Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wegetarianizm


  • Please log in to reply
255 replies to this topic

#91

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przestudiowałes nowy testament pod względem jedzenia mięsa przez Jezusa?

Ja nie, inni to zrobili.

Albo wcinasz mięso albo tabletki które zastępują odpowiednią ilośc białek dla organizmu i innych minerałów.

Przeczytaj wypowiedź No_Name.

Jem mięso i jeść będę je zawsze bo uważam to za normalną sprawę.

Masz do tego prawo. Twoje życie, Twoje zdrowie.
  • 0



#92

Qrczak11.
  • Postów: 35
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W sumie nie wiem o co spór.

Wegetarianie. Chcą niech nie jedza mięsa. Nikt im nie zabrania.
Mięsożercy(czyt. mordercy, w tym ja:P) jedza mięso, nie widzą w tym nic złego. Nie ma zadnych zakazów, że mięsa jeść nie wolno.

Każdy niech je co lubi a nikt nikomu w talerz zaglądać nie powinien.
  • 0

#93

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przestudiowałes nowy testament pod względem jedzenia mięsa przez Jezusa?

Ja nie, inni to zrobili.


no ale Jezus jadł ryby a to przecież też mięso-tyle że ryb
  • 0

#94

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ale jaja: z Jezusem sprawa się komplikuje. chodzi mianowicie o Zwoje znad Morza Martwego znalezione w 1947: święte teksty napisane po hebrajsku z około 1 w.p.n.e-jeszcze sprzed czasów Chrystusa, w niektórych częściach niemal słowo w słowo zgadzają się Nowym Testamentem. teksty te jednocześnie mówią o "Nauczycielu Sprawiedliwości", esseńczyku należącym do ścisłych wegetarian i wiele wskazuje na to, iż był on nauczycielem Jezusa. "Nauczyciel Sprawiedliwości należał do sekty esseńczyków-religii łączącej tradycje Indii (wegetarianizm,zainteresowanie numerologią, wyznającąnieśmiertelność duszy) z religią Zydowską (obrzezanie, obchodzenie szabasu) co więcej, Jezus, niekiedy kreowany na prostego chłopa z Galilei w rzeczywistości był prawdopodobnie elokwenty i oczytany, jako młody człowiek zaczytujący się w dziełach Greckich. Dowody na wegetarianizm Jezusa, choć pośrednie, są nie do podwarzenia. Tak przynajmniej twierdzi dr. Hugh Schonfield który napisał "Spiesek Pschalny"-jedną z najdokładniejszych biografii Jezusa. dowodzi on iż Jezus należał do odłamu esseńczyków-nazirejczyków. jeśli chodzi o Miriam (Maryję) i brata Jezusa Jakuba, Nagessipus (ok 160 r.n.e) pisze: "iż Jakub był święty od momentu poczęcia, nie pił wina ani żadnych alkocholi, nie jadał mięsa. w książce "Mesjasz Jezus" profesor Robert Eisler uważa, żą między Janem Chrzcicielem a Jezusm w pewnym momencie rozpoczęła się rywalizacja-zarówno wyznawcy Jana Chrzciciela jak i Jezusa bali się, że ich faworyt straci rozgłos i dlatego jeden z uczniów Jezusa celowo póścił w obieg opowieść o Janie Chrzcicielu jedzącym szrańcze ;) (co wtedy było istnym oszczerswem), która z resztą jest obecna w Biblii. miało to na celu zdyskredytowanie Janka. potwierdzenie tych pogłosek znajdujemy w wierzeniach odłamu nazirejczyków w okolicach Eufratu-uważających Jezusa to natchnionego Nauczyciela, lecz uważająca że to Jan był prawdziwym mesjaszem.

a co z cudem rozmnożenia ryb i chleba i spożywaniem ryb przez Jezusa?? ano, po pierwsze:

-zamiarem autorów było uczynienie Jezusa bardziej sympatycznym, przez co łagodzili niektóre jego zwyczaje i dziwactwa. Wegetariański mesjasz byłby mniej czarujący, czy też wygodny dla rzymskiego pospólstwa szukającego łatwych i przyjemnych nauk.

-ewanelie zostały napisane 100 lat po śmierci Jezusa. były w tym czasie wiele razy poprawiane, przepisywane i kopiowane. te nieszczęsne ryby mogły być równie dobrze niedopatrzeniem, manipulacją (patrz wyżej) lub świadomą złośliwością-tak jak pisano o Janie Chrzcicielu zajadającym się szarańczą, tak mogła wyniknąć podobna sytuacja z uczynieniem mięsożercą nazirejskiego wegetariania-Jezusa.

wszystkie informacje pochodzą z książki: "Słynni wegetarianie i ich ulubione przepisy. od Buddy do Beatlesów" Rynna Berry'go. polecam nie tylko jako książkę kucharską ale też jako biografie w pigułce wielu znanych ludzi i zabawną książkę pełną różnych ciekawostek, np. czym Killer Kowalski zasłużył na swój przydomek, jak tofu podbiło Amerykę, i w jaki sposób Isaac Bashevis Singer (zdobywca Literackiej Nagrody Nobla) trafił na drogę wegetarianizmu, czyli jego trauma po śmierci ukochanej... papugi ;)

pozdro
  • 0

#95

Avion.
  • Postów: 312
  • Tematów: 18
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja nie jestem wegetarianką.
Jednak kocham zwierzęta, i serce mi się kraje jak widzę chorego kota lub psa. Pałęta się i nie wie gdzie iść.
A wracając do wege ja jestem na takim stanowisku. Jeśli już musimy zabijać zwierzęta róbmy to przynajmniej humanitarnie czyli bez bólu i szybko.
  • 0

#96

Dzięcioł.
  • Postów: 32
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem zdecydowana większość ludzi powinna powoli zaczynać zmieniać swój sposób pożywiania się. Czytałem, że za jakieś kilkadziesiąt lat produkcja mięsa znacznie wzrośnie, co może doprowadzić do znacznego ocieplenia się klimatu (krowy i te sprawy). Zresztą obecnie ludzki organizm nie poradzi sobie bez mięsa, bo do budowy białek potrzebuje aminokwasów egzogennych (czyli takich, których sam sobie nie wyprodukuje, więc musi je pozyskać z zewnątrz). Jednak jakby człowiek nie jadł mięsa i żywiłby się cały czas roślinami, to myślę, że ewoluowalibyśmy do takiego stopnia, że mięso nie byłoby nam potrzebne. Jednak w tej chwili widać gołym okiem, że ludzie jedzą zdecydowanie za dużo mięsa. Raz na tydzień można zjeść jakiegoś kotleta, ale nie codziennie. Ludzie na początku swojego istnienia przecież nie mieli sklepów, więc sami polowali, żeby się pożywić, ale w większości wypadków polowania im nie wychodziły i naprawdę nieczęsto jadali mięso, napewno częściej rośliny.

Nie jestem wegetarianinem, ale szanuję ludzi, którzy się "poświęcają", jeśli można użyć tego słowa.
  • 0

#97

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ponoć wiele też zależy od grupy krwi. Np. wg diety lekarza Petera D'Adamo dla grupy krwi zero, określanej jako myśliwych (np. mojej) wskazane jest spożywanie mięsa (baranina, cielęcina, jagnię, mięso bawołu, mięso jelenia, serce, wątroba, wołowina, wołowina mielona), ryb (aloza, biały okoń, dorsz, halibut, jesiotr, łosoś, makrela, morszczuk, okoń prążkowany, pstrąg tęczowy, ryba miecz, sardynka, sieja, snapper, sola, szczupak, śledź, tuńczyk błękitnopłetwy, żółty okoń), warzyw ( boćwina, brokuły, burak szwajcarski, cebula czerwona, cebula hiszpańska, cebula żółta, chrzan, cykoria, czerwona papryka, czosnek, dynia, eskarola, jarmuż, kalarepa, kapusta bezgłowa, karczoch amerykański, karczoch jerozolimski, mniszek lekarski, okra, pasternak, pietruszka, por, rzepa, sałata rzymska, słodkie ziemniaki, szpinak, wodorosty). Należy unikać: jaja i nabiał, zboża, pieczywa, ziarna i makarony.
  • 0



#98

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrze że zwierzęta roślinożerne nie czytają o tym, że bez mięsa będą chore i jeszcze raz chore a potem jeszcze raz chore ^Y^
  • 0



#99

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ewanelie zostały napisane 100 lat po śmierci Jezusa.

Ostatnia Ewangelia została spisana najpóźniej 90 lat po ukrzyżowaniu Chrystusa, najwcześniejsza ok. 30 lat po.
  • 0



#100 Gość_CriticalErr0r

Gość_CriticalErr0r.
  • Tematów: 0

Napisano

jakieś 250tyś lat temu jadłem owoce, borówki, jagody, dało sie wyżyć..
- a z dań mięsnych to tylko padlinę, okazjonalnie - jak udało mi sie trafić na resztki pozostawione przez Panthere atrox bo sam upolować jeszcze nic nie umiałem.

Dopiero potem troche ewoluwoałem i nauczyłem sie polować, od tego momentu jestem
nr 1 łańcucha pokarmowego, co pozwala na zjadanie czego chce, i kogo chcę.

Problem w tym, że za bardzo ewoluwoałem i zaledwie parę tysiącleci pojawiły
sie u mnie pobudki moralne, etyczne, takze zdrowotne...

Narodził sie wegetarianizm.

najlepszym wyjsciem z tej sytuacji będzie hodowla tkankowa mięsa

Można przypuszczać, że w przyszłości zwierzęta mogą zostać zastąpione przez hodowle tkanek i narządów, i można być pewnym, że "schabowy" z hodowli wieprzowych mięśni będzie nie do odróżnienia pod żadnym względem od schabowego wyciętego z zabitej świni.

www.forumveg.webd.pl

:mrgreen:
  • 0

#101

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Umiarkowany wegetarinizm jest jedynym wyjsciem w dzisiejszych czasach. A wiecie ze zamiast tankowac biopaliwa mozna za to nakarmic iles tam tysiecy-ludzi cos mi takiego wujek mowil?
  • 0

#102

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

I po co całe to licytowanie?
Niech każdy je co mu się podoba.

Sam bawiłem się w wege kiedyś, ba niedawno nawet. Kupowałem produkty, które miały mi zastąpić to co dawało mięso. Wychodziło drożej jedzenie ale co tam myślałem. Przy moim trybie życia w 2 miesiace straciłem ok 15 kg.
Powie ktoś przypadek jakiś. Może. Wole nie sprawdzać jeszcze raz.
  • 0



#103

Dzięcioł.
  • Postów: 32
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobrze że zwierzęta roślinożerne nie czytają o tym, że bez mięsa będą chore i jeszcze raz chore a potem jeszcze raz chore ^Y^

Zacznijmy od tego, że zwierzęta roślinożerne nie potrzebują mięsa, bo potrafią sobie same wyprodukować wszystkie typy aminokwasów potrzebnych do budowy białka :...:
  • 0

#104

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zacznijmy od tego, że zwierzęta roślinożerne nie potrzebują mięsa, bo potrafią sobie same wyprodukować wszystkie typy aminokwasów potrzebnych do budowy białka


więc może zaciekawi cię że człowiek w dzieciństwie potrzebuje 11 aminokwasów-tyle co zwierzęta mięsożerne, jednak wtedy dla dziecka pokarmem jest mleko i każdy inny pokarm jest szkodliwy. za to dorosły człowiek potrzebuje tylko 8 aminokwasów-tyle co roślinożerca. pozostałe dwa mogą być albo dostarczane z pożywienia albo powstają z innych aminokwasów. w każdym razie dieta roślinna całkowicie zaspokaja zapotrzebowanie na nie, nawet w okresie ciąży i dzieciństwa.

Sam bawiłem się w wege kiedyś, ba niedawno nawet. Kupowałem produkty, które miały mi zastąpić to co dawało mięso. Wychodziło drożej jedzenie ale co tam myślałem. Przy moim trybie życia w 2 miesiace straciłem ok 15 kg.
Powie ktoś przypadek jakiś. Może. Wole nie sprawdzać jeszcze raz.


to że niektórzy myślą że się dobrze odżywiają nie znaczy wcale że tak jest. sama na początku popełniałam mnóstwo błędów co widzę dopiero teraz, po zdobyciu odpowiedniej wiedzy. jednak wtedy dość nieudolnie zastępowałam mięso peoduktami, które w moim mniemaniu stanowiły jego odpowiednik. trwało to na szczęście dość krótko i szybko nauczyłam się jak odżywiać się zdrowo a także odważyłam się pójść dalej-zostając weganką. pomimo iż mam grupę "0" na brak energii i zdrowia nie mogę się poskarżyć. musiałam wprawdzie wprowadzić kilka nowych produktów, niektóre faktycznie drogie jednak wątpię bym za mięso zapłaciła mniej a po za tym dodane przezemnie do diety produkty powinny się znajdować również w diecie mięsnej, szczególnie że przez jedzenie mięsa organizm bardzo się zakwasza i powstają liczne szkodliwe odpady których ludzka wątroba usuwa 15 razy mniej niż zwierzęta mięsożerne w tym samym czasie. także kwas solny spełniający ważną rolę przy trawieniu mięsa jest u człowieka 10 razy mniej stężony niż u mięsożernych.
w każdym razie ani nie schudłam, ani nie przytyłam, ani się nie rozchorowałam a nawet (co jest dla babci szokiem) nie umarłam po tygodniu z wycieńczenia. a może i odwrotnie: po kilkunastu latach problemów ze stawami po pół roku jakimś cudem ustały, był to też pierwszy rok gdy nie miałam nawet kataru a tryb życia miałam tej zimy wyjątkowo parszywy. teraz wolne mam to laba na całego ^^ jedyny problem polega na tym że ludzie którzy zaczynaą z wegetarianizmem albo nie mają wiedzy o żywieniu albo ją mają tylko tak rygorystycznie przestrzegają zasad zdrowego żywienia że zapominają po drodzę słuchać własnego organizmu, instynktu, intuicji czy jakby się tego nie nazwało :P
  • 0

#105

Rockmenka85.
  • Postów: 148
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jestem wegetarianką a aktualnie przechodzę na weganizm.NIGDY nie miałam problemów zdrowotnych.
trzeba po prostu odpowiednio umieć zbilansować sobie dietę:]
To po prostu super sprawa! polecam każdemu :D
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych