255 replies to this topic

[_Silent_]

NO_NAME: odczuwa ból - po prostu inaczej. Niestety ten "news" znany jest mi od dawna stąd nie dysponuję teraz linkiem.
Niemniej zasada jest taka, że w momencie jakiegoś kaleczenia roślin zachodzą w nich pewne chemiczne reakcje. Jakby na to nie spojrzeć - roślina reaguje na jej niszczenie. Dla mnie to wystarczające.

[judas666]

_Silent_, więc nie jesz roślin i mięsa? Powietrzem się żywisz?

[_Silent_]

Jak zwykle popisujesz się brakiem znajomości tematu i strzelasz śmieszne gafy

Rośliny, co w sposób naukowy zostało udowodnione, też odczuwają ból.
Stąd nie widze żadnego sensownego argumentu za tym by nie jeść mięsa.

[judas666]

A nie brzydzi cię to, że mięso to to samo co masz w sobie? To to samo co rozjechany kot. Ta sama padlina, te same zwłoki co rozkładają się na cmentarzu. Rozgniecione, zmielone, ociekające tłuszczem, wydzielające swoje płyny na Twój talerz.

Kiedyś na tym forum było chyba coś o nie jedzzeniu.

[Tacita]

Mieso z ubitego cielaka, a mieso z przejechanego cielaka uwierz mi - jest inne.

[_Silent_]

A nie brzydzi cię to, że mięso to to samo co masz w sobie? To to samo co rozjechany kot. Ta sama padlina, te same zwłoki co rozkładają się na cmentarzu. Rozgniecione, zmielone, ociekające tłuszczem, wydzielające swoje płyny na Twój talerz.

A ja myślałem, że kiepsko się odżywiam na studiach. No nic - nie zazdroszczę

[judas666]

Trup, to trup, tylko te z hodowli mają więcej chemii :3

[Tacita]

Gdy zwierzak padnie, jego mieso nie nadaje sie do konsumpcji przez czlowieka (bynajmniej nie radze probowac). Zwierzeta sie ubija, aby od razu przerobic mieso tak, zeby bylo dobre do spozycia. Hieny zywia sie padlina.

[Korhil]

Trup, to trup, tylko te z hodowli mają więcej chemii :3

A pomidory wielkie jak pół arbuza są hodowane bez chemii? Jasne...

[Tacita]

Nie tylko te wielkie jak pol arbuza. Na Wyspach niemal wszystkie owoce i warzywa pakowane sa w folie i maja do 3 dni (max) termin waznosci. Pewnie to z chemia nie ma nic wspolnego..?

[judas666]

Oczywiście, że ma. Może powinienem zaznaczyć, że nie jestem wegetarianinem. Ja widzę te wszystkie obrzydliwości jakie wprowadzam do mojego organizmu, ale jakby gówno smakowało jak czekolada, to też bym je mógł jeść jakbym miał ochotę. Mnie po prostu nie obchodzi co jem dopóki mi smakuje.

[zak]

to najlepiej jesc ser.
nie jest ani robiony ze zwierzecia ani z warzyw
rox?

Użytkownik zak edytował ten post 20.03.2008 - 00:03

[Tacita]

Ser jest produktem pochodzenia zwierzecego, gdyz jest robiony z mleka, wiec np. weganin sera jesc nie moze.

Kiedys bylam wegetarianka, ale tylko przez 2 miesiace. W koncu stwierdzilam, ze jednak czegos mi brakuje i doprowadzalo mnie to do dziwnych stanow (podejrzewam, iz bylo to zwykle przyzwyczajenie, choc kto wie..?).

[apo5]

Wegetarianizm to głupota. Człowiek jest zwierzęciem mięsożernym a nie roślinożernym i nasz organizm potrzebuje mięsa. Chyba, że ktoś chce być chudy jak pies to niech się warzywami żywi - na zdrowie. Wegetarianizm to takie zmenianie na siłę tego jakimi stworzyła nas natura (czyt. Bóg) a to predzej czy później nie wyjdzie nam na zdrowie.

[judas666]

Człowiek nie jest mięsożercą, tylko wszystkożercą jak świnka.