Skocz do zawartości


Zdjęcie

25 Maja 2006 - Dniem Przeznaczenia!?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
2740 replies to this topic

#496

Cthulhu.
  • Postów: 406
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

;-)
  • 0



#497

Karol Wójcicki.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po pierwsze nie ma co podawać położenia komety względem księżyca bo ten cały czas zmienia swoje położenie. Pod drugie współrzędne wg. linijki są chore gdyż nie da się tak podać położenia obiektu. Każdy będzie widział to inaczej.
Media błędnie podają informacje o łatwy wyszukaniu komety. Do tego trzeba znać sie na niebie. To nie jest kometa Halle-Bopp'a z '97 roku która wręcz rzucała się w oczy. Kometa która jest teraz na niebie wygląda jak słaba mglista plamka widoczna przez lornetkę.
Zaraz podam ci linku do mapek z położeniem komety. Jeśli jednak nie znasz się na gwiazdozbiorach to na nic ci mapki bo komety i tak nie znajdziesz...
  • 0

#498

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zacznę od samego początku czyli od artykułu przedstawiającego powiązania komety z rządem USA (głupota) czy kosmitami (brak słów).


Mam nadzieje ze w domysle bylo "wg. mnie"

Następnie należy wspomnieć o samej orbicie. Cały czas piszecie tylko i wyłącznie o jednym. Kometa zbliży się na odległość 15 000 km. A czy ktoś wspomniał ze to MINIMALNA odległość na jaką MOŻE zbliżyć się kometa, wynikająca ze słabo poznanej orbity wyznaczonej tylko z ośmiu obserwacji?


Mozna prosic linka do tego, ze bylo to tylko 8 obserwacji? No wlasnie.. dlaczego tylko osiem? Chcialbym tez dowiedziec sie cos wiecej o wspolczynniku Nsigma wynoszacym zaledwie 3.

Kolejną sprawą są nieraz naprawdę śmieszne wypowiedzi "specjalistów" mówiące o "tajemniczym rozpadzie komety". Rozpad komet w układzie słonecznym jest czymś normalnym. Nie ma tu nic tajemniczego.


Owszem ale przyznasz ze to zjawisko do najczestszych nie nalezy, a kometa SW-3 ze tak powiem "nie miala" w planach wg. specjalistow wejsc w faze rozpadu, ktora to rozpoczela sie w 1995 roku i niestety ale nikt nie potrafi sensownie zargumentowac dlaczego do rozpadu doszlo. Jesli znasz przyczyny to prosze o przedstawienie lub podparcie sie jakims zrodlem.

Wracając do orbity. Czytałem o człowieku który na "symulatorze NASA" wyliczył trasę komety i stwierdził że walnie ona w ziemi. Mało kto wie że chodzi o zwykły aplet java mający na celu ogólne zobrazowanie trasy komety. Na jego podstawie NIE MOŻŃA stwierdzić czy kometa w nas uderzy czy nie.


Zgadzam sie, ale tez dodam ze tu na tym forum pewna osoba podpierajac sie tym samym appletem javy dodala, ze do zderzenia nie ma szans dojsc ;)

PS. Zauważyłem że na tym forum wszelka krytyka jest podciągana przez admina pod "pisanie nie na temat". Jeśli i to co napisałem bedzie nie na temat to Admin wykaże się głupotą i nieumiejętnością czytania. Bo cały czas pisałem o komecie


Moderatorzy zwracaja i beda zwracac uwage na wszelkie wypowiedzi odnoszace sie bezposrednio do innych osob badz do ich pogladow. Pisanie ze ktos jest "glupi" bo mysli w pewien sposob niestety bedzie karane bardzo surowo. W twoim poscie nie znalazlem niczego co by pod "warna" podlegalo ;)
  • 0



#499

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[url="http://gallery.astronet.pl/images/07103.jpg"][url="http://gallery.astronet.pl/images/07103.jpg"]http://gallery.astronet.pl/images/07103.jpg[/url][/url]

a to co widzial pietras21 to jowisz...
  • 0

#500

Karol Wójcicki.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[quote="Eurycide"]
Owszem ale przyznasz ze to zjawisko do najczestszych nie nalezy, a kometa SW-3 ze tak powiem "nie miala" w planach wg. specjalistow wejsc w faze rozpadu, ktora to rozpoczela sie w 1995 roku i niestety ale nikt nie potrafi sensownie zargumentowac dlaczego do rozpadu doszlo. Jesli znasz przyczyny to prosze o przedstawienie lub podparcie sie jakims zrodlem.
quote]

Rozpad komety jest wydarzeniam nagłym i nieprzewidywalnym. I jak wspominałem (odkrycia tego dokonał polski Astronom) rozpad komet jest spowodowany ich rotacją a nie jak jeszcze do niedawna sądzono ciśnieniem wiatru słonecznego...
  • 0

#501

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

tutaj jest ogólna trasa fragmentów komety w poszczególnych dniach, troche stara z tej strony http://www.astrohobb...article&sid=417 ..warto ja poczytać
..teraz te gwiazdozbiory są na pólnocno wschodniej części nieba,..aktualnie najśnieszym widocznym punktem jest wega z g. lutni (lyry),..przypominam równiez dosyć pogladowy malunek z twojejpogody http://www.twojapogo...a/00000024b.gif
  • 0

#502

wujekTrapsinger.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam tylko jedno małe pytanie-na mniej-więcej jaką odległość rozciąga się ten pas odłamków?
  • 0

#503

oliver axel.
  • Postów: 352
  • Tematów: 16
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Karol widze ,że znasz się na rzeczy,wszystko co piszesz ma sens...i napewno jest to prawdą
jednak jak wiesz jest to Vortal Rzeczy Paranormalnych i wiele osób nie opiera swoich przekonan tylko na wyliczeniach i wiedzy astronomicznej...Jest wiele informacji które jednak nie dają nam spokoju i nie da się ich wytłumaczyć wzorami i nauką którą posiadamy...

Znasz się na kometach i gwiazdach dlatego chciałbym wykorzystać twoją wiedze,
mam pytanie czy w roku 2005 mógł ktoś przewidzieć/obliczyć na ile części podzieli się ta kometa? :hmm:
  • 0

#504

Karol Wójcicki.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na zdrowy rozsądek ;-)
Było praktycznie to niemożliwe.
To tak jak rzucić butelką szklaną i zanim spadnie na ziemie liczyć na ile fragmentów się rozpadnie. Tylko niby jak? :hmm:
  • 0

#505

oliver axel.
  • Postów: 352
  • Tematów: 16
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Właśnie dlatego wierze ,że coś uderzy poniewaz piktogram z
1995-06-20 United Kingdom,Hantshire,Gander Down dokładnie pokazuje 65 kawałków komety dla mnie to nie zbieg okoliczności.

mam jeszcze jedno pytanie może znasz na nie odpowiedz
dzień wcześniej zanim pokazały się Piktogram z Hantshire pokazał się taki oto znak :
Dołączona grafika
czy cos ci to mówi?

źródło

Tu

dzięki za odpowiedzi :papapa:

ps:wiem ,że dla ciebie to śmieszne ,ale mam proźbe przejżyj znaki z tej strony którą podałem , może znajdziesz coś ciekawego,

ps2: na wielu piktogramach znajdują się trzy kropki blisko siebie może to symbol jakiegoś gwiazdozbioru czy też układ gwiazd?
  • 0

#506

maks.
  • Postów: 71
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Panie Karolu napisał Pan dosłownie - cytuję:
" Cały czas piszecie tylko i wyłącznie o jednym. Kometa zblizy się na odległość 15 000km. A czy ktos wspomniał, że to minimalna odległość na jaką moze zbliżyć się kometa, wynikająca ze słabo poznanej orbity wyznaczonej tylko z osmiu obserwacji?. To że ta minimalna odległość wynosi 15 000km nie znaczy że w takiej odległości przeleci kometa. Juz nieraz mielismy do czynienia z obiektami majacymi zbvliżyc się na małą odległość, a jak się okazywało mijały nas szerokim łukiem"

Panie Karolu a więc sugeruje Pan że nie powinny człowieka nie znajacego się na astronomii takiego jak ja niepokoić następujące fakty: 1. zmiana minimalnej odległości na stronach NASA od 15 000 000 km do 0 km , po to by podskoczyc następnie do 15.000km. Daruje Pan ale jest to tysiąckrotna róznica w ocenie odległości w przeciagu kilku dni, byc może w astronomii która się pan zajmuje jest to bez znaczenia, nie jest takim natomiast dla zwykłego człowieka i budzi uzasadniony niepokój o rzetelność podawanych informacji. Podaje Pan że osmiokrotnie dokonywano obserwacji i z tego wyznaczono niedokładną trajektorie komety. Więc mam prawo zapytać Pana na ile niedokładną i jak Pan sądzi / bo tylko o zgadywaniu może byc w takim przypadku mowa/
minie nas, czy może nie? Nie sadze ponadto aby takie wyliczenia z natury bardzo niedokładne przy tysiąckrotnej róznicy jedno w stosunku do drugiego nie spowodowały wśród naukowców NASA przynajmniej niepokoju i chęci sprawdzenia tego wszystkiego jeszcze raz tym razem dokładnie. Niestety takich informacji jak dotąd nie podano, a więc pewność Pana zbudowana na dostępnej wiedzy jest co najmniej wątpliwa.
  • 0

#507

Karol Wójcicki.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kręgi w zbożu zawsze mnie fascynowały...
Ale wydaje mi się że łączenie tak skrajnie nie związanych ze sobą zjawisk (z któych jednego natury nie znamy i nie rozumiemy) jest niepotrzebne.
Jeśli chodzi o zdjęcie to nie wiem co może ono przedstawiać. Jeśli miał to być układ słoneczny bez ziemi to tu wyszedł bardzo nieudolnie. Widziałem gdzieś lepsze zdjecie gdzie coś takiego można było interpretować.
Kolejną kwestią jest ilość fragmentów komety. Nie wydaje mi się żeby było ich równo 65. Naprawde spora ilość fragmentów mogła zwyczajnie zostać nie dopatrzona nawet przez teleskop Hubbla.

A wracając do piktogramów z 95' to nie znam tej historii i byłbym wdzięczny za obiektywne przedstawienie mi jej.
  • 0

#508

dizzyx.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam, to moj pierwszy post na tym forum, mam nadzieje ze nie ostatni :]
Przeczytalem wieksza czesc dyskusji.
Wiele przekazow wskazuje na to, iz zderzenie moze byc faktem. Wiele jest takze sprzecznosci.
Zjawiska paranormalne sa moim hobby... chociaz zwykle przyjmuje pozycje sceptyka i proboje "obalic" przepowiednie. W koncu kazdy moze sobie cos przpowiedziec - ja np. mowie ze koniec swiata bedzie minimum w 3654 roku... nikt mi tego nie zabroni.
Pozycje sceptyka przyjmowalem - i przyjmuje nadal - w sprawie zekomego konca swiata z 2012 roku. Co prawda jakas czesc mnie wierzy w te przepowiednie, ale za to przedstawione obliczenia n/t daty konca swiata nie uwzglednialy kodu numerologicznego Majow, o czym zreszta wiecie... Razem ze znajomymi interesujacymi sie zjawiskami paranormalnymi wyliczylismy date konca swiata na ok. 21900 rok... jest to data przyblizona, jak znajde wynik dam znac, ew. bedziemy liczyc na nowo. No, ale to jest temat na osobna rozmowe.

Wracajac do komety... Obcne oficjalne wyliczenia mowia, ze kometa minie sie z nami w dosc duzej odleglosci. Mozemy przyjac to za prawde, zwlaszcza iz wg niektorych interpretacji zapisow i obliczen znajdziemy sie jedynie w ogonie komety, co spowoduje wspaniale efekty wizualne na niebie i nic wiecej.
Takich informacji trzymalbym sie nadal, gdyby nie to, ze w poblizu ksiezyca juz teraz zaobserwowac mozna niepokojace obiekty, widoczne golym okiem., mianowicie trzy obiekty znajdujace sie w poblizu ksiezyca.

Jowisz powiadacie?? Ale skad tam az trzy jowisze? Niestety, nie dysponuje teleskopem, nie moge tego zbadac. Analiza z lornetka bedzie miala miejsce jutro, zaraz po zachodzie slonca, gdy zrobi sie ciemno i pierwsze obiekty znajda sie na niebie (dzis jest juz zbyt zimno a i ja jestem zmeczony:P)
Obiekty znajdujace sie w poblizu ksiezyca niepokoja mnie z kilku powodow. Mianowicie znajduja sie dosc blisko siebie, dodatkowo sa mniejsze niz gwiazdy, co moze oznaczac iz znajduja sie w wiekszej odleglosci lub poprostu ze sa mniejsze, swieca jednak duzo jasniej i intensywniej, na dodatek w poblizu obiektu znajdujacego sie bezposrednio na lewo od ksiezyca zaobserwowalem dosc niewidoczna poswiate... Moze to byc jedynie zjawisko optyczne (wywolane widoczna "poswiata" ksiezyca), lub tez moja poszerzajaca sie wada wzroku (astygmatyzm). Niemniej jednak zjawiska sa dziwne, czegos takiego wczesniej nie widzialem.
Dodatkowo przyjmowane sa dwie hipotezy na temat miejsca uderzenia komety - Atlantyk lub Biegun Pln. Uderzenie w kazde z tych miejsc nie powinno spowodowac wiekszych zniszczen w Polsce, szczegolnie centralne ji poludniowej... TEORETYCZNIE, gdyz MOGA wystapic trzesienia ziemi i erupcje wulkanow, w szczegolnosci tych powstalych w momencie zdrrzenie.
Ale nasze gdybania to tylko i wylacznie czyste hipotezy. Kometa moze zderzyc sie z Ziemia, Ziemia moze znalesc sie w ogonie komety, ale rownie dobrze kometa minie z daleka nasz planete. Jak bedzie - zobaczymy w przeciagu nastepnych kilku dni. Pierwsze zderzenie moze nastapic juz jutro/pojutrze, musimy byc spokojni i zrownowazeni, a takze nasluchiwac media - jezeli cos sie zacznie dziac, to na pewno zaczna o tym trabic.
Zobaczymy wiec jutro albo w piatek... Jesli zaden odlamek nie uderzy w Atlantyk/Syberie/inne miejsce na Ziemi, mozemy byc spokojni, gdyz zmaleje wtedy ryzyko uderzenia w planete 25 maja 2006....
  • 0

#509

Karol Wójcicki.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Panie Karolu napisał Pan dosłownie - cytuję:
" Cały czas piszecie tylko i wyłącznie o jednym. Kometa zblizy się na odległość 15 000km. A czy ktos wspomniał, że to minimalna odległość na jaką moze zbliżyć się kometa, wynikająca ze słabo poznanej orbity wyznaczonej tylko z osmiu obserwacji?. To że ta minimalna odległość wynosi 15 000km nie znaczy że w takiej odległości przeleci kometa. Juz nieraz mielismy do czynienia z obiektami majacymi zbvliżyc się na małą odległość, a jak się okazywało mijały nas szerokim łukiem"

Panie Karolu a więc sugeruje Pan że nie powinny człowieka nie znajacego się na astronomii takiego jak ja niepokoić następujące fakty: 1. zmiana minimalnej odległości na stronach NASA od 15 000 000 km do 0 km , po to by podskoczyc następnie do 15.000km. Daruje Pan ale jest to tysiąckrotna róznica w ocenie odległości w przeciagu kilku dni, byc może w astronomii która się pan zajmuje jest to bez znaczenia, nie jest takim natomiast dla zwykłego człowieka i budzi uzasadniony niepokój o rzetelność podawanych informacji. Podaje Pan że osmiokrotnie dokonywano obserwacji i z tego wyznaczono niedokładną trajektorie komety. Więc mam prawo zapytać Pana na ile niedokładną i jak Pan sądzi / bo tylko o zgadywaniu może byc w takim przypadku mowa/
minie nas, czy może nie? Nie sadze ponadto aby takie wyliczenia z natury bardzo niedokładne przy tysiąckrotnej róznicy jedno w stosunku do drugiego nie spowodowały wśród naukowców NASA przynajmniej niepokoju i chęci sprawdzenia tego wszystkiego jeszcze raz tym razem dokładnie. Niestety takich informacji jak dotąd nie podano, a więc pewność Pana zbudowana na dostępnej wiedzy jest co najmniej wątpliwa.


Po pierwsze nie znosze jak ktoś mówi do mnie per pan ;) Zwłaszcza w internecie :)

Więc tak...
W przypadku planet orbity wyznacza się (podobno ;) ) banalnie na podstawie kilku obserwacji. Chodzi o to ze poruszają się one po orbitach prawie kołowych i łatwiej wyznaczyć taką trase...
U komet sprawa sie komplikuje. Ich orbity są mocno eliptyczne wiec 8 obserwacji to zdecydowanie za mało. Czy nas minie? Myślę że tak. Wiele razy głośno było w mediach o asteroidach które miały w nas trafić. Działo się tak dlatego że media spieszyły z sensacją która nie była do końca pewna. Brakowało obliczeń i pomiarów. Po paru dniach afera cichła tylko dlatego ze docierały nowe informacje dzieki którym okazywało się zę orbita tylko poczatkowo MOGŁA z nami się przeciąć. Po pomiarach okazywało się ze minie nas szerokim łukiem.
Myślę ze bedzie tak i w tym przypadku.
A błąd w takich orbitach moze być naprawde duży. Mówimy tu o kawałku skały o rozmiarach od kilku do kilkuset metrów poruszającym się w trójwymiarowej przestrzeni o rozmiarach setek milionów kilometrów mającym trafić w planete. Wbrew pozoromo nie jest to łatwe ;)

[ Dodano: 2006-05-10, 23:48 ]

Jowisz powiadacie?? Ale skad tam az trzy jowisze? Niestety, nie dysponuje teleskopem, nie moge tego zbadac. Analiza z lornetka bedzie miala miejsce jutro, zaraz po zachodzie slonca, gdy zrobi sie ciemno i pierwsze obiekty znajda sie na niebie (dzis jest juz zbyt zimno a i ja jestem zmeczony:P)
Obiekty znajdujace sie w poblizu ksiezyca niepokoja mnie z kilku powodow. Mianowicie znajduja sie dosc blisko siebie, dodatkowo sa mniejsze niz gwiazdy, co moze oznaczac iz znajduja sie w wiekszej odleglosci lub poprostu ze sa mniejsze, swieca jednak duzo jasniej i intensywniej, na dodatek w poblizu obiektu znajdujacego sie bezposrednio na lewo od ksiezyca zaobserwowalem dosc niewidoczna poswiate... Moze to byc jedynie zjawisko optyczne (wywolane widoczna "poswiata" ksiezyca), lub tez moja poszerzajaca sie wada wzroku (astygmatyzm). Niemniej jednak zjawiska sa dziwne, czegos takiego wczesniej nie widzialem.


Oj prosze... litości ;)
Na niebie nie ma nic co mogło by niepokoić.
Jeśli niepokoją cię gwiazdy w bezpośrednim sąsiedztwie księżyca to wyjaśniam. Jest to Spica. Najjaśniejsza gwiazda w Pannie.

Ehh... naprawdę. Jeśli nie masz bladego pojęcia o Astronomii to przemilcz swoje zdanie i nie gadaj głupot. Bo to aż mnie w żołądku ściska czytając takie bzdury za przeproszeniem.

A poza tym nie może na niebie być coś mniejszego od gwiazd bo są to obiekty punktowe. A czemu nie może być czegoś mniejszego od punktu? Odsyłam do szkoły podstawowej...
  • 0

#510

keniu.
  • Postów: 119
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakoś nie możemy doczekać się podania źródła informacji, że orbita fragmentu BD została ustalona z 8 obserwacji. Jeśli rzeczywiści tak jest to dlaczego do tej pory nie przeprowadzono większej liczby pomiarów. Czy fragment ten nie powinien być szczególnie monitorowany skoro istnieje prawdopodobieństwo, że fragment znajdzie się w tak małej odległości od ziem, a tu zrobili 8 pomiarów i dali sobie z nim spokój? Karol czy spotkałeś się z opisem Miss Distance Minimum z uwzględnioną wartością setną po przecinku jak w tym przypadku 0.04, NASA zaokrągla przecież dane do wartości dziesiętnych?

A poza tym nie może na niebie być coś mniejszego od gwiazd bo są to obiekty punktowe. A czemu nie może być czegoś mniejszego od punktu? Odsyłam do szkoły podstawowej...

Oj chłopak się po prostu przejęzyczył chodziło mu o to, że obiekt ma mniejszą luminancję. ;-)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych