Napisano 12.01.2008 - 23:44
Napisano 20.01.2008 - 12:58
Napisano 20.01.2008 - 16:37
...a nie jestem?A ja zawsze myślalem, że Ivellios to facet jest...
Napisano 20.01.2008 - 19:45
- pojawiają się szczątkowe informacje na temat obserwacji niezidentyfikowanego zwierzęcia na granicy polsko-białoruskiej. Świadkowie porównują zwierzę do chupacabry
Napisano 20.01.2008 - 19:47
Napisano 20.01.2008 - 20:17
Napisano 25.10.2013 - 20:00
Stefan Bibrowski - Lionel - Człowiek o lwiej twarzy (The Lion-Faced Man), 1890–1932
Urodził się w Polsce, z wrodzoną hipertrychozją, czyli zespołem nadmiernego owłosienia, za który odpowiedzialny jest podobno „uśpiony” w normalnych warunkach gen, pochodzący z czasów prehistorycznych. Jako członek cyrkowej menażerii z czasem zyskał sławę w całej Europie, a następnie także w USA (w cyrku Barnum & Bailey). W odróżnieniu od wielu innych tzw. ludzi-wilków nie był zmuszony odgrywać warczącej bestii; pomimo długich włosów pokrywających całe ciało, nosił znakomicie skrojone ubrania, by przynajmniej tak zamanifestować swoją – zaskakującą dla wielu – ogładę. Lionel znał 5 języków i pomimo swej przypadłości sprawiał wrażenie człowieka ujmującego.
Tak rodzą się legendy...
Prawdopodobnie w dzisiejszych czasach gdyby miał np. szwagra lub kolegę w przeciętnej polskiej wiosce,
musiałby odwiedzac go raczej nocą i to na przełaj !
Napisano 05.02.2021 - 01:06
Mam pytanie odnośnie Polskich kryptyd. W książce "Mysterious Creatures a guide to cryptoloogie" autorstwa George M.Eberhart znalazłam wzmiankę, że cmentarne psy (black dog, barghest) występujące głównie w Wielkiej Brytanii, były widziane także w Polsce. Niestety autor nie podał odnośnika, skąd zaczerpnął tę informację. Interesuje mnie, gdzie dokładnie był on widziany, w jakiej miejscowości, skąd pochodzą wzmianki o tym. Szukałam w źródłach internetowych, zarówno Polskich jak i zagranicznych, lecz nigdzie nie ma wzmianki o tym, jedynie, że strzeże cmentarzy, ale to w kontekście doniesień z Europy i Ameryki. Czy ktoś natknął się może na informacje, skąd może pochodzić legenda o czarnym psie/cmentarnym psie z Polski?
Napisano 05.02.2021 - 09:38
Witaj, masz racje ciężko znaleźć konkretne informacje o początkach legend o zjawach czarnych psów. Jakiś czas temu natknąłem się na taką stronę:
https://www.na-szage...php?article=116
Nie ma tam pewnej wzmianki skąd się wzięły te zjawy u nas, ale może cię zainteresuję gdzie je widziano.
W mojej rodzinie jedynie dziadek natknął się raz na takiego psa. Czy była to zjawa? Ciężko stwierdzić, czy buchał mu ognień z pyska lub ślepi? Nic z tych rzeczy. Dziadek opowiadał jak pojechał z rana odwiedzić grób swojego ojca. Po przejściu bramy głównej cmentarza, zauważył jak wielki czarny pies stoi przy jednym z grobów. Psiak go zauważył i zaczął iść powoli w jego stronę. Dziadek się przestraszył i wycofał. Wrócił do domu, a po południu dostał telefon że grób jego ojca został zniszczony przez zapadający się grunt.
Można zakładać wiele rzeczy, on sam śmiał się że jego ojciec był niezadowolony że zakłócono jego spokój i się mu ukazał. Ale równie prawdopodobne jest to że psiak szukał jedzenia lub komuś uciekł i zawędrował na cmentarz.
Napisano 05.02.2021 - 13:58
Mam spory zbiór doniesień z UK o psach cmentarnych i nie tylko cmentarnych. Zresztą psy, to dość rozległy wątek, jeżeli chodzi o zdarzenia paranormalne na Wyspach.
Kilka przykładów:
Pies z łańcuchem.
Lokalizacja: Batcombe (Somerset) - Gold Hill
Typ: powłoka
Data / godzina: nieznana
Dalsze komentarze: Pogrzebany w pobliskim lesie przez właściciela, widmo tego psa lubi teraz wędrować po okolicy z dużym łańcuchem na szyi.
Biały pies.
Lokalizacja: Beccles (Suffolk) - cmentarz
fot/domena publiczna
Typ: powłoka
Data / czas: 1974
Dalsze komentarze: Kobieta przechodząca przez cmentarz obserwowała, jak wielki biały pies zniknął po tym, jak się ukazał przed nią.
Czerwonooki pies.
Lokalizacja: Beckingham (Nottinghamshire) - Old Trent Road
Typ: powłoka
Data / godzina: nieznana
Dalsze komentarze: Mówi się, że ten duży czarny pies ze świecącymi oczami doprowadził lokalnego farmera do szaleństwa po tym, jak mężczyzna próbował stanąć na drodze stwora. Rolnik został prawie całkowicie sparaliżowany. Mówi się, że pies idzie z cmentarza na pobliskie bagna, zanim zniknie z widoku.
Czarny pies
Lokalizacja: Blakeney (Norfolk) - Little Lane
fot/domena publiczna
Typ: powłoka
Data / godzina: nieznana
Dalsze komentarze: Ta droga jest ulubionym miejscem dla czarnych zjaw. Ta sama aleja jest podobno nawiedzana przez upiornego konia i powóz.
Mam zapisanych około 8500 zdarzeń z Wielkiej Brytanii dotyczących tylko spotkań ze zjawami psa z różnych miejsc w UK.
Napisano 06.02.2021 - 23:05
Hmm... Polska chyba z czarnych psów za bardzo nie słynie, przynajmniej ja nigdy o czymś takim nie słyszałam. Jedyny czarny pies, jakiego kojarzę, to zjawa z Ogrodzieńca. Nie jest to co prawda barghest ani inny black shuck, tylko typowy przykład złego pana pokutującego po śmierci, ale straszy w ruinach zamku, więc to prawie jak na cmentarzu? Inna sprawa, że brytyjskie czarne psy też się chyba nie ograniczają do cmentarzy (łażą również po bagnach, rozstajach, do kościoła kiedyś jeden przyszedł), rozumiem więc, że jest to po prostu jakaś kolejna fikuśna nazwa tego stwora.
Czy jest możliwe, że w Polsce funkcjonuje jakaś mutacja legendy o wielkim psie pojawiającym się znikąd, przeprowadzającym kobietę / dziecko / inną osobę w potrzebie przez niebezpieczny odcinek drogi i po tym znikającym? Black shucki też tak ponoć czasem robiły...
Jakby ktoś nie pamiętał, historia o psie z Ogrodzieńca i jego 3-metrowym łańcuchu tutaj:
https://www.zpazurem...o_czarnym_psie_
(@Staniq, ta legenda o psie z łańcuchem trochę mnie złamała. Nie powinno mnie dziwić istnienie takich rzeczy, ale nadal mi smutno. Mam nadzieję, że ten biedny pies ukazał się temu draniowi co go zakopał i przeraził go na śmierć!)
Użytkownik Tailypo edytował ten post 06.02.2021 - 23:09
Napisano 07.02.2021 - 20:35
(@Staniq, ta legenda o psie z łańcuchem trochę mnie złamała. Nie powinno mnie dziwić istnienie takich rzeczy, ale nadal mi smutno. Mam nadzieję, że ten biedny pies ukazał się temu draniowi co go zakopał i przeraził go na śmierć!)
Z informacji nie wynika, żeby został ten pies zakopany żywcem. Raczej był to zwykły pochówek zwierzaka. Z wielu informacji do których miałem dostęp nie wynikają czasem bezpośrednie okoliczności zdarzeń. Często jest tak jak przy tej historii - pogrzebał psa. Tak po prostu.
Napisano 07.02.2021 - 22:13
W GB legendy o czarnych demonicznych psach na pewno rozsławiła książka Pies Baskerville'ów, ale znane są z wcześniejszego folkloru.
Stosunkowo niedaleko mnie kilkanaście lat temu pojawiło się doniesienie o wielkim jaszczurze, wyglądającym jak kilkumetrowa jaszczurka, który miał być widziany z rezerwacie Jata koło Łukowa. Jata to rezerwat leśny większy od parku białowieskiego, w dodatku częściowo bagnisty, ale żeby tyle lat się coś tam takiego uchowało...
Napisano 07.02.2021 - 22:24
W GB legendy o czarnych demonicznych psach na pewno rozsławiła książka Pies Baskerville'ów, ale znane są z wcześniejszego folkloru.
W Polsce za to mamy wiele legend na temat duchów niemieckich żołnierzy stojących gdzieś przy drodze. Wiele tego typu historii słyszałem.
Użytkownik StatystycznyPolak edytował ten post 07.02.2021 - 22:25
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych