364 odpowiedzi w tym temacie

[mithrandir]

Co za dramat! Dałeś mi negatywa za Wiśniewskiego czyli za wyrażenie opinii Właśnie dałeś pokaz obskurantyzmu dużej części użytkowników. Poddaję w wątpliwość twoją bezstronność jaką powinien cechować się moderator.

To nie było wyrażanie opinii, tylko obrzucanie mięsem czegoś o czym nie ma się zielonego pojęcia. Reputacja jest po to, żeby z niej korzystać. Bezstronność ? Czyli nie mogę być fanem zespołu i skorzystać z systemu reputacji ponieważ napisałeś jakiś absurd ?

Piszesz o rozrywce, a ja dobrze widzę jak szlag cię trafia kiedy krytykuję tę Mandarynę metalową.

Radze zapoznać się z twórczością Behemotha oraz innych zespołów z tego nurtu muzycznego, a nie rzucać mięsem na widok tekstu do Chant For Eschaton 2000. Jeśli to zrobisz i zaczniesz konstruktywnie krytykować może zacznę brać na poważnie Twoje oskarżenia na temat poziomu muzycznego jaki prezentuje Behemoth.

[Halloween]

Nie podoba mi się zachowanie tego gościa, pokazał jaki to jest 'inteligentny'. Tylko ciekawe czy gdybym tak powiedział o nim, to byłoby mu miło...

[Bobek]

Podarcie biblii, przy zbrodniach koscioła katolickiego, to mały pikuś.

[Alyna]

Tylko, że tu nie chodzi o zbrodnie KK czy cokolwiek innego, ale o to, że ktoś wierzący może się poczuć urażony tym, że jego wiarę traktuje się jak kupę tylko dlatego, że komuś się ona nie podoba.
Dziwi mnie to, że zawsze jak wychodzi temat wiary to zaczyna się o tym jaki to KK jest zły, ale nikt nie pomyśli, że nie chodzi o Kościół i to co ma za uszami ale o zwykłą wiarę w Boga, Jezusa i co tam jeszcze. Wątpię żeby kogoś wierzącego, kto modli się do Boga i uważa Biblię za pismo natchnione przez Boga obchodził w tym momencie Kościół jako instytucja. Niestety z reguły jest tak, że jak ktoś pisze "Obrażono moją religię i moją wiarę" to dostaje odpowiedź "A twoja religia jest zła bo zobacz co twój kościół narobił przez tyle wieków" tak jakby religią tego człowieka był kościół, a nie Bóg.

[mithrandir]

I vice versa. Jeśli ksiądz na kazaniu miesza z błotem Biblie Szatana autorstwa Antona LaVeya, a jego samego zniża do poziomu psa to teoretycznie mam prawo go posądzić o obraze uczuć religijnych. Niestety, tylko teoretycznie.

Wątpię żeby kogoś wierzącego, kto modli się do Boga i uważa Biblię za pismo natchnione przez Boga obchodził w tym momencie Kościół jako instytucja.

Patrz: szwadrony wielbiące Rydzyka.

[zak]

minusik w reputacjii dostales odmnie, bo nie zgadzam sie z Twoim zdaniem. pozatym nie lubie jak ktos krytykuje walory muzyczne jakiegos zespolu badz gatunku muzycznego tym, co zrobil jakis wokalista czy ktos. co mnie to? muzyka to muzyka a show to show. dalem minusika nie dlatego, ze mowisz, ze behemoth to czarna mandaryna. bo to akurat mi wisi, poniewaz go nie slucham.. co nie znaczy, ze nie podobalo mi sie, jak rozdarl biblie a publicznosc mu przyklasnela.
zauwaz, ze to katolicy (niektorzy) nie znosza krytyki, bo odrazu czuja sie oburzeni, obrazeni i w ogole chca obedrzec ze skory tego nergala, bo skrytykowal w dosc dosadny sposob ta religie.

Użytkownik zak edytował ten post 06.02.2008 - 17:09

[Ozzy667]

pisze się moŻecie.

Nikt w twoje życie z butami nie wszedł. to była impreza zamknięta i tobie nic do niej.

w końcu możecie zrozumieć jak to jest gdy ktoś wchodzi z butami w życie i bruka rzeczy, które są dla innego ważne

Behemoth nie jest dla mnie ważny, ja tylko słucham jego twórczości.

"tolerujcie nas takich jakimi jesteśmy ale nie wymagaj tego od nas"

Cześć, jestem Aton i bardzo nie lubię gdy ktoś rwie biblię, ale behemoth i tak jest do dupy bo nie rozumiem jego tekstów.

[Fanatyk]

Jak dla mnie to są chorzy psychopaci [sam ich wygląd]. Po za tym, co im dało to, że potargali rzecz tak cenną dla drugiego człowieka?

[judas666]

Bardzo lubię zespół Poets of the Fall, ale jak ktoś kupi sobie ich CD po to, żeby je zniszczyć, to się nie obrażę tylko uśmiechnę, popukam w czoło i uświadomię mu jaką głupotę zrobił wyrzucając kasę w błoto. Chrześcijanie modlą się do książki?

Użytkownik judas666 edytował ten post 06.02.2008 - 19:02

[Marchewa]

Chrześcijanie modlą się do książki?

nie ale jako książka zawierająca prawa ich wiary uważają że należy ją jednak szanować...

[Mar]

Chrześcijanie modlą się do książki?

Pisałem już o tym, ale się powtórze. Tak jak dla państw ważnymi symbolami są flagi tak dla różnych religii są chociażby takie księgi. Nie chodzi nawet o to, kto do czego ma prawo bo jest demokracja, tylko jak z tej wolności korzysta i czy respektuje takie same prawa u innych. Poprostu z czystej przyzwoitości wypadałoby szanować miejsca i symbole ważne dla ludzi. Czy wchodząc do meczetu muszę władować się tam w butach, tylko dlatego, że nie jest to moja wiara ?

[zak]

Chrześcijanie modlą się do książki?
nom, duzo z nich jej nie czyta, poprostu uwazaja ja za obiekt kultu i baskont.

[golibroda]

Jakby palili koran, to by tu wiele osób im przyklasnęło, a tak jest wielkie oburzenie.

A ty skad wiesz?
"Jakby"
Smiesza mnie ludzie, ktorzy najpierw zaloza sobie jakies "jakby" a potem wlasna teorie stosuja jako argument

Wisi mi czy jakis debil pali sobie Bible, Koran czy Elementarz dla 2 klasy szkoly podstawowej bo byly to niego ksiazki zbyt trudne.

Ale na tym polega wlasnie roznica, Biblie sie pali i nie ma za to potepienia. Zrob eksperyment i spal Koran. Poza fatwa nawolujaca do zabicia cie pojawia sie jeszcze pewnie gromy z Amnesty International albo od jakiegos rzecznika przy UE do rownego statusu religii czy jeszcze innego geniusza.


ps-kolega zak z tego tematu to jakis kabaret
"Muzyka to muzyka a show to show". Palenie Biblii to dla ciebie show, coz zapewne jestes jednym z milosnikow Jackassa i Dirty Sancheza i dla ciebie "show" jest wtedy gdy jest oblesnie i obrazoburczo. Coz, nie zazdroszcze poczucia estetyki