113 odpowiedzi w tym temacie

[tsode]

@!Legalize!
Musialbym publicznie sie wypowiedziec o pewnej kwestii natury osobistej i tego nie chce robic na zadnym forum-nawet o tej tematyce.Dziwnie i enigmatycznie to brzmi,ale co do tej wlasnie kwestii-czyli Piramidy-mam wiadomosc,ktora traktuje na serio i jako pewnik=bez przeklaman i
wtracen.
===
Bawia mnie wypowiedzi,ktore opieraja sie na odkryciach i rewelacjach
n-a-u-k-o-w-y-c-h
===
Co do Daenikena-pomimo jego wpadek [do ktorych san sie przyznaje] uwazam,ze jest w tym co robi naprawde dobry.Gdyby wszyscy z takim zapalem garneli sie do wiedzy i checi poznania
to [trzy kropki]

[Aquila]

Bawia mnie wypowiedzi,ktore opieraja sie na odkryciach i rewelacjach  
n-a-u-k-o-w-y-c-h

Masz rację. Lepsze są te, które opirająsięna ściemie albo snach :

Co do Daenikena-pomimo jego wpadek [do ktorych san sie przyznaje] uwazam,ze jest w tym co robi naprawde dobry.

No fakt, Gdybym ja tak potrafił naciągać urząd podatkowy jak on zwykłych ludzi to byłbym wielki

Gdyby wszyscy z takim zapalem garneli sie do wiedzy i checi poznania

Naprawdę wierzysz, że on garnie się do wiedzy? Jakby tak było, to by nie pomijał rzeczy które nie pasują do jego wizji historii
Ot, kolejny bojownik o prawdę pomijający te fakty, które są przeciw niemu

[muHa]

A Nazca to niby pasy startowe, tak?

Niech sam Daniken odpowie na powyższe pytanie!
Fragmenty pochodzą z książki "W krzyżowym ogniu pytań"

Twierdzi pan ciągle, że płaskowyż Nazca byl lotniskiem. Twierdzenie to jest nie do obrony. Grunt Nazca jest o wiele za miękki, żeby mógł tam wylądować jakikolwiek aparat latający!

Przypisuje mi pan coś, czego nie powiedziałem ani nie napisałem!
Już we Wspomnieniach z przyszłości mówiełm jasno i wyraźnie: "Dziś nie da się jeszcze powiedzieć z całą pewnością, czy płaskowyż Nazca był istotnie kiedykolwiek lotniskiem.. co jest zdrożnego w przypuszczeniu, że linie zostały wykreślone, aby przekazać 'bogom' następującą informacje: Lądujcie tutaj! Wszystko jest przygotowane zgodnie z waszymi rozkazami! Być może budowniczowie geometrycznych figur nie zdawali sobie sprawy, co w rzeczywistości robią, ale możliwe, że wiedziele, czego 'bogowie' potrzebują do lądowania."

W książce Z powrotem do gwiazd wyjaśniłem jednoznacznie, że płaskowyż Nazca NIE był lotniskiem. Pisałem, że linie z Nazca mogli stworzyć dawni mieszkańcy tego płaskowyżu, a były one wyrazen czegoś w rodzaju kultu cargo. Powodem i przyczyną powstania takiego kultu mogło być oczywiście wcześniejsze wylądowanie tam istot pozaziemskich. Na marginesie: twierdzenie, jakoby podłoże płaskowyżu było nie dość twarde, to prawdziwa bzdura. Czy jeśli myśli się o lądowaniu, trzeba od razu widzieć Jumbo Jeta, którego koła wywierają na grunt nacisk paru tysięcy ton? Proszę sobie wyobrazić aparaturę latającą, która porusza się na zasadzie antygrawitacji! Proszę też pomyśleć o poduszcze powietrznej!

Pańske interpretacje są wzięte z sufitu! Archelodzy przecież dowiedli, że płaskowyż Nazca był miejscem startu balonów...

Co pan powie! Znam oczywiście książkę Jima Woodmana, prezentującą tę teorię. Ale muszę od razu powiedzieć, że nie wpływa ona w najmiejszym stopniu na moje dotychczasowe interpretacje. Daje panu tysiąc funtów, jeśli mi pan udowodni, że kiedykolwiek twierdziłem, jakoby Inkowie nie latali balonami! Ale co do balonów - od kiedy to potrzebują pasów startowych? Na marginesie: Jim Woodman użył do startu swojego balonu dopalacza - jest to dysza stosowana w olejowych systemach grzewczych.
Czegoś takiego, moi Państwo Inkowie nie mieli na pewno!


W następnym poście będę starał się odnieść [ za pomocą fragmentów wspomnianej na początku ksiązki ] do wspomnianej przez Ciebie płyty z Palenque.

[ Dodano: 2006-10-22, 13:44 ]

Ależ oczywiście Tam nie ma komentarza, tam jest wyłącznie wymowna selekcja faktów

Czy z wielu informacji wybiera pan tylko te, które pasują do pańskich teorii?!

Jeżeli pańskie pytanie ma być zarzutem, to ja zarzut ten akceptuje!
W zalewie informacji nie mogę działać inaczej niż uznana nauka, postępując wybiórczo. Proszę wziąć do ręki książkę fachowca - obojętnie jakiej dziedziny. Na pewno będzie pan miał w ręku wybór, jakiego autor musiał dokonać! Autor chce udowodnić swój pogląd.

Proszę pość do muzeum! W gablotach zobaczy pan wybór, jakiego dokonało kierownictwo placówki. Nie mogąc wystawić wszystkiego, co znajduje się w magazynach i archiwach, dokonuje niezbędnego wyboru. Poza tym to, czego ja nie opublikuję, bo nie poprze to mojej teorii, znajdzie się w artykułach i książkach moich przeciwnków. Mają prawo przedstawiać to, czego nie napisałem... jako moje i zająć wobec tego materiału stanowisko!

Myślę, że Daniken łądnie się wybronił!

[Lynx]

jestem pod wrażeniem profesjonalizmu Mariusha,że potrafi obalić wszystko w domciu

A może zamiast szydzić odniósłbyś się do faktów przez niego przedstawianych, hm? ;->

[Lynx]

Lynx,  wiesz , do tej pory to jest Twoja domena więc czemu mam się wyróżniać na tle??

I ponownie szydzisz. To naprawdę przykre, że dorosły facet (student!) potrafi tylko stroić sztubackie żarciki, zamiast poważnie odnieść się do przedstawianych faktów.

Tak poważnie; nie jestem fizykiem . Bawi mnie jednak to ,że domową analizą można być pewnym tego ,że coś się obaliło

Więc może zamiast się śmiać, wziąłbyś do ręki długopis i sprawdzil obliczenia mariusha z wątku o WTC? To naprawdę prosty test pozwalający się przekonać, czy są one prawdziwe... Podobnie można sprawdzić dane z wątku o piramidach.
Zaś co do obalania, to odnoszę wrażenie, że mariush nic takiego nie robił. Raczej dodał kolejny głos do dyskusji udowadniając, że siła uderzeń samolotów była wystarczająca do zawalenia wież i że Wielka Piramida nie jest tak precyzyjną budowlą, jak wielu ludzi sądzi.

[Mariush]

Jak na razie oficjalne stanowisko nauki w tej sprawie nie ma nam nic ciekawego do zaoferowania. Tym niemniej, obok skompromitowanej już koncepcji grobowca faraona Cheopsa (Chufu) i mocno wątpliwych koncepcji obserwatorium astronomicznego, „kapsuły czasowej” czy też „skarbnicy wiedzy” powstają inne koncepcje nie znane chyba szerszemu ogółowi zainteresowanych.

Jak u Hitchcocka. Na początek uderzenie z grubej rury, a potem powolny wzrost napięcia. :

Zwrócił on baczną uwagę na takie szczegóły konstrukcyjne (nie spotykane w innych piramidach)

Ciekawe, bardzo ciekawe. Szkoda tylko, że komory odciązające są we większości większych piramid począwszy od piramidy Snofru w Medum, poprzez Łamaną i Czerwoną w Dahszur (zwykle budowano w przypadku, gdy komora grobowa znajdowała się powyżej poziomu terenu, czyli we wnętrzu piramidy). Granit jest prawie w każdej piramidzie elementem ścian pomieszczeń wewnętrznych, a granitowe bariery występują także np. w korytarzach piramidy Chefrena. Kształt Wielkiej Galerii taż nie jest niczym szczególnym. Oto poniżej "efektywne rezonatory Helmholtza" pochodzące z Czerwonej Piramidy w Dahszur (w prawym dolnym roku widać otwór do doprowadzania "ciekłego wodoru") : :

Przedsionki są także w innych piramidach jak i różne inne ciekawostki, których dla odmiany nie spotkamy w piramidzie Chufu. :-D

Ponadto Dunn położył nacisk na niezwykłą wprost precyzję wykonania Piramidy w każdym niemal szczególe, nie spotykaną nawet na współczesnych placach budowy. Jego zdaniem przestrzegano przy budowie niezwykle drobiazgowo specyfikacji wymiarów geometrycznych, proporcji i masy.

Tak szczególnie na poniższym zdjęciu widać olbrzymią "precyzję" piramidy. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na "precyzyjnie" pokrzywioną północno-zachodnią krawędź budowli. :-D

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zewnętrzne ściany Wielkiej Piramidy nie są idealnie proste, lecz mają kształt lekko paraboliczny (...) Wyraźnie widoczne jest wgłębienie w kształcie litery V w południowym boku Wielkiej Piramidy. Takie same wgłębienia występują we wszystkich bokach tej budowli.

To są paraboliczne, czy mają wgłębienie w kształcie litery V? Bo trochę się pogubiłem... :-/

Wychodzi na to, że jej budowniczowie nie tylko znali numeryczny sferyczny rachunek całkowy

Co to jest "numeryczny sferyczny rachunek całkowy"??? :surprised: Co za bełkot...

Nie może to być dziełem przypadku, bo wartości rozmaitych stałych matematycznych, fizycznych, a nawet dane astronomiczne zostały zakodowane w parametrach geometrycznych piramidy, co jest ogólnie znane. Kosmiczne, słoneczne, księżycowe i ziemskie relacje są wielokrotnie odzwierciedlane w Wielkiej Piramidzie.

Tak, szczególnie w przypadku zakodowania masy Ziemi w masie sarkofagu mamy do czynienia z niebywałą precyzją. (Egipcjanie/Atlantydzi/Kosmici/inne*) pomylili się zaledwie o czynnik 2 000 000. Ogólnie znane to jest to, że to jest bzdura nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Legalize, zapraszam ponownie do mojego tematu . :smile:
*) niepotrzebne skreślić

Są to niezwykle osobliwe cechy konstrukcyjne, które narzucają wręcz wniosek, że działanie piramidy oparte jest na zasadzie, iż ani piramida ani Ziemia nie stanowią układu zamkniętego, lecz tworzą układ otwarty, sprzężony z lokalnym układem gwiazdowym, lokalnym układem galaktycznym i całym Wszechświatem.

...i na wieki wieków. Amen.

Więcej tego bezmyślnie wklejonego tekstu nie chce mi się już komentować...

[Lynx]

Muhad, może w końcu zamiast offtopicować odniósłbyś się do tego, co pisze mariush?

PS: Poczekam aż globalna cyrkulacja przywieje do nas smog znad Londynu :-D

[Lynx]

Nie odniosę się bo prędzej uznam tylko fachową  analizę eksperta, który był na miejscu.

A więc nadal uważasz, że wysokość piramidy pomnożona przez miliard da średnią odległość Ziemi do Słońca, że Piramida dzeli deltę Nilu na dwie równe połowy i że piramida Cheopsa dużo precyzyjniejsza od piramidy Chefrena? Tak czy nie? Odpowiedz, proszę.

Nie bądź taki dowcipny.Chciałbyś  :lol: Z Londynu nie musi, mamy własny;>

No właśnie chciałbym taki z Londynu i wtedy dam ogłoszenie w ogólnopolskim dzienniku (na całą stronę), że muhad ma rację i smog podlega globalnej cyrkulacji powietrza.

[muHa]

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na "precyzyjnie" pokrzywioną północno-zachodnią krawędź budowli.

Nie jestem pewień. Ale te satelity [z których korzysta google], nie robią idealnie prostopadłego zdjęcia do powierzchni ziemii, fotografują pod jakimś kątem, dzięki temu istnieje możliwość stworzenia iluzji trójwymiarowości oglądanego zdjęcia.
A kształt piramidy podatny jest na takie zniekształcenia.

[tsode]

No dobra-zabawy ciag dalszy;

Przy budowie piramid nie zostal uzyty nawet jeden miesien czlowieka.

Powstaly tylko i wylacznie przy pomocy sily woli " budowniczych"
---
:
smieszne=smiac sie?

tragiczne= plakac?

I pytanie dodatkowe-poza teleturniejem:

Z powyzszego tekstu czy z wiedzy krytykow?