1) Dla Atona jak zwykle wszystko jest złe, jeśli nie jest chrześcijańskie.
Błędny wniosek. Już pisałem o równowadze. Jaką miarką dają taką oddają. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Jak wy sracie na chrześcijaństwo to ja nie zostawię suchej nitki na waszych robionych naprędce kultach i pseudoideolgiach.
Przyszedł mi na myśl jeden cytat:
38. Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb.
39. A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek nadstaw mu i drugi.
40. A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać ci szatę, zostaw i płaszcz.
41. A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie.
Teraz Aton powiedz co jest wyżej w twojej hierarchii wartości - Biblia czy jakieś przysłowie.
Nie mówię, żebyś nie bronił swojej religii, ale obrona przez atak jakoś nie przystaje do powyższych słów.
A jeśli chodzi o "robione naprędce kulty", to takim samym określeniem mógłby nazwać chrześcijaństwo wyznawca judaizmu lub hinduizmu.