49 odpowiedzi w tym temacie

[(nie)paranormalny]

Mam nadzieję, że ten temat nieco rozjaśni sprawę Tajemnicy Pustej Ziemii. Oczywiście nie rozwieję wszystkich waszych wątpliwości, ale udowodnię, że jednak Ziemia jest pełna :-)

Argument nr 1
Przypomnijmy wszystkim czym jest grawitacja:

Grawitacja nazywana czasami ciążeniem powszechnym to jedno z czterech oddziaływań podstawowych wyróżnianych przez fizykę. Oddziaływanie grawitacyjne jest zależne od masy posiadanej przez poszczególne ciała i od odległości między nimi.

Cytat pochodzi z wikipedii, konkretnie stąd: http://pl.wikipedia....wiki/Grawitacja

Otóż jeśli nasza planeta byłaby pusta w środku to całkowicie inaczej odbywałoby się oddziaływanie pomiędzy:
- Ziemią i Księżycem
- Słońcem i Ziemią
Działoby się tak dlatego, iż grawitacja wynika z masy, a pusta w środku Ziemia miałaby masę o wiele mniejszą niż ma naprawdę. Wszelakie obliczenia by się wtedy nie zgadzały i ludzie by szybko odkryli, że coś z Ziemią nie tak. Nic takiego nie miało miejsca, więc ziemia jest pełna.

Argument nr 2
Jak wiadomo planety powstały z gorących obłoków gazów i pyłów i na początku były one całkowicie płynne. "W kupie" trzymała je tylko grawitacja. No to teraz wyobraź sobie jak chcesz pozbawić środka całkowicie płynną kulę? No nie da się.

Argument nr 3
Nikt nie potrafiłby ukryć tego, że Ziemia posiada dwie gigantyczne dziury na biegunach. W XXI wieku, gdy każdy może zamówić u prywatnej firmy zdjęcia dowolnego skrawka ziemi taki przekręt za bardzo by nie wyszedł Przecież można nawet pojechać na wycieczkę na któryś z biegunów, tysiące ludzi tam jeździ rocznie. I wątpię aby wszyscy oni byli tajnymi agentami rządowymi chcącymi oszukać ludzkość. Dodatkowo - nad biegunem można przelecieć prywatnym samolotem i się wszystkiego dowiedzieć.

Argument nr 4
Warstwy Ziemii oraz nawet ich SKŁAD CHEMICZNY są znane. Zbadano je w bardzo prosty - po trzęsieniu ziemi naukowcy "popatrzyli" w jaki sposób rozchodzą się fale i na tej podstawie ustalili jak ziemia w środku "wygląda".

Argument nr 5
Najfajniejsze jest "wewnętrzne słońce", które według fanów teori Płaskiej Ziemi istnieje w środku naszej planety. Jest to niemożliwe, gdyż aby w jakimś ciele niebieskim mogła zostać przeprowadzona fuzja jądrowa deuteru, to musi mieć ono masę ok. 13 razy większą niż ma Jowisz. Gdyby takowe ciało znajdowało się w środku naszej Ziemii to jego grawitacja by prawdopodobnie uniemożliwiła życie na Ziemi (przynajmniej w takiej postaci w jakiej znamy je dziś).

Podsumowanie
Myślę, że nawet jeden z powyższych argumentów rozwiązałby sprawę, ale napisałem pięć, gdyby ktoś myślał, że jeden udało mu się obalić.
Mimo tego, wiem, że będą tacy którzy będą chcieli ze mną dyskutować. I bardzo dobrze, z chęcią wymienię się poglądami. Tylko proszę - jeśli forsujesz tezę płaskiej ziemi to odnieś się do każdego z powyższych argumentów, nie pisz czegoś w stylu:
A jak wytłumaczysz to, że [i tu jakaś całkowicie niezwiązana z tematem teza].

Przepraszam za wszystkie literówki, ale pisałem to będąc w stanie wzburzenia ilością hmm... specyficznych danych zawartych w tym dziale

Użytkownik (nie)paranormalny edytował ten post 23.03.2008 - 15:59

[może tak może nie]

Otóż jeśli nasza planeta byłaby pusta w środku to całkowicie inaczej odbywałoby się oddziaływanie pomiędzy Ziemią i Księżycem. Działoby się tak dlatego, iż grawitacja wynika z masy, a pusta w środku Ziemia miałaby masę o wiele mniejszą niż ma naprawdę.

Masy Ziemi może być taka na jaką wskazuje jej oddziaływanie z innymi obiektami. W samym jej środku może być super masywny obiekt, np. sztucznie podtrzymywana, kontrolowana czarna dziura - w ten sposób Ziemia będzie pusta a jednocześnie zachowa swoją masę.

Jak wiadomo planety powstały z gorących obłoków gazów i pyłów i na początku były one całkowicie płynne. "W kupie" trzymała je tylko grawitacja. No to teraz wyobraź sobie jak chcesz pozbawić środka całkowicie płynną kulę?

Nikt nie mówi że Ziemia powstała już jako wydrążona. Czy masz wątpliwości że cywilizacje które potrafi przemierzać galaktyki nie potrafiłyby wyżłobić takiej kruszynki jaką w skali kosmosu jest nasza planeta?

Nikt nie potrafiłby ukryć tego, że Ziemia posiada dwie gigantyczne dziury na biegunach. W XXI wieku, gdy każdy może zamówić u prywatnej firmy zdjęcia dowolnego skrawka ziemi taki przekręt za bardzo by nie wyszedł

Jak wiesz bieguny są najsłabiej zbadanymi lądowymi miejscami na Ziemi. Nie wolno wykonywać na nich żadnych odwiertów ani ich eksploatować bez pozwoleń międzynarodowych - czyżby chciano coś ukryć? Mimo to wielu dziwnie na nich zależy - przypomnę choćby słynne wydarzenie z ostatniego czasu z rosyjską flagą na biegunie

Warstwy Ziemii oraz nawet ich SKŁAD CHEMICZNY są znane. Zbadano je w bardzo prosty - po trzęsieniu ziemi naukowcy "popatrzyli" w jaki sposób rozchodzą się fale i na tej podstawie ustalili jak ziemia w środku "wygląda".

Może słyszałeś o kilko kilometrowych odwiertach na półwyspie Kolskim? Okazało się że przypuszczenia i przewidywania w geologi płaszcza ziemi są nie wiele warte. Poszukaj sobie i poczytaj co według naukowców miało być a co było...

Najfajniejsze jest "wewnętrzne słońce", które według fanów teori Płaskiej Ziemi istnieje w środku naszej planety. Jest to niemożliwe, gdyż aby w jakimś ciele niebieskim mogła zostać przeprowadzona fuzja jądrowa deuteru, to musi mieć ono masę ok. 13 razy większą niż ma Jowisz.

Wystarczy użyć wyobraźni. To co opisywanie było przez świadków jako wielkie słońce, nie musi być gwiazdą w dosłownym słowa tego znaczeniu. Chodzi jedynie o źródło światła i energii będące w środku. Odpowiedz lepiej skąd wzięły się opowieści o mieszkańcach Antypodów - ludzi żyjącej pod drugiej stronie Ziemi? Może te opowieści to tylko fantazja, a może nie.... W każdej legendzie jest ziarno prawdy, zatem może mieszkańcy antypodów opisywani przez podróżników w średniowieczu to właśnie mieszkańcy pustej Ziemi.

Zawsze chciałem napisać coś takiego. Witam kolegę na forum.

[Chessman]

No i dyskusja skończona Nie ma definitywnego dowodu na to, że Ziemia jest pusta, ale też nie ma dowodu na to, ze jest pełna. Szczególnie, że w środku mogą występować procesy, które nijak się mają do ówczesnej nauki.

[(nie)paranormalny]

Masy Ziemi może być taka na jaką wskazuje jej oddziaływanie z innymi obiektami. W samym jej środku może być super masywny obiekt, np. sztucznie podtrzymywana, kontrolowana czarna dziura - w ten sposób Ziemia będzie pusta a jednocześnie zachowa swoją masę.

Oczywiście, że tak, ale nie miałoby to żadnego racjonalnego celu, w ten sam sposób można argumentować o tym, że Ziemia jest podtrzymywana przez dwa duże niewidzialne słonie :-) Nie da się obalić teorii o czarnej dziurze, z tego samego powodu dla którego np. nie można udowodnić nieistnienia Boga.

Nikt nie mówi że Ziemia powstała już jako wydrążona. Czy masz wątpliwości że cywilizacje które potrafi przemierzać galaktyki nie potrafiłyby wyżłobić takiej kruszynki jaką w skali kosmosu jest nasza planeta?

Oczywiście, jeśli zrobiła to cywilizacja która przemierza wszechświaty drążąc przy tym napotkane planety to wszystko nabiera sensu Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zobacz, że powoduje to tylko jeszcze większe "unieprawdopodobnienie" całej tezy.

Jak wiesz bieguny są najsłabiej zbadanymi lądowymi miejscami na Ziemi. Nie wolno wykonywać na nich żadnych odwiertów ani ich eksploatować bez pozwoleń międzynarodowych - czyżby chciano coś ukryć? Mimo to wielu dziwnie na nich zależy - przypomnę choćby słynne wydarzenie z ostatniego czasu z rosyjską flagą na biegunie

Państwom zależy na nowych terytoriach - to normalne. A Rosja jest państwem o dużych, mówiąc łagodnie, ambicjach. Co do odwiertów i eksploatowania to bardzo słusznie - gdyby nie to to zaraz Chiny czy inna Rosja wycisnęłyby z biegunów co by się dało zostawiając tony zanieczyszczeń. Gdyby tam była dziura do środka Ziemi to aby stwierdzić jej obecność wcale nie trzeba by wiercić czy eksploatować, wystarczyłoby po prostu spojrzeć. A co do tego, że bieguny są najsłabiej zbadane to racja, jest tak z powodu ekstremalnego klimatu jaki na nich panuje. Ale , kurka wodna, żeby zobaczyć dziurę wielkości kontynentu nie trzeba za wiele badać.

Może słyszałeś o kilko kilometrowych odwiertach na półwyspie Kolskim? Okazało się że przypuszczenia i przewidywania w geologi płaszcza ziemi są nie wiele warte. Poszukaj sobie i poczytaj co według naukowców miało być a co było...

Słyszałem o odwiercie SG-3 , ale nie słyszałem o zagadnieniu o którym mówisz. Jednak możliwe że pojawiły się jakieś tam błędy. Niemniej jednak, gdyby Ziemia była pusta to po rozchodzeniu się fal byłoby to widać EWIDENTNIE. Twój przykład to tak jakby mówić, że słońce jest zbudowane z sera, a naukowcy nic o nim nie wiedzą bo kiedyś popełnili małą pomyłkę na temat Słońca.

Wystarczy użyć wyobraźni. To co opisywanie było przez świadków jako wielkie słońce, nie musi być gwiazdą w dosłownym słowa tego znaczeniu. Chodzi jedynie o źródło światła i energii będące w środku. Odpowiedz lepiej skąd wzięły się opowieści o mieszkańcach Antypodów - ludzi żyjącej pod drugiej stronie Ziemi? Może te opowieści to tylko fantazja, a może nie.... W każdej legendzie jest ziarno prawdy, zatem może mieszkańcy antypodów opisywani przez podróżników w średniowieczu to właśnie mieszkańcy pustej Ziemi.

Oj tak, wystarczy użyć Wyobraźni przez duże W :-) Ale jak jej użyjemy naprawdę intensywnie to ciekawsze rzeczy wyjdą niż jakaś tam pusta ziemia
A 'Odpowiedz lepiej skąd się wzięły opowieści o mieszkańcach Antypodów' to właśnie takie odwracanie kota ogonem o którym przestrzegałem pod koniec mojego tekstu. Ale dobrze, odpowiem skąd się wzięły opowieści o morskich potworach, smokach, krakenach, mieszkańcach antypodów, syrenach, bazyliszkach i innych. Wzięły się one z tego, że jeden człowiek z drugim się nudzili i tylko myśleli co by tu opowiedzieć jak wrócą do domu Taki marynarz nawet w dzisiejszych czasach potrafi niemiłosiernie nudzić się na rejsach, a co dopiero kiedyś.
Nawet na tym forum często ludzie piszą wierutne bzdury o tym, że porwali ich kosmici czy inni im podobni po to tylko by wzbudzić sensację. W dawnych czasach mogło to wyglądać dokładnie tak samo.

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, moja argumentacja w pewnych momentach może być trochę zbyt mocna, ale chodzi mi o to by wyraźnie wskazać sedno sprawy.

Aha i najlepiej opierajmy się na rzeczach które zostały dowiedzione, gdyż każdą racjonalną argumentację można zbić tym że "Przyjechała super potężna cywilizacja, której potęgi nie rozumiemy, więc wydaje się nam niemożliwa.".

EDIT:

No i dyskusja skończona Nie ma definitywnego dowodu na to, że Ziemia jest pusta, ale też nie ma dowodu na to, ze jest pełna. Szczególnie, że w środku mogą występować procesy, które nijak się mają do ówczesnej nauki.

Ale z całą pewnością nie wygląda to tak, że zamiast biegunów mamy dwie wielkie dziury i wszystkie rządy świata utrzymują ten spisek. Nawet gdyby jeden rząd tak zrobił, lub nawet trzy (załóżmy, że Chiny, Rosja, USA i ich sojusznicy) to tajemnica i tak by się wydała, w internecie byłyby tysiące zdjęć mega dziur do środka ziemi. Bo przecież jest to taki ewenement, że każdy zrobiłby fotkę. A okazję do zrobienia fotki ma wielu ludzi

Użytkownik (nie)paranormalny edytował ten post 23.03.2008 - 18:15

[Roseb]

Kim jesteś i co zrobiłeś z Homo Scepticusem?
(Nie)paranormalny, jestem pod wrażeniem. Mało czyj pierwszy post jest tak konstruktywny. Gratuluję.
Argumenty dobrze dobrane i przekonujące, inną kwestią jest jednak fakt, że wszystko nadal musi być przyjęte na wiarę lub niewiarę, bo zwolennicy zawsze znajdą jakieś wymówki.

[crc]

Dokladnie Roseb, prawda jest taka, ze 90% tego co znajduje sie na forum nie jest wiarygodne w 100%, tak, ze wszystko trzeba ocenic z czystym umyslem i uwierzyc w to albo nie. Ja podobnie jak autor nie wierze w to, ze ziemia jest pusta i nie potrzebuje do tego naukowej analizy, poprostu w to nie wierze:)

[(nie)paranormalny]

Dokladnie Roseb, prawda jest taka, ze 90% tego co znajduje sie na forum nie jest wiarygodne w 100%, tak, ze wszystko trzeba ocenic z czystym umyslem i uwierzyc w to albo nie. Ja podobnie jak autor nie wierze w to, ze ziemia jest pusta i nie potrzebuje do tego naukowej analizy, poprostu w to nie wierze:)

Ja także w to nie wierzę, podobnie nie wierzę w: spotkania z istotami pozaziemskimi, duchy, demony, potwory, niezwykłe moce, bogów. Też nie potrzebuję do tego dokładnej analizy. Niemniej jednak widzę, że wielu ludzi wierzy, więc piszę tu by pokazać im całkiem możliwą i o wiele bardziej prawdopodobną alternatywę do tezy pustej Ziemi

BTW
Jeśli sceptycy dysponują jakimiś argumentami oprócz tych, które ja napisałem to proszę pisać Jak będą jakieś fajne to umieszczę je w pierwszym poście, oczywiście odpowiednio oznaczę kto jest autorem argumentu.

[NoMeansNo]

(...)
Zawsze chciałem napisać coś takiego.

No nareszcie! Trochę to trwało ale kolega złapał to coś forumowego I tak ma być.

Oczywiście pusta Ziemia to taka bajka w którą nawet zwolennicy paranormalności maja największy problem by uwierzyć. To juz czystej wody hardcore! Zawsze mnie fascynowało co się dzieje z promieniowaniem wewnętrznego słońca...

[może tak może nie]

Jak to nie ma dowodów? A spirytyści, channeling, prorocze sny? Krótko po tym jak zmarł mój dziadek pomyślałem "Dziaku, jeśli Ziemia jest pusta w środku, daj mi znać - i nagle zobaczyłem mrówkę idącą po stoliku! I co może to przypadek? Jakie były szanse na to że akurat w tym momencie zobaczę mrówkę? Zresztą sam w jednym ze swoich poprzednich wcieleń bylem mieszkańcem pustej ziemi więc wiem. Na to są i dowody czysto naukowe.. tylko jeszcze nieodkryte. Wy sceptycy to tak macie, po co włazicie na to forum jak w nic nie wierzycie.

Edit:

Zawsze mnie fascynowało co się dzieje z promieniowaniem wewnętrznego słońca...

Do wnętrze Ziemi promienie słoneczne zostały wpuszczone tylko raz. Za sprawą tego że jest to wydrążona kula a ściany pustej ziemi są pokryte lustrami, po wpuszczeniu promyka zamknięto szybko otwór tak że promyk który był już w środku odbija się teraz w nieskończoność od ścianek nie mogąc uciec - dlatego jest tam ciągle jasno. Ktoś już coś takiego zbudował ale nie pamiętam kto, chyba Tesla.

Użytkownik może tak może nie edytował ten post 23.03.2008 - 19:57

[2007]

Nie jestem ani za ani całkowicie przeciw teorii "pustej Ziemi" co najwyżej puste może być to co żyje na jej powierzchni.

A słyszałeś o bardzo ciężkiej materii, której 1 cm3 "waży" 1 mln. ton?

Grawitacja to "zimna" siła magnetyczna planety, nie ma grawitacji (mniejsza lub antygrawitacja) to milion ton nic nie "waży" - proste (masa to jeszcze nie waga (decyduje ciążenie)); chociaż nie o pustej Ziemi ale powiązane nieco z grawitacją.
Nie można oddzielić jednego od drugiego i rozważać w oderwaniu od siebie jeśli wierzyć, że wszystko jest ze sobą ściśle powiązane i zmiana jednego z parametrów naszej rzeczywistości choćby o setną milimetra np. w atomie lub o 0,1 % i nas NIE MA.

[(nie)paranormalny]

2007: Ale sprecyzuj o co ci dokładnie chodzi, ja staram się wyrażać jasno bez enigmatycznych zagadek Nie mam aż tak lotnego umysłu jak niektórzy, wobec tego trzeba czasem pisać do mnie jasno.

[holi]

Nie mam aż tak lotnego umysłu jak niektórzy, wobec tego trzeba czasem pisać do mnie jasno.

Tutaj nie potrzeba lotnego umysłu tylko podstaw fizyki, których (vide post 2007) niektórzy nie mają. Przykładem jest/był "niekończący" się temat "Człowiek może osiągnąć prędkość światła" - bezowocna walka z ignorancją przez kilkadziesiąt stron tematu.

[mylo]

holi@ Szczerze, to ja też nie rozumiem zbytnio sensu części postu 2007.
Nie ma grawitacji, więc milion ton nic nie waży. Lecz te milion ton samo w sobie tworzy siłe grawitacji.

Tak, czy siak. Chodziło zapewne, o udowodnienie, iż Ziemia może być pusta. Jedynym warunkiem jest istnienie w skorupie ziemskiej warstwy materiału o niezwyłkej masie. Wtedy grawitacja Ziemska zostałaby zachowana.

[(nie)paranormalny]

Tak, czy siak. Chodziło zapewne, o udowodnienie, iż Ziemia może być pusta. Jedynym warunkiem jest istnienie w skorupie ziemskiej warstwy materiału o niezwyłkej masie. Wtedy grawitacja Ziemska zostałaby zachowana.

No, i tu mamy jakiś konkret. Tak, wtedy ogólna masa Ziemi zostałaby zachowana.
Opiszę wszystkim jaki eksperyment, czy też demonstrację, miałem przyjemność oglądać:
- Mamy równię pochyłą
- Mamy dwa walce o ogólnej masie takiej samej
- W jednym walcu ołowiany rdzeń jest idealnie w środku, w drugim blisko krawędzi
- Po zważeniu obu walców i uzyskaniu tych samych wyników publiczność oczywiście twierdzi, że stoczą się w tym samym czasie
- Gdy demonstrator spuszcza oba walce po równi to zapanowuje zdziwienie(jeden z walców dociera do końca w wyraźnie innym czasie) po czym cały eksperyment jest wyjaśniany

Teraz wkraczam na baaardzo luźne rozważania, mogą się okazać całkowicie wyssane z palca, ale może i ta zasada się sprawdzi i tutaj. Otóż, jeśli to super ciężkie ciało byłoby gdzieś w pustej Ziemi to prawdopodobnie zachwiałoby ruchem obrotowym całej Ziemi i nie obracałaby się ona tak samo jak wtedy, gdy jest równomiernie wypełniona.

Jeśli ktoś z odpowiednią wiedzą może zweryfikować moje powyższe luźne rozważania to byłbym wdzięczny, bo na 'chłopską logikę' wydają się trafiające w sedno, ale przecież wcale tak być nie musi.

Ale pamiętajcie - nawet jak założymy że teoria z superciężkim ciałem mogłaby się zdarzyć to mamy jeszcze cztery argumenty

[mylo]

To też się zabawię.

ad1. Przyjmijmy, że rozwiązane.

ad2. Będzie połączone z ad5. W związku z występowanie we wnętrzu ziemi jakiejś "gwiazdy", cokolwiek może to być i jakie paliwo wykorzystywać. Czy to zimną, gorącą fuzję, energię punktu zerowego, co tylko do głowy przyjdzie. Promieniowanie rozpychało gorącą jeszcze skorupę ziemską, powodując wytworzenie się "bańki" skalnej. W skutek obrotu wokół własnej osi na biegunach wartswa płaszcza była mniejsza, więc tamtędy wydostało się nadmierne promieniowanie.

ad3.Dziury mogą być ukryte pod cieńką warstwą osadów, lodu, pod wodą. Po prostu są ukryte przed naszymi oczyma.

ad.4 Naukowcy mogą się mylić. Możliwe, że w skorupie ziemskiej występują anomalię przeinaczające wyniki testów. W którymś wątku o pustej Ziemi, widziałem opracowanie naukowe dotyczące anomalii wystąpywania ślepego obszaru, gdzie nie dochodzą fale sejsmiczne po trzęsieniu. W kalsycznym rozumowaniu budowy Ziemi nie da sięwytłumaczyć tego faktu, za to artykuł przedstawiał przejżyście, że w razie pustej ziemi, da się to wyjaśnić.

ad.5 Kula energi.(zimna albo goraca fuzja, itp)

Te argumenty, także na chłopski rozum