"Ładna" dyskusja się rozpętała.
Goccolo: Gratuluje rodziny, a nie jej poglądów
Zgodności gratuluje
i oczywiście zgadzam się w kwestii niepodległości Polski i roli KK w tym.
SzpaQ : Wolność słowa jest rzeczą normalną w demokratycznym kraju. Nie zabraniam Ateistom pisania ich tekstów. Ale zadziwia mnie ich zajadłość w atakowaniu wszystkiego co nie jest materią, a najbardziej wiary Chrześcijańskiej. Tym ludziom wydaje się, że Oni są ofiarami ataków, tymczasem już od dawna to nie Kościół jest agresorem. Każdy ma prawo pisać i wyrażać swoje poglądy - ale w taki sposób by nie naruszać godności osobistej innych osób. Można dyskutować ale nie w sposób argument-inwektyw, inwektyw argument (to działa w obie strony), tylko argument-argument. Większość Ateistów niestety wybiera wariant 2 - rzucają obraźliwymi stwierdzeniami, dostają argument, a odpowiadają na niego znów inwektywem. Cześć Katolików także robi podobnie, a to raczej do niczego nie prowadzi.
Ozzy667: Ja widziałem rodzica, który wypisuje nawet 9-latka z religii
Tym 9-latkiem byłem ja - śmiać mi trochę się dziś chce z tego. Mieliśmy taką Katechetkę, która jak czytała listę to zawsze pytała: Byłeś w Kościele?
Ja zawsze odpowiadałem - Jestem(obecny), byłem. Ponieważ mojej Katechetce w głowie się nie mieściło by 9latek tak namiętnie kłamał, to uważała że jestem religijny i prawdziwy szok przeżyła, kiedy się wypisałem z religii bo stwierdziłem że nie chce mi się chodzić i ciągle kłamać
Od tamtej pory nie chodziłem na religię już nigdy.
Przemo: Niestety, muszę, przyznać Ci rację. Wielu ludzi tak robi. Nie oceniam niczyjej wiary, bo jak czytałem z relacji ŚK Howard'a Storm'a :"Wyjaśniono mi, że nie mamy dostatecznej wiedzy i prawa by osądzać relację innych osób z Bogiem. Tylko Bóg wie co jest w sercu człowieka. Ktoś kogo uważamy za podłego Bóg może znać jako cudowną osobę. Podobnie ktoś kogo postrzegamy jako dobrego Bóg może widzieć jako hipokrytę o czarnym sercu. Tylko Bóg zna prawdę o każdej osobie." (W innej relacji ŚK "Jesteś czymś więcej niż tylko fizycznym ciałem" autor także wielokrotnie mówi o Bogu), ale niestety ludzie, którzy od lat chodzą do Kościoła często nie dość że nie rozwijają się tam duchowo, to jeszcze wielokrotnie cofają sie w tym rozwoju.
Użytkownik Rockyyy edytował ten post 29.02.2008 - 10:26