41 odpowiedzi w tym temacie

[Heavy_metal_Jezus_012]

CO? koniec świata będzie wczoraj hehe

[exio]

nie! koniec swiata bedzie jak matury nie zdam : D!

[Ana Mert]

Mam pytanie. Skoro rządy wiedzą o tych przepowniedniach, wg wszelkich wyliczeń naukowców w 2012 będzie rozpierducha- To dlaczego planowane są jakieś ważne wydarzenia typu: loty w kosmos 2030 jakieś tam budynki 2km do 2015. Nik się nie przejumuje że takie inwestycje nie mają sensu?

Z tego samego powodu dla którego człowiek któremu np. cyganka przepowiedziała ,że zostało mu kilka dni życia nadal idzie do pracy/szkoły i nie popełnia głupot jak np. branie kredytu którego nie będzie w stanie przez lata spłacić - po prostu nie ma pewności czy przepowiednia się sprawdzi więc na wszelki wypadek postępuje z myślą o przyszłości, nawet jeżeli wg. przepowiedni ma już jej nie dożyć. Nie wszystkie przepowiednie się sprawdzają.


Co do kalendarza majów i wszystkich innych kalendarzy. To jest tak jak z różnicami czasowymi. Np. u nas jest teraz 19 godzina , w Ameryce 10 a w Japonii 23 (nie sprawdzałam dokładnej różnicy czasowej więc może czasy mogą być nieco inne). Ale nie znaczy to ,że jeżeli przykładowo dziś o 23 naszego czasu w Japonię uderzy ogromna kometa która w sekundzie rozwali całą Ziemię japończycy zginą za chwilę, my za 4 godziny a amerykanom zostanie jeszcze 13 godzin życia. Nie. W takim przypadku zginiemy jednocześnie. Wszyscy zginiemy za 4 godziny. I nie ważne ,że japońskie zegary będą wskazywać wówczas godzinę 2-gą, nasze 23-cią a amerykańskie 15-stą.

Z kalendarzami jest tak samo, nie ważne czy nasz kalendarz wskazuje 2008 rok, kalendarz salamikudliański (nazwa wymyślona) rok 34 a kalendarz trerefere (nazwa wymyślona) już wskazuje 2012. W każdym przypadku do czasu jaki nasz kalendarz uznaje za rok 2012 zostało około 5 lat.

[Yaw]

"Na płycie z Palenqué podana jest np. data 1.0.0.0.0.0 ( czyli 0.0.0.0.0.1.0.0.0.0.0 ), która wskazuje na 13 października 2012."

"PS. Niech każdy kto się interesuje przepowiednią o 2012 siedzi 21 grudnia 2012 roku na tym forum i po północy wszyscy zbiorowo napiszemy że to było kłamstwo!!!"

Przeczysz sam sobie

Ja dalej pytam: skad sie wzial 13.10 ?

[_MajoR_]

Przeczysz sam sobie

Ja tylko podaje informacje o które prosiłeś co nie znaczy że wieże w te proroctwo...

Ja dalej pytam: skad sie wzial 13.10 ?

13.10 to tak jak nasze dni i miesiące...
na przykład:
1.1 to po naszemu pierwszy styczeń
2.1 to drufi styczeń
3.1 to trzeci styczeń
...
...
...
...
10.5 to dziesiąty maja i tak dalej...

Daty Majów (te w postaci np. 13.10) nie współgrają z naszymi ponieważ Majowie mieli inną ilość dni w miesiącu i miesięcy w roku.

Użytkownik Major0015 edytował ten post 04.02.2008 - 21:24

[roberto5455]

własnie skończyłem oglądac program na discovery cywilization o 3 królach. naukowcy doszli do wniosku ze betlejemska gwizada to byl Jowisz, a Jezus urodzil sie 17 kwietnia (w grudniu poprostu odwiedzili go krolowie po dlugiej podrozy). Udowodnili też że Jezus ur. sie 6 lat p.n.e. jak wiadomo Majowie żyli przed Jezusem czyli liczac ich latami jest juz 2014 rok czyli z proroctwa Oriona nici. niezobaczymy kataklizmów niszczacych nasza planete. Jeżeli jest to prawda (ja sam nie wiem czyt mam w to wierzyc czy nie) to wszystkie teorie na temat 21.12.2012 TO BUJDA gdyz przezylismy tą date ponad rok temu.

[Pingwin]

No ciekawe lecz... czy prawdziwe czyli już jest po 2012 według ich kalendarza no to jupi ale szczerze mówiąc potwierdziłem tylko swoje przekonania o 2012

[Cumulonimbus]

pewien papiez wycial nam 300lat z kalendarza aby sobie przywlaszczyc ziemie, wiec prawdopodobnie mamy 1700rok

[exio]

majowie przewidzieli ze sie pomylimy i bedziemy liczyc dni nie od narodzin jezusa a od 6 lat pozniej !

moj dziadek byl majem wiec wiem

pszczolkom majom !

[Pingwin]

majowie przewidzieli ze sie pomylimy i bedziemy liczyc dni nie od narodzin jezusa a od 6 lat pozniej !

moj dziadek byl majem wiec wiem

pszczolkom majom !

Wiesz , że grzeczni ludzie nie kłamią

Skąd niby by przewidzieli

Wiecie co trzeba było by jak lata upływały w przeszłości czy ludzie świadomie nie zmieniali dat z tym końcem świata okaże się , że będzie za 306 lat licząc od 2012

[Yaw]

Prosze moderatorow o usuniecie 5 ostatnich postow [lacznie z tym] i wyciecie z 6. od konca, nizej zamieszczonego cytatu:

jak wiadomo Majowie żyli przed Jezusem czyli liczac ich latami jest juz 2014 rok czyli z proroctwa Oriona nici. niezobaczymy kataklizmów niszczacych nasza planete. Jeżeli jest to prawda (ja sam nie wiem czyt mam w to wierzyc czy nie) to wszystkie teorie na temat 21.12.2012 TO BUJDA gdyz przezylismy tą date ponad rok temu.

Widze, ze czesc osob wypowiada sie w tym temacie, nie czytajac go. Zachecam, jednak do przeczytania calej burzliwej dyskusji, w ktorej JUZ DOSZLISMY, do tego, ze JESLI cos ma sie wydarzyc w 2012, to sie WYDARZY w 2012, NIEZALEZNIE od tego ile wynosil blad w szacowaniu daty narodzin Jezusa. Nawet jesli pomylka wynosila 200 lat, to przepowiednia o 2012, pozostaje przepowiednia o roku, ktory nastapi za 4 lata.

Eldor i Major0015 juz wszystko wyjasnili. Ja mialem problem ze zrozumieniem calej tej sprawy, dlatego swoimi pytaniami wycisnalem z nich najbardziej dokladne odpowiedzi , wiec nie wierze, ze to czytaliscie, bo tego juz sie nie da nie zrozumiec.

Eldor napisal:
"
1. Ktoś przelicza kalendarz majów na gregoriański.
2. Liczy, biorąc pod uwagę, że Jezus urodził się w roku 1. kalendarza gregoriańskiego i wychodzi mu koniec kalendarza Majów w roku 2012 tegoż kalendarza gregoriańskiego.
3. Nagle okazuje się, że Jezus urodził się tak naprawdę powiedzmy w 200 roku p.n.e. (ot, przykład tylko).
4. Absolutnie NIE ZMIENIA TO NICZEGO, dopóki ktoś nie cofnie kalendarza gregoriańskiego o te 200 lat do tyłu i nie powie wszystkim, że żyjemy od dzisiaj w XIX wieku.


Ale jeśli nadal nie rozumiesz, to pobawmy się teraz w pewien eksperyment myślowy.

1. Ustalmy, że mamy do końca kalendarza Majów mniej-więcej sześć lat, jak dzisiaj.
2. Okazuje się, że Jezus urodził się w 200. roku p.n.e. i kalendarz gregoriański RZECZYWIŚCIE zostaje cofnięty o te 200 lat.
3. Czyli co? Stajemy teraz przed faktem, że do szumnie zapowiadanego armageddonu mamy teraz 200+6=206 lat?!
4. Otóż wcale nie, bo żeby kalendarz Majów ponownie odpowiadał naszemu, to również musi być cofnięty o te 200 lat.
5. Ergo - nie ważne, co zrobimy z naszym kalendarzem, ani czy Jezus w ogóle istniał (nie przeczę jego istnieniu, jeno marginalizuję jego rolę w sprawie kalendarza), bo kalendarz Majów i tak skończy się za te sześć lat."

Ten post, eliminuje wszystkie watpliwosci.

Użytkownik KIN199 edytował ten post 20.02.2008 - 03:14

[vrinda]

Witam.

Tak sobie czytam te wasze posty i dochodzę do wniosku, że koncentrując się na analizie prawdziwości roku 2012, przegapiliście coś niezwykle istotnego. Mianowicie, jedyne co wiemy na pewno to długość trwania cyklu kalendarza Majów. Ponieważ nie znamy daty początkowej kalendarza (podawane są m.in. 10 lutego 3641 p.n.e., 10 sierpnia 3214 p.n.e., 13 sierpnia 3113 p.n.e czy za Gerylem - 11 sierpnia 3114 p.n.e) nie możemy określić właściwej daty końca epoki. Przeczytałem uważnie "Proroctwo Oriona na 2012 rok" Patricka Geryla i doszedłem do wniosku, że jego data początku kalendarza Majów jest bardzo wątpliwa. Ponieważ jestem naukowcem (fizykiem jądrowym), przeanalizowałem dokładnie jego wywody i powiem szczerze że z naukowego punktu widzenia są one zupełnie bezwartościowe (jak ktoś ma ochotę możemy założyć wątek dotyczący analizy jego datowania i obliczeń).

Podsumowując, nie znamy dokładnej daty początku kalendarza Majów, a co za tym idzie nie znamy daty jego końca, więc rok 2012 to być może fikcja (niewielkie prawdopodobieństwo oczywiście istnieje). Z drugiej jednak strony nie zmienia to faktu, że wkrótce możemy doświadczyć czy to kryzysu finansowego czy ekonomicznego, co w konsekwencji może wywołać konflikty zbrojne na świecie. Jest wiele niezwykłych przepowiedni których nie lekceważę, ale dokładnej daty końca kalendarza Majów prawdopodobie nie poznamy do końca.

[Essen]

Kalendarz majów nie dotyczy dat... tylko wydarzeń i ustawień astrologicznych. Na podstawie tego jest ułożony kalendarz majów. 2012 rok... to nie jest data wymyślona przez majów, jest to data ustawienia planet w pewnym układzie, a na owym ustawieniu kończy sie właśnie kalendarz majów stad data 2012! Rok do wydarzenia jest przypisany, a nie wydarzenie do roku.

[vrinda]

Oczywiście że tak, tylko że procedura polegająca na znalezieniu odpowiedniej konstelacji na niebie opisana przez Geryla to zwykłe oszustwo (lub brak wiedzy). Czytając książkę Geryla wykorzystywałem specjalny progam komputerowy, który pokazywał ustawienia gwiazd i planet w dowolnym okresie w przyszłości i przeszłości i zapewniam was że to oszustwo. Jak będę miał chwilę czasu to wstawię krytyczną analizę daty początku i końca kalendarza Majów.

[vrinda]

Ok. To zaczynamy analizę. Skoncentruję się tylko na jednej części. W jaki sposób Patrick Geryl wpadł na datę 11 sierpnia 3114 roku. Oto co pisze:

Zadzwoniłem do Gina.
- Gino? Tu Patrick. Mam kłopot. Zgodnie ze świętymi inskrypcjami pozycja Oriona powinna pasować do dnia kataklizmu. Czy możesz to odnaleźć?
- To rzeczywiście kłopot. Mogę tylko częściowo zrekonstruować pozycję planet i gwiazd zarówno w przyszłości, jak i w przeszłości. Czy masz jakieś pojęcie o tym, jakich współrzędnych szukamy?
- Właściwie nie. Nie mogę ich prawidłowo rozszyfrować. Bardzo dawno już łamię sobie nad tym głowę, ale nic z tego.
- No cóż, to może być kłopotliwe. Możliwości jest mnóstwo.
Wtedy coś przyszło mi do głowy.
- Czekaj - zawołałem - pozycje z przeszłości powinny pasować dokładnie do tych z 21-22 grudnia 2012 roku! Musi tak być! Jeśli gwiazdy i planety podczas zagłady Atlantydy znajdowały się w pewnej konfiguracji, będzie ona wskazówką podobnych wydarzeń. W taki sposób to opisywali!

Geryl założył z góry że kataklizm ma nastąpić 21-22 grudnia 2012 roku. Datę kataklizmu należało znaleźć dodając do początkowej daty kalendarza czas trwania pełnego okresu a nie od daty kataklizmu (ustalonej nie wiadomo jak) odejmując ten okres.

Dalsza część książki:

Gino natychmiast zgodził się z moimi wnioskami i obiecał pracować nad tym przez najbliższe dni. Wyjechał jednak na urlop i przez ponad tydzień praca pozostawała niedokończona. Kiedy wrócił, zatelefonował.
- Mam alarmujące wieści, Patrick. Pozycje Oriona i Aldebarana są dokładnie takie same w obu wypadkach. Obliczyłem to ręcznie i okazuje się, że taka sytuacja zdarzyła się trzy razy w ciągu 12 000 lat! Ten trzeci raz - to rok 3114 p.n.e. To może być prawdą, bo niektóre ludy, na przykład Majowie, obliczają swoją epokę od tego momentu.
To było to! Czułem się, jakby mnie kto na sto koni wsadził! Ten dowód bezdyskusyjnie potwierdzał, że data zniszczenia świata w roku 2012 pochodzi od Atlantydów! Ponadto Egipcjanie również musieli ją znać.

Jak zatem przyjaciel Geryla ustalił rok 3114 p.n.e.? Sprawdził pozycję Oriona i Aldebarana w roku 2012 oraz w roku 3114 p.n.e. i pozycje te były takie same. Brzmi to bardzo śmiesznie, gdyż każdy kto zna się na astronomii wie, że pozycje gwiazd względem siebie się niezmieniają (analizując okres zaledwie kilku tysięcy lat). Może chodziło mu o pozycje tych obiektów względem czegoś. Niestety nic takiego nie napisał, a to co napisał brzmi absurdalnie.

Dalsza część ksążki:

Ale o tym potem. Nikt nie może zaprzeczyć: data zniszczenia Atlantydy była w stu procentach prawdziwa. To zarazem potwierdziło słuszność pracy Slosmana. Cały świat egiptologów może sobie robić co chce, ale Atlantyda jest faktem! A także nadchodzące zniszczenie świata! Byłem zaskoczony, że tak szybko to rozwiązałem. Po paru miesiącach Gino miał mi powiedzieć, że jego obliczenia nie zostały potwierdzone. Ale do tego czasu mieliśmy już rozszyfrowany prawdziwy przekaz o katastrofie zawarty w świętych tekstach egipskich. To było niepodważalnym potwierdzeniem naszej teorii.

Po paru miesiącach Gino miał mi powiedzieć, że jego obliczenia nie zostały potwierdzone. Dobre! Geryl podniecił się do granic możliwości, a po chwili pisze że ich obliczenia nie zostały potwierdzone, czyli że są fałszywe. Rozszyfrowali przekaz zawarty w "Księdze zmarłych" co było niepodważalnym potwierdzeniem ich teorii, tylko że wciąż nie mamy pojęcia o dacie kataklizmu.

Idźmy dalej:

W pół godziny później wraz z Ginem obserwowałem niebo w roku 2012.
- Patrz uważnie - mówił Gino. - Ustawiłem horyzont na Kair. Możesz zobaczyć Wenus, wschodzącą wprost nad piramidami i następnie inne konstelacje i Oriona.
- Och! - jęknąłem z zachwytem.
W tym samym momencie Gino zaskoczony wykrzyknął:
- Tu jest coś, czego przedtem nie widziałem! Gapiąc się na program komputerowy, spytałem:
- O co ci chodzi?
- Wenus przechodzi przez znaki Węża i Skorpiona. Wąż był ważnym symbolem mitologicznym zarówno dla Egipcjan, jak i dla Majów. Ale Skorpion także budził strach.
- Może oba otrzymały nazwy z powodu wydarzeń na Atlantydzie albo nawet tych w roku 2012 - powiedziałem.
- To możliwe. Tym sposobem zarówno Wąż, jak i Skorpion mogły zadać Wenus symboliczne śmiertelne ukąszenia. To mogłoby wiele wyjaśnić!
Zadrżałem z przejęcia, ale i ze strachu. Moje przypuszczenie wydawało się prawdziwe: Ziemia istotnie może zostać dotknięta gigantycznym kataklizmem. Współrzędne wskazywały na to dostatecznie wyraźnie. Do diabła! Czyli to może być w końcu prawdą!

Sprawdźmy, czy rzeczywiście Wenus przechodzi przez znaki Węża i Skorpiona 21 grudnia 2012 roku.



Rzeczywiście!!! Wenus przechodzi przez powyższe znaki pomiędzy 18 grudniem 2012 do ok 5 stycznia 2013 roku. Jednak istotne jest to, że przechodzi przez te znaki również w styczniu 2011 roku, w grudniu 2009 i tak praktycznie co roku. Więc ta informacja nie ma żadnej wartości.

Podsumowując: Nie ma żadnych podstaw by twierdzić, że rok 2012 oznacza koniec kalendarza Majów.