ludzie chowajcie sieeee :crazy:
jak piz*nie nie bedzie czasu !
a tak serio to kilka rzeczy sobie wyliczylem i mi wyszlo, ze bedziemy musieli czekac 20 dni a nie 11 do miejsca, w którym kometa przetnie droge ziemi, moze Pan Eric Julien jest slaby z matmy?
druga rzecz:
Eric Julien pisze:
"Ten fragment prawdopodobnie pochodzi z komety 73P Schwassmann-Wachmann 3, która minie Ziemię w bardzo bliskiej odległości dnia 14 maja 2006, trochę więcej niż milion kilometrów według symulacji wykonanej przez NASA. To 25-krotna odległość Ziemi od Księżyca."
eee, no sry? srednia odleglosc Ziemi od ksiezyca to 384,4 tys. km, pomnazajac to przez 25 wychodzi ponad 9,5 miliona kilometrów? chyba ze Ziemia ostatnio dostala nowy Ksiezyc o czym mi nic nie wiadomo (po czytaniu tekstu Pana Juliena jestem gotow uwierzyc we wszystko
)
kolejna rzecz, ktora mi sie nie spodobala:
na poczatku Pan Julien pisze:
"Wyobraźcie sobie obiekt niebieski stabilny od stuleci, ba nawet tysiącleci, który tajemniczo eksploduje przez przypadek kilka miesięcy po uruchomieniu programu Amerykańskich Gwiezdnych Wojen, zainicjowanego dla obrony przed wrogami z kosmosu. Ten obiekt niebieski (kometa) przekształca się w potencjalną broń planetarną."
czy:
"Co takiego wydarzyło się dla istot pozaziemskich, że jak podejrzewam, przekształcili w roku 1995 kometę w broń masowej superdestrukcji?"
potem pojawia sie tekst w stylu:
"Jeśli ogłoszę wam, że kompleks militarno-przemysłowy kieruje waszym krajem pod jedną lub drugą formą, i że ten sam kompleks jest potajemnie sterowany przez wrogie istoty pozaziemskie, które szukają całkowitej dominacji nad ludzkością po tym jak ją częściowo zniszczą, to stwierdzicie, że przypomina to teorie spiskową z jakiegoś taniego szmatławca."
Po pierwsze, jesli obcy byli w stanie obliczyc trajektorie lotu komety na 11 lat i tak ja rozsypali, zeby uderzyla (nawet malym kawaleczkiem) w Ziemie, jesli sa tak zaawansowani technicznie, to czemu sie pytam kontroluja nasze sily wojskowe? Bawia sie w Europa Universalis czy Medieval Total War w czasach dzisiejszych i na zywo? Jesli maja taka moc, zeby nas zniszczyc to po co im jeszcze kontrola naszych wojsk, ktore, jak swiadcza domysly Pana Juliena, maja sluzyc to zniszczenia swiata lub do zapanowania nad nim?
Potem przeczytalem teksty w stylu, ze "musimy sie zmienic" inaczej bedzie za pozno. Tez dosyc smieszne. Czlowiek sie zmienia caly czas. Przezwyciezylismy po czesci uprzedzenia rasowe, czym moze byc chociazby koniec z niewolnictwem. Jeszcze 50 lat temu bylismy w stanie uzyc bomby atomowej, dzisiaj tego nie zrobimy, bo boimy sie konsekwencji, jakie spadna na cala ludzkosc po zrzuceniu chocby jednej takiej bomby. Dwa supermocarstwa jeszcze 50 lat temu skakaly sobie do gardel, teraz mimo ze nie sa kochanymi bracmi to postepuja ostrozniej.
Co do rzeczy w stylu, ze NASA sie myli albo oszukuje ludzi. LOL ? Przeciez oni sa takimi samymi ludzmi jak my, oni tez sa zagrozeni. To wlasnie w NASA pracuja najwieksze mozgi na tej planecie i im i ich symulacjom mozna wierzyc. Pan Julien nawet nie zna odleglosci Ziemi od Ksiezyca (o czym dowiodlem wczesniej), wiec czemu chce sie wypowiadac na temat swoich niezwyklych odkrys potwierdzonych matematycznie?
Eric Julien przypomina mi tylko jakiegos maniakalnego obronce przyrody, ktory za wszelka cene chce zwrocic na siebie uwage, lub zwrocic uwage na problemy ludzkosci (z ktorych niestety, trzeba czasu zeby z nich wyjsc). W dwoch slowach: pomylony czlowiek.
Co do prawdziwosci symulacji NASA i o tym czy nas nie oklamuje. Pewnie wielu z Was powie, ze okrywaja oni falszem i obluda obserwacje kosmosu, doswiadczenia na obcych czy inne (sry, nie przejrzalem calego forum jeszcze). Otoz, co by sie stalo, gdyby nagle powiedzieli: "tak, mamy obcych, prosze tutaj kamerowac, oto ich statek a oto obcy z wnetrzosciami". Jak juz ktos wspomnial na tym forum, zapanowalby chaos. Upadek wiary, poczatek strachu przed nieznanym. Ludzie musza do tego podchodzic powoli, tak by byc juz gotowymi na spotkanie z cywilizacja pozaziemska (jesli ta w ogole bedzie sie z nami chciala spotkac).
Zainteresowal mnie bardzo tekst: "czy chcecie zebysmy sie ujawnili?"
Naszą motywacją była nasza znajomość waszych głębokich mechanizmów psychologicznych. Doszliśmy do wniosku, ze wolność jest budowana każdego dnia, gdy istota staje się świadomą siebie i swojego otoczenia, stopniowo pozbywając się bezwolności i ograniczeń, jakiekolwiek one są.
Nie wiem czy te zdania naprawde byly wyslane przez obcych. Wiem tylko, ze sa to zdania jak najbardziej prawdziwe, oddajace w zupelnosci nature ludzka, ktora boi sie nieznanego, ktora dazy do idealu z kazdym dniem, ale to dazenie musi byc naturalne, nie staniemy sie nagle lepsi w kilka dni. Nasze umysly nie ogarna po prostu tego.
Do niedawna ludzkość miała wystarczającą kontrole nad swoimi decyzjami. Ale stopniowo traci coraz bardziej kontrole nad własnym losem, ze względu na wzrastające wykorzystanie zaawansowanych technologii, których skutki śmiertelne dla ludzkiego i ziemskiego ekosystemu stają się nieodwracalne. Powoli, ale stale tracicie swą niezwykłą zdolność, by czynić życie czymś pożądanym. Wasza żywotność spadnie w sztuczny sposób, niezależnie od waszej własnej woli. Istnieją technologie, które maja wpływ zarówno na umysł jak i na ciało. Takie plany są już w drodze.
Z tym sie nie zgodze. Jak pisalem juz wczesniej ludzkosc dazy do idealu, z kazdym dniem staja sie coraz lepsi, czego przyklady tez podalem wyzej.
Konkludujac, reasumujac, podsumowujac:
Ludzkosc nie stoi w obliczu zaglady. Caly ten tekst tylko osmiesza pana Juliena, jako czlowieka, ktory dochodzi naukowych rzeczy samemu nie bedac naukowcem. peace
P.S. Dopiero to zauwazylem, ale dajcie spokoj, skasujcie ten licznik czasu do dnia 25.05 na dole strone