2740 replies to this topic

[Heniowise]

Oprócz udeszenia sporej asteroidy na Syberii (bodajrze w latach 60') chyba nie było żadnego większego "kosmicznego" zagrożenia. Ale "ziemskich" było sporo (9/11, tsunami w Azji, konflikty na bliskim wschodzie). Pytanie tylko, czy Oni potrafią przewidzieć tego typu wydarzenia i czy jest to dla Nich na tyle ważne, żeby nas przed tym ostrzegać.

Chodziło mi głownie o to, że ze sporej liczby piktogramów, które widziałem nie było takiego, który by jasno ostrzegał przed czymś co się już stało, bądź stanie się w przyszłości.

Nie mówie że odłamki komety nie uderzą w Ziemię. Szczerze mówiąc, to mam teraz mętlik w głowie i staram się rozważyć sytuację na wszystkie sposoby. A jak będzie to czas pokaże.

[metody11]

Szkoda że PTR nie będzie mógł swobodnie oglądać w nocy efektów i swoich przewidywań. Może wojsko zrobi dla niego wyjątek?. A po za tym dowiemy się, co jest prawdą, może. Będąc dzieckiem słyszałem o tej komecie. Mówiono wtedy że, gdy się zbliży do ziemi na tyle że będzie to nie bezpieczne. To będziemy dysponować taką techniką, która pozwoli nam ma zaradzeniu nie szczęściu. Przewidywano wystrzeleniu rakiety z odpowiednim pociskiem, który by ją rozczłonkował. Na tyle że po wejściu w atmosferę by spłonęła. Albo Amerykanie to zrobili i wyszło coś nie tak, że milczą. Wtedy będą mogli zwalić winę na UFO, wraz z odpowiedzialnością. Natomiast jeśli nic się nie stanie, ogłoszą sukces i nieomylność. A maluczcy będą udawać że to prawda. Zakładam że w naszym układzie słonecznym, egzystują nie znane nam formy żyjące. W innym wymiarze, i że to oni mogli zadbać, oto żeby nam i im nic się nie stało. Może być tak że nigdy się nie dowiemy, co jest a co mogło być prawdą.

[213374U]

Hehe, dinozaury wyginely 65 milionow lat temu, a SW3 jest podzielona na 65 kawalkow to niby glupie liczby, no ale

[Cthulhu]

Też widzę to co Pietras. Z prawej strony ma niebieską poświatę, czyli jeśli to odłamek to leci w lewo. Chyba, że to jak zwykle Wenus:)

EDIT: Sprawdziłem w Starry Night- to niestety tylko Jowisz...

[Karol Wójcicki]

Witam. Nazywam się Karol Wójcicki i jestem Astronomem amatorem z Warszawy. Kometę Schwassmann-Wachmann znam dobrze. Mam możliwość obserwowania jej od jakiegoś czasu.
Przypadkiem trafiłem na to wasze forum. Poczytałem to co tu piszecie i wybaczcie za określenie ale... niedobrze mi sie robi czytając te wasze wypociny.
Zacznę od samego początku czyli od artykułu przedstawiającego powiązania komety z rządem USA (głupota) czy kosmitami (brak słów). Już same skojarzenia komety z wymienionymi rzeczami są głupie. Następnie należy wspomnieć o samej orbicie. Cały czas piszecie tylko i wyłącznie o jednym. Kometa zbliży się na odległość 15 000 km. A czy ktoś wspomniał ze to MINIMALNA odległość na jaką MOŻE zbliżyć się kometa, wynikająca ze słabo poznanej orbity wyznaczonej tylko z ośmiu obserwacji? To że ta MINIMALNA odległość wynosi 15 000 km nie znaczy ze w takiej odległości przeleci kometa. Już nie raz mieliśmy do czynienia z obiektami mającymi się zbliżyć na bardzo bliską odległość a jak się okazywało mijały nas szerokim łukiem.
Kolejną sprawą są nieraz naprawdę śmieszne wypowiedzi "specjalistów" mówiące o "tajemniczym rozpadzie komety". Rozpad komet w układzie słonecznym jest czymś normalnym. Nie ma tu nic tajemniczego. Proponuje prosty eksperyment. Usiądźcie z kolegami na karuzeli nie przypinając się do niej. Niech ktoś zacznie nią wyjątkowo szybko kręcić. GWARANTUJE wam że jeśli będziecie się słabo trzymać po prostu wypadniecie z karuzeli. Mniej więcej tak wyglądała rozpad i tej komety. Nie ma tu nic nadzwyczajnego. A podwiązywanie rozpadu komety z działaniami zbrojnymi małych zielonych ludzików jest... no i znowu. Nie ma łagodniejszego słowa. Głupie
Wracając do orbity. Czytałem o człowieku który na "symulatorze NASA" wyliczył trasę komety i stwierdził że walnie ona w ziemi. Mało kto wie że chodzi o zwykły aplet java mający na celu ogólne zobrazowanie trasy komety. Na jego podstawie NIE MOŻŃA stwierdzić czy kometa w nas uderzy czy nie.

Dobra, naradzie tyle. Może później coś skrobne w odpowiedzi na wasze śmieszne teorie.

Aha, jeszcze jedno...

>obecnie widzę coś jasnego, bo gwiad jeszcze nie widzać, widzę ten punkt po lewej stronie >księżyca.
>Jak wyciągniecie ręke z linijką to mam tak:
>17 cm na lewo od księżyca
>12 cm w dół od księzyca
>czyli powstał taki trójkąt prostokątny gdzie odległością tego objektu od księzyca jest >przeciwprostokątna, a ja podałem tylko przyprostokątne - łatwe

Ehh... Faktycznie. To nie gwiazda. To Jowisz ;-)

Pozdrawiam, serdecznie

PS. Zauważyłem że na tym forum wszelka krytyka jest podciągana przez admina pod "pisanie nie na temat". Jeśli i to co napisałem bedzie nie na temat to Admin wykaże się głupotą i nieumiejętnością czytania. Bo cały czas pisałem o komecie

[ Dodano: 2006-05-10, 21:30 ]

Też widzę to co Pietras. Z prawej strony ma niebieską poświatę, czyli jeśli to odłamek to leci w lewo. Chyba, że to jak zwykle Wenus:)

O prosze... następny "specjalista" się znalazł ;-)
Fragment komety jest na tyle mały że nawet jeśli wpadnie w atmosfere to dopiero wtedy go zobaczysz

[Cthulhu]

Akurat sprawdziłem co to jest zanim przeczytalem twojego posta, ale thx za poprawkę

[Patrolsowy Pan]

Ej ja widze coś jasnego też na lewo od księżyca i nie wiem co to .

[Feanor]

oki ja widze coś podobnego ! Teraz tylko co to jest bo sie nie orientuje tak jak wy ( niestety:( ) to ten kawałemk co ma uderzy w okolice bieguna Północnego ??

btw. tylko nie wiem jak to jest żadnej mniejszej nawet smugi nie ma za tym

[Baal]

To Jowisz chyba. Ja to widze codziennie

Karol Wójcicki, mam pytanko. Czy przez lornetke będzie widać tą komete??

[Cthulhu]

Patrz wyżej==>> JOWISZ

[Karol Wójcicki]

Zależy o którą pytasz? Składniki B i C pięknie już prezentuja się w lornetce. Do składnika G potrzebny już teleskop.
A jeśli pytasz o ten wasz BD to narazie widzial go chyba tylko Hubble Ale tego na 100% nie jestem pewny. On jest naprawde słabiutki. Myślę że ma cos ok. 20 mag...

[Feanor]

Zależy o którą pytasz? Składniki B i C pięknie już prezentuja się w lornetce. Do składnika G potrzebny już teleskop.

hmm ja mam lornetkę ale taką naprawdę mała i lipną , teleskopu nie posiadam . Chciałem robić fotki cyfrówką wkońcu była mowa że będzie widoczny gołym okiem !
Mógłbyś przybliżyć mi gdzie tak te skłądnikik B i C są widoczne ? Jeżeli tak to pzl sposobem jakim to zrobił pietras21 np. ileś cm w lewo od księzyca i ileś w doł od ksiezyca

[Reynevan]

A czy widać jakiekolwiek fragmenty GOŁYM OKIEM? Jeśli tak to proszę o jakieś koordy gdzie ich szukać bo jak na razie nic ciekawego nie widać, a przynajmniej ja nie widze.