Tajemniczy składnik... sporo ich, ale najważniejszy (wedle mnie) jest dość nielubiany w kuchniach całego świata. Hemoglobina z mięsa ssaka, gada i ptaka nigdy nie zostanie do końca usunięta, inaczej jest w przypadku mięsa ryby skąd wypływa sobie spokojnie.
w umie mogłabym tylko napisać że zdrowie wynikające ze spożywania stałej fory żelaza to utopijna wizja stworzona przez koncerny rzeźnicze, ale rozwinę temat, jako że dietetyka to jedna z moich fascynacji.
hemoglobina jest to wprawdzie białko zawierające żelazo, jednak po pierwsze nie istnieją dowody jakoby brak spożywania go przyczyniał się do anemii czy innych schorzeń. przemysł rzeźniczy sprytnie przerobił wadę hemoglobiny na jej zaletę-nadmierne wchłanianie żelaza. pomijając szczególne zagrożenie jakie stanowi spożywanie hemoglobiny w przypadku hemochromatozy, gdzie występujące przy niej nadmierne wchłanianie żelaza prowadzi często do choroby wieńcowej i raka wątroby, to dla zwyczajnego szarego człowieka też nie jest zbyt zdrowa. w przypadku niestałej fory żelaza organiz wchłania tylko tyle żelaza ile akurat potrzebuje. warto dodać w tym przypadku iż gospodarka żelazem jest ściśle uregulowana i w przypadku anemii organizm powinien był dokładnie zbadany pod kątem innych chorób i obecności pasożytów. mądrość organizmu ma tu ogromny wpływ na zdrowie i długowieczność. żelazo działa jako antagonista antyoksydantów, nadmiar żelaza powoduje powstawanie dużej ilości wolnych rodników, które niszcząc komórki przyczyniają się do powstania raka. po za tym występujący często w diecie zawierającej dużo wołowiny wysoki poziom żelaza powoduje utlenianie cholesterolu do formy łatwo przenikającej przez tętnice co zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. mężczyźni, którzy często oddają krew utrzymując niski poziom żelaza mają większą odporność na odporność na utleniające działanie cholesterolu LDL, a zatem mniejsze ryzyko zachorowania na arteriosklerozę i choroby serca. niektórzy eksperci od długowieczności np. Thomas Perl uważa że nieznaczne obniżenie żelaza-w pewnych granicach naturalnie-ma korzystny wpływ na długowieczność i może być powodem dla którego kobiety na całym świecie wykazują wyższą długowieczność. oczywiście uznasz to za bełkot, jak zawsze gdy przy jakkiejkolwiek dyskusji mającej mieć naukowe podstawy argumenty rozmówcy okazują się nietrafione.
PS Masz dowody na te swoje utopijne informacje odnośnie innych zdrowia kultur czy to tylko kolejne googlowskie wiadomości od szamana spod Pcimia Dolnego? M.
z przyjemnością się wysilę:
Abchazja
publikacje dr. Leaf'a - który odbył podróż do Abchazji
1. A. Leaf, Every day is a gift when you are over 100-w National geographic 1973
2. A. Leaf- Getting old w 1973 w "Scientific American"
3. ten sam autor- publikacja "Long-lived populations: Extreme old age" w Journal of the American geriatrics society"
4. Ibidem s. 18, 14 , 8, 20-22
5. 161 Years old and growing strong w "life" 1966
6. "soviet medicine"- 1964r. "on the physical condition of the aged people of the abkhasian ASSR" (wszystkich nie piszę bo i tak do nich nie zajrzysz)
7. "abkhazjans: the long-living people of the caucasus" 1974
mam też źródła do Vilcabamby, Hunzy i Okinawy ale wątpie by był sens podawać...
Dzieci niejedzące mięsa mają obniżoną sprawność fizyczną i zaburzenia koncentracji, nastolatkowie nie jedzący mięsa mają problem z zachowaniem stałej wagi i poziomem hormonów.
teraz ja proszę o źródła danych. tak se mówić to ja też mogę.
moja znajoma była u dietetyka. kazał jej odstawić maślankę. dlaczego? stwierdził że jak sama jej nazwa wskazuje-zawiera masło. najlepiej podaj mi wyniki badań wykonanych niedawno, uwzględniające najnowszę wiedzę z dziedziny dietetyki a co najważniejsze-wykonane przez niezależnych badaczy.