194 odpowiedzi w tym temacie

[Staniq]

Jeszcze raz przypominam, ze nie zostalo to uznane za chorobe, jak cukrzyca, tylko za anormalnosc!
Genetycznie dziedziczymy nie tylko sklonnosc do pewnych chorob, ale rowniez kolor skory, wlosow, oczu, grupe krwi jak rowniez pewne cechy charakteru. I to wszystko po przodkach. Temu niestety nikt nie zaprzeczy. A poza tym poczytaj o hinduskich bostwach to sie dowiesz ze tam byli niebieskoskorzy, ktorzy przybyli z...?

mag, przecież agryria jest jednostką chorobową. Grupa ludzi, o której wcześniej pisałem, cierpi prawdopodobnie na coś innego, skoro przekazują sobie tą skłonność przez pokolenia. Może to zmiany genetyczne, jakaś mutacja, która powoduje, że ich organizm produkuje inną hemoglobinę.
Tak więc, w przypadku tych ludzi mamy anormalność (skoro to nie srebrzyca). Agryria jednak istnieje, choć występuje rzadko.

[Ukasy]

Podsumowanie :

Pradawne malowidło ze ściany jaskini w Uzbekistanie (niedaleko miejscowości Fergana).



Obraz jest oszustwem, zainspirowanym okładką magazynu Sputnik z 1967 roku. Oto okładka tego magazynu :



Znalezione w Ekwadorze i Meksyku.






Są to figurki przedstawiające ludzi w maskach i w hełmach :









Masolino Da Panicale - "The Miracle of the Snow" Czy to tylko wizja artysty? Jeśli tak to bardzo śmiała dla kogoś kto żył w latach 1383-1440. Widzimy tu Jezusa i Marię na latającym spodku, w tle mnóstwo podobnych obiektów.



Po pierwsze tytuł obrazu brzmi "Śnieżny cud", a po drugie widać, że to chmury. W dodatku jeśli to by było UFO ludzie byliby raczej takimi obiektami zainteresowani a tu wręcz przeciwnie nikt na to nie patrzy.

Znalezione w Egipcie :



Obraz ten jest połączeniem dwóch hieroglifów :



Artefakt znajdujący się w Muzeum Archeologii w Stambule. Według Parksa, to idealne przedstawienie Tumua (razem z pilotem).




Artefakt został wydobyty w Toprakkale, w mieście znanym w starożytności jako Tuspa, gdzie królestwo Urartu panowało krótko ponad 2500 lat temu.
Kuratorzy muzeum oznajmili, że ten mały artefakt jest fałszywy, ponieważ różni się od stylu epoki, w którym miał być wykonany, a co najważniejsze, wygląda on jak kapsuła kosmiczna. No bo skoro w starożytności nie było rakiet kosmicznych to kuratorzy uznali, że jest to nowoczesny fake, psikus, wykonany z gipsu i marmuru w proszku.

Francuska moneta z 1680 r.



Przedstawia to raczej dziwną chmurę podobną do tej :

http://www.youtube.com/watch?v=Wlzfk6s64j0&feature=player_detailpage

[OpenYourMind]

To są tylko Twoje interpretacje Ukasy i teorie ludzi, którzy twierdzą że jak coś nie pasuje do danej epoki i do jedynej "prawdziwej nauki" i trudno to wyjaśnić to musi być fałszywe bo przecież tak najłatwiej nie?
Dla ludzi, którzy biorą wszystkie możliwości pod uwage, mogą to być starożytni astronauci i pojazdy UFO, bo o dziwo takie figurki i rysunki naskalne są niemal że w każdej kulturze na świecie. Figurki starożytnych astronautów raczej nie przypominają ludzi w tych przebraniach i maskach, które zaprezentowałeś na tych zdjęciach, ponieważ te figurki, jak i wiele rysunków naskalnych bardziej przypominają astronautów, patrz strój i chełm.
Co do tego artefaktu znajdującego się w Muzeum Archeologii w Stambule i teorią że " ten mały artefakt jest fałszywy, ponieważ różni się od stylu epoki, w którym miał być wykonany, a co najważniejsze, wygląda on jak kapsuła kosmiczna. No bo skoro w starożytności nie było rakiet kosmicznych to kuratorzy uznali, że jest to nowoczesny fake, psikus, wykonany z gipsu i marmuru w proszku" - sugeruje że poprostu ludzie wygłaszący tą teorie nie biorą pod uwage wszystkich możliwości, a definitywnie ta figurka przedstawia jakąś osobe w stroju astronauty, który siedzi w jakimś pojezdzie przypominący rakiete.
Co do tego obrazu z Jezusem i Marią na dziwnej chmurze tudzież obiekcie to moim zdaniem te małe obiekty, które krążą dookoła nie przypominają typowych chmur, tylko bardziej przypominają jakieś obiekty.
Tyle odemnie, pozdrawiam.

Użytkownik OpenYourMind edytował ten post 28.01.2012 - 12:33

[Ukasy]

Przecież nie wszystkie artefakty są fałszywe, niektóre z nich są błędnie interpretowane, czy tak nie jest ? Niedługo zwolennicy kosmitów będą każde kółko interpretowali jako UFO. W dodatku bardzo łatwo zmistyfikować artefakt, wystarczy zrobić figurkę astronauty z gipsu i podrzucić na wykopaliska, czyż nie ? Ale na szczęście archeolodzy są czujni i się skapnęli, że figurka NIE PASUJE do epoki sprzed 2500 lat, tak więc stwierdzili, że to fake.

[OpenYourMind]

To że według "jedynej prawdziwej nauki" coś nie pasuje do danej epoki nie oznacza w rzeczywistości że jest oszustwem podrzuconym, jak to Ty ująłeś. Poprostu nie potrafią dokładniej tego zbadać i poszli na łatwiznę - jak coś jest dziwne i nie pasuje do naszego przekonania to musi byc fake - Super.
Podobnie jest z megalitycznymi budowlami, ciętymi z precyzją lasera, transportowanymi na olbrzymie odległości i ogromne elementy ustawiane jeden na drugim - Dla "oficjalnej nauki" to zbudowali ludzie, którzy kiedyś operowali dłutem, linkami itp mało zaawansowanymi narzędziami, tylko że takich budowli taką techniką co podaje oficjalna nauka nie zbudujesz.
Tak samo jest z niewygodnymi figurkami i rysunkami, które przedstawiają istoty i obiekty bardzo podobne do dzisiejszych astronautów i pojazdów UFO, ale że to nie pasuje do "oficjalnego" światopoglądu, opisują to że to fake lub że to wizje i wyobraźnia (dziwne że wiele jest podobnych obrazów na których są przedstawiane podobne obiekty - no tak artyści mieli tylko taką wyobraźnie) artysty i o dziwo namalował chmury w łudząco podobnym kształcie do dzisiejszych UFO.

Użytkownik OpenYourMind edytował ten post 28.01.2012 - 14:21

[Staniq]

Przecież nie wszystkie artefakty są fałszywe, niektóre z nich są błędnie interpretowane, czy tak nie jest ? Niedługo zwolennicy kosmitów będą każde kółko interpretowali jako UFO. W dodatku bardzo łatwo zmistyfikować artefakt, wystarczy zrobić figurkę astronauty z gipsu i podrzucić na wykopaliska, czyż nie ? Ale na szczęście archeolodzy są czujni i się skapnęli, że figurka NIE PASUJE do epoki sprzed 2500 lat, tak więc stwierdzili, że to fake.

A piramidy to im pasują? Natomiast to co w piramidach już nie?

[Ukasy]

Jeśli chodzi o wizerunki przedstawiający rzekomo helikopter, UFO i łodź podwodnę to jest na to bardzo solidne wytłumacznie w tym linku :

LINK

[Wszystko]

Dobre podsumowanie +
Ostatni link zw wyjaśnieniem min. helikoptera już wcześniej widziałem ale warto go wklejać przy takich okazjach. Bo kosmita z piramidy, samolot albo helikopter są właśnie tak przedstawiane przez zwolenników pozaziemskich technologii żeby ludzi oszukać. Ten rzekomy kosmita to dopiero perfidne oszustwo, specjalnie przyciemniony żeby wyglądał na kosmitę.

[Staniq]

Wiem, że ten przykład jest interpretowany różnie. Istnieje więcej takich, nazwijmy to, "kontrowersyjnych przykładów".

[Ukasy]

Hehe, Staniq na to też mam artykuł

Dogu, to statuetki odkryte przez japońskich archeologów w regionie Aomori i Iwate, i które stały się dość sławne dzięki Wiaczesławowi Zajcewowi, asystentowi w Instytucie Literatury Radzieckiej Akademii Nauk (a nie znanemu fizykowi, jak twierdzili niektórzy), który uznał, że przedstawiają one skafandry kosmiczne, z rynsztunkiem filtrów, okularów i tym podobnych aparatów oddechowych. Oczywiście miało to stanowić dowód na przybycie na Ziemię kosmitów. Pisał on: "... statuetki o nieokreślonym wieku przedstawiające skafandry do lotów kosmicznych przeznaczone dla ludzi... ale tylko do pewnego stopnia: kask jest zbyt mały /.../ ramiona sięgają ledwie do pasa, boki są niezwykle szerokie/.../. Statuetki przedstawiają dokładnie (podkreślenie moje) pewien typ skafandra używanego przez przybyszów z innych planet."
Abstrahując już od pytania, skąd Zajcew dokładnie wie, jak wyglądają skafandry kosmitów, statuetki są figurkami z gliny, których wielkość dochodzi do trzydziestu centymetrów. Są to obiekty kultowe, w większości przedstawiające kobiety (tak jest, Walentina Tiereszkowa, proszę Szanownych Czytelników nie była pierwsza) są bardzo charakterystyczne dla okresu średniego, późnego i ostatniego Jomonu, który odzwierciedla epokę neolityczną kultury japońskiej od mniej więcej roku 4500 pne do roku 300 ne, w reginach Tohoku i Kanto. Dogu "kosmonauci" pochodzą z ostatniego Jomonu (mniej więcej od roku -1000 do 300) i są wyraźną ewolucją pierwszych statuetek, które są oczywiście znane i nie mają nic wspólnego z żadnymi kosmonautami. Kaski "kosmiczne", jeśli się dobrze przyjrzeć przypominają bardziej hełmy wojowników, które jak wiadomo raczej nie służyły do ochrony przed promieniowaniem kosmicznym, za to bardziej przed bardziej namacalnymi, jeśli mogę się tak wyrazić, niebezpieczeństwami różnych narzędzi wojennych.

Kostiumy japońskich wojowników, które możemy oglądać w filmach Akiry Kurosawy są niezwykle imponujące. Ale myślę, że jeśliby obiektywnie popatrzeć na średniowieczne zbroje europejskie, możnaby w nich znależć więcej jeszcze podobieństw do skafandrów kosmicznych. Że też pan Däniken jeszcze na to nie wpadł...

Znalazł on jednak mnóstwo innych "dowodów" na pobyt na Ziemi przybyszów z obcych planet. Na przykład przesławny już dziś "samolot" z Bogoty. Charles Berlitz, jeden ze słynnych dziś archeomaniaków, na którego powołuje się Däniken, tak go opisuje: "... przedmiot wykonany ze złota pochodzący z kolumbijskiego grobu sprzed ponad tysiąca lat" , który po badaniach okazał się "... posiadać wszystkie charakterystyki nowych modeli myśliwców odrzutowych, szczególnie szwedzkiego SAABa". Jeszcze inny "badacz historii obcych cywilizacji", Ivan Sanderson stwierdził, że jest to model "subaquaplanu", czyli samolotu zdolnego do pływania również pod wodą. Jest to oczywiście "dowód" na obecność na Ziemi kosmitów...

Myślę, że nie ma co się rozpisywać na ten temat. W skrócie wystarczy powiedzieć, że "samolot" ma 35 milimetrów, i był prawdopodobnie ozdóbką noszoną na szyi. Jest najprawdopodobniej figurką przedstawiającą jakiegoś owada, prawdopodobnie świerszcza, bądź latającą rybę. Skądinąd nie ma w nim nic unikalnego, jak starali się sugerować niektórzy, jak choćby opisany przez Dänikena "szybowiec" znaleziony w jednym z dawnych grobów egipskich, i który można obejrzeć w muzeum kairskim. "Szybowiec" ten, który jest oczywiście stylizowanym ptakiem, nie ma wcale, jak to starał się twierdzić Däniken, przedstawiając jego szkice, pionowego steru w ogonie.

Däniken i jemu podobni opierają się na strzępach informacji, dokładnie dobranych i wyselekcjonowanych, często fałszywych, które przynoszą ogromne pieniądze za milionowe nakłady książek. Opierają się na naturalnej naturze ludzkiej potrzebie świadomości, że nie jesteśmy w kosmosie samotni.

Ale tak jak biurko, przy którym siedzę, tak i płyta grobowa w Palenque, rysunki w Nazca czy tajemnicze Dogu, nie są dowodem na nic. Dla osób, które może mogłyby poczuć się zawiedzione, przypomnę stare, jeszcze średniowieczne przysłowie:
Gdy czekasz niecierpliwie na przyjaciela, nie bierz uderzeń twego serca za odgłos końskich kopyt.


Adam Pietrasiewicz

Użytkownik Ukasy edytował ten post 29.01.2012 - 11:35

[Wszystko]

Wiem, że ten przykład jest interpretowany różnie. Istnieje więcej takich, nazwijmy to, "kontrowersyjnych przykładów"

.
No widzisz te wszelkie dowody czyli figurki, malowidła kosmitów ( a w rzeczywistości kwiatów) są słabe. Moce dowody same się obronią a słabe są napędzane i propagowane przez Danikena i jemu podobnych. Ma na to jedynie na celu zrobić sensację z czegoś co nie jest tego warte. Tak samo jest w twoim przypadku wklejasz malowidło przedstawiające rzekomy helikopter dając aluzję że ma być to niewygodny dowód nieuznawany przez tzw. oficjalną naukę. A potem wklejasz zdjęcia kolejnego artefaktu a o tamtym już zapominając. Bo ciężko jest bronić takich marnych hieroglifów dodatkowo przedstawianych jednostronnie.

[Ukasy]

Wszystko - święte słowa. Nigdy nie bronisz obalonych dzieł. W sumie to chyba niedługo wstawię na forum jakąś mistyfikacje - po prostu narysuje na ścianie UFO i astronautę i wrzucę to na jakąś stronę fanów Danikena, że "odnaleziono kolejne malowidło - tym razem w Polsce przedstawiające bogów- kosmitów". Ciekawe ile ludzi się na to nabierze. Daniken już 40 lat temu był ustatkowany do końca życia ze sprzedaży książek. Na głupocie ludzkiej zarabia się krocie i najlepszym przykładem jest UFO w sztuce.

[Staniq]

Dr Ruth Hover ma akurat inne zdanie na ten temat. Nie opieram się na twierdzeniach Daninkena, chociaż mi bardzo pasują.
Co do złotego "maleństwa", Wasza wyobraźnia płata wam figla, ponieważ daleko mu do świerszcza, a latające ryby, zazwyczaj nie są rozcięte na karku za życia. No bo kto by chciał uwieczniać rybę przygotowaną do upieczenia?... Zresztą, Pan Pietrasiewicz napisał - najprawdopodobniej ryba lub świerszcz, a więc najprawdopodobniej może to być wszystko (nie Wszystko), samolocik też, prawda?

[XGOŚĆ]

Obrazek, który przedstawia cheroglify w kształcie helikoptera, samolotu, łodzi, itp. to bez analiz widać że jest to nieprawdą. Ktoś sobie jaja zrobił

Natomiast figurka złotego samolociku, ostatnio została przedstawiona na Discovery i bardzo optymistycznie wypowiadano się na temat tego znaleziska i jemu podobnych. Żaden archeolog i doktor nie stwierdził, że jest to owad!!

Dokument poświęcony był starożytnym cywilizacjom, znaleziskom oraz dzisiejszemu Tabu - kosmitom. Nikt nie zaprzecza ani potwierdza, że kiedyś ziemia była odwiedzana przez obcą inteligencję. Ale stwierdzenie "nie zaprzecza ani potwierdza" przechyla się na stronę, że jednak obcy odwiedzali kiedyś ziemię.

[Ukasy]

Dobra, teraz kolejna porcja obrazów. Tym razem źródłem jest profil takiego gostka na chomikuj.

Model vimany znajdujący się w British Muzeum. Na szczycie umieszczono figurkę pilota.





Obraz ten pokazuje UFO widziane w Hamburgu, Niemcy 4 listopad 1697. Widziane przez ludzi przedmioty zostały opisane jako "dwa rozpromienione koła".



To malowidło naskalne pochodzi z okresu około 10.000 lat przed Chrystusem i znajduje się w Val Camonica we Włoszech. Ukazuje dwie istoty w ochronnych strojach trzymające dziwne narzędzia lub przedmioty.



Ceramiczne figurki z Incii przedstawiające jakiegoś człowieczka i jego pojazd.



Są to rysunki skalne pochodzące z przed kilku tysięcy lat przed naszą erą. Jak widać nasi najstarsi przodkowie byli odwiedzani przez tajemnicze obiekty.


Zdjęcie zrobione w jednej z piramid egipskich. Na zdjęciu tym widać wyraźnie jakiś obiekt który przypomina nasze współczesne rakiety.



Rycina dowodzi, że już w dawnych czasach pojawiały się w zbożu piktogramy.



To jest ozdobna tkanina nazwana triumf Summer powstała w Bruges w 1538 roku. Obecnie znajduje się Bayerisches National Museum .Na samej górze da się zauważyć kilka obiektów przypominających UFO. Oczywiście w tamtych czasach i póżniejszych spekulowano że są to wyspy,dla mnie kompletna bzdura, w takim razie dlaczego te wyspy unoszą sie w powietrzu.



Obraz nieznanego artysty, nie wiadomo również z którego dokładnie pochodzi roku. Czyżby to był Mojżesz? Tylko co spada z nieba w oddali?



Będę się starał z użytkownikiem Wszystko racjonalnie to wytłumaczyć.