Aha, i jeszcze błąd:
Pomijam fakt że zarówno hodowlę konia jak i metalurgię Nok zapożyczyło od Indoeuropejczyków.
Nie możesz mieć takiej pewności, ponieważ:
Iron use, in smelting and forging for tools, appears in Nok culture in Africa at least by 550 BC and possibly earlier. Christopher Ehret has suggested that iron smelting was independently discovered in the region prior to 1000 BC.
Poza tym - na logikę, z terenów Nok do Indoeuropy jest jednak trochę daleko:
Nie ma żadnych przesłanek, żeby Twój pogląd uznać za prawdziwy. Chyba, że masz jakieś dobre źródła, których nie znalazłem. Zresztą to i tak nie ma znaczenia, bo nie próbujemy tu dowieść wyższości Afryki nad Europą jako taką, tylko chodzi mi tu o nieumniejszanie dokonań czarnych - biorąc pod uwagę klimat, co znów pominąłeś. I znów, jeśli spojrzeć na rzeczy niezwiązane z klimatem i materiałami dostępnymi - to Nok miało, zdaje się, wysoko bardziej rozwiniętą społeczność. Zresztą jest jeszcze Aksum i Somalia, ale znów - po co się rozdrabniać, skoro nie o to chodzi...
Przepraszam bardzo ale akurat Echret jet ostatnim kto powienien wypowiadać się o historii techniki bo to językoznawca i maniakalny wielbicieli "czarnej wersji historii". Nawet na swym polu naukowym: rekonstrukcji słabo zaświadczonych języków oraz prajęzyków z rodziny afroazjatyckiej i nilo-saharyjskiej jest krytykowany za nieprofesjonalizm. W tematach "technologicznych" jak widac to po prostu amator.
Konie nie występowały w afryce aż do momentu gdy na ich grzbietach dotarli do Afryki najeżcy zwani Hyksosami. Niema mozliwości by zostałyjakimś cudem udomowione bo po prostu koni dzikich w Afryce nie było. Nawet TAK WYSOKO ROZWINIĘTE LUDY JAK Egipcjnie nie znały wcześniej konia. Co do żelaza. Proces nauki produkcji żelaza jest dlugotrwały i był poprzedzony umiejętnością produkcji brązu czy innych matali. żeby przypadkowo odkryć proces w danej społeczności poprostu najpierw musza byc doświadczeni hutnicy-kowale. Nie ma możliwości odkryć jednocześnie brąz i produkcję żelaza. Kolejnośc przyswjania umiejętności jest następująca. Obróbka samorodków złota czy miedzi na zimno(do tego wystaczy młot i kowadło) potem obróbka na gorąco (kucie na gorąco do tegotrzba miec i dobre kowadło jak i młot i dobre kleszcze do trzymania. Ponieważ samorodki wystepują często na skale bedacej ich ruda to opłacło sie wygrzewać tak skałę jak najmocniej by kropelki miedzi wytopiły się w ieksze brły do tego potrzebny odpowiedni piec o w ognisku jest to niemożliwe bo temperatutra jest za niska,
Mając coraz lepsze piece osiaga sie tą temperaturę że odkrywmy żę istnieja skały nie przypomijanące w cale miedzi (a wystepujące w pobliżu samorodków miedzi )które po ogrzaniu "magicznie zamieniajsie w durza ilość czystej miedzi " Tak odkryto produkcje miedzi z rudy . Potem tylko cnauka budow coraz lepszych pieców (coraz wyższ temp i miniejszy dostęp powietrza) po drodze odkrywamy brąz. W pewnym momencie mamy tak wydajne piece że potrafimy produkować szkło.A dpiero potem przypdkowo wyprodukujemy żelazo. Ten proces tak naprwde trwał tysiące lat i zaszedł tylko raz i tylko w jednym miejscu na świecie . We wszystkich miejscach gdzie produkowano żelazo metoda dotarła tam na zasadzie dyfuzji wiedzy.
A na stanowiskach Nok jednocześnie pojwiło i żelazo i brąz. I oba niskiej jakości. Ponieważ sforsowanie obszaru sacharyjskiego było w tamtym czasie niemożłiwe(umożliwiły to dopiero welbłady które pojawiły się razem z Arabami w VII naszej ery. Skąd mieli wiedzę o kowalstwie więc? Od żeglarzy fenickich (którzy już wcześniej roznieśli miedzy innymi wiedzę o metalurgii na tereny dzisiejsze jItalii, Hiszpanii i na wyspy brytyjskie Ogólnie dyfuzja wiedzy o produkcji żelaza wygląda tak:
Najstarsze wyroby z kutego żelaza (głównie pochodzenia meteorytowego), pochodzą z XV i XIV wieku p.n.e. z terenów gdzie ludność zamieszkiwała państwo Hetytów (Azja Mniejsza), gdzie po roku 1180 p.n.e. żelazo przez Palestynę dotarło do Egiptu, i dalej do Mezopotamii i Iranu. Następnie na Kaukaz, w XII w p.n.e. do Grecji oraz w XI-X w. p.n.e. do Italii. Do Europy żelazo dotarło już w epoce brązu przez tereny półwyspu Bałkańskiego oraz Kaukaz.
Ta historia jest łatwo do namierzenia bo pozostawi ekstremalnie łatwo namierzlne ślady w postaci dymarek i żużla po hutniczego którego jest łatwo znaleść bo duże toto do niczego innego nie podobne i wykrywa to zwykły wykrywacz metali. Śladów wcześniejszej metalurgii z Afryki po prostu nie znamy. Więc niestety i konie i metalurgia to wiedza przyniesiona.Plemiona nigeryjskie nie znały się tez na żegludze na większe dystanse(czółnem nie popływasz po morzu więc na 100% przynieśli to jacyś obcy żeglarze).