2740 replies to this topic

[Reherius]

Ale po co ja to pisze, to wszystko mozna wyczytac i tu i na wielu naprawde wielu stronach i forach w sieci.

hm, po co ty to piszesz skoro i tak juz wiekszosc uznala EJ za kolejnego, ktory chcial na siebie zwrocic uwage i zagrozenia nie bylo ani nie ma...

Po 1 dzień sie nie skończył po drugie może to sie stać jutro albo za pare dni a po 3 może nic sie nie stać :surprised:

[Cuu]

Miało sie stać dzisiaj.

[Baal]

Miało sie stać dzisiaj.

Jeszcze nie ma końca dnia... Ale już trace wiare, że uderzy.. :-|

[MatoIto]

Ja juz tylko czekam i czytam :dance:

[Reherius]

Miało sie stać dzisiaj.

Miało sie stać , ale zauważ że w stanach jest gdzieś 16-17. A ktoś pisał że może wystąpić opóżnienie..................
Ale chyba już nic sie nie wydarzy. :hmm:

[Chessman]

Niektórzy dalej nie rozumieją albo poprostu nie czytają tematu. Uderzenie mogło już nastąpić i bardzo możliwe, że nastąpiło a następstwa mogą być widoczne dopiero następnego dnia, albo i za 2 dni(?). No i pomijam to, że w USA dzień się jeszcze nie kończy nawet.

[Sebastos]

Zostało nam tylko czekać. Ale tyle przepowiedni, wizji i co to wszystko było ściemą?

[Reherius]

Niektórzy dalej nie rozumieją albo poprostu nie czytają tematu. Uderzenie mogło już nastąpić i bardzo możliwe, że nastąpiło a następstwa mogą być widoczne dopiero następnego dnia, albo i  za 2 dni(?). No i pomijam to, że w USA dzień się jeszcze nie kończy nawet.

Dobrze gadasz.

[mthom]

Witam serdecznie !
Od kilku dni z napięciem i z ciekawością slędzę ten temat. Jednakże dopiero teraz uznałem, że warto by było coś napisać, a nie tylko tak biernie się przyglądać
Otóż zazwyczaj jestem nastawiony dość sceptycznie do wizji i przepowiedni, ale czasem, gdy sprawa jest wyjątkowo przekonująca, interesuję się i zgłębiam temat. Tak też się stało w przypadku tej komety SW-3. Uważam, że cała internetowa "kampania" Erica Juliena w połączeniu ze snami i wizjami róznych ludzi, a także z faktem, iż Ziemia przelatuje aktualnie przez warkocz pozostawiony przez kometę SW-3 jest wyjątkowo zastanawiająca. Choć dzień się ma już ku końcowi, nadal mam pewne obawy, bo w końcu była mowa o dokładności +/- 2 dni (tak mi się wydaję), a także - jak wspominaliście - jest jeszcze sprawa różnicy czasu.
I jeszcze jedno - denerwują mnie ludzie, którzy wypowiadają się w stylu "a nie mówiłem" czy też po prostu wyśmiewają się z tematu. Temat ten nie jest w końcu po to, żeby stwierdzić że coś napewno nastąpi, lecz przede wszystkim po to, by rozważyć różne możliwości, wymienić poglądy, a także pogłębić nieco swoją wiedzę (choćby na temat komet). Pozdrawiam !

[Davidd83]

jest pewne powiedzenie : "nie chwal dnia przed zachodem...." także poczekajmy aż na całej kuli ziemskiej minie data 25.05.06 a razem z nią cała ta historyjka słynnego już zresztą Erica Juliena... spokojnej nocy życzę :smile:

[panek]

Witam!

Jestem tu nowy, o tym forum dowiedzialem sie od znajomego.

Nie zdazylem przeczytac calego tematu, ale ogolnie zapoznalem sie z tym tematem i jestem w szoku!

Do tej pory nie mialem pojecia, ze cos ma sie wydarzyc takiego, o czym piszecie w tym temacie. Dopiero dzis kumpel mi o tym powiedzial i dal link do tego forum.


Przechodzac do sedna sprawy:

Dokladnie tydzien temu mialem dziwny sen. Snila mi sie ogromna woda. Nie wiem co to moglo byc, ale teraz, znajac ta historie, domyslam sie ze to byl ocean atlantycki. Otoz jakas dziwna, ognista reka uderzyla w ta wode. Woda strasznie sie wzburzyla i rozeszla w czterech kierunkach. Potem mialem pustke we snie i nagle zobaczylem zrujnowane miasta, pelno trupow, panika! Ludzie krzyczeli, ze to koniec swiata. I widzialem jeszcze dziwne napisy na scianach. Wszedzie pisalo "2 dni".

Nie wiem co o tym wszystkim sadzic. Ta ogromna ognista reka to mogla byc kometa. Wzburzona woda to fale tsunami. A ten napis "2 dni" mogl nazwiazywac do tego, ze to wszystko nastapilo np. 2 dni pozniej, niz sie wszyscy domyslamy, czyli nie 25 maja, a 27 maja!!!

[elo17]

1)"Rozmiar tego obiektu kosmicznego będzie zbyt mały dla naszych teleskopów, ponieważ będzie to mały, opóźniony fragment komety. Naukowcy będą zaskoczeni przez ten obiekt, zobaczą go w zbyt krótkim czasie, zbyt późno, zaledwie kilkadziesiąt godzin przed uderzeniem"

To już powinni go odkryć jakiś czas temu prawda? Jeśli ma uderzyć za pare godzin..

2) "Ostatnim razem, kiedy ta kometa mijała Ziemię przecinając płaszczyznę ekliptyki był 25 Maja 1947 r."

Kłamstwo okres obiegu to około 5 lat, źródło http://en.wikipedia....ssmann-Wachmann

3) "Wyobraźcie sobie obiekt niebieski stabilny od stuleci, ba nawet tysiącleci, który tajemniczo eksploduje przez przypadek kilka miesięcy po uruchomieniu programu Amerykańskich Gwiezdnych Wojen, zainicjowanego dla obrony przed wrogami z kosmosu"

Obiektu typu komet są stabilne jednak nie bedą krążyć na okrągło, wszystko ma swój koniec np. właśnia taka kometa się rozpada na drobniejsze częsci jest zbudowana przecież z lodu cały czas się kruszy bo czymże jest ogoń komety? Jest to pierwszy zaobserwany rozpad komety wcześniej nie można bylo czegoś takiego stwierdzić bo nie było przyrządów nawet najprostszych optycznych...

4) "Według nich, mega-tsunami na oceanie Atlantyckim, którego doświadczyłem w świadomym śnie trzy lata temu, może mieć miejsce 25 maja 2006 roku. Może to nastąpić trzy dni wcześniej lub później od tej daty"

Poczekamy jeszcze i okaże się że to kłamstwo

5) "kąd pochodziła ta wiadomość? Otrzymałem tę wiadomość telepatycznie pod pewnymi warunkami, które przedstawiłem w mojej drugiej książce "Children of Stars" (Dzieci gwiazd)"

To jeden z przykładów komercji, w jego drugiej książce, zaraz wyda trzecią "Dlaczego nie było ataku i jak porozumiewam się z kosmitami"

6) "Społeczność naukowców będzie zapewniać, że niebezpieczeństwo nie istnieje. Naprawdę żadne. Tyle ogłosili do tej pory. Także dla naukowców nic nie wydarzy się w dniu 25 maja 2006 "

I okaże się żę naukowacy znowu mają racje

Z takich "ciekawostek" manipulacji, kłamstwa, nadinterpretacj, podmienianiu faktów można znaleść wiele...

[Ejael]

Jest pewien problem, którego ludzie na razie nie potrafią rozwiązać. Problem polega na tym, że istnieją wizjonerzy których przekazy się sprawdzają.
Żeby daleko nie szukać - Krzysztof Jackowski, w ciągu 16 lat pomógł rozwikłać ponad 600 spraw kryminalnych. Dotyczyły głównie osób zaginionych. Trafne wizje miał w około 70% wszystkich przypadków, którymi się zajmował. To nie jest już jakiś przypadkowy facet z jedną wizją ale "wizjoner - zawodowiec" i statystyka mówi, że rzeczywiście facet ma dar jasnowidzenia.

Sam miałem jedną wizję, która sie sprawdziła - wcześniej też się nabijałem z takich rzeczy ale dzisiaj wiem że coś w tym jest. O mojej wizji można powiedziec, że to przypadek bo tylko 1 raz coś się sprawdziło (akurat wiecej przekazów nie miałem więc mam 100% skuteczności hehe) ale Jackowski to jest duuużo więcej niż przypadek. Dlatego na pytanie czy przekaz Juliena się sprawdzi czy nie napisałem - nie wiem, bo nie jestem w stanie w żaden sposób zweryfikować czy wizja była prawdziwa czy nie. Taka wiedza jest na razie dla nas niedostępna.

Naukowcy chcą wszystko policzyć i zmierzyć a takie przypadki jak Jackowski (i tysiące tajemnic jakie są na Ziemi) wyrzucają poza wszystkie formy nauki wyśmiewając je i wkładając między bajki. Po prostu udają że te rzeczy nie istnieją a najgorzej jest jak wymyślają teorie do tego czego nie potrafią wyjaśnić

Jeżeli chodzi o konkretny przekaz jaki otrzymał Julien to co będzie jeżeli facet pomylił się częściowo, np. tak jak Jackowski - 30% jego wizji było nietrafne i była to data katastrofy i kometa? Co do daty takiej katastrofy to jest wiele przepowiedni, każda wskazuje inny dzień i rok ale zadziwiające jest że wszystkie są zgodne co do dwóch rzeczy - będzie olbrzymia powódź i olbrzymie trzęsienia Ziemi. Jezus powiedział, że dzień jej nadejścia zna tylko Ojciec w Niebie a my mamy być czujni tak jak gospodarz, który wie że złodziej ma przyjść ale nie wie kiedy. Więc bądźmy czujni, obserwujmy niebo i ziemię i bądźmy przygotowani na ewentualność globalnej katastrofy. Jak to było kiedyś w jednej reklamie - przezorny zawsze ubezpieczony

PS: Propozycja dla adminów - mam pomysł na nowy wątek albo dział w którym można by było zamieszczać oficjalne, opracowane przez "uznawanych naukowców" teorie i z nimi polemizować. Tak samo jak sceptycy tutaj się nabijają tak samo każdy mógł by sie ponabijać z naukowców, którzy wymyślają najgłupsze teorie żeby tylko nie wyjść poza ramy oficjalnej wykładni naukowej. Co wy na to? Mogło by się nazywać "Oficjalne teorie naukowe".

[kenio]

Wydaje mi się że date 25.05.2006 powinniśmy traktować z przymróżeniem oka i patrzeć bardziej na nadchodzące 2-3 dni ponieważ tak jak wiele osób pisze że coś już mogło się wydarzyć i następstwa mogą przyjść troszke póżniej.Zwłaszcza po cytatach ludzi z USA którzy podobno widzieli coś dzisiaj i slyszeli grzmot czy huk...Widze że wszyscy sceptycy tylko czekają aż w Ameryce wybije godzina 00:00 i będą wiwatować i wyśmiewać tych którzy uznawali prawdopodobieństwo katastrofy, spróbujcie zrozumieć że nie o to w tym wszystkim chodzi...Chociaż czego ja od was wymagam...Pewnym ludziom nie da się wytłumaczyć znaczenia słowa "możliwość" bo dopuki czegoś nie zobaczą na własne oczy to nie uwierzą. Jednak jeśli coś by się wydarzyło to najprawdopodobniej jako pierwsi brali by nogi za pas z wielkim zdziwieniem i żalem.