2740 replies to this topic

[godot1981]

a z kometa ... hm cos jest na rzeczy niestety piktogram nie wzial sie znikad

[aph]

czy naukowcy sie myla? tak! nawet czesto...
ale zauwazcie, ze te pomylki zdarzaja sie tylko na granicy poznania. w tej chwili mozemy pogadac np. o ciemniej materii, wymienimy sie teoriami, a za parenascie lat okaze sie, ze jest zupelnie inaczej. i to jest normalne, gdy dopiero badamy temat. komety natomiast sa znane od starozytnosci i byly jednymi z pierwszych badanych obiektow. fragmenty tej komety sa obserwowane nie tylko przez NASA, ale takze przez setki innych osrodkow badawczych i cale rzesze amatorow. tu nie chodzi o tabelke nasa tylko o to co widza setki niezaleznych od siebie osob. przewidywanie orbity komety nie jest jak prognoza pogody - moze sie sprawdzi, moze nie. to jest fakt i tak poprostu bedzie.
jak natomiast bedzie? kometa z dniem 15 maja zacznie sie od nas oddalac. i to wszystkie jej fragmenty - i te co znamy i te co gdzies nam umknely i te co sa ukrywane przez nasa (jak niektorzy sadza - niewiem, nie znam sie). skad wiemy ze wszystkie? bo pochadza z jednego i tego samego ciala i maja ta sama predkosc.
co sie natomiast stanie 26 maja? kometa przetnie plaszczyzne ekliptyki. z grubsza mowiac oznacza to, ze jakby patrzec na uklad sloneczny z boku (tak aby orbity wszystkich planet ustawily sie w miare w jednej linii) to dotad kometa ta byla ponad tymi orbitami. 26 maja przejdzie przez ta plaszczyzne 'utworzona z orbit' i bedzie ponizej. to jednak nic nie znaczy bo podczas przejscia komety przez plaszczyzne ekliptyki, nie bedzie ona w tym samym ponkcie co Ziemia, a nawet bedzie dalej niz 15 maja.

[Escravo Alem]

Co do pytania w temacie....

Nie nie bedzie on dniem przeznaczenia, ludzie wezcie sie za siebie zamiast lazic po forach gapic sie przez lunete, szukuc sensu w p-ierdolach, probowac sobie udowadniac ze w tym marnym zyciu, ktore trzeba przezyc i umrzec jest cos wiecej.
Zajmijcie sie domem/rodzina, wyjdzcie z domu na spacer, pozyjcie troche.
Jak ja niemoge jak czytam posty niektorych, przykro sie robi.
Jak jedni czytaja biblie zbyt doslownie to drudzy szukaja tajnych kodow.



Zdrowka zycze.

[Eury]

Wpis o ksiezycu przenioslem do odpowiedniego dzialu na forum.

APH napisałeś że:

26 maja przejdzie przez ta plaszczyzne 'utworzona z orbit' i bedzie ponizej. to jednak nic nie znaczy bo podczas przejscia komety przez plaszczyzne ekliptyki, nie bedzie ona w tym samym ponkcie co Ziemia, a nawet bedzie dalej niz 15 maja.

a tym czasem do wiadomości publicznej podaje się, że czekają nas deszcze meteorytów pochodzenia SW-3. odpowiedni artykuł opublikuje już za chwilę

[AquaManiac]

No deszcze meteorytow to zadna rewelacja, w ciagu roku jest takich kilkanascie jesli nie wiecej.

[Meledictum]

No deszcze meteorytow to zadna rewelacja, w ciagu roku jest takich kilkanascie jesli nie wiecej.

Chodzi tutaj o to, że skoro te odłamki przelecą w takiej odległości od Ziemi, że wlecą w jej atmosferę i się spalą (Czyt. powstanie deszcz meteorytów.). Jeżeli jednak którys z tych odłamków będzie za duży, by całkowicie spłonąć w atmosferze, może się zrobić nieciekawie.

[Eury]

Rozpadająca się kometa na horyzoncie...

Od 1995 roku, kometa 73P/Schwassmann-Wachmann 3 rozpada się. Nigdy więcej już pojedyńcza "brudna kula lodu" nie będzie przecinała nieba gazowym warkoczem. Obecnie podzielona jest na co najmniej 58 fragmentów i po raz pierwszy astronomom udało się uchwycić większość z tych fragmentów na jednej panoramie.

Nie jest powszechne, że taki obiekt jak SW-3 podchodzi tak blisko Ziemi, dlatego też teraz możemy przestudiować go z wielką precyzją powiedział astronom Mark Sykes z instytutu astronomicznego w Tuscon, w Arizonie. "Daje nam ona wiele wskazówek, z jakiego materiału i jak jest zbudowana".

Sykes wraz z kolegami używali do fotografowania komety teleskopu Spitzer'a. Laboratorium wykryło nawet fragmenty o wielkości ziaren rejestrując ciepło jakie oddają po ogrzaniu przez słońce.

Astronomowie nadal jednak będą używać obrazów uzyskanych przy użyciu Spitzer'a w celach analizy ilości fragmentów i rekonstrukcji procesów ich rozpadu.

"To będzie po prostu 'BOOM' nowych informacji, co da nam wiele danych o tym jak i z czego ten 'gosc' jest zbudowany" powiedzial Sykes.

Kometa może być widoczna na nocnym niebie pomiędzy konstelacją Łabędzia i Pegaza. Jest ciemna (zadymiona) lecz powinna być łatwiej dostrzegalna kiedy Księżyc zblednie.

Lekki deszcz meteorów również powinien mieć miejsce pod koniec następnego tygodnia kiedy małe fragmenty komety będą wpadać w ziemską atmosferę. Dla lepszej obserwacji, wybierajcie obszary pozamiejskie.

źródło: http://www.sgvtribun...news/ci_3808640

[pszczoo]

pszczoo pisała :
"Jakie będą dalsze losy fragmentów komety? "
Słuchaj napisałem ci o innych tematach ,żebyś sobie poczytała i zrozumiała ,że te wszystkie obliczenia,tabelki z NASA, nie mają nic do powiedzenia w tej sprawie....

Czy wy wszyscy myślicie ,że te wszystkie znaki mówiące o zagładzie nic nie znaczą , ja was ludzie nie rozumie to jest forum rzeczy PARANORMALNYCH   nie opieramy swoich wizji tylko na wyliczeniach matematycznych!!!

Niby zapoznaliście się z wszystkimi postami w temacie.....ale jakoś w to nie wierze....
Kometa podzieliła się na 65 części dopiero przedwczoraj....a na piktogramach z 1995-06-26
United Kingdom, Hantshire, Longwood  widoczne było te 65 częsci!!!! CZY WY MYŚLICIE ŻE MOŻNA BYŁO TO PRZEWIDZIEĆ?

NIE! NIE! NIE! I NIE! przytocze wam fragment Karola który zna się na astronomi:

Moje pytanie do Karola:  
Znasz się na kometach i gwiazdach dlatego chciałbym wykorzystać twoją wiedze,
mam pytanie czy w roku 2005 mógł ktoś przewidzieć/obliczyć na ile części podzieli się ta kometa? :hmm:

Odpowiedz :
Na zdrowy rozsądek ;-)
Było praktycznie to niemożliwe.
[size=18]To tak jak rzucić butelką szklaną i zanim spadnie na ziemie liczyć na ile fragmentów się rozpadnie. Tylko niby jak? :hmm:

Więc pytanie do was pomyślcie o tym bo piktogramów na 100% nie wykonali ludzie
Coś w tym przekazie musi być!!!

jeszcze raz apeluje przeczytajcie tematy o piktogramach co oznaczają, jak powstają  
od kiedy te zjawisko możemy zaobserwować, a najlepiej sciągnijcie sobie film z konferencji UFO z 2005roku prowadzonej przez wybitnego ufologa Jaime Maussana ten film wam wiele wyjaśni!!!

TU SĄ FILMY  
a propo filmu brat 3 dni temu zabrał film do szkoły 2klasa LO ,wszyscy sceptycy deptali brata ,że nie ma Ufo, trzech z nich już obejrzało film , teraz reszta kłuci się kto bierze go następny,wy macie go tu więc do sciągania"

jest tu sporo nowych forumowiczów proźba zapoznajcie się z tematem , bo narazie większość z was nawed nie do końca poczytało ten temat nie ma pojęcia o zjawiskach paranormalnych,za to postami sypiecie ostro  ;-)

Nie chce siać paniki ,ale napewno coś się wydarzy w tym miesiącu!

Wiesz co, czepiasz się. Nie chcę się kłócić, ale inni też chcą się wypowiedzieć.
"Nie chce siać paniki ,ale napewno coś się wydarzy w tym miesiącu!"-Najlepiej to wybuduj sobie bunkier i się schowaj, kup żywność na następne wieki, bo wszystko zniszczy natura. Nie można Ci wytłumaczyć, że MOŻE coś się stać, ale prawdopodobieństwo jest nikłe.
Chciałam was uspokoić, że tak naprawdę nic się nie dzieje. Wiem, to jest forum PARANORMALNE, ale niekiedy nie da się zrobić z igły, widły. W tym przypadku nie da się. Z komety, która nam nie zagraża chcesz zrobić katastrofe. Chłopie chyba film Armagedon za bardzo Ci utkwił w pamięci, co?

[maks]

Pszczoo to nie tak jak piszesz. Z jednej strony stoi oficjalna nauka i ta, ale też nie cała twierdzi, że w przypadku tej komety nic nam nie zagraża. Z drugiej strony stoją zjawiska ogólnie okreslane jako paranormalne, wśród nich są widzenia prekognicyjne / jasnowidcze/,
powstające piktogramy, przepowiednie, jawny tekst Biblii - Apokalipsa, Nostradamus ze swoimi centuriami, kalendarz Majów, Kod Biblii, przekazy pisane ze starozytności - sumerowie, wreszcie chanelingi. Tak więc to co dotyczy tej komety może być elementem tych przekazów, chociaż wcale nie musi. To nie jest straszenie czerwonego kapturka złym wilkiem, nie o to tutaj w tym chodzi. To jest poszukiwanie odpowiedzi na dzisiejszą rzeczywistość, która co by nie mówic charakteryzuje sie głownie rozdźwiekiem pomiędzy rozwojem duchowym człowieka, a jego mozliwosciami technologicznymi. Efekty tego widzimy dzisiaj namacalnie: sa to potwierdzone, a do nie dawna przez oficjalną naukę kwestionowane zmiany klimatyczne, potwierdzony wzrost aktywności sejsmicznej ziemi, uaktywnianie sie coraz większej liczby wulkanów, przesuwanie sie bieguna magnetycznego ziemi, to są juz fakty, wszystkie one tez zawarte były w tym co nie było oficjalną nauką , mało tego były do niedawna wszystkie wręcz kwestionowane przez świat owej nauki. Czy to tak trudno zrozumieć, że ludzie zaczynaja sie, widząc to wszystko co dzieje sie w ostanich latach, niepokoić na poważnie? Czy nie jest to przypadkiem forma powrotu do źródeł? Sceptykiem można być i jest sie nim do czasu, aż spotka danego człowieka cos, co zburzy jego racjonalne poglądy gruntownie. Takich przypadków jest ostatnio coraz więcej. Nie dzieje sie to bez powodu.

[aph]

APH napisałeś że:

26 maja przejdzie przez ta plaszczyzne 'utworzona z orbit' i bedzie ponizej. to jednak nic nie znaczy bo podczas przejscia komety przez plaszczyzne ekliptyki, nie bedzie ona w tym samym ponkcie co Ziemia, a nawet bedzie dalej niz 15 maja.

a tym czasem do wiadomości publicznej podaje się, że czekają nas deszcze meteorytów pochodzenia SW-3. odpowiedni artykuł opublikuje już za chwilę

ten artykul pisze, ze pod koniec nastepnego tygodnia. nie znamy daty jego publikacji, ale zeby to wyszlo na 26 maja to musial by byc opublikowany za kilka dni...
a tak wogole to pisma nienaukowe czesto podaja informacje niepewne, niescisle i niezgodne z prawda i to nie z powodu spisku czy czegos tylko z powodu niewiedzy.
np. tam pisze o mozliwym deszczu meteorytow. deszcz meteorytow to jest masowe bobbardowanie powierzchni ziemii przez meteoryty (czyli fragmenty ktore sa za duze by spalic sie w atmosferze). tu natomoast chodzi o deszcz meteorow, czyli inaczej 'spadajacych gwiazd'. meteor i meteoryt to cos zdecydowanie innego.
wiec polecam predzej wierzyc w tabelki nasa niz w gazety

[Eury]

ten artykul pisze, ze pod koniec nastepnego tygodnia. nie znamy daty jego publikacji, ale zeby to wyszlo na 26 maja

Tak ale tam tez nie pisze do kiedy potrwa

wiec polecam predzej wierzyc w tabelki nasa niz w gazety

To ze publikuje to nie znaczy ze wierze, a co do tabelek to juz pokazalem ze sa niescisle


A co do tych meteorytów to wybacz nieścisłość:

A light meteor shower

już poprawiłem mój błąd w tłumaczeniu

[Eury]

SW-3 to najjaśniejsza kometa jaką kiedykolwiek zarejestrowano w paśmie promieniowania rentgenowskiego

Naukowcy używając satelity Swift wykryli promieniowanie rentgenowskie pochodzące od komety SW-3, która własnie przemierza przestrzeń kosmiczną blisko naszej planety i szybko ulega desintegracji. Prawdopodobnie będzie to ostatnia jej orbita wokół Słońca.

Obserwacje przy użyciu satelity Swift dają rzadką sansę na odkrycie wielu tajemnic komet i naszego układu słonecznego. Kometa SW-3 jest widoczna nawet przez małe domowe teleskopy (czy lunety). Oczekiwany jest wzrost jej jasności w następnym tygodniu kiedy to zblizy się na odległość 7,3 mln km do Ziemi (około 30 razy dalej niż dystans do Księżyca). Jakkolwiek nie zagrozi Ziemi.

Jest to najjaśniejsza kometa jaką kiedykolwiek zarejestrowano pod względem promieniowania rentgenowskiego. Kometa jest tak blisko, że astronomowie nie tyle zdefiniują jej skład co będą mieli szansę na zbadanie wiatru słonecznego, który na nią oddziałuje.

"Schwassmann-Wachmann jest kometą jak żadna inna" powiedział Scott Porter, z centrum lotów kosmicznych NASA w Greenbelt.

źródło i więcej informacji: http://www.spaceref.....html?pid=19824

[mithrandir]

:shock:

Wczoraj wziąłem sie za obserwacje SW-3, jednak nie wiem gdzie jej szukać :sick: ;<
Dzisiaj też sie zabiore za obserwacje (lornetką), i prosiłbym o jakieś namiary, na której części nieba jej szukac i o ktorej godzinnie najlepiej .
z góry dziękuje i pozdrawiam

A co do tej przepowiedni to odliczam dni do 24/26 maja :surprised:

[Eury]

Polozenie i mapki byly dawane juz wielokrotnie, przejrzyj temat.