Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wegetarianizm


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
255 odpowiedzi w tym temacie

#76

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Słabi giną, silni żyją taki jest ten świat -> łańcuch pokarmowy.
  • 0



#77

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taka jest rzeczywistosc, nic na to nie poradzisz. Gdyby ludzie przestali jesc mieso, to do czego bylyby potrzebne czlowiekowi swinie, kury i inne zwierzeta sluzace jako pozywienie? Obecnie wg wiekszosci ludzi sa wazniejsze problemy na swiecie, wiec problem zwierzat schodzi na bok. Mi nie przeszkadza wcinac petko kielbasy i glaskac przy tym kota. Zwierzeta tez jedza mieso. Taki np. pies. Dasz kartofle, zje kartofle. Dasz chleb, to zje chleb. Dasz mieso, zje i mieso.
  • 0



#78

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

NO_NAME: odczuwa ból - po prostu inaczej. Niestety ten "news" znany jest mi od dawna stąd nie dysponuję teraz linkiem.
Niemniej zasada jest taka, że w momencie jakiegoś kaleczenia roślin zachodzą w nich pewne chemiczne reakcje. Jakby na to nie spojrzeć - roślina reaguje na jej niszczenie. Dla mnie to wystarczające.


reakcje chemiczne nie są dowodem na to że roślina jest w stanie pobierać bodźce ze środowiska, przekształcać je i reagować na nie. reakcje chemiczne zachodzą w moim organizmie gdy piszę ten post. czy jest to dowodem że odczuwam w tym momencie ból? przecież zanim nastąpi skurcz mięśnie następuje silne stężenie jonów wapnia wokół miofibryli, a energia potrzebna do odkształcenia białka powoduje zakwaszenie komórki. jednak nie odczuwam bólu. wszystko dzieje się mechanicznie, bez mojej świadomości i nie wiem (nie czuję) że zachodzą. takie same reakcje zachodzą w mięśniach gładkich działających niezależnie od mojej woli, lecz reakcje te nie są dowodem na to że napinam je świadomie. roślina rośnie w stronę światła. czy znaczy to że WIE z której strony docierają do niej promienie słoneczne? nie, jest to wynikiem tego, że jedna strona łodygi rośnie szybciej bo szybciej zachodzi fotosynteza. czysta mechanika i prawa fizyki bez cienia świadomości. odczuwanie bólu jest regulowane przez mózg-wyspecjlizowaną tkankę, niezwykle skomplikowaną. mam pytanie: jak wyglądają struktury odpowiedzialne za przetwarzanie informacji (ból też jest informacją)? zwierzęta ją posiadają-dlatego odcięta ręka nic nie czuje, zdolność tą ma tylko mózg. a jak przetniemy na pół to co wtedy odczuwa ból-łodyga czy korzeń??


jeszcze jedna rzecz. morderca nie ma prawa usprawiedliwić swego zachowania prawami natury/zachowaniem zwierząt. wyobraźcie sobie że Hitler mówi-"ale szympansy też się zabijają!! nie robię więc nic złego bo to prawa natury." zwierzęcy świat jest okrutny, ale to nie znaczy że i my mamy być okrutni.

Użytkownik Tacita edytował ten post 25.03.2008 - 01:53

  • 0

#79

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W środowisku naturalnym większość zwierząt kończy jako pokarm innych, ale do śmierci żyją na wolności, nie są zamykane w klatkach, nie są męczone. Mi nie chodzi o zaprzestanie jedzenia mięsa tylko o humanitarne traktowanie zwierząt. Człowiek na nie tylko możliwość życia bez mięsa ale i rozwinięty mózg, który między innymi pozwala nam odróżniać dobro od zła. Przynajmniej w teorii, bo jak widać nie wszyscy potrafią zrozumieć, ze zabijanie jest po prostu złe.

Jeszcze odnośnie ważniejszych spraw dla - chodzi np o homoseksualizm? Dla niektórych przecież homoseksualista jest gorszy od mordercy.

Użytkownik judas666 edytował ten post 20.03.2008 - 21:13

  • 0

#80

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jako nastolatka byłam wegetarianką z jednego powodu - mięso mi po prostu nie smakowało a rodzice zawsze zmuszali mnie żebym je jadła, więc się zbuntowałam. Teraz już mi przeszło - nie pogardzę kurczakiem z rożna czy paroma plasterkami wędliny drobiowej (ale paskudnego kotleta mielonego lub kotleta z żylastego mięsa jakiejś świni nadal nie tknę) choć nikt mnie nie zmusi żebym sama takie coś przyrządziła, surowego mięsa nie dotknę - gdy przypadkiem tak się zdarzy następuje u mnie "odruch kranowy", taki sam jak gdy przypadkiem dotknę pająka(mam arachnofobię) - lecę do umywalki i przez 10 minut myję ręce wodą ze sporą ilością mydła. Po prostu surowe mięso mnie obrzydza.



Co do głosów mówiących ,że bez jedzenia mięsa człowiek będzie chodził głodny to kiedyś urządziłam pewien eksperyment:

Codziennie przed wyjściem do szkoły na kanapkę dawałam co innego. Oto wyniki:

Głód ustawał najszybciej gdy jadłam kanapki z pastą z sera białego (twaróg zmielony ze szczypiorkiem) - już po zjedzeniu jednej nie czułam się głodna.
Drugie miejsce zajęły kanapki z żółtym serem - 2 kromki wystarczyły żeby uspokoić ssanie w żołądku.
Trzecie miejsce przypadło ekzekwo kanapkom z dżemem i kanapkom z pomidorem - głód ustawał po zjedzeniu 3 kanapek danego rodzaju.
Ostatnie miejsce ku mojemu zdziwieniu zajęły kanapki z szynką , po zjedzeniu 4 nadal byłam głodna. Skończyło się na tym ,że nie chcąc napychać się ogromną ilością kanapek uczucie głodu poskromiłam zjedzeniem kilku kostek czekolady (wbrew pozorom czekolada dobrze poskramia uczucie głodu).

Więc nie wiem skąd głosy jakoby mięso zaspokajało głód lepiej od takiego sera czy pomidora.
  • 0



#81

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dla fanatyków mięcha:
Rzekł Bóg: „Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem” (Rdz 1, 27-29).
A o zwierzaczkach powiedział wyraźnie MACIE NAD NIMI WŁADZĘ co nie znaczy że macie je zabijać i zjadać.
Władza nad niewolnikiem nie oznacza kanibalizmu ;) .
Niestety dowolna interpretacja tekstów Biblijnych wyrobiła z nas zabójców.
  • 0



#82

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ludzie usprawiedliwiają morderstwo głodem, ale jednak morderstwo pozostaje morderstwem.


'Słabi giną, silni żyją taki jest ten świat' tak sądzisz ? kiedy to było ? kiedy toczyła się walka o przetrwanie, człowiek zabijajał wszystko co nadawało się do jedzenia.Dzisiaj natomiast nie toczy się bój o przetrwanie, możemy zaprzestać jedzenia mięsa, i masowego morderstwa.Wystarczy chcieć.

'Skoro z założenia człowiek jest istotą wszystkożerną, to dlaczego chce zmieniać świat, bo poniekąd o to chodzi w ten, a nie inny sposób?'

Widzisz, człowiek jest wszystkożerny, i sądze że mięso można zastąpić czymś innym, co nie przynosiło by już śmierci zwierzętom.Każdy szanujący się wegetarianin sądzi że powinien w jakimś stopniu wlaczyć z morderstwem dokonywanym na zwierzętach.

Gdyby zwierzęta miały głos, usłyszelibyście od nich to co naprawde czują.Ale niestety nie mogą nic zrobić.Zawsze będą mordowane, żeby jakiś wstrętny grubas powiedzmy w mcdonaldzie zjadł zwłoki danego zwierzęcia.

Użytkownik Bobek edytował ten post 20.03.2008 - 22:31

  • 0

#83

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli jakiś naukowiec potwierdzi, że zwierzę jest zdolne do wytwarzania myśli zbliżonych do ludzkich, to przestanę jeść mięso.
Póki co, mało mnie obchodzą wywody na temat tego, że zwierzę cierpi.
  • 0

#84

shar0nie.
  • Postów: 384
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

rośliny też cierpią. jakoś i my, i zwierzęta jemy rośliny. nie możemy się tym przejmować, bo w końcu zaczniemy zjadać plastik (ale przestaniemy po badaniach, że plastik też odczuwa ból)...
  • 0

#85

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Rośliny nie odczuwają bólu, nie mają mózgu i nie są zdolne do interpretacji bodźców. Z resztą nie mają też receptorów więc nie wiem czy w ogóle można mówić o jakichkolwiek bodźcach. W paznokciach nie mamy receptorów i jakoś ich obcinanie nas nie boli.

Berith, a skąd wiesz, że ludzie czują? Bo o tym mówią? To tylko słowa. Jeśli zwierzęta nie czują bólu, to dlaczego reagują jak się je np ukłuje igłą? Są ludzie, którzy nie odczuwają bólu, to jakaś choroba. Oni mogą wsadzić rękę w ogień i doszczętnie ją spalić nie odczuwać tego. Tak wygląda nie czucie bólu. Jeśli nie wierzysz, że zwierze może być radosne lub smutne i że potrafi kochać, to nigdy nie miałeś zwierzaka, albo twoje postrzeganie świata jest ograniczone. I tu mój aktualny podpis jest skierowany do Ciebie. W rasie, gdyby Twój umysł był tak samo zamknięty na angielski, to pozwolę sobie przetłumaczyć:
Wyzwól swój umysł
Ty skur**synu, jesteś tak ograniczony, tak ograniczony
Więc wyzwól swój umysł


Wiesz co robią ludzie, którzy myślą jak Ty?
- Ostatnie dni to niestety kolejne przejawy ludzkiego bestialstwa wobec zwierząt. W Jarosławiu miejski radny przejechał samochodem psa, w Bieszczadach mężczyzna zadźgał nożem małego mieszańca, a w Tuczempach pijak uderzał kotem o ziemię tak długo, aż go zabił.
Gdybym był świadkiem tych dwóch ostatnich wziąłbym kamień i zatłukł skur*** i był z siebie dumny.

Do moderatorów - mnie "mało mnie obchodzą wywody na temat tego, że zwierzę cierpi." obraziło, co chyba można wyczytać z mojego postu.

Użytkownik judas666 edytował ten post 21.03.2008 - 21:56

  • 0

#86

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Póki co, mało mnie obchodzą wywody na temat tego, że zwierzę cierpi.

dla mnie to interesujące. w jednej z "Wróżek" (taka gazeta) przeczytałam że naukowcy dowiedli iż: "to co dzieje się między człowiekiem a zwierzęciem niczym nie różni się od relacji międzyludzkich. nasz stosunek do zwierząt jest odbiciem naszych lęków i oczekiwań wobec ludzi" więc jakie stanowisko reprezentujesz wobec ludzi? i dlaczego zwierze ma nie myśleć? każde nasze zachowanie, każdy instynkt oraz nasza kultura jako gatunku jest dziedzictwem po naszych zwierzęcych przodkach. nasze zachowania są odbiciem zachowań zwierząt a nasze instynkty są takie same jak u nich. nie jesteśmy czymś niewiadomo jak rewolucyjnym-jesteśmy zwierzętami i zachowujemy się jak zwierzęta. zdobywamy pokarm, walczymy o terytorium, dominację w grupie. nie robimy niczego czego wcześniej nie robiłyby zwierzęta. one też potrafią kochać. takiego zdania w każdym razie są naukowcy-odkryli chormon odpowiadający za miłość do partnera. u ludzi którzy zdradzają partnera... wytwarzany jest on w mniejszych ilościach. ciekawe? a mowa? mowa też nie jest wyłącznie ludzkim dziełem. każde zwierzę porozumiewa się za pomocą bardziej lub mniej rozwiniętych gestów i dzwięków. w przypadku człowieka ten pierwszy sposób porozumiewania się daje 70% infomacji o innej osobie. małpy nauczone języka migowego i wpuszczone na jeden wybieg zaczynają się porozumiewać właśnie migowym językiem. faktycznie, gdyby ktoś ich tego nie nauczył nie umiałyby tego. tak jak człowiek. mówić jesteśmy w stani nauczyć się tylko do pewnego wieku. tzw. dzieci wilki, wychowane z dala od ludzi nigdy nie nauczyły sie już mówić. niczym nie różnimy się od zwierząt a myśl że jesteśmy od nich lepsi to wynik co najwyżej arogancji i pychy. na razie nie mamy powodów by się chwalić. jeśli ktoś szuka formy przejściowej między małpą a człowiekiem to podpowiem że my nią jesteśmy.
  • 0

#87

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wegetarianizm to głupota. Człowiek jest zwierzęciem mięsożernym a nie roślinożernym i nasz organizm potrzebuje mięsa. Chyba, że ktoś chce być chudy jak pies to niech się warzywami żywi - na zdrowie.

Sugerujesz więc, że Jezus ("Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma najmniejszej wzmianki o tym, że Chrystus jadł mięso. Słowo oznaczające w języku greckim mięso brzmi "kreas" i nigdzie nigdy nie zostało użyte w związku z Chrystusem."), Albert Einstein („Nic nie przyniesie większej korzyści ludzkiemu zdrowiu oraz nie zwiększy szans na przetrwanie życia na Ziemi w tak dużym stopniu jak ewolucja w kierunku diety wegetariańskiej."), Leonardo da Vinci ("Zaprawdę, człowiek jest królem dzikich bestii, gdyż przewyższa je w okrucieństwie. Żyjemy kosztem śmierci innych. Jesteśmy cmentarzyskami."), Lew Tołstoj ("Jak możemy oczekiwać idealnych warunków na Ziemi, skoro nasze ciała są żywymi grobami pomordowanych zwierząt?"), Platon, Pitagoras, Seneka, Owidiusz, Diogenes, Sokrates, Isaac Newton, Charles Darwin, Thomas Edison i inni byli głupcami, ponieważ nie jedli mięsa, tak?

Moja kuzynka była wegetarianką ponad 7 lat i nigdy nie była chuda (a nie jest na nic chora).

Udowodnij mi, że człowiek jest mięsożerny i niby z jakiej racji potrzebuje mięsa.

Ser jest produktem pochodzenia zwierzecego

ale nie jest robiony ZE zwierzat.

Co nie zmienia faktu, iż weganie sera nie jedzą. Mało tego, niektórzy z nich nawet miodu nie tykają.

Rośliny nie odczuwają bólu, nie mają mózgu i nie są zdolne do interpretacji bodźców. Z resztą nie mają też receptorów więc nie wiem czy w ogóle można mówić o jakichkolwiek bodźcach.

Badania i eksperymenty przeprowadzone przez Cleve'a Backstera dowodzą, iż rośliny jednak czują.
  • 0



#88

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Skoro rośliny czują, to i jednokomórkowce czują. Nie używajmy Domestosa, bo zabijamy miliony albo i miliardy czujących bakterii. One też cierpią i czują strach.

Proszę o podanie dowodów na to, że rośliny czują, bo dla mnie to jakby kamień miał czuć.
  • 0

#89

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Sugerujesz więc, że Jezus ("Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma najmniejszej wzmianki o tym, że Chrystus jadł mięso. Słowo oznaczające w języku greckim mięso brzmi "kreas" i nigdzie nigdy nie zostało użyte w związku z Chrystusem."),


Przestudiowałes nowy testament pod względem jedzenia mięsa przez Jezusa?
Jadł czy nie jadł - myślę, że człowiek który kazał na ucztę ludziom baranka hodować a potem opitolić razem z sąsiadem nie miał nic przeciwko jedzeniu mięsa zwierzęcego. Kropka. Bozia pozwala wcinać mięsko krówki, jelonka, bawołka jak również owcy. Nie ma co kombinować.
Albo wcinasz mięso albo tabletki które zastępują odpowiednią ilośc białek dla organizmu i innych minerałów.
"50% bialek dostarczanych codziennie do organizmu powinny byc bialkami zwierzecymi" i tyle.
Mnie tam g interesuje co jedzą wegetarianie i dlaczego to robią. To ich szama i ich zdrowie i nic mi do tego. Jem mięso i jeść będę je zawsze bo uważam to za normalną sprawę.

Użytkownik Tacita edytował ten post 25.03.2008 - 22:36

  • 0

#90

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

nie wcinam żadnych tabletek a to dlatego że wszystkie rośliny mają wszystkie egzogenne aminokwasy-tylko w różnych proporcjach. połączenie roślin strączkowych i zbóż daje bardzo dobre połączenie aminokwasów. w rzeczywistości nawet mięso nie ma tych proporcji idalnie dostosowanych do potrzeb ludzkiego organizmu. żaden pokarm ich nie ma, mogą być jedynie bliższe lub dalsze idealnych proporcji. jednak połączenie kilku różnych pokarmów może przewyższać białko zwierzęce pod względem jakości i przyswajalności a zasada łączenia pokarmów jest bardzo prosta: łączymy rośliny strączkowe ze zbożami. dodając trochę majeranku, kminku, kopru lub innych ułatwiających trawienie przypraw zapobiegamy wydzielaniu przez organizm nadmiernych ilości gazów. co do białka zwierzęcego należy pamiętać że mięso i nabiał nie jest pozbawione wad.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych