy. Mają pieniądze i wydają na takie rzeczy. Dlaczego ? Bo robią na tym jeszcze większą kasę, mają interes w tym, żeby utrzymywać naród w ciemnocie. Pamiętasz może "Faraona". Grupa kapłanów miała wiedzę i władzę. Reszta to byli dla nich podludzie i służba. Bogacze są odizolowani w swoich pięknych apartamentach, biurowcach i willach. Reszta społeczeństwa nie bardzo ich obchodzi. Dlatego prawdopodobnie Osama ma takie poparcie m.in. w Pakistanie. Bogacz żyjący w jaskini, alternatywa dla bogatych szejków.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych