Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sceptycznym okiem: Ufo w sztuce


  • Please log in to reply
194 replies to this topic

#151

lordV.
  • Postów: 60
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie.
Autorzy świetnie uchwycili temat - wspaniałe racjonalne wytłumaczenie. Wszystko - widzę, że również jesteś w gronie sceptyków. Ok, nie będę nikomu nic udowadniał, każdy wierzy w swoje teorie.
Ale - co do tych malowideł, czy dzieł sztuki - Wasz post i wszelkie komentarze opierają się na własnym sceptycznym oku, bądź dokonaniach innych scepytków (tudzież racjonalistów). Ale czy któs natknął się na zapiski autorów tych dzieł? Żeby można było powiedzieć naprawdę "co autor miał na myśli"? Niestety wątpię!!!Dlatego nasza wiedzę opieramy na domysłach, co one (rysunki, malowidła) mogły wyrażać. Skoro zaś temat kosmitów i ich rzekomej ingerencji w losy ludzi jest przez jedną stronę udowadniany, a przez inną obalany, to poproszę o odpowiedź na jedno krótkie pytanie:
1. Czy kosmici istnieją?
Albo inaczej:
2. Czy Bóg istnieje?
Odpowiedź jest prosta - NIE WIEMY!!!
  • -1

#152

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli prawdą jest, że znaleziono artefakty zaprezentowane w filmie poniżej i są oryginalne...

Artefakty znalezione w odkrytym pomieszczeniu piramidy Calakmul


Na podstawie tych i innych artefaktów i lądowisk dla pojazdów latających powstaje film dokumentalny, o którym pewnie większość z Was już słyszała. W filmie zostaną ukazane wszystkie artefakty miejsca. Podobno odkryć dokonał Narodowy Instytut Antropologii i Historii Meksyku, co dodaje smaczku tej informacji. Ile z tego marketingu, ile prawdy dane nam będzie dowiedzieć się przed końcem tego roku.


Cytat z wiki na temat piramidy:

"Po długim okresie, który upłynął od ekspedycji Morleya w 1932 r. dopiero w latach pomiędzy 1984 i 1994 r. pojawiły się tu następne wyprawy badawcze, kierowane przez Williama Folana. Obecnie są tu prowadzone prace archeologiczne przez "Narodowy Instytut Archeologii i Kultury" pod kierownictwem Ramóna Carrasco.

W 2002 roku stanowisko archeologiczne w Calakmul wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Podczas badania struktury jednej z piramid w kompleksie archeologicznym Calakmul naukowcy odnaleźli na ścianach dobrze zachowane malowidła i hieroglify."


Jak dotychczas to część się zgadza.


Pod tym linkiem znajdziemy więcej informacji:

KLIK

Użytkownik broszatan edytował ten post 23.02.2012 - 23:53

  • 0

#153

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego szukacie ufo w sztuce na poziomie spodków, lub rakiet, oraz wizerunków szaraków? Doszukiwanie się informacji na podstawie rysunku, który będzie przypominał nasze wyobrażenie, będzie zawsze szukaniem wyobrażenia, czyli pogonią za marzeniami.

To chyba nie do mnie, bo nie szukam NOLÓw na obrazach malowidłach itp. Ja szukam możliwych wyjaśnień co dane ufo może przedstawiać. A szukaniem wizerunków szaraków zasłynął Daniken i jemu podobni.

starożytne teksty są pełne opisów niezidentyfikowanych obiektów latających, jeżdżących, pływających, mających różne kształty i właściwości. Mało który bóg przypomina standardowe wyobrażenie obcego przez człowieka w XXI w. . Należy szukać po opisach właściwości

Opisy opisami, też mogą podlegać interpretacją. Fantazja autorów również odgrywa w tych opisach znaczącą rolę np. opisy aniołów z biblii.

Wszystko, teoria "kosmitach stwórcach" (kosmici - jak mnie bawi to określenie :) ) nie jest żadną "zapchaj- dziurą", bo jak pisałem Tobie już w innym temacie, stawia o wiele więcej pytań niż teoria mówiąca o tym że jesteśmy sami i powstaliśmy przez przypadek


W obecnych czasach mało kto poważny twierdzi że jesteśmy sami we wszechświecie. A powstanie życia z przypadku nie jest tak nieprawdopodobne jak niektórzy kreacjoniści by chcieli to przedstawić. Teoria o kosmitach jest zapchajdziurą bo jest nadużywana w wielu dziedzinach.

Niestety wątpię!!!Dlatego nasza wiedzę opieramy na domysłach, co one (rysunki, malowidła) mogły wyrażać. Skoro zaś temat kosmitów i ich rzekomej ingerencji w losy ludzi jest przez jedną stronę udowadniany, a przez inną obalany, to poproszę o odpowiedź na jedno krótkie pytanie:
1. Czy kosmici istnieją?
Albo inaczej:
2. Czy Bóg istnieje?
Odpowiedź jest prosta - NIE WIEMY!!!


Malowidła i rysunki mają to do siebie że idzie je przeanalizować, ocenić, porównać z innymi itp. Całe szczęście że ktoś postanowił wyjaśnić czym na prawdę jest "kosmita" z piramidy bo pewnie do dzisiaj by twierdzono że to jest kosmita i koniec. Tak samo z tymi malowidłami co mają rzekomo przedstawiać ludzi w hełmach. Myślę że udało mi się to obalić i pokazać że to co wygląda na hełm na jednym malowidle to na innym jest przedstawione tak że można to z wielką pewnością uznać za rysunek słońca.
  • 0



#154

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To chyba nie do mnie, bo nie szukam NOLÓw na obrazach malowidłach itp. Ja szukam możliwych wyjaśnień co dane ufo może przedstawiać. A szukaniem wizerunków szaraków zasłynął Daniken i jemu podobni.


No nie. Do Ciebie sprecyzowałem tylko teorię "zapchaj-dziury". Mój poprzedni post daje jednak cień szansy na znalezienie jakiegoś wizerunku. Chyba że dużej liczbie osób odpowiedzialnej za to odkrycie nie zależy na opinii lub dopuściła się niecnego fałszerstwa.

Opisy opisami, też mogą podlegać interpretacją. Fantazja autorów również odgrywa w tych opisach znaczącą rolę np. opisy aniołów z biblii.


Zgadzam się z Tobą w 100%. Stąd latające węże, rydwany. Przecież wg człowieka mającego poziom wiedzy technicznej naszych czasów są to maszyny latające za którymi stoi technika, nie magia :). Fajną fantazje przedstawia Ezechiel. Właściwie tam trochę mniej fantazjował.

W obecnych czasach mało kto poważny twierdzi że jesteśmy sami we wszechświecie. A powstanie życia z przypadku nie jest tak nieprawdopodobne jak niektórzy kreacjoniści by chcieli to przedstawić. Teoria o kosmitach jest zapchajdziurą bo jest nadużywana w wielu dziedzinach.


Nie mówiłem o życiu. Mówiłem o nas, ludziach -gatunku który jako jedyny osiągnął taki poziom rozwoju. Jestem zwolennikiem ewolucji o czym pisałem wcześniej. A co do tego że teoria ta jest nadużywana zgadzam się również. I przez tych nadużywających, robiących jej śmieszną opinię zraża do siebie innych ludzi, przeszkadza w skupieniu się na realnych dowodach, dostarczając tylko dziwnych teorii o ludkach okazujących się wazonem. Zauważyłem że prawie w każdym poście używasz nazwiska tego Pana na D. Musi być prawdziwą drzazgą w Twoim oku. Pamiętaj że napisał mnóstwo bzdur, ale też zadał dużo ciekawych pytań.

Malowidła i rysunki mają to do siebie że idzie je przeanalizować, ocenić, porównać z innymi itp. Całe szczęście że ktoś postanowił wyjaśnić czym na prawdę jest "kosmita" z piramidy bo pewnie do dzisiaj by twierdzono że to jest kosmita i koniec. Tak samo z tymi malowidłami co mają rzekomo przedstawiać ludzi w hełmach. Myślę że udało mi się to obalić i pokazać że to co wygląda na hełm na jednym malowidle to na innym jest przedstawione tak że można to z wielką pewnością uznać za rysunek słońca.


A co jeśli w którymś przekazie nie jest to rysunek słońca? Masz 100% pewności że w każdym? Sam napisałeś parę linijek wyżej o fantazjach autora. Może dla niego było to słońce na głowie? Skąd miał wiedzieć co to jest, skoro świeciło jak słońce? A może to istota ze słońcem na głowie? Ile fantazji tyle interpretacji. Posiłkowanie się wyjaśnieniem zaczerpniętym z innej kultury czy rejonu geograficznego też nie jest dowodem. Co kraj to obyczaj jak to powiadają. Chyba że mimo ogromnych różnic geograficznych te obyczaje zbytnio do siebie pasują...

Użytkownik broszatan edytował ten post 23.02.2012 - 22:27

  • 0

#155

lordV.
  • Postów: 60
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Broszatan - te artefakty z linka są ciekawe. Ciekawe, co na to sceptycy - czy to kapelusze, parasole, czy też kogoś poniosła fantazja? Właśnie co do tej ostatniej - ludzie pewne rzeczy pojmowali i pojmują na swój sposób. Zawsze starają się wszystko jakoś wyjaśnić. I jeśli widzieli coś, czego nie byli w stanie wyjasnić - zapewne dorabiali jakąś historyjkę o Bogu, czy latających wężach, czy innych stworzeniach.
Ale skoro np. w Mahabharacie pojawia się temat viman, czyli jakichś latających maszyn, skoro pojawia się temat jakiejś wojny na niebie, to oznacza, że albo ktoś to widział i opisał w sposób zrozumiały dla ówczesnych, albo to bajka. Ale jeśli to bajka, to trochę dziwne, że owi "bogowie" zawsze mieszkają w niebie, dysponują nieznaną bronia, poruszają się w nieznanych maszynach, a niektórzy nawet przekazują prostym ludziom wiedzę, po czym .... odlatują i na pożegnanie zapowiadają, że kiedyś powrócą.
Na temat bogów, czy kosmitów, dogłowy przychodzi mi jedno wydarzenie - kiedyś jakiś pilot rozbił się samolotem w dżungli. Po jakimś czasie został uratowany, ale tubylcy zbudowali makietę samolotu, bo było to dla nich ważne wydarzenie (czy też może uważali go za boga)??? (historia w dużym uproszczeniu, ale chodzi o sens kontaktu rozwiniętej cywilizacji z tubylczą). I na tej podstawie cofnijmy się parę tysięcy lat wstecz? Prości ludzie widzą coś (kogoś), kto jest o lata świetlne do przodu, jeśli chodzi o rozwój. I co się dzieje? Podobny schemat? Tak, jak można rózne malowidła porównywać ze ze sobą i na tej podstawie wyciagać wnioski odnośnie podobieństw, tak chyba mozna spojrzeć szerzej na to, jak postrzegamy kogoś, kto stoi wyżej w rozwoju. Zabierzcie Indianina z puszczy amazońskiej do Nowego Jorku i każcie mu opowiedzieć, co widział - zapewne będzie to ciekawe.
A czy są kosmici? Skoro, cytując "mało kto poważny twierdzi, że jesteśmy sami we wszechświecie", oznacza, że jednak środowisko naukowe dopuszacza taką ewentualność? A jeśli tak, to muszą również dopuszczać możliwośc kontaktu kiedyś (a może przez cały czas?).
  • 0

#156

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poszukałem czegoś więcej o tym co ma ujawnić ten film. Wiadomość o tym filmie to nie jest pierwszorzędny news bo na forum już wiele miesięcy temu były o tym tematy np. http://www.paranorma...915#entry462915 albo http://www.paranorma...e-ujrzy-dowody/
Film ma wyjść dopiero pod koniec tego roku czyli przyjdzie jeszcze poczekać na te "rewelacje"

Według tego co można zaleźć na ten temat na innych portalach to

Narodowy Instytut Antropologii i Historii Meksyku poinformował, że naukowcy odnaleźli poddane obróbce muszle oraz kamienne narzędzia do cięcia i skrobania, pochodzące z wczesnej epoki holocenu.

http://wiadomosci.ra...przed-9-000-lat

Więc nie wiadomo ile w tym prawdy jest i czy to nie jest ściema z malowidłami które prezentuje Nassim Haramein. A które to malowidła mają przedstawiać ufo. Albo ta kamienna piramidka która również nie wygląda wiarygodnie.

Nawet na tej stronie z monitorapolskiego są podane w wątpliwość niektóre twierdzenia

Jest wręcz przeciwnie, 1 stycznia 2011 roku meksykańscy eksperci z Center for Mayan Studies (CEM) i Uniewersytetu w Meksyku (UNAM) oświadczyli, że “świat się nie skończy w 2012 roku, nie będzie też żadnej katastrofy”. Koordynator CEM María del Carmen Valverde wyjaśniła, że “w swoim kalendarzu Majowie nie opisywali przepowiedni ale koniec cyklu 13 baktunów ( 1 baktun = 144,000 lat), który jest równoważny okresowi 5,125 lat, a także początek nowego cyklu. Ta kultura miała kołowe określenie czasu, co oznacza, że historia będzie się powtarzać od pewnego momentu”.
Na razie wiele wskazuje na to, że film jest akcją pijarową mającą na celu dodatkowe zyski z turystyki w Meksyku i Gwatemali.


Czyli najpierw jest wielki szum a potem się okaże że z dużej chmury mały deszcz.

Dobra na resztę odpiszę później.
  • -3



#157

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystko, ale te artefakty mają być znaleziskami sprzed 80 lat przechowywanymi przez rząd meksykański i zdaję się wenezuelski. Stąd pomoc państwa przy realizacji filmu.

Zgadzam się, nie daję wiary do póki nie pokażą tego oficjalnie.

Które malowidła mają tam przedstawiać ufo? Choćby to z planetą w tle, kometą i kilkoma statkami powietrznymi z astronautami w środku. Na necie jest 15 min. filmik z Nassimem objaśniającym kilka znalezisk - KLIK

Cytujesz wątpliwości ale pomijasz inne fakty:

Jest jednak jeden wyjątek – inskrypcja nr. 6 w Tortuguero Monumento na zachód od Palenque. Eksperci Marc Zender i Stanley Guenter datują ją na rok 668 n.e. Treścią są główne wydarzenia w życiu króla B’alam Ajawa. Zawarte są tam takie słowa: “400 lat po 360 dni, 13 Bak’tun zostanie zakończony. 4 Ajaw 3-ciego Uniiw (K’ankin) się to stanie (ciemność?). Będzie lądowanie Dziewiątego Wsparcia? Boga (-ów) do ?…”

Pożyjemy, zobaczymy :)


LordV

Proszę: http://pl.wikipedia....wiki/Kult_cargo

Masz przykład takiego zachowania tubylców.

Użytkownik broszatan edytował ten post 24.02.2012 - 12:12

  • 2

#158

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zauważyłem że prawie w każdym poście używasz nazwiska tego Pana na D. Musi być prawdziwą drzazgą w Twoim oku. Pamiętaj że napisał mnóstwo bzdur, ale też zadał dużo ciekawych pytań.


No dobrze zamiast niego mogę przywołać Davida Icka i jemu podobnych.

A co jeśli w którymś przekazie nie jest to rysunek słońca? Masz 100% pewności że w każdym? Sam napisałeś parę linijek wyżej o fantazjach autora. Może dla niego było to słońce na głowie? Skąd miał wiedzieć co to jest, skoro świeciło jak słońce? A może to istota ze słońcem na głowie? Ile fantazji tyle interpretacji. Posiłkowanie się wyjaśnieniem zaczerpniętym z innej kultury czy rejonu geograficznego też nie jest dowodem. Co kraj to obyczaj jak to powiadają. Chyba że mimo ogromnych różnic geograficznych te obyczaje zbytnio do siebie pasują...



Nie wymagaj ode mnie w tym przypadku 100% pewności. Moją pewność mogę określić na bardzo wysoką, ale nie będę podawał liczb bo jak napiszę ileś tam % to ktoś mi powie "a czemu tyle"?
To było słońce na głowie bo to były wyobrażenia bóstw solarnych, w jednym przypadku półkole otaczało głowę a w innym było nad jego głową. Wklejałem kilka stron temu linki do takich zdjęć. Idąc dalej to aureole wokół głów świętych też można by nazywać hełmami a jakoś mało który zwolennik tej teorii tak robi, woli szukać jak stick-manów na skałach.

ale te artefakty mają być znaleziskami sprzed 80 lat przechowywanymi przez rząd meksykański i zdaję się wenezuelski


No właśnie "mają być" póki film się nie pokaże to na razie jest burza w szklance wody.
Filmik sobie potem zobaczę bo widzę że nie ma napisów.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 24.02.2012 - 16:40

  • -2



#159

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to zaczynamy. Przeanalizujemy trochę Twoją logikę i prawdopodobieństwo słuszności wywodów :). Zacznijmy od końca, czyli od najnowszej wypowiedzi:

Nie wymagaj ode mnie w tym przypadku 100% pewności. Moją pewność mogę określić na bardzo wysoką, ale nie będę podawał liczb bo jak napiszę ileś tam % to ktoś mi powie "a czemu tyle"?


Bardzo wysoka, czyli powyżej 50, 60, 70 czy 90%? A może 5%? Na jakiej podstawie ją określasz? "Bardzo wysoka" też jest określeniem bo mówimy od skali od 1 do 100%, tyle że nie precyzyjnym, lecz nakierowującym nas na odpowiedni odcinek w skali procentowej. Tak więc pytam, dlaczego aż tyle (tak wysoko)?

No i lecimy z Twoimi tłumaczeniami bóstw solarnych:

#40

Jasne, że może. To jest najpewniej postać jakiegoś boga słońca. Na innych rysunkach widać podobne postacie np. tutaj http://www.rupestre....alcamonica.html
http://www.rupestre....alcamonica.html


Nic nie tłumaczy, wręcz potwierdza zdanie przeciwne :)

#48

Bo są pewne motywy w sztukach różnych okresów. Porównuje się jeden znaleziony obraz albo rysunek do innych obrazów tego autora albo do obrazów z tej epoki.



Natomiast teraz piszesz w najnowszym poście:

Idąc dalej to aureole wokół głów świętych też można by nazywać hełmami a jakoś mało który zwolennik tej teorii tak robi, woli szukać jak stick-manów na skałach.


Idźmy dalej,

"W przypadku starych malunków w jaskiniach albo na kamieniach, trzeba zrobić ta samo. Czyli określić główne cechy takiego rysunku i porównać z innymi.Jeśli się są podobne to na tej podstawie można wywnioskować co autor miał na myśli. "


Jak dedukujemy z podobieństwa rysunków różnych kultur dzielonych przez tysiące kilometrow co autor miał na myśli (że niby jak.... zgubiłem się)? Który to obrazek jest dla Ciebie pewnikiem, dającym Ci 100% szans, że to wyobraźnia autora na temat bóstwa solarnego i od którego możesz zacząć proces porównań z kolejnymi?

#52
Tutaj się zdziwiłem widząc film Michaela Heisera, polecam zapoznać się z drugą częścią wykładu tego Pana: Anunnaki i Czuwające Wężowe Istoty.

#57

Co do tego trzeciego zdjęcia od góry z postu Ukasy, to są pewnie figurki indiańskie, przedstawiające ludzi w maskach. Zobacz w tym temacie znajduje się wiele takich zdjęć http://www.paranorma...__1#entry430995 w poście noxilia.


Powołujesz się na komentarz noxiliego który pisze tam o dobrych duchach czyli znowu istotach nadprzyrodzonych które występowały w ich wierzeniach. Kpiarz dodaje do tego swoje 3 grosze (i słusznie, pzdr ) na temat leMUrii i jesteśmy w domu :) Teoria o maskach szamanów tworzy następne pytania. Dlaczego je założyli, na czym się wzorowali?

#63
Nie mam zdania na temat tej figurki dlatego się nie wypowiadam. Nic o niej nie wiem z wiarygodnych źródeł. Kontynuujesz swoją wypowiedź o starożytnych maskach:

Tak ,jasne, z czego 90% to np. indianie w maskach, pozostała część to falsyfikaty, bóstwa solarne, malowidła których nikt nie widział oprócz poszukiwaczy kosmitów w przeszłości, chmury i kapelusze itp....


... które jak napisałem powyżej tworzą następne pytania, na dodatek dalej idąc w bóstwa solarne.

Później oczywiście trochę o Dajnkenizmach.... i mamy post #125.

O tym malowidle wyżej udało się znaleźć więcej. To są malowidła naskalne malowane przez aborygenów tzw. wandjina http://en.wikipedia.org/wiki/Wondjina były to wyobrażenia duchów deszczu i chmur. Według wierzeń aborygenów te malowidła mają zapewnić deszcze.


Czyli po raz kolejny to nie obcy, ponieważ to wyobrażenia duchów... Gdzie podstawa by sądzić że to duchy lub ich wyobrażenia? Dla nich mogły to być duchy, ale jednak je narysowali. Widzieli?

Post #128 chyba przebija wszystko.

Ah tak, rzeczywiście. To malowidło pewnie przedstawia jakieś bóstwo solarne. Inne rysunki na tym samym terenie są w ten sposób interpretowane http://www.rumormill...cgi?read=152669

Generalnie to te malowidła bardzo przypominają tzw. aureole nad głowami świętych


Stwierdzasz że to znowu bóstwo solarne, tzn jego wyobrażenie choć wychodzi nadal że wszyscy na świecie wyobrażają je sobie tak samo. A dalej to już porównanie do malowideł nie z tej epoki i nie tych lat (tysiące lat różnicy).

W poście #133 stwierdzasz jedynie informację o tym że bóstwa słońca były czczone na całym świecie i tak samo przedstawiane (ze świecącą, promieniującą światłem głową dla ścisłości).

#135

Ja odpowiem. Trzeba spojrzeć na inne rysunki.

Spójrz sobie na to zdjęcie. Co to jest słońce czy ogromny hełm?
http://www.rupestre....lca_cemmo3.html

Jeśli nie masz pewności to spójrz na to zdjęcie:
http://www.rupestre....ossimo_sun.html

To już jest jasne jak słońce.


Ja tutaj widzę potwierdzenie mojej teorii. Mianowicie umiejętność rozróżnienia planety od istoty (widzimy na przykładzie że rysowali słońce bez tułowia, rąk, nóg, akcesoriów w rękach) i przedstawienie ich jako dwóch oddzielnych rzeczy. Słońca jako planety - bóstwa jako jej mieszkańca.

Idąc dalej Post #139 stwierdza promienie na głowie mieszkańca słońca, wziąwszy pod uwagę specyfikę miejsca zamieszkania istoty nie jest to nie do zaakceptowania.

#142

I na koniec. Radzę poczytać sobie o bóstwach solarnych. Takie bóstwa były często przedstawiane mając w około głowy jasną poświatę wyglądającą jak słońce.


Znowu potwierdzenie sprzecznej z Twoją teorii. Skoro mówimy o różnych ludach, mitach, rejonach geograficznych, dlaczego zawsze głowa świeci i mamy ciało humanoida? Dlaczego cała istota nie promieniuje? Dlaczego cała istota nie jest okrągła, skoro przecież mogli dostrzec kształt swojego boga?

I na podstawie tego oceniasz swoja pewność na bardzo wysoką? W moim mniemaniu po analizie Twoich argumentów mogę jedynie stwierdzić, że bardzo wierzysz w to, że były to wyobrażenia bóstw solarnych. Ja twierdze że to były "bóstwa"(czyli formy życia pozaziemskiego), ale widziane na żywo i to w każdym regionie świata.
  • -1

#160

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo wysoka, bo według mnie jest pewne, że wszystkie przedstawione pojazdy ufo na obrazach to nie ufo, a każde malowidła w jaskiniach albo na kamieniach przedstawiają zwykłych ludzi albo bóstwa jakieś, ale nie kosmitów. I jestem tego pewny na 99,99%. Tak samo jest w przypadku tych rysunków ze słońcem i ludzikiem ze słońcem na głowie. Dla mnie jest jasne że jest to bóstwo solarne, bo ma słońce opisane na głowie, a na innych rysunkach to słońce jest nad jego głową. I tak to należy tłumaczyć, prosto i logicznie. Bo jak coś wygląda jak słońce to jest słońcem. Przyjmuje się najbardziej logiczne i najprostsze wyjaśnienia. Więc nie przekonasz mnie, że są to kosmici. Bo wszystko wskazuje na to, że tak właśnie jest. Takie wyjaśnienie jest absurdalne i przypomina twierdzenia Xgościa z tematu o opętaniach, że opętanie jest to zawładnięcie ludzkiego mózgu przez replitan.

Nic nie tłumaczy, wręcz potwierdza zdanie przeciwne

Tak ci się tylko wydaje.

Teoria o maskach szamanów tworzy następne pytania. Dlaczego je założyli, na czym się wzorowali?


A musieli się na czymś wzorować poza swoimi wyobrażeniami? A na czym wzorowali się twórcy filmu o predatorze czy obcy-ósmy pasażer nostromo? też widzieli takie stwory czy to tylko ich fantazja, połączenie wyobrażeń kreatur. Ja stawiam na to drugie.



Ale jeśli chcesz wierzyć pomimo tych przekonujących teorii, że są to kosmici, to sobie wierz. Ja będę dalej przyjmował, że widać tam bóstwa solarne. Nie będę bezmyślnie wierzył w teorie o kosmitach, żeby mieć poczucie, że nie jesteśmy sami w kosmosie. To by było okłamywanie siebie samego. Ja chcę dojść do prawdy, a ty po prostu chcesz mieć rację.

Jak dedukujemy z podobieństwa rysunków różnych kultur dzielonych przez tysiące kilometrow co autor miał na myśli (że niby jak.... zgubiłem się)? Który to obrazek jest dla Ciebie pewnikiem, dającym Ci 100% szans, że to wyobraźnia autora na temat bóstwa solarnego i od którego możesz zacząć proces porównań z kolejnymi?


Ale wierzenia, wyobrażenia bóstw są przejmowane od jednych kultur przez drugie. Tak robiono z bóstwami egipskimi gdzie wyobrażenia Izydy zamieniono na wyobrażenia Matki Boskiej. Albo wizerunki bóstw solarnych przejmowane w wizerunkach świętych. Kulty bóstw w czasach starożytnych rozprzestrzeniały się na tysiące kilometrów np. kult Mitry.

Porównanie wizerunków bóstw solarnych z wizerunkiem Jezusa

Dołączona grafika

Albo inny wizerunek boga Heliosa

Dołączona grafika


Znowu potwierdzenie sprzecznej z Twoją teorii. Skoro mówimy o różnych ludach, mitach, rejonach geograficznych, dlaczego zawsze głowa świeci i mamy ciało humanoida? Dlaczego cała istota nie promieniuje? Dlaczego cała istota nie jest okrągła, skoro przecież mogli dostrzec kształt swojego boga?


Ciało humanoida? Przeważnie są to normalne wizerunki ludzkie albo tak jak z val camonica jedynie proste rysunki ludzi.

Poczytaj sobie o bóstwach solarnych bo zachowujesz się tak jakbym to ja sobie wymyślił a takiego czegoś wcale nie ma http://en.wikipedia....iki/Solar_deity
  • -1



#161

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytając Twoje wypowiedzi mam wątpliwości czy analizowałeś te malowidła czy przepisujesz na ślepo świętą prawdę. Spójrzmy na dzieło w którym powołujesz się na wielki hełm. Zaznaczyłem tam dwa szczegóły.

Dołączona grafika


Jak widzimy na załączonym obrazku głowy ludzi stojących w kole i trzymających się za ręce są wyraźnie zaznaczone, wyryte głębiej w skale, narzędziem. Słońce natomiast znajduje się w perspektywie, za głową człowieka. Stojąc w odpowiedniej perspektywie mogę zrobić zdjęcie które będzie przedstawiać spodek w Katowicach na mojej głowie. Tak więc to jeden z tańczących z wyraźnie zaznaczoną głową. Najwidoczniej żaden z twórców nie myślał nawet że komuś coś takiego przyjdzie na myśl, stąd zupełnie losowa pozycja słońca, za głową człowieka. Żółtą strzałką zwróciłem uwagę na mniejszy "hełm" który wg Ciebie również przedstawia słońce. Skoro słońce było bogiem, tutaj mamy już dwóch bogów słońca? Nic bardziej mylnego, widzimy słońce w perspektywie i coś niżej co słońcem nie jest, ale jest tak przez Ciebie interpretowane w innych malowidłach.

Poniżej mamy przedstawione dwie postacie. Dwa słońca? Skoro słońce jest jedno, jest jednym bogiem, to o jednego za dużo, chyba że mówimy o bóstwach które zamieszkują słońce, ale skąd wtedy zgodność z innymi naskalnymi malowidłami z innych rejonów geograficznych?
Dołączona grafika

A tutaj mamy informację o całkiem sprawnym rozróżnianiu słońca jako planety od istoty. Dobrze że słońca nie narysowali w perspektywie, pewnie znowu twierdziłbyś że to przedstawienie boga.
Dołączona grafika

A tutaj o dziwo mamy istotę która biegnąc zakrzywia promienie słoneczne. Tak jakbyś mocno machał pochodnią która płonie.
Dołączona grafika

A musieli się na czymś wzorować poza swoimi wyobrażeniami? A na czym wzorowali się twórcy filmu o predatorze czy obcy-ósmy pasażer nostromo? też widzieli takie stwory czy to tylko ich fantazja, połączenie wyobrażeń kreatur. Ja stawiam na to drugie.


Twórcy filmu robią film, fikcję z premedytacja w celu zapewnienia Tobie jako widzowi określonych wrażeń. Twórcy tych malowideł opowiadali o swoim życiu na co dzień, opisując nam polowania, kulturę. Nie musieli zmyślać, rysowali to co widzieli. Stwierdzenie tak bezmyślne jak teza że skoro muminki zostały zmyślone to malowidła sprzed tysięcy lat też.

Ale wierzenia, wyobrażenia bóstw są przejmowane od jednych kultur przez drugie. Tak robiono z bóstwami egipskimi gdzie wyobrażenia Izydy zamieniono na wyobrażenia Matki Boskiej. Albo wizerunki bóstw solarnych przejmowane w wizerunkach świętych.


Są przejmowane i zmieniane jak słusznie zauważyłeś. To że pokazałeś przykład Heliosa którego wizerunek był kształtowany i zmieniany przez ludzi dostosowujących swoją religię niczego nie dowodzi. Inna kultura i tysiące lat różnicy. Potwierdza tylko wpływ najstarszych przekazów i informację o bogach.

Ciało humanoida? Przeważnie są to normalne wizerunki ludzkie albo tak jak z val camonica jedynie proste rysunki ludzi.


Czym bardziej cofamy się w latach tym te wizerunki mniej przypominają człowieka, poza tym że maja ręce i nogi. Tylko nowsze malowidła na które się powołujesz (kultura grecka i chrześcijańska, są czystą personifikacja, widocznym wpływem racjonalizacji poglądów przez człowieka nawet względem bogów.

Ja też mam radę dla Ciebie. Jak już przeczytasz przemyśl samodzielnie to co przeczytałeś i sam określ słuszność tych prac.

Użytkownik broszatan edytował ten post 27.02.2012 - 17:09

  • 1

#162

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiem jak ty możesz ocenić że słońce jest za tym człowiekiem , nie jest opisane na jego głowie. Nie da się tak ocenić perspektywy na tych rysunkach, że jeden obiekt jest oddalony od drugiego.
A ten co biegnie i promienie mu się zakrzywiają, to jest wyobrażenie. Chyba mi nie powiesz, że w tamtych czasach wiedzieli jak powinny się zachowywać promienie słoneczne czy powinny być zakrzywione czy nie. Nie znali jeszcze teorii względności więc tego nie wiedzieli. Takie więc było wyobrażenie artysty.
I dalej twierdzę, że to były bóstwa solarne, więc nie chce mi się już powtarzać tego po raz setny.

Twórcy tych malowideł opowiadali o swoim życiu na co dzień, opisując nam polowania, kulturę. Nie musieli zmyślać, rysowali to co widzieli. Stwierdzenie tak bezmyślne jak teza że skoro muminki zostały zmyślone to malowidła sprzed tysięcy lat też.


Mogli rysować to co widzieli ale także swoje wyobrażenia czy wizje. Nie jest przecież żadną tajemnicą że po zażyciu pewnych środków można różne dziwne rzeczy zobaczyć. Wizje po paleniu ziół są bardzo popularne różnych kulturach indiańskich czy plemionach afryki itp.

Nie jest też tajemnicą że

Kult solarny (od łac. Sol, „Słońce”) a. heliolatria[1] (od gr. helio-, „słońce” i latreía, „służba bogom”) – w dawnych kulturach oddawanie czci boskiej Słońcu oraz bóstwom solarnym z nim związanym bądź system wyznaniowy uznający Słońce jako prasiłę twórczą. Słońce było centralnym punktem wielu prehistorycznych i starożytnych religii. Słońce i jego ziemski przedstawiciel ogień były wówczas jedynymi źródłami światła i ciepła, a więc życia (było uważane za dawcę, ale też za niszczyciela życia). W konsekwencji często Słońce stawało się też symbolem nieskończoności, źródła energii i mocy życiowej, męskiego Stwórcy (zwykle Słońce utożsamiano z pierwiastkiem męskim), prawdy i oświecenia
http://pl.wikipedia....ki/Kult_solarny

Albo wizerunek Horusa ze słońcem nad głową

Dołączona grafika

Więc to nie jest powiedziane że słońce musi być opisane wokoło głowy bo inaczej to już nie jest bóstwo solarne. Różne są przedstawienia bóstw solarnych, wystarczy poszukać sobie w necie.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.02.2012 - 17:42

  • 0



#163

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Analogicznie nie możesz ocenić słońca jako jego głowy. Oceniam że słońce czy też obiekt przedstawiony na tym zdjęciu jest za tym człowiekiem ponieważ człowiek ma "narysowaną" głowę jak każda inna postać na tym rysunku. Nie odpowiedziałeś czym jest obiekt zaznaczony żółtą strzałką. Drugie słońce? Nie odniosłeś się do postaci dwóch bogów słońca obok siebie. Jeśli byli to bogowie słońca to cała teoria o kulcie słońca jako jednostki dającej życie (jedno słońce na niebie - jeden bóg, nie dwóch) idzie w odstawkę a wchodzimy na temat przybyszów lub mieszkańców tej gwiazdy.

Właśnie dlatego że nie są to promienie słoneczne a ogień na głowie porównałem to do płonącej pochodni którą szybko poruszasz. Wiedzieli jak może zachowywać się ogień podczas wiatru. A resztę fajnie zwaliłeś na narkotyki. Kombinujesz 100x bardziej by wytłumaczyć to "racjonalnie", dodając do tego halucynogeny i fantazję.

Z obrazku horusa znowu możemy wyczytać dwa słońca, dla mnie to jakaś forma energii nad głową istoty. Istotą tej dyskusji jest podważenie ogólnie przyjętej przez wszystkich teorii która to właśnie jest treścią wikipedii, której to część ładnie wkleiłeś a która nic nie tłumaczy, lecz oznajmia.

Użytkownik broszatan edytował ten post 27.02.2012 - 18:55

  • -1

#164

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Drugie słońce? Nie odniosłeś się do postaci dwóch bogów słońca obok siebie. Jeśli byli to bogowie słońca to cała teoria o kulcie słońca jako jednostki dającej życie (jedno słońce na niebie - jeden bóg, nie dwóch) idzie w odstawkę a wchodzimy na temat przybyszów lub mieszkańców tej gwiazdy.


Wygląda jak drugie słońce. Albo może ktoś to potem dorysował, ustalenie jak to było jest teraz niewykonalne.
W mitologii egipskiej było kilka bóstw czczonych jako uosobienie słońca Horus, Re I Atum. Więc twoje zdziwienie że jest kilka bóstw solarnych w które wierzyła jakaś kultura- jest nieuzasadnione.

Wiedzieli jak może zachowywać się ogień podczas wiatru. A resztę fajnie zwaliłeś na narkotyki


Odkrycie jak zachowuje się płomień podczas wiatru nie jest akurat wielką filozofią.
A narkotyki i alkohol to dobre wytłumaczenie wielu wizji. O Ayahuasca słyszałeś? http://pl.wikipedia.org/wiki/Ayahuasca

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.02.2012 - 21:41

  • -1



#165

broszatan.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wygląda jak drugie słońce.

Nie wygląda jak drugie słońce ma inny kształt, inne promienie i inny ich układ. Nawet mi nie mów że nie zauważasz różnicy.

Albo może ktoś to potem dorysował, ustalenie jak to było jest teraz niewykonalne.

Czy ja naprawdę muszę pisać jaki to rodzaj argumentu...? Ta odpowiedź wręcz nie stoi na Twoim poziomie.

W mitologii egipskiej było kilka bóstw czczonych jako uosobienie słońca Horus, Re I Atum.


Tak. Ale tylko Ra przedstawiany jest z "gadżetem solarnym" nad głową. Są to trzy inne postacie odpowiadające za różne fazy słońca i mające swoje własne historie istnienia.

Moje zdziwienie było by nieuzasadnione gdybyś pokazał mi obok siebie na jednej inskrypcji Horusa, Re i Atuma tak samo namalowanych.

"O Ayahuasca słyszałeś?"
Słyszałem o lepszych :). Nie zwalajmy istnienia systemu wierzeń niektórych ludzi, właściwie całego systemu wierzeń, który opiera się na bóstwach solarnych na haje narkotyczne lub dopieszczanie rysunków przez zabawnego edytora w przyszłości. Naprawdę ogromnie kombinujesz zamiast iść najprostszą drogą - nie kłamali, rysowali prawdę.

Użytkownik broszatan edytował ten post 27.02.2012 - 22:40

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych