Czterolistna koniczyna: Kult czterolistnej koniczyny wprowadzili druidzi –szczęscie celtyccy kapłani, magowie i wróżbici. Sama nazwa druid wywodzi się od celtyckiego dereu-wid - znający dąb. Czcią otaczali jednak nie tylko dęby, ale także jemiołę (która miała zapewnić harmonie w rodzinie) i czterolistną koniczynę. Kto ją znalazł, ten miał moc widzenia złych duchów - i co ważne - mógł je przepędzać odpowiednimi zaklęciami.
Podkowa: Podkowę wymyślili Grecy, ale magiczna moc podkowy to najprawdopodobniej zasługa Anglika, św Dunstana, arcybiskupa Canterbury - za młodu kowala. Wedle legendy w roku 959 w jego kuźni miał zjawić się sam diabeł, z żądaniem podkucia. Dunstan ostatecznie oszukał diabła, zaś za jego uwolnienie wymusił na nim uroczystą obietnice iż nigdy nie nawiedzi żadnego domu, nad którego drzwiami wisieć będzie podkowa. Przekonanie o magicznej mocy podkowy ma jeszcze inne źródło. Od dawien dawna wierzono, ze żelazo, które jest i surowcem na podkowy, nie ulega żadnym złym siłom. Do magicznej kariery podkowy przyczynił się niewątpliwie jej kształt, kojarzący się z półksiężycem, a półksiężyc od wieków uchodził za symbol płodności i szczęścia. W magiczną moc podkowy wierzyli zarówno Grecy jak i Rzymianie na długo przed legendą o św. Dunstanie. W średniowieczu wiara w moc podkowy umocniła się jeszcze bardziej za sprawą czarownic. Te - jak wiadomo - podróżują na miotłach, a wybierają ten środek transportu, ponieważ panicznie boją się koni i wszystkiego co może się z koniem kojarzyć. Podkowa odstraszała więc czarownice równie skutecznie jak krzyż. Trumny, w których składano szczątki czarownic, opatrywano podkową, aby zapobiec ich zmartwychwstaniu. W Rosji kowalom wykuwającym podkowy przypisywano moc odwracania złych czarów.
Trzymanie kciuków: "Trzymanie kciuków", mimo iż łączy się ze znakiem krzyża, uchodzi za obyczaj pochodzenia pogańskiego. W dawnych wierzeniach krzyż oznaczał symbol jedności. Uważano też, że w miejscu przecięcia ramion krzyża, znajduje się siedlisko dobrych duchów. Gdy więc składano obietnicę bądź wyrażano życzenie, składano palce na kształt krzyża, aby zyskać przychylność dobrych duchów. Obyczaj ten był szeroko rozpowszechniony wśród ludów zamieszkujących Stary Kontynent. Europejskie pochodzenia ma również wiązanie supełków, aby zapamiętać coś lub kogoś. W dawnych czasach wiązano po prostu na palcu kawałek łyka lub sznurka. Zawiązując węzeł, pętano jakby myśl, co uniemożliwiało jej ucieczkę.
Źródło: ja + Charles Panati, Niezwykłe dzieje zwykłych. Jeśli kogoś ten temat nęci, mogą dodać wyjaśnienia przedmiotów przynoszących pecha.