Jeżeli mówisz prawdę jedynym wyjściem sprawdzenia co to jest, jest przebadanie tej sprawy dokładnie. Nie wiem... chodź do lasu i może jeszcze raz to zobaczysz tylko sie nie wystrasz tylko dokładnie się temu przyjrzyj.
Myślę, że często spotykamy na drodze jakieś dziwne stworzenia.
We wakacje co tydzień jeździłem w góry na mój przyszły plac budowy domku letniskowego na weekend i spaliśmy w namiotach. To miejsce jest jakieś dziwne bo, kiedy wchodzę do mojego lasu (mojego taty) na dosłownym odludziu na szczycie góry (zaj....e widoki na Tarty!

) poszukać drewna na ognisko chodząc zawsze z moim toporkiem czułem, że ktoś mnie obserwuje. Fakt. Chodzą tam codziennie turyści

ale to nie to.
Już było ciemno. Nagle przy ognisku, siedzimy, gadamy, żartujemy (co chwila ktoś sie ogląda w ciemny las i mówi: "Coś tu chciał? Idź mi z tąd"

) Mój braciak z ciotką zauważyli że drogą (leśną) idzie coś białego wyglądającego dokładnie jak mieszanka świni z psem

. Potem jeszcze to coś koło namiotów sie kręciło ale ja dokładnie nie wiem bo spałem jak trup. Panikowała tylko moja mama.

- ale może to jakiś pies z wioski przyszedł a nie jakieś wyimaginowane stworzenie ze świńskim ryjem i ogonem
P.S. Widzieli to mimo, że była noc bo księżyc był naprawdę mocny. Poza tym nie zapomnę jak bardzo było ugwieżdżone niebo... było widać dokładnie fragmenty drogi mlecznej, mgławice... wszystko... aż się łza w oku kręci