Nocne obserwacje, niewyjaśnione zjawiska, kule, dyski, obcy, wszechogarniająca aura tajemniczości - konspiracja tysiąclecia - tak przedstawiono pod koniec XX wieku miejsce, które miało być "tym obszarem", prawdziwą Area 51. Czy wszystko to nieprawda, największe kłamstwo i zwyczajna bujda, która nie przetrzymała nawet 10 lat? Legenda S4 Lazara trwa nadal w świadomości tysięcy zainteresowanych - tymczasem...
.
Położone z dala od ciekawskich oczu, w wystarczającej odległości od jakiejkowlwiek drogi, czy obszaru dostępnego dla przeciętnego cywila, na południe od Tonopah Test Range, leży spokojnie to tajemnicze miejsce o równie tajemniczej nazwie. Czy Lazar zapożyczył tę nazwę, czy jest to czysty przypadek - tego nikt nie wie. Wiadomo jednak, że kolejna kraina smoków została sfotografowana i odkryta. I chociaż zdjęcia są co najwyżej średniej jakości, to mimo wszystko dają jakieś pojęcie o rozmiarach S-4 oraz rozmieszczeniu głównych budowli i urządzeń.
.
Miejsce to widoczne jest częściowo z dużej odległości z Brainwash Butte (wzgórze) oraz kilku innych lokalizacji jak Clif Point, a także Mojo Moud. Nad tym obszarem widywano jedynie kilka zwykłych myśliwców, ale miejsce to jest tak odległe, że praktycznie wiele lotów może odbywać się bez zwracania czyjejkolwiek uwagi. W przeciwieństwie do Groom Lake, które ma niedaleko ET Highway oraz Rachel - S-4 jest odległe i zupełnie bezludne.
.
Większość obiektów, to najczęściej radary oraz stacje obsługi i nasłuchu elektronicznego i chociaż nie widać tu latających spodków, to na pewno latały i latają tu najnowocześniejsze i najdziwniejsze statki powietrzne, jakie kiedykolwiek zostały wyprodukowane.
Na stronie znajdziecie zdjęcia i więcej informacji.
ze strony http://koscielec.pl/s-4.htm
Położenie N 37° 01' 40", W 115° 46' 35" czyli południe od strefy 51
Myslicie, ze to wszystko to kolejna wyssana z placa teoria czy "prawdziwa" strefa 51?
Użytkownik crc edytował ten post 22.02.2008 - 18:30