64 odpowiedzi w tym temacie

[ciemność]

Ja mam gorzej. A może i nie...w każdym razie budzę się czasem w nocy i czuję, że ktoś w moim pokoju po prostu jest. Bardzo silnie odczuwam czyjąć obecność.

[Patryczek]

A u mnie ostatnio przy cięzkim wysiłku, jak jestem na dworzu nie wiem jakto opisać... widzę jak Alien z Alins Vs Predator ten drugi tryb... tzn nie że w ciemnosciach tylko że podobną mam taki półokrąg... zauważyłem ot od niedawna i w tym półokrągu widzę kropki, jakby cząsteczki tlenu... albo aury nie wiem... :smile:

[Tengron]

Ja też tak mam że myśle że jest ktoś w pokoju.To strasznie dziwne i uciążliwe ale odwracam się i myślę o czymś innym.

[Heiser]

gdy ja czuje jakas obecnosc (wiem ze to nie dobre) ale mysle sobie i po cichu mowie ze zaraz mu wpier... :smile: pomaga mi :

Bluzgaj go, to pomaga najczęściej, wiem z własnego doświadczenia

[Legalize]

A może warto spróbować z tym czymś się porozumieć??

[Tengron]

Ja to sobie mówie tak.
-Jak to coś wylezie to mu nogi z dupy powyrywam bo musze jutro do budy a to coś mi przeszkadza
Porozumieć??Ja moge tylko przez pięści

[Meledictum]

A u mnie ostatnio przy cięzkim wysiłku, jak jestem na dworzu nie wiem jakto opisać... widzę jak Alien z Alins Vs Predator ten drugi tryb... tzn nie że w ciemnosciach tylko że podobną mam taki półokrąg... zauważyłem ot od niedawna i w tym półokrągu widzę kropki, jakby cząsteczki tlenu... albo aury nie wiem... :smile:

Ja też mam takie coś, ale tylko jak spojrzę na słońce albo na bardzo jane (Czyt. niebieskie.) niebo z lekko przymrużonymi oczami. Może mam w oku mikroskop?

[Legalize]

EeEee ja też mam cuś podobnego: ale nie musze mrużyć oczu, wystarczy że się skupie i widze mnóstwo jasnych kuleczek przelatujących z różnych stron. Najlepiej to widać na niebie... Ale to chyba każdy tak ma??

[ciemność]

Jakby coś to też tak mam. Ciekawe czy to złudzenie, czy też nasz mózg odbiera coś godnego uwagi?

[Macha]

moze orby

[turrkus]

EeEee ja też mam cuś podobnego: ale nie musze mrużyć oczu, wystarczy że się skupie i widze mnóstwo jasnych kuleczek przelatujących z różnych stron. Najlepiej to widać na niebie... Ale to chyba każdy tak ma??

Ja to mam bez mruzenia oczu i bez zadnego skupienia, po prostu ZAWSZE jak sie na niebo patrze to tysiace takich kuleczek widze (czy to przypadkiem nie jest jakas wada oka?, byl ktos z tym u lekarza? ).
Jesli nie wszyscy tak widza to jestesmy chyba jakimis wybrancami

[ciemność]

Chyba wszyscy to widzą

[turrkus]

Czy te kuleczki to widzicie od zawsze czy od jakiegos czasu? Bo jestem prawie pewny ze kiedys normalnie niebo widzialem, bez zadnych "kropkow", a dopiero jakies 6 lat temu zaczolem to widziec.