Skocz do zawartości


Oświadczenie w sprawie zamiaru budowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
587 odpowiedzi w tym temacie

#526 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

ciekaw jestem ile postow temu odbiegliscie od tematu


Ciekaw jestem co dostaniesz za spam.



http://pl.wikipedia....i/Theo_van_Gogh

mortyr poczytaj o tym panu. Dla mnie to oczywisty symbol co symbolizuje jego pochodzenie i za jaką sprawę umarł.

Użytkownik Aton edytował ten post 16.03.2008 - 23:00

  • 0

#527

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak rozumiem zamach z 11 wrzesnia 2001, wczesniejszy z 1993 (chyba), zamachy na ambasady USA w kilku krajach Afryki i Azji w latach 90-tych, na Bali i jeszcze pare innych sa odpowiedzia na.... No wlasnie na co? Zapewne na wojne w Afganistanie 2002 i Iraku 2004. Coraz lepszy jestes laugh1.gif laugh1.gif laugh1.gif


Nie, to ty jesteś coraz lepszy, ponieważ już gdzieś wspominałem na jednej z 35 stron na ten temat:

W 1991 r. wybuchł konflikt w Zatoce Perskiej. Bin Laden uznał, że jego organizacja musi poprzeć przywódcę Iraku Saddama Husajna - człowieka, który stanął w obronie godności islamu. Tak też się stało - po wojnie światem wstrząsnęła seria zamachów terrorystycznych, będących odwetem za "agresję Waszyngtonu i jego sługusów".


Ach, wiec kolega relatywista usprawiedliwa teraz terroryzm czyli wojne przeciw cywilom tym, ze ktos zostal niby zaatakowany?
Nie zdziw sie jak dostaniesz kiedys po gebie w obcym miescie od kogos za to, ze wczesniej pobil go ktos z twojego miasta. Bedzie wtedy idealnie wg twojej wspanialej "sprawiedliwosci".
"Wolno stosowac terroryzm bo ktos mi kiedys krzywde zrobil".
Rekordy zaklamania bijesz.
  • 0

#528 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Podczas celebracji Wigilii Paschalnej, papież Benedykt XVI udzielił sakramentu chrztu prominentnemu włoskiemu muzułmaninowi Magdi Allam'owi. Ostrzegający sprzed islamskim radykalizmem, zastępca redaktora naczelnego Corriere della Sera Magdi postrzegany był jako przedstawiciel liberalnego islamu.

Urodzony w Egipcie, 55 letni Magdi Allam od kilka lat mąż katoliczki z którą ma syna, (poza tym ma dwoje dorosłych dzieci z poprzedniego związku) deklarował się jako nie-praktykujący muzułmanin. Po 11 września 2001 roku, opublikował serię artykułów w których ostrzegał przed pozwalaniem na budowę meczetów we Włoszech. Jego książka "Long live Israel" wywołała wściekłość środowisk islamskich we Włoszech co wymusiło przyznanie dziennikarzowi ochrony.

Akt konwersji Alam uznał za wyzwolenie się od "obskurantyzmu ideologii, która legitymizuje kłamstwo i hipokryzję oraz okrutną śmierć, która prowadzi do zabójstwa i samobójstwa, ślepego podporządkowania i tyranii".

Po przyjęciu chrztu podczas którego wybrał imię "Cristiano" co znaczy chrześcijanin, wyznał że będąc 13-14 letnim chłopcem już raz przyjął Komunię, pomimo tego że wiedział iż jest to bluźnierstwem nie będąc uprzednio ochrzczonym.
Magdi wyznał także że odbył przewidzianą w arkanach islamu hadżdż do Mekki, razem ze swoją głęboko wierzącą matkę lecz nigdy nie był osobą przykładającą większej wagi do spraw religijnych, "nigdy nie pościłem w Ramadan ani nie modliłem się pięć razy dziennie zwrócony w stronę Mekki" powiedział włoski dziennikarz.

Papież udzieli sakramentów chrztu, a następnie bierzmowania i pierwszej komunii także 6 innym dorosłym

http://xpictianoc.blogspot.com




Papież prowokuje i obraża islam?

AFP

1 godz. 11 minut temu

"Papież prowokuje i obraża islam" - takie komentarze arabskich mediów przytacza wtorkowa włoska prasa, informując jak szerokim echem w świecie muzułmańskim odbiło się ochrzczenie przez Benedykta XVI jednego z najbardziej znanych włoskich dziennikarzy.

Urodzony w Egipcie zastępca redaktora naczelnego "Corriere della Sera" Magdi Allam to jeden z najbardziej znanych ekspertów w sprawie dialogu Zachodu z muzułmanami, dotychczas zwolennik umiarkowanego islamu i zagorzały krytyk fundamentalizmu. Tymczasem w wywiadzie dla wtorkowego dziennika "Il Giornale" stwierdził on, że "nie ma umiarkowanego islamu".

Włoskie gazety publikują opinie, że spektakularny chrzest, dokonany w bardzo symbolicznym momencie - podczas mszy Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę - może zaszkodzić dialogowi Stolicy Apostolskiej z islamem.
"La Repubblica" pisze, że przedstawiciele Watykanu "wolą milczeć" w sprawie tego, co wydarzyło się podczas sobotniej mszy w bazylice świętego Piotra. Rzymski dziennik przytacza jednocześnie słowa samego Allama, którego zdaniem sprawa ta nie zablokuje dialogu z islamem.

- Papież jest obrońcą wolności religijnej, a decyzja, by mnie ochrzcić, jest zgodna z myślą wyznawaną zawsze przez Ratzingera, by jak najbardziej pomagać wolności religijnej i bronić jej za wszelką cenę - powiedział zastępca redaktora naczelnego największej włoskiej gazety.

Na łamach macierzystej gazety Allama znany włoski publicysta katolicki Vittorio Messori krytykuje go za to, że w opublikowanym dzień po swym chrzcie liście dokonał radykalnego rozrachunku z islamem, potępiając go jako religię pełną przemocy.

Messori przypomina: "historia i mistyka pokazują nędzę, ale także wielkość wiary, która odwołuje się do Abrahama i która kształtuje cywilizację od ponad 16 wieków".

Messori pyta następnie: "jeżeli owoce były często zatrute, to czy to znaczy, że całe drzewo jest takie?". Zwraca zarazem uwagę na niebezpieczeństwo "radykalizmu" i "porywu", jakie w jego opinii charakteryzują nawróconych.
INTERIA.PL/PAP




Według mnie coś zaczyna pękać w islamie. Możliwe, że to islamska reformacja.
  • 0

#529

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No coz, kolejny przyklad czlowieka ktory musi chodzic po ulicach z ochrona i ukrywac sie w obawie o swoje zycie.
Jak mozna zabijac kogos za poglady w XXI wieku?

Skandalem jest tez nazywanie calej sprawy "prowokacja" ze strony chrzescijanstwa. Co prowokacyjnego jest w zmianie wiary przez pojedyncza osobe, chocby i byl to sam prezydent USA ?
W takim razie na swiecie przeciw chrzescijanstwo sa tysiace prowokacji co roku.
  • 0

#530 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Chrześcijańsko-islamska wymiana pustych słów
Tomasz P. Terlikowski 31-03-2008, ostatnia aktualizacja 31-03-2008 19:57

Aby dialog miał sens, potrzebna jest dobra wola. Ale w rozmowie odpowiedzią na pytanie chrześcijanina nie może być spalenie kościoła przez tłum rozwścieczonych muzułmanów – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Dialog chrześcijaństwa z islamem, choć wszyscy mają go pełne usta, pozostaje grą pozorów. Po jednej jego stronie stoją chrześcijańscy znawcy Koranu, obrońcy dobrego imienia proroka Mahometa, a po drugiej – cyniczni gracze, których głównym celem jest pozyskiwanie wiernych i sojuszników w walce o islamizację świata. Ich spotkania wyglądają zatem tak jak spotkanie uzbrojonego po zęby terrorysty, który pod lufą rewolweru trzyma przerażonych bliskowschodnich chrześcijan z naiwnym misjonarzem, który wierzy w szczerość intencji każdego swojego rozmówcy i nie jest w stanie dostrzec w nim groźnego przeciwnika.

Taki obraz, choć może wydawać się przejaskrawiony – i pewnie nieco takim właśnie jest – oddaje sytuację dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego. Każda próba potraktowania go poważnie kończy się bowiem tak jak przemówienie papieskie w Ratyzbonie. Gdy Benedykt XVI zadał – cytując zresztą średniowiecznego władcę – kilka pytań o istotę islamu, odpowiedzią było palenie świątyń i prześladowanie chrześcijan (nie tylko katolików) na Bliskim Wschodzie. Każde mocniejsze zaakcentowanie znaczenia chrześcijaństwa czy fałszywości islamu kończy się dla nieszczęśnika – jeśli odbywa się w krajach islamskich – w więzieniu, a przynajmniej na wygnaniu (spotkało to jednego z najlepszych koptyjskich znawców Koranu).

Gra pozorów

I nie zmieniają tego kolejne światłe apele liderów świata muzułmańskiego do przywódców Kościołów i wyznań chrześcijańskich. Listy imamów czy znawców islamu w niczym nie zmieniają sytuacji chrześcijan na Bliskich Wschodzie. Polepszają najwyżej wizerunek muzułmanów w krajach Zachodu.

Przykładem może być dokument opublikowany wspólnie przez Watykan i Uniwersytet al Azhar. Znalazły się w nim apele do przywódców zachodnich o powstrzymanie publikowania obrazów czy tekstów, które obrażają muzułmanów, ale zabrakło choćby najsłabszej sugestii skierowanej do przywódców świata islamskiego, by skłonili swoich wiernych do przerwania prześladowań duchownych i świeckich chrześcijan.

Nie inaczej trzeba potraktować ostatnie wezwania saudyjskiego monarchy króla Abdullaha, który wezwał wyznawców wielkich religii monoteistycznych do spotkania, dialogu i współpracy. Można by je uznać za poważne z jednym zastrzeżeniem – gdyby w jego własnym królestwie takie spotkanie było w ogóle możliwe. Bo na razie za posiadanie Biblii w języku arabskim, jej wspólne z przyjaciółmi (we własnym domu) czytanie, a nawet za noszenie krzyżyka w widocznym miejscu grożą w Arabii Saudyjskiej srogie kary. 700 tysięcy tamtejszych chrześcijan musi się liczyć z tym, że za praktykowanie swojej wiary trafią do więzienia, a nawet – że będą torturowani.

Symboliczne otwarcie w Arabii Saudyjskiej pierwszej świątyni katolickiej (o czym wciąż toczą się rozmowy) zmieniłaby tę sytuację w stopniu niewielkim. Trudno bowiem przypuszczać, by wahabiccy duchowni naprawdę zgodzili się na to, by chrześcijaństwo mogło realnie działać w ich kraju – przyjmować konwertytów czy proponować chrzest. A bez takiej możliwości trudno mówić o rzeczywistym dialogu.

Patrzę na Chrystusa, a widzę Allaha

Ale problem z dialogiem ma też drugą stronę. Chrześcijańscy dialogiści zbyt często zajmują się nie tyle próbą zrozumienia drugiej strony i przedstawienia jej swojego stanowiska, ile apologetyką islamu. „Rzadko spotykani w świecie chrześcijańskim znawcy islamu, to raczej propagandyści tej religii. Gdy się wejdzie do księgarni katolickiej, można dojść do wniosku, że większość książek o islamie została napisana przez duchownych, którzy są entuzjastami islamu” – tłumaczy francuski filozof Alain Besancon.

Duchowni i teolodzy, także katoliccy zamiast pokazywać wyjątkowość swojej religii, wskazują raczej na piękno Koranu i potrzebę jego głębokiego zrozumienia. Przekonują też, że ci, którzy cytują wybrane fragmenty świętych pism islamu, szkodzą wizerunkowi „religii pokoju i miłości”. Dla dialogistów problemem nie jest zatem sam islam, ale to, że chrześcijanie nie chcą i nie potrafią go zrozumieć i zaakceptować. Jeden z polskich duchownych zaangażowanych w dialog z islamem tłumaczył mi kiedyś, że największym problemem jest to, iż w krajach arabskich działają chrześcijanie ewangelikalni, nawracający muzułmanów na chrześcijaństwo. To zaś szkodzi dialogowi…

Ostatni krok na tej drodze poczyniła pewna zaangażowana w dialog duchowna Kościoła episkopalnego Ann Holmes Redding, która w ubiegłym roku wypowiedziała muzułmańskie wyznanie wiary, nie rezygnując przy tym ze statusu chrześcijańskiego księdza. – Jestem w 100 procentach chrześcijanką i w 100 procentach muzułmanką. Nikt mi tego nie odbierze. Patrzę na Jezusa i widzę Allaha. Fakt, że jestem muzułmanką ułatwia mi zrozumienie chrześcijaństwa. Ponieważ islam postrzega Jezusa jako człowieka, a nie Boga, pomaga w naśladowaniu Jezusa – jesteśmy jak Jezus i możemy czynić jak on. Nie może być już żadnych wymówek, że on jest przecież Bogiem” – przekonywała Redding.

W jej decyzji wspierał ją ustępujący ordynariusz jej diecezji biskup Vincent Warner, który zaznaczał, że „Bóg to coś więcej niż Chrystus. Boskość ucieleśniła się w Jezusie, w jego życiu i działalności”.

Dialog jak z marksistami

Oczywiście zdecydowana większość chrześcijańskich zwolenników dialogu z islamem nie posuwa się tak daleko, by dokonać apostazji. Nie zmienia to jednak faktu, że ich fascynacja światem islamskim sięga na tyle głęboko, by nie zauważali elementów negatywnych tej tradycji. W ich ustach staje się ona „oazą pokoju i miłości”, a terroryści to tylko zwyrodnialcy, którzy z religią nie mają nic wspólnego, albo – co też się zdarza – bohaterscy bojownicy o wolność swoich narodów i niezależność swojej cywilizacji. Nawet język najgorętszych zwolenników dialogu zaczyna przejmować elementy obce teologii chrześcijańskiej, ale za to wypływające z myślenia islamskiego. Tak jest choćby z koranicznym określeniem „religie Księgi”, które z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego. Muzułmanie określali nim chrześcijan i Żydów, a dziś przejęła je teologia katolicka. Nie byłoby w tym pewnie nic złego, gdyby nie to, że rozumienie chrześcijaństwa wyklucza jego sprowadzenie do Księgi. Chrześcijanie uznają się za wyznawców i świadków wydarzenia i osoby, a nie litery czy tekstu, jak robią to muzułmanie.

Można zatem odnieść wrażenie, że dialog z islamem (mimo wszystkich, także tych jak najbardziej fundamentalnych różnic ideowych) jako żywo zaczyna przypominać wcześniejsze o ćwierćwiecze dialogowanie chrześcijan i marksistów. Chrześcijanie odgrywają w nim rolę propagatorów rozmytych wersji ideologii, które z ich religią nie mają już nic wspólnego. Efektem są rozmaite wspólne inicjatywy, z których korzyści czerpie tylko jedna strona, a druga musi (albo będzie musiała) najeść się wstydu.

Na razie, na szczęście, nie ma jeszcze mowy o jakiejś nowej „teologii wyzwolenia”, która na bazie islamskiej krytyki Zachodu zbudowałaby „pseudochochrześcijańską” krytykę własnej cywilizacji.

Potrzeba dobrej woli

Uwagi te nie oznaczają wcale, że pełny i prawdziwy dialog z islamem nie jest potrzebny. Religia ta, jako czerpiąca z tych samych źródeł kulturowych, tych samych (choć często zafałszowanych) opowieści i symboli – może i powinna pozostać partnerem do dialogu i współpracy. Jest to tym istotniejsze, że islam i chrześcijaństwo wspólnie mogą przeciwstawiać się niekorzystnym zjawiskom współczesności, zwalczać ideologie laicyzacyjne czy blokować ideologie aborcyjne czy eutanazyjne. Poza tym w społecznościach wielokulturowych jest on istotnym elementem budowania pokoju społecznego.

Aby dialog miał sens – potrzebna jest dobra wola obu stron, a także wyraźne uznanie, że strony te różnią się od siebie i chcą ze sobą poważnie rozmawiać. Ale w rozmowie odpowiedzią na pytanie nie może być strzał z rewolweru czy spalenie kościoła. Dopóki liderzy muzułmańscy tego nie zrozumieją, dopóki nie przestaną usprawiedliwiać swoich współwyznawców, dopóty dialog będzie pozorny. Ruch należy więc do nich, a nie do papieża, biskupów czy – szerzej – chrześcijan.

Źródło : Rzeczpospolita


http://www.rp.pl/artykul/114281.html
  • 0

#531 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Przez miesiąc mojego więzienia za niewinność napłynęły jeszcze ciekawsze dane. Oto odsetek muzułmanów w więzieniach krajów zachodu.

Belgia - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 3,5 - 4 %, odsetek muzułmanów w więzieniu - 16% (12,8% Marokańczycy, 3,1% Turcy)
Dania - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 3,6 - 5,0 %, odsetek muzułmanów w więzieniu - 20%
Anglia i Walia - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 3%, odsetek muzułmanów w więzieniu - 11%
Francja - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 8,5 - 10%, odsetek muzułmanów w więzieniu - 50/60%
Niemcy - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 4%, odsetek muzułmanów w więzieniu - ~5%
Holandia - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 6%, odsetek muzułmanów w więzieniu - 20%
Hiszpania - odsetek muzułmanów w społeczeństwie - 2,3%, odsetek muzułmanów w więzieniu - 70%


http://islamineurope...an-prisons.html
  • 0

#532

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja ogolnie jestem przeciwny w ogole emigracji muzulmanow do Polski (zwlaszcza Turkow, Kurdow), ale nie przez pryzmat religii i jakichs smiesznych budowli, bo mnie religie nie interesuja. Mam swoje subiektywne powody.
  • 0

#533

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Widzę, ze znalazłeś potwierdzenie tego co napisałem na pierwszej stronie.
  • 0



#534

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To co bedzie z tym meczetem? ja mieszkam w krakowie ale jakos nie slyszalem zeby mieli cos budowac?
moze dlatego ze mieszkam w nowej hucie?
  • 0

#535

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widzisz, za komuny w Nowej Hucie nie chcieli dac zbudowac kosciola, dzisiaj meczetu, historia lubi sie powtarzac :P

P.s. info o tym kosciele mam z fabularnego filmu o Papiezu (troche koloryzowanego), takze nie wiem jak to sie ma do rzeczywistosci :P
  • 0

#536

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja tam jestem za budowa takiego meczetu bo w krakowie jest 50 kosciolow katolickich,kilka synagog i chyba cerkiew tez jest to meczet tez moga zbudowac :D
A pozatym to by dodalo krakowowi prestizu bo radni niechca sie zgodzic na budowe wysokosciowcow to taki meczet bylby chyba 1 w polsce?
  • 0

#537

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Meczety w Polsce już istnieją :)
Tylko wytłumacz mi jak budowa kolejnej świątyni [meczetu/kościoła/synagogi, wszystko jedno] ma dodać prestiżu miastu?
Kraków ma lepsze rzeczy do pokazania..
  • 0



#538

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no wiesz no krakow odwiedza rocznie 7 mln ludzi (roznych ludzi) +(juz w tej chwili 800 000 stalych mieszkancow) i to jednak wymusza budowe meczetu bo musza sie gdzies modlic
Jesli krakow chce byc miastem europejskim to musi stanac meczet
a prestizu doda wtedy jak to bedzie jakas ciekawa bryla tego budynku chociaz ludzie moga sobie pomyslec tez ze a tu jest meczet (meczet w kraju katolickim) to tu tolerancyjni ludzie mieszkaja. tak sobie ludzie pomysla i beda chetniej wracac
  • 0

#539 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

no wiesz no krakow odwiedza rocznie 7 mln ludzi (roznych ludzi) +(juz w tej chwili 800 000 stalych mieszkancow) i to jednak wymusza budowe meczetu bo musza sie gdzies modlic
Jesli krakow chce byc miastem europejskim to musi stanac meczet
a prestizu doda wtedy jak to bedzie jakas ciekawa bryla tego budynku chociaz ludzie moga sobie pomyslec tez ze a tu jest meczet (meczet w kraju katolickim) to tu tolerancyjni ludzie mieszkaja. tak sobie ludzie pomysla i beda chetniej wracac



Lewacko-unijno-tvnowsko-#@!$@!%$ne brednie. W ten sposób zginął cały zachód. Teraz już wiem komu zależy na tym żeby ludziom wciskać ciemnotę w imię pseudotolerancji Jankielu.
  • 0

#540

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Aton, Twoje podejscie tez widze jest skrajne, wrecz skrajnie nacjonalistyczno-katolickie, skrajnosc vs. skrajnosc nigdy nie dojdzie do porozumienia. Nienawidze typowo emocjonalnego podejscia do sprawy, zwlaszcza nieuzasadnionego. A tego TVNu to ja nie wiem czego ludzie sie tak czepiaja, akurat TVN24 to najobiektywniejsza stacja jaka mamy (choc zadna stacja nie jest w pelni obiektywna), za to takie TVP znam od innej strony, ze nie chcieli wpuscic do studia JKM. Ale to zdaje sie offtop.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych