401 replies to this topic

[zak]

mi dzis hist(e/o)ryk napieprzal cos ze homoseksualizm to choroba etc
na lekcji
zal mi go, ale co zrobic. poprodukowal sie, ale jakbym byl np gejem to glupio by mi bylo takich rzeczy sluchac mimo wszystko. to tak jakby zaczal nadawac, ze ludzie sluchajacy metalu sa chorzy. mam w klasie typa ktory by mu strzelil w pysk za takie cos chyba.

[Alyna]

Jak mam to rozumieć? Moja cywilizacja nie jest Twoją cywilizacją?
Ja wiem, że moja cywilizacja nie jest cywilizacją Biedronia, Szymona Niemca, Jarugi Nowackiej, Seneszynowej, feministek, paradowiczów równościowych i całej tej niebezpiecznej menażerii. Ale "i Ty Brutusie"?

Ale skoro ta cywilizacja to cywilizacja hetero no to ja odpadam Ale jeżeli chodzi o cywilizację nas wszystkich niezależnie od wyznania koloru skóry czy orientacji to ja nie chce nic niszczyć.

Właśnie oto chodzi, że nie ma znaczenia co Ty chcesz, popierając ruch "emancypacji" homoseksualistów realizujesz ich, a nie swoje postulaty. Możesz nie chcieć żeby zamykano ludzi za "homofobię", czy zakazywano mówić "mamma" i "tata", chodzi o to, że to i tak się stanie jako logiczna konsekwencja przyzwolenia np. na obecność homoseksualizmu w życiu publicznym czy "małżeństwa" homoseksualistów. Raz wywołaną lawinę nie sposób zatrzymać.

Mi nie przeszkadza, że dziecko będzie wołać "mama" czy "tata". Za małżeństwami też jestem, ale tylko za cywilnymi. Dopóki żaden kościół w Polsce nie zezwoli na śluby kościelne par homoseksualnych to nie widzę, i to jest mój prywatny pogląd, że nie ma sensu o to walczyć. Dajcie nam tylko prawo do zalegalizowania naszego związku do spraw prawnych. O nic więcej mi nie chodzi.
A do tego obecność homoseksualizmu w życiu publicznym jest cały czas i na razie na szczęście przyzwolenia na to nie potrzeba .
Gdzieś już powiedziałam, mogę się przyjaźnić z heterykiem, który np. nie lubi jak się homo całują i wtedy nie robię tego przy nim, ale wymagam by on/ona nie całował się przy mnie ze swoją dziewczyną/chłopakiem. To całkiem fair. A to, że coś mu się nie podoba w mojej orientacji jest wg. mnie najmniej ważne jeżeli taki człowiek potrafi się ze mną kolegować czy przyjaźnić, tudzież dyskutować bez obrażania tej drugiej osoby .

[mylo]

znalezione przed chwilą na grupowym forum (pomijam tekst, bo żałosny). Wchodzicie na własną odpowiedzialność, najbardziej obrzydliwe zdjęcie jakie ostatnio widziałam.

Przesadzasz Mango Mnie wcale nie obrzydza, zupełnie. Obrazki "twój stary", są wg. mnie zabawne, ten mi się podoba.


Trajan Trzeba tu oddzielić naturalne odruchy, od odruchów narzuconych przez cywilizację. W starożytnej Grecji homoseksualizm był tolerowany, w niektórych przypadkach nawet do niego namawiano. Mówisz tu ciągle o naturalnym zachowaniu. To co jest naturalne tutaj, w innych częściach świata, innych epokach nie jest naturalne.
To wszystko jest uwarunkowaniem cywilizacyjnym. Jesteśmy tak skomplikowanym mechanizmem, nasza psychika nie może być opisywana naturalnością. To my kreujemy swoje sądy, nie natura. Ona może jedynie na nie wpływać, do tego w coraz mniejszym stopniu. Głównym powodem zmiany naszego zapatrywania na świat, jest inny człowiek. Ludzie kształtują się nawzajem, myśli i słowa innych zmieniają nas. Słowa charyzmatycznego człowieka mogą zmienić nasze życie. Zachowania jakiejś grupy ludzi (nie krzywdzące innych), zaczną być z czasem tolerowane, jeśli nie ma organizacji walczącej z tymi czynami.

Uważam że podstawowymi potrzebami człowieka jest: potrzeba kreacji, brak samotności. Wszystkie inne są ich pochodnymi. Potrzeba posiadania potomstwa też z nich się wywodzi. Te prawa są prawami naturalnymi. Więc jeśli człowiek wypełnia te potrzeby w inny sposób niż Ty, to czy jest nienaturalny?

[limonka]

Mylo, dla mnie obrzydliwe. Stadko podstarzałych, nieatrakcyjnych homoseksualistów taplających się w basenie nie należy do moich ulubionych widoków ;D

[mylo]

Bo ciała starych ludzi są brzydkie? Sami będziemy mieć takie, nie ma w tym nic obrzydliwego.

[_Silent_]

W starożytnej Grecji homoseksualizm był tolerowany, w niektórych przypadkach nawet do niego namawiano.

Przypomnę, bo może nie pamiętasz, że cywilizacja hellenistyczna upadła.

[Alyna]

W starożytnej Grecji homoseksualizm był tolerowany, w niektórych przypadkach nawet do niego namawiano.

Przypomnę, bo może nie pamiętasz, że cywilizacja hellenistyczna upadła.

I zapewne wszystko to wina homoseksualistów

[TenebrosuS]

Trajan Trzeba tu oddzielić naturalne odruchy, od odruchów narzuconych przez cywilizację. W starożytnej Grecji homoseksualizm był tolerowany, w niektórych przypadkach nawet do niego namawiano.

Bzdura, w Grecji pederastia była powszechna, lecz był to związek bardziej nauczyciela z uczniem, który miał wprowadzić go w dorosłe życie. Seks nie zawsze występował, a na pewno nie był jego głównym elementem. Dwóch starych pedałów przyłapanych razem, było zabijanych na miejscu(najczęściej kamienowanych) bez jakiegokolwiek sądu.

Co do samego zboczenia. Za promowanie go kara śmierci. W domu każdy może robić co chce, jeśli zgadzają się na to dwie dorosłe osoby i są w pełni świadome czynów. Nie interesuje mnie, czy robią to w 2, czy 50 osób i jakie "techniki" stosują. Nie chcę natomiast widzieć tego na ulicach, w mediach itd.

[limonka]

Mylo, tu nie chodzi wyłącznie o ich ciała... tu chodzi o to głównie, czym panowie się tam zajmują

[zak]

cywilizacja hellenistyczna upadła.

tak jak i nasza za niedlugo

[limonka]

W starożytnej Grecji homoseksualizm był tolerowany, w niektórych przypadkach nawet do niego namawiano.

Przypomnę, bo może nie pamiętasz, że cywilizacja hellenistyczna upadła.

Weźcie pod uwagę to, co napisałam już wcześniej: był tolerowany owszem, wręcz uważano, że filozof, który nie ma wokół siebie kilku młodych chłopców jest co najmniej dziwny - nie oznacza to jednak, że wszyscy byli homoseksualistami.
A w Sparcie? Słyszeliście chyba o wychowaniu spartańskim. Ano, skoro większość czasu mężczyźni spędzali w wojsku, musieli sobie jakoś 'pomagać' - ale gejami nie byli na pewno.

[judas666]

Na tym zdjęciu zajmują się miłym spędzaniem czasu, jedzą kiełbaski z grilla, popijają piwko, rozmawiają, taplają się w wodzie, atmosfera jest miła, przyjazna i rozluźniona. Nie widzę żeby robili tam coś nieprzyzwoitego. Jeśli ktoś widząc taki obrazek wyobraża sobie orgię, to już jego schizofrenia.

Widzę, że niektórzy nie widzą różnicy między zwykłym pocałunkiem, a pocałunkiem francuskim. Na chłopski rozum: zwykły pocałunek - cmoknięcie ustami dowolnej części ciała, pocałunek francuski - z języczkiem to, co określam mianem lizania się lub obśliniania. Jeśli nadal nie rozumiecie, to współczuję...

Nie słyszałem o homoseksualistach uprawiających seks w miejscach publicznych na widoku ani o tym żeby się oblizywali i obśliniali.

A ja słyszałem zarówno w Polsce jak i za granicą. We Francji pewien mężczyzna został skazany na karę pozbawienia wolności bo zbeształ parę homoseksualistów uprawiających seks na przystanku...

I pewnie wyczytałeś to w Fakcie lub jego odpowiedniku. Załóżmy, że to prawda i że takich sytuacji było kilka. Wg. Ciebie to znaczy, że wszyscy homoseksualiści się tak zachowują. Heteroseksualni mężczyźni gwałcą i czasem zabijają kobiety. Nie robią tego w miejscach publicznych, bo ktoś mógłby chcieć ich powstrzymać. Nie widzę jakoś żeby ktoś protestował przeciwko temu. Owszem jak coś się stanie, to się ludzie oburzają, ale potem zapominają albo nie chcą o tym myśleć, a takie rzeczy zdarzają się na pewno znacznie częściej niż kopulacja na środku ulicy.

Podofilii nie da się porównać z homoseksualizmem zachowaj proporcje... Natura tak nas skonstruowała, że homoseksualizm wzbudza obrzydzenie, ma to zapewne jakiś cel...
Natura to, natura tamto. A co jest naturalnego w podofilii?

Chcę Ci unaocznić, że nie możesz porównywać podofilii do homoseksualizmu, bo podofilia jest jedynie pewną formą dodatku do pożycia nie porównywalnym do tak istotnej kwestii jak płeć partnera.
Mnie się najbardziej z całego kobiecego ciała podobają stópki, komuś innemu piersi, a jeszcze komuś innemu wcale nie podoba się kobiece ciało tylko męskie, to ono wywołuje u niego podniecenie. Ot zwykłe upodobanie.

W dodatku lizanie brudnych stóp nie jest tak nieestetyczne jak np. pocałunek mężczyzn.
No to się uśmiałem A pocałunek pary heteroseksualnej już jest OK... Homoseksualiści nie mogą się witać na ulicy, nie mogą sobie okazywać przywiązania, bo Tobie się to nie podoba... W takim razie Ty nie możesz chodzić po ulicy bo nie podoba mi się Twoja twarz. Musisz mieć maskę.

to co nienaturalne często jest również odbierane jako zachowanie nieestetyczne.
Ciekawe, że noszenie ubrań nie jest uważane za nieestetyczne, wręcz przeciwnie. Jakbym chciał być naturalny i chodzić nago, to by się ludziom, i z pewnością także Tobie, nie podobało.

Co do samego zboczenia. Za promowanie go kara śmierci.
Takimi zdaniami ranisz moje poczucie estetyki i w związku z tym zabraniam Ci pisać takie rzeczy w miejscach gdzie mogę je przeczytać tak samo jak "homofoby" zabraniają homoseksualistom okazywania sobie uczuć w miejscach, gdzie oni mogą to zobaczyć.

[limonka]

Tak, Judas, schizofrenia, masz rację. Gratuluję.

[Asieńka]

...znalezione przed chwilą na grupowym forum (pomijam tekst, bo żałosny). Wchodzicie na własną odpowiedzialność, najbardziej obrzydliwe zdjęcie jakie ostatnio widziałam.

Mango to po jakiego wchodzisz na takie fora? Obrzydza Cie to i poswiecasz sie dla nas, by pokazac jacy to faceci sa obrzydliwi? Prosze nie rob tego wiecej, szanuje Twoje konserwatywne poglady, ale nikt nie uszanuje tego, ze tak sie poswiecasz.
Gdy ludzie sie kochaja wyglad pozostaje gdzies na boku i nie wazne jest to jak wygladamy, a kim jestesmy, dopoki tego nie zrozumiemy bedziemy nieszczesliwi.

[Queezle]

Na tym zdjęciu zajmują się miłym spędzaniem czasu, jedzą kiełbaski z grilla, popijają piwko, rozmawiają, taplają się w wodzie, atmosfera jest miła, przyjazna i rozluźniona. Nie widzę żeby robili tam coś nieprzyzwoitego. Jeśli ktoś widząc taki obrazek wyobraża sobie orgię, to już jego schizofrenia.

Więc według ciebie normalnym widokiem jest stado obmacujących się gdzie popadnie facetów (niektórzy nawet po genitaliach)? I nie mów, że tam nic nie ma, bo trzeba ogromnego upośledzenia wzrokowego żeby tego nie zauważyć.