Skocz do zawartości


Zdjęcie

Śmierć Kliniczna


  • Please log in to reply
202 replies to this topic

#61

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie każdemu się wyświetla film i też nie każdy widzi tunel. Już pisałem parę razy jakie jest wyjaśnienie co do efektu  światła, tunelu, nie chce mi się tego powtarzać bo widze że to i tak nic nie daje.

Wydarzenie z przeszłości są zapisywane w pamięci długotrwałej więc w takich sytuacjach mogą zostac przypomniane. Poza tym nie tylko w czasie NDE zdarzają się takie filmowe sceny gdzie komuś sceny przelatują.

 

Podczas takich restrospekcji kladziony jest naklad na nasze zachowanie względem innej istoty. To jest niemal w KAŻDEJ relacji jaką czytam. Po co mózg kładzie na to nacisk? Nie lepiej pokazać nasze imprezki, dragi i fajne rzeczy? Czy to nie jest przyjemniejsze? Wytłumacz o co chodzi w tunelu? Dlaczego nie ma odrazu ciemności. 


  • 0



#62

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chodzi mi o te opowieści gdzie ktoś ktos miał widzieć coś podczas operacji a potem twierdzono że tak było.

 

Jeśli oto chodzi to niestety - ja sam czekam na takie dowody i sam chętnie poddałbym się eksperymentom ale niestety niedane mi były astralne podróże. CZEKAM NA ŚMIAŁKA OD POWIEDZMY 2008 ROKU - NULL... Niech się w końcu zadeklaruje tu na forum.

 

Dlaczego osoby z zaburzeniami przechodząc przez oobe twierdzą, że były świadome bardziej niż kiedykolwiek.

 

Dlaczego osoby, które znalazły się w stanie paraliżu sennego twierdzą, że były bardziej świadome niż kedykolwiek?

Mówimy o stanach a one mogą być różne, fascynujące i niepojęte zarazem.

 

@Wszystko też zaznaczył jedna ważną rzecz - nie każdemu się to przytrafia. Jeden idzie do piekła, drugi do nieba, trzeci do neutralnego świata a czwarty nic nie pamięta. I TO SĄ FAKTY.


Użytkownik tati edytował ten post 29.01.2017 - 22:46

  • 0



#63

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale są przykłady kiedy małe dzieci opisują rzeczy, fakty, których nie da się wyjaśnić. Są programy nawet na YT - nie wygląda to na chęć sławy, w sumie nic z tego nie mieli i nie mają. Najciekawsze jest, że obojętnie, czy poprzednie wcielenie i śmierć opisuje jakiś 4 latek, czy są robione badania podczas hipnozy regresyjnej, czy ludzi sami opisują swoją śmierć kliniczną - bez względu na wyznanie, przeżycia są takie same. To nawet największego sceptyka powinno zastanowić - odróżnijmy sceptycyzm, od IGNORANCJI. Bo z tym często był tutaj problem.


  • 1

#64

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Chodzi mi o te opowieści gdzie ktoś ktos miał widzieć coś podczas operacji a potem twierdzono że tak było.

 

Jeśli oto chodzi to niestety - ja sam czekam na takie dowody i sam chętnie poddałbym się eksperymentom ale niestety niedane mi były astralne podróże. CZEKAM NA ŚMIAŁKA OD POWIEDZMY 2008 ROKU - NULL... Niech się w końcu zadeklaruje tu na forum.

 

Dlaczego osoby z zaburzeniami przechodząc przez oobe twierdzą, że były świadome bardziej niż kiedykolwiek.

 

Dlaczego osoby, które znalazły się w stanie paraliżu sennego twierdzą, że były bardziej świadome niż kedykolwiek?

Mówimy o stanach a one mogą być różne, fascynujące i niepojęte zarazem.

 

@Wszystko też zaznaczył jedna ważną rzecz - nie każdemu się to przytrafia. Jeden idzie do piekła, drugi do nieba, trzeci do neutralnego świata a czwarty nic nie pamięta. I TO SĄ FAKTY.

 

 

Bzdura, większośc osób opsiuje podobne zjawiska. świetlista istota, tunel, miłość, film. W różnych kombinacjach. Po co aż taki nadmiar zjawisk? Nie wystarczy ciemność? Bum i mnie nie ma? Po co mózg aż tak szaleje podczas śmierci?


  • 0



#65

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 

Nie wystarczy ciemność? Bum i mnie nie ma? Po co mózg aż tak szaleje podczas śmierci?

 

Bo się tak skonstruował? Dlaczego zegarek tyka od prawej strony? Bo tak sobie działa i analogicznie jest z funkcją mózgu, komputera itd. Taki po prsotu został napisany system.

 

Bzdura, większośc osób opsiuje podobne zjawiska. świetlista istota, tunel, miłość, film.

 

Jest też spora rzesza ludzi, którzy nic nie widzieli na swoim graniczu śmierci? Co z nimi nie tak? Jakieś odpadki? Bugi matrixa? Jak wytłumasczysz to? Dlaczego oni nie doświadczyli tego stanu?


  • 0



#66

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

 

Nie wystarczy ciemność? Bum i mnie nie ma? Po co mózg aż tak szaleje podczas śmierci?

 

Bo się tak skonstruował? Dlaczego zegarek tyka od prawej strony? Bo tak sobie działa i analogicznie jest z funkcją mózgu, komputera itd. Taki po prsotu został napisany system.

 

Bzdura, większośc osób opsiuje podobne zjawiska. świetlista istota, tunel, miłość, film.

 

Jest też spora rzesza ludzi, którzy nic nie widzieli na swoim graniczu śmierci? Co z nimi nie tak? Jakieś odpadki? Bugi matrixa? Jak wytłumasczysz to? Dlaczego oni nie doświadczyli tego stanu?

 

Dlaczego nie skonstruował go minimalistycznie. Cimność i tyle? Minimalizm, brzytwa ockhama . Po co tyle tak nielogicznych procesów. Napisany? To ktoś go napisał?

 

Ta spora rzesza ludzi albo nie doszła do tego momentu, albo nic nie pamieta bo nie chce albo leki im zabraly te wspomnienia. 


  • 0



#67

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Doszukujesz się sensów. Człowiek taki jest - szuka sensu. Nie podważaj mechanizmu mózgu. On wie najlepiej jak ma pracować.

 

A co do tych osób, które przeżyły smierć kliniczną -a nic nie pamiętają - to osoby, które po prostu nic nie pamiętą. Jeden się budzi i opowiada o swoich wizjach, drugi ma czarną plame przed oczami.


  • 0



#68

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Doszukujesz się sensów. Człowiek taki jest - szuka sensu. Nie podważaj mechanizmu mózgu. On wie najlepiej jak ma pracować.

 

A co do tych osób, które przeżyły smierć kliniczną -a nic nie pamiętają - to osoby, które po prostu nic nie pamiętą. Jeden się budzi i opowiada o swoich wizjach, drugi ma czarną plame przed oczami.

 

Odwracasz kota ogonem. Po co szukać tego, czym jest okres sprzed Ery Plancka? Przecież to nic nie warte. Nie - te osoby MOGĘ nic nie pamiętać, ale to nie znaczy że niczego nie przeżyły. Moża po drugiej stronie masz wybór. Jak powracasz do życia, nie chcesz tego pamiętać? Albo leki cię otępiają. 


  • 0



#69 Gość_.Uzurpator.

Gość_.Uzurpator..
  • Tematów: 0

Napisano

Ja ogólnie dwa razy utraciłem świadomość. Nie była to śmierć kliniczna, coś jak utrata przytomności jednak to co widziałem dwukrotnie po 'drugiej stronie' było bardzo dziwnym 'przeżyciem' ponieważ będąc tam nie byłem człowiekiem a tak jakby skupiskiem energii. Pojawiłem się daleko w kosmosie, gdzie była ciemność w każdą stronę... nie wiem dlaczego, ale byłem pewien, że jestem bardzo daleko i jest to kosmos. Mimo, że nie patrzyłem w żadna stronę ponieważ mogłem patrzeć tylko w jednym kierunku byłem w 100% pewny, że wszędzie wokół mnie jest nieograniczona czarna przestrzeń, nie odczuwałem czasu. Stałem na równej powieszchni chociaż wiedziałem, że wszędzie jest otwarta przestrzeń. Wokół mnie stały istoty, które miały kontury ludzkie, ale nie mogłem dostrzec twarzy chociaż wiedziałem, że mają oczy, nosy, usta i wygląd budowę ludzkiej buzi. Kontaktowaliśmy się ze sobą za pomocą umysłu gdy przemawiali do mnie ja widziałem coś jak ubrać okulary z kalejdoskopem, który wirował różnymi kolorami lecz nie wychodzącymi poza kolory teńczy. Podczas tego 'seansu' byłem pewien, że się z nimi kontaktuje. Czułem, że każda istota była inna, ja odpowiadałem na jakieś pytania w sensie mojego istnienia tu z nimi. Następnie postać, którą widziałem przed sobą bezpośrednio bo mogłem patrzeć tylko w jednym kierunku odepchnęła mnie i spadłem bardzo szybko budząc się na ziemi - raz w domu, raz na ulicy. Byłem w szoku ponieważ zorientowałem się, że żyje i przypomniałem sobie po chwili, że przecież prowadziłem życie na ziemi, że świat jest realny a tam wydawał mi się fantazją, że nie ma czegoś takiego jak życie na ziemi, świat materialny, fizyka, grawitacja, ludzka nauka. W ogóle o tym nie pamiętałem.

 

Po przebudzeniu pamiętałem zdarzenie bardzo dokładnie lecz już w sensie snu tak jakby bo szok po przebudzeniu wskazywał coś innego. I fakt, że raz siedziałem przy komputerze budząc się na ziemi niesamowicie powyginany, dziwne, że nie połamany w kościach. Za drugim razem byłem ze znajomymi, którzy po moim upadku na ziemie wystraszyli się tak bardzo, że pouciekali bo to wyglądało jakbym umarł tak z miejsca stojąc na nogach.

 

Dopiero po kilku dniach doszła do mnie myśl, że mogłem zostać uprowadzony. No jednak w gruncie rzeczy nigdy się to nie powtórzyło więcej. Miałem to 5 lat temu mniej więcej, w dwóch różnych miejscach, sytuacjach i czasie. Zdarzenie mogę opisać, ale osobiście nie będę nikogo przekonywał o niczym. Uważam, że podczas pobytu tam pomimo, że nie pamiętam idei kontaktu to została mi zaprogramowana wiedza, która objawia się w różnych sytuacjach podczas kontaktów międzyludzkich. Zauważyłem, że ludzie, którzy mają problemy psychiczne i biorą np:. leki i wiem to lub są ludźmi o wysokim czynniku do manipulowania innymi maksymalnie po 10 minutach w moim otoczeniu ewakuują się pod byle pretekstem. Nie nawiązują ze mną żadnych bliższych relacji pomimo, że jestem w kręgu ich znajomych. Jakiś czas temu od pewnej dziewczyny co zajmuje się hobbystycznie astrologią, stwierdziła iż jestem dzieckiem indygo. Ja spytałem się co to wg. niej znaczy.. a ona, że przybyłem z gwiazd by głosić nowe idee by ludzkość dokonywała zmian. Dziwna opinia ponieważ nie znała tej historii ani nie rozmawialiśmy na temat astronomii lub podobne.

 

W gruncie rzeczy to jest ciekawostka. Dla mnie, jak i dla was. Nie żyje tym, nie wmawiam sobie wyjątkowości, czy nie wierze w to bezgranicznie iż zostałem porwany, czy miałem kontakt z obcą formą życia. W sumie to nie obchodzi mnie to dlatego, że gdy zacznę to kopać mogę jedynę co skończyć jako wariat albo jako kolejny oszust co głosi prawdę o kosmitach. Żyje normalnym życiem.


Użytkownik .Uzurpator. edytował ten post 30.01.2017 - 01:28

  • 2

#70

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 

Doszukujesz się sensów. Człowiek taki jest - szuka sensu. Nie podważaj mechanizmu mózgu. On wie najlepiej jak ma pracować.

 

A co do tych osób, które przeżyły smierć kliniczną -a nic nie pamiętają - to osoby, które po prostu nic nie pamiętą. Jeden się budzi i opowiada o swoich wizjach, drugi ma czarną plame przed oczami.

 

Odwracasz kota ogonem. Po co szukać tego, czym jest okres sprzed Ery Plancka? Przecież to nic nie warte. Nie - te osoby MOGĘ nic nie pamiętać, ale to nie znaczy że niczego nie przeżyły. Moża po drugiej stronie masz wybór. Jak powracasz do życia, nie chcesz tego pamiętać? Albo leki cię otępiają. 

 

 

Nic nie odwracam. Układam fakty. Ty szukasz sensu, ja układam mechanizm mózgu, być może błędnie ALE  w miare logicznie układający się w jakąś całośc. Ty szukasz duszy, która  w trakcia operacji dryfuje nad ciałem fizycznym - ja stoje przy tym, że to projekcja naszego umysłu a nasz umysł jest bogaty w wyobtaźnie 


  • 0



#71

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

 

Doszukujesz się sensów. Człowiek taki jest - szuka sensu. Nie podważaj mechanizmu mózgu. On wie najlepiej jak ma pracować.

 

A co do tych osób, które przeżyły smierć kliniczną -a nic nie pamiętają - to osoby, które po prostu nic nie pamiętą. Jeden się budzi i opowiada o swoich wizjach, drugi ma czarną plame przed oczami.

 

Odwracasz kota ogonem. Po co szukać tego, czym jest okres sprzed Ery Plancka? Przecież to nic nie warte. Nie - te osoby MOGĘ nic nie pamiętać, ale to nie znaczy że niczego nie przeżyły. Moża po drugiej stronie masz wybór. Jak powracasz do życia, nie chcesz tego pamiętać? Albo leki cię otępiają. 

 

 

Nic nie odwracam. Układam fakty. Ty szukasz sensu, ja układam mechanizm mózgu, być może błędnie ALE  w miare logicznie układający się w jakąś całośc. Ty szukasz duszy, która  w trakcia operacji dryfuje nad ciałem fizycznym - ja stoje przy tym, że to projekcja naszego umysłu a nasz umysł jest bogaty w wyobtaźnie 

 

 

Co jest logicznego w tym, że umysł pokazuje nam film z życia i to, w jaki sposób traktowaliśmy inne istoty. Jakie to ma znaczenie dla umierającego organizmu? 

 

Uzurpator

 

Bardzo ciekawa relacja, pachnie tutaj trochę filozofią Roberta Monrooe i tego że jesteśmy tu, by uczyć się grawitacji. życie to iluzja, tam jest życie, tam się "programujemy"


  • 0



#72 Gość_.Uzurpator.

Gość_.Uzurpator..
  • Tematów: 0

Napisano

Bardzo ciekawa relacja, pachnie tutaj trochę filozofią Roberta Monrooe i tego że jesteśmy tu, by uczyć się grawitacji. życie to iluzja, tam jest życie, tam się "programujemy"

 

Musiałem sprawdzić ów osobę zanim Ci mogłem odpowiedzieć. Znałem OOBE, próbowałem tego doświadczyć. Ogólnie jak coś próbuje, czymś chcę się zajmować poznaje temat dogłębnie. Niestety nigdy nie doszedłem nic poza hipnagogami, świadomy sen też nigdy nie wygląda tak jak z relacji ludzi. Tylko jak się zorientuje, że śnie pomimo wielu różnych prób i błędów budzę się. LD może w różnych przypadkach jest lepszy, ale OOBE to dla mnie lekka bujda. 

 

Nie doszukuj się w mojej relacji nawiązania do jakiegoś działu parapsychologii bo ja to dawno olałem. Nie oglądam, nie czytam, nie wchodzę w żaden z tych tematów i przedstawicieli więcej niż na 1 stronę czy 1 video na youtube. Dla mnie większość to jest okrutny kit i fantazja ludzi, którzy robią z wciskania bajek sposób na życie.

 

A swój przypadek faktycznie zakwalisyfikowałem do rzekomego uprowadzenia jednak ja nie zrobiłem z tego biznesu. Ja tylko chciałem dać odniesienie do sytuacji. Po tych wydarzeniach chociaż klinicznie nie były normalne nie doznałem żadnego oświecenia. Dalej wierze w organizm biologiczny człowieka, który rodzi się i umiera. Kwestie religijne, porwania, duchy, jakieś objawienia, cudowne wyleczenia, tajemna magiczna wiedza to dla mnie dalej bełkot, który wypluwa internet. Dla mnie coś co nie ma powiązania bezpośrednio z faktami naukowymi, które ludzie zbierają i selekcjonują to zwykła bajeczka, a kartkę i długopis dzisiaj może nabyć każdy nawet za darmo. A pisać też można się nauczyć bardzo fajnie. Więc ja raczej pozostaje przy logice i intelekcie.


Użytkownik .Uzurpator. edytował ten post 30.01.2017 - 06:50

  • 0

#73

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie ma od razu ciemności, bo mózg nie umiera nagle. Zanim całkowicie przestanie działać, to jeszcze jego zmieniona aktywność spowoduje różne doznania, co znamy jako nde.
  • 0



#74

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma od razu ciemności, bo mózg nie umiera nagle. Zanim całkowicie przestanie działać, to jeszcze jego zmieniona aktywność spowoduje różne doznania, co znamy jako nde.

Nie zastanawia Cię powtarzalność przeżyć tych ludzi ? umierający mózg, jeżeli tylko by umierał i wariował, to powinien dawać chaotyczne wizje, bo każdy człowiek ma co innego w głowie.


  • 1

#75

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie ma od razu ciemności, bo mózg nie umiera nagle. Zanim całkowicie przestanie działać, to jeszcze jego zmieniona aktywność spowoduje różne doznania, co znamy jako nde.

 

No czekaj, ale odpowiedz mi na pytanie. Dlaczego taki zestaw zachowań? Unikasz odpowiedzi na pytanie dotyczące retrospekcji i tego, dlaczego umysł sankcjonuje nasze zachowanie wobec innych istot. Po co takie coś? Dlaczego nie ma tylko światła, albo seksu - to przecież przyjemniejsze?

 

Uzurpator

 


Użytkownik Universe24 edytował ten post 30.01.2017 - 13:23

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych