Podałem linka wyżej. Tylko trzeba znać angielski.
Na coś dużego raczej nie ma szans.
Ano wlasnie, nie ma szans.
Podgladam ta strone od ponad tygodnia. Co chwile - szczegolnie na poczatku - wiele osob nieustannie podsycalo atmosfere, jakoby za chwile miala nastapic apokalipsa.
Przez powien moment, tez dalem sie zwiesc. Jednak czym dalej w las tym ciemniej. Na czym opieracie swoje spekulacje? Na wypowiedziach jakiegos nawiedzonego kontrolera (sic!) lotu z NASA? A czy on faktycznie byl czy jest tym kotrolerem? Sprawdzil to ktos?
Malo to idiotow i debili tworzy rozne dziwne historie, aby tylko zaistniec? Owszem, spisek moglby byc prawdopodobny, ale nie sadze, zeby w XXI wieku dalo sie go calkowicie wyciszyc. W mediach o mozliwosci uderzenia milcza. Spisek? Watpie. Jakie sa kolejne "dowody"? Ktos mial... SEN (!!!). Rece opadaja. Komus sie przysnila katastrofa i to juz ma byc miarodajne zrodlo? Kiedys tez mi sie snila i wojna swiatowa i kosmici i tak dalej. Ale klade to na karb mojej rozbudowanej wyobrazni i oraz na literature i filmy, ktore w swoim czasie czytalem i ogladalem.
Po prostu nie dajmy sie zwariowac i nie tworzmy miarodajnych informacji OPIERAJAC SIE TYLKO NA JAKIS SNACH CZY TRANSMISJACH UMYSLOWYCH! Potrzebne sa dowody. Na stronie NASA przekonuja, ze nic strasznego sie nie wydarzy. Nie dajmy sie zwariowac, bo niepotrzebnie tworzy sie panika.
Ilu juz bylo "przepowiadaczy"? Rok 1982, rok 1988, rok 2000 (i chociazby slynna pluskwa millenijna), rok 2012 i tak dalej. W dziewietnastym wieku, tez byli tacy "kontrolerzy", ktorzy przepowiadali armaggeddon. I w wieku siedemnastym i w wieku jedenastym! Od zawsze... I zawsze pudlowali... Przykre, ale prawdziwe. To tyle co chcialem teraz powiedziec.
Pozdrowienia z... Marsa