108 replies to this topic

[Sakul]

po przeczytaniu tego wszystkiego mam wrażenie, że coś po mnie łazi;/

[Leczysław Kerdgeniusz]

Aż strach się bać. Mrówki są wkurzające... Jak cały legion się na ciebie rzuci... kaput... Szerszeni nigdy nie lubiłem. Kiedyś całe stado latało mi nad głową jak jadłem kolację... Na szczęście wybrały na swoją muszki dookoła lampy... nie mnie
Mucha jest paskudna... Prawo dżungli wymięka... Zeżre cię na żywca od środka... Ech... A ja po śniadaniu...

[Not Normal]

Najgorsze Szerszenie i Muchy OMG przed mrówkami możesz uciec , ale przed czymś co cię w powietrzu goni nie

[majsza]

Ja pierdykam Te bot fly'e i te biale nitki co sie nawija na patyk to prostu szczyt

Najgorzej mają afrykanie oni tam normlanie chodza po robakach U nich takie wyciaganie robakow to codziennosc...

Najbardziej zaintrygowała mnie ta krzyczaca mrowka

[DaVinci]

Nr 2 to pająk z okolic Afganistanu. Wstrzykuje bezboleśnie swój jad np śpiącemu człowiekowi, a następnie jak ten jad zacznie działać kompletnie znieczulajac daną część ciała, pająk wygryza dziurę. Rano człowiek może się obudzić z ogromną dziurą w ciele.

Heh, kompletna bzdura.

Ostatni chyba robaczek:
Żyje w wodzie w Amazonii. Długości może paru centymetrów, wygląda ogólnie jak taka pływająca nitka. Żeruje na rybach przyczepiając się do ich skrzeli. Ogólna taktyka tej ryby/robaka (sam nie wiem co to jest konkretnie) polega na wpływaniu do każdego zakamarka do jakiego może wpłynąć, przyczepianiu się już wewnątrz i żerowaniu. Problem w tym, że idealnie wyczuwa także substancje zawarte np w ludzkim moczu, więc z tego powodu lepiej w dżungli nie sikać stojąc w wodzie powyżej pasa, no chyba że ma się naprawdę obcisłe kąpielówki i mocną psychikę

Nie chyba tylko na pewno jest to ryba a konkretnie Vandellia cirrhosa, dorastająca do 15 cm, wpływa do cewki moczowej i dalej, zwabiona moczem, tam zostaje nie majac mozliwosci wycofania sie, kolce na jej pokrywach skrzelowych wbijaja sie w ciało ofiary, ryba ginie i dochodzi do zakarzenia

[Blackhorn]

A tu artykuł z Gazety Wyborczej z 20 lutego 2008 o pewnej ,,żabce", która kiedyś pełzała po Ziemi:

,,Na Madagaskarze naukowcy z USA i Wielkiej Brytanii odkryli szczątki gigantycznej rogatej ropuchy sprzed 70 mln lat.
Niezwykły zwierz ważył 4 kilogramy i mierzył 40 cm długości - donoszą uczeni w najnowszym wydaniu tygodnika ,,PNAS" Ich zdaniem ogromna ropucha mogła się żywić nie tylko owadami, ale także małymi kręgowcami, w tym - nawet młodymi dinozaurami (!). Doceniając jej możliwości nazwali ją Belzebofo, czyli ropucha z piekła rodem.
Naukowcy podkreślają, że dzisiaj na Madagaskarze nie mieszkają ropuchy o podobnej budowie ciała. Żyją za to w Ameryce Południowej. Zaburza to naszą wiedzę o wędrówce kontynentów. Według znanej teorii w okresie, kiedy Belzebufo polowała na Madagaskarze, Amerykę południową już od kilkudziesięciu milionów lat oddzielał od Afryki Ocean."

[Stiffler081293]

Brrr... Te muszysko jest obrzydliwe... A propo czy ktoś znalazł w sieci dźwiek jaki wydaje ta mrówa??? Jestem bardzo ciekaw jak ona krzyczy

[Qrczak11]

Nie cierpie owadów, ale te to już przegięcie... nie wiem co bym zrobil jakbym spotkal któregos z nich... albo jakby usiadł na mnie

[Vazok Than004]

Nie słyszałem tylko o Nerwowej Musze.Nie chciał bym żeby jej larwa mieszkała w moim ciele.

[Avion]

1,5 miliarda? WOW, wy mówicie o 5 których powinniśmy się bać. Ja uciekam jak szalona na widok motyla. Wiem, głupie, ale już tak mam to samo jest z warzywami i owocami. Może to obrzydzenie co do robali, ale boje się.

[Okruch]

Słodkie owady

Hmmm no najgorsza wydaję mi się ta mucha. bleee. Chyba bym sobie wyciął kawałek ręki jakbym wiedział, że mam coś takiego pod skórą.

A czytając o Vandellia cirrhosa coś mnie zabolało...

[Silver Fang]

O matko takiej jazdy to jeszcze nie widziałem. Mrówy mordercy, plujące kwasem szerszenie. Aż strach się bać! A pająk o którym na początku wspomniał Piotor to w 100% ptasznik. I nie jest on wielkości talerza, tylko jego nogi mają rozpiętość rozmiarów talerza stołowego. I szczerze na jego widok spokojnie bym odwalił kitę. Straszne

[judas666]

Ja miałem w pokoju pająka trochę podobnego do Guardiana. Jak w niego dmuchnąłem, to odskoczył od ściany w moim kierunku o.O Całkiem możliwe, że nadal gdzieś tu się czai. Ciekawe co to było.

[blackdemon]

Ja Australii żyje pająk nazywa sie megaraszne czy jakos tak. Wielkosci tależa. wszczykuje jad który rozpuszcza ofiare od środka. i w dodatku pająk boleśnie gryzie.

Tak, tak leciał film ze zwierzętami z przed 300mln lat i było napisane o Megaarachne i był to ptasznik z rodzaju megaarachne, który żył na terenie dzisiejszej Australii

Pierwsze pająki pojawiły się w karbonie, a ich przodkowie w prostej linii to właśnie ptaszniki.
Największy znany nam pająk, po którym zachowały się odciski koropaxu i kondziołków przędnych to
przedstawiciel rodzaju megaarachne. Jego rozmiary dochodziły do przeszło 50 cm, a rozmiar odnóży
potrafił przekroczyć metr. niestety ta forma długo nie przetrwała.

Źródło: http://weed9.webpark...ny/anatomia.htm

A co do tematu to dlaczego dodam od siebie:
Liściołaz Złocisty "Phyllobates terribilis"
Występowanie: Lasy Kolumbijskie

Dlaczego powinniśmy się jej bać?
Dawka 0,0003g trucizny tego osobnika wystarcza, aby zabić człowieka.

[Navarion]

Tak szczerze to nie chciałbym się znaleźć w pobliżu tego ula...