Napisano 15.05.2006 - 20:03
Napisano 15.05.2006 - 20:50
Witam
dlaczego rok 2006 jest rokiem przełomowym??
podejrzewam, że zobaczycie już niedlugo. (pewnie w czerwcu)
rok 2012 jak dobrze poczytacie to sie doczytacie co ma być w tym roku. rok 2006 jest bezposrednio zwiazany z 2012.
i właśnie dlatego podałem daty 2006,2009,2012 bo czytam przepowiednie i różne komentarze.
ci co faktycznie się interesują tym tematem, czytają i myślą wiedzą co mam na myśli.
ci co szukają w tym sensacji będą mieli powód do śmiechu i kolejnych komentarzy i inteligentnych i kulturalnych wypowiedzi (komentarzy szukaj wcześniej).
ekscytujecie się wydarzeniem, kometą a tak naprawde nie chcecie poznać powodu tego co ma nastąpić.
ale...
każdy bierze dla siebie to co jest dla niego zrozumiałe.
Napisano 15.05.2006 - 21:12
a to ci dopiero reaktory.
a moge wiedziec skad u ciebie wziela sie ta wiedza o reaktorach?
usmialem sie, dzieki
Napisano 15.05.2006 - 21:22
Napisano 15.05.2006 - 21:26
Napisano 15.05.2006 - 21:29
Opowiadałem w formie ciekawostki. Przyjęli to normalnie, bo to nic nadzwyczajnego przecież.Czy ktoś z was opowiadał o 25 maja swoim znajomym i jak oni reagowali na tą wiadomość?
Jeśli im powiesz, żeby na ten czas zaplanowali wycieczkę w góry czy gdziekolwiek dalej od wybrzeża, to z pewnościa Ciebie wyśmieją, ponieważ jest to co najmniej lekka przesada Pozostaw bieg wydarzeń na jego własnym torze, nie próbuj uprzedzać faktów, czy zmieniać czegokolwiek na siłę, bo dobrze na tym nie wypadniesz a już z pewnością w oczach innych.Mam kilku znajomych, którzy są w UK i USA, ale jakoś nie mam odwagi im o tym powiedzieć. Boję się, że mnie wyśmieją jak im powiem, żeby sobie pojechali w tym czasie gdzieś w góry, czy choćby gdzieś daleko od wybrzeża.
Napisano 15.05.2006 - 21:30
Napisano 15.05.2006 - 21:31
Napisano 15.05.2006 - 21:35
Napisano 15.05.2006 - 21:48
Napisano 15.05.2006 - 22:01
Już przed uderzeniem komety w ziemię zniknie (nie umrze) wiele milionów ludzi.
Napisano 15.05.2006 - 22:04
Zgodzilbym się z tymi obliczeniami, gdyby orbity obu tych kawałków były wyznaczone z wystarczającą dokładnością. Zwróć uwagę, że przy datach największego zbliżenia do Ziemi są podane przybliżenia: +/- 1d 07h 05m dla fragmentu 3-AD i 08h 01m dla fragmentu 3-AX. Na tej podstawie niemożliwe jest obliczenie rzeczywistej odległości między nimi.Wyświetliłem sobie tabelę danych NASA a dotyczącą kawałków komety 73P/Schwassmann-Wachmann. Na pierwszym miejscu jest kawałek 3AD przeleci obok ziemi w dniu 15 Maja o godz 23.40 na czwartym miejscu jest kawałek 3AX ten z kolei przeleci obok ziemi w dniu 17 Maja o godz. 8,24. Zatem róznica czasu w przelocie obu kawałków, pochodzących z kawałka A po pierwszym podziale wynosi 33,3 godziny, a dokładnie 1964 minuty to daje nam 117840 sekund. Biorąc pod uwagę równiez z tej tabeli uśredniona prędkość obu kawałków otrzymamy wynik 14,275km/sek. Czyli chcąc obliczyć w jakiej odległości w kilometrach leci jeden od drugiego nalezy wykonać nastepujące działanie: 117840 sek X 14,275km = 1.682.166 km.
Bynajmniej. W końcu źródło się rozpadło. A trzeba wiedzieć, że komety nie są ciałami na których powierzchni panuje niebiański spokój. W pobliżu Słońca wydobywają się z nich pod dużym ciśnieniem gazy, które wraz z fragmentami materii współtworzą głowę i warkocz komety. Rozpad przypomina w tym wypadku raczej eksplozję, w wyniku której nowopowstałe odłamki zaczynają się od siebie oddalać.Wniosek z tego taki, że kawałki pochodzące ze wspólnego źródła majac poczatkową prędkość równą temu źródłu zmieniły swoją prędkość w stosunku do siebie i w stosunku do początkowej prędkości, co najmniej chyba dziwne zjawisko.
Pamiętajmy, że kometa rozpadła się prawie 11 lat temu. To dużo czasu, by kawałki oddaliły się od siebie, nawet jeśli ich prędkość była by bardzo mała.3. Te róznice są znacznie większe w stosunku do praźródła prędkości jakim była cała kometa. Bodajże od 11 Maja do 25 Maja ma trwać przelot owych kawałków, co więc spowodowało takie róznice w prędkości?
Napisano 15.05.2006 - 22:08
4. 25 Maja ma przeleciec kawałek 3S - oczywiście nie ma go w tabeli NASA nadal. Nie mniej jezeli istnieje jeszcze, a nic nie wskazuje jak dotąd na jego dezintegrację, to co go zatrzymało w kosmosie na tak długo w stosunku do całego peletonu, przecież nie wstąpił na piwo i tak mu zeszło, on ma duzo mniejszą prędkość w stosunku do reszty, tylko że znowu pytanie co go tak skutecznie wyhamowało?
Napisano 15.05.2006 - 22:22
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych